1934.05.06 Unia Sosnowiec - Wisła Kraków 4:2
Z Historia Wisły
Unia Sosnowiec | 4:2 (2:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 2-3.000 | ||||||||||
sędzia: A. Trzmiel | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje Prasowe
Przegląd Sportowy 37/4:
Unia - Wisła Kraków 4:2 (2:1). Zespół krakowski zawiódł na całej linji, szczególniej w formacji ofenzywnej, gdzie brak Artura dawał się mocno we znaki. Również tyły gości grały słabo, a Bajorek wprost fatalnie.
Unja mile rozczarowała, wszystkie linje grały bez zarzutu. Ponad poziom wybijali się doskonały Kubzda na lewem skrzydle, wszędobylski Nowak, no i Suwala w bramce.
Już pierwsze zrywy miejscowych zmuszają Wisłę do pracy ale Pychowski i Szumilas ratują swoją drużynę z opresyj. W 22 min. strzela silnie Nowak, piłka odbija się od słupka, ale dwie "główki" Sloty i Staniszewskiego dają prowadzenie Unji. Inicjatywa należy ciągle do gospodarzy i w 34 min. uzyskuje Nowak po kombinacji ze Slotą drugą bramkę dla swoich barw. Końcowe minuty pierwszej połowy należą do Wisły i Lubowiecki strzela pierwszą bramkę z podania Kotlarczyka II.
Po zmianie stron goście zagrywają bardzo ładnie, jednak brak dobrego strzelca nie pozwala na zdobycie bramki. Unji powodzi się coraz lepiej i w 14 min. przebija się świetny Nowak i sosnowiczanie prowadzą 3:1. 22 minuta przynosi dalszą bramkę dla Unji ze strzału Kubzdy, który przytomnie wykorzystał błąd Madejskiego.
Gra staje się bardziej wyrównana, czerwoni dążą do poprawy wyniku, jednak bez efekty. Dopiero błąd Suwały daje sposobność Pazurkowi do uzyskania drugiej bramki dla Wisły. Ostatnie minuty należą do gości.
Sędziował p. A. Trzmiel nieszczególnie. Widzów dwa tysiące.
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1934, nr 123 (5 V)
Porażka Wisły w Sosnowcu.
Sosnowiec, 3 maja. (Lip) Sensacją dnia dzisiejszego w Zagłębiu był występ ligowej Wisły z Krakowa, która w Sosnowcu rozegrała towarzyski mecz ze sosnowiecką Unją. Mecz zakończył się wspaniałem zwycięstwem Unji, która pokonała Wisłę 4:2 (2:1). Podkreślić należy, że do 40 minuty, grę prowadziła Unja 2:0. Wisła wystąpiła z paroma rezerwowymi, zaś linja z Komanderem, Kubzdą, Nowakiem na czele przedstawiała groźny zespół. Gospodarze we wszystkich linjach grali dobrze. Drużyna gości grała miękko i nieroztropnie, przyczem Wisła lekceważyła przeciwnika. Bramki dla Wisły zdobyli Lubowiecki i Pazurek.