Łukasz Nawotczyński

Z Historia Wisły

Łukasz Nawotczyński
Informacje o zawodniku
kraj Polska
pseudonim Biały
urodzony 30.03.1982, Ciechanów
wzost/waga 189 cm / 83 kg
pozycja Obrońca
sukcesy wicemistrzostwo Europy U-16: 1999
Mistrz Polski: 2001, 2004
Puchar Polski: 2002, 2003
Puchar Ligi: 2001

mistrzostwo Europy U-18 2001
Mistrz Polski 2001, 2004
Puchar Ligi 2001
Puchar Polski 2002, 2003, 2014

Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
SP 3 Ciechanów
1999/00 Lechia/Polonia Gdańsk
1999/00 Wisła Kraków
2000/01 Wisła Kraków 3(6) 0
2001/02 Wisła Kraków 3(8) 0
2001/02 Arka Gdynia (wyp.) 11 1
2002/03 Wisła Kraków 0(1)
2002/03 Wisła II Kraków
2003/04 Wisła Kraków 3(7)
2003/04 Górnik Polkowice (wyp.) 12 1
2004/05 GKS Katowice (wyp.) 6 0
2004/05 Jagiellonia Białystok (wyp.)
2005/06 Jagiellonia Białystok (wyp.)
2006/07 Jagiellonia Białystok
2007/08 Jagiellonia Białystok 26 0
2008/09 Korona Kielce (wyp.)
2009/10 Korona Kielce 6 0
2010/11 (j)
2010/11 (w) Cracovia 4 0
2011/12 Cracovia 11 0
2012/13 (w) Zawisza Bydgoszcz
2013/14 (w) Zawisza Bydgoszcz 12 0
2014/15 Zawisza Bydgoszcz
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Łukasz Nawotczyński, pseudonim "Biały", urodził się 30 marca 1982 roku w Ciechanowie i to właśnie w rodzinnym mieście, w barwach miejscowego SP3 rozpoczął swoją przygodę z piłką. Latem 1999 roku przeniósł się do Gdańska, skąd po niespełna roku trafił do krakowskiej Wisły. O transferze zdecydowała między innymi bardzo dobra postawa Nawotczyńskiego w reprezentacjach młodzieżowych Polski.

Spis treści

Wiślackie początki

W pierwszym sezonie w barwach Białej Gwiazdy "Biały" zaledwie sześć razy zagrał w pierwszej drużynie, po 3 razy w lidze i w Pucharze Ligi. Zadebiutował 19 sierpnia 2000 roku w przegranym 1:2 spotkaniu 5. kolejki z Pogonią Szczecin w Krakowie. Na boisku przebywał tylko w pierwszej połowie.

W silnej, gwiazdorskiej Wiśle Nawotczyński nie miał większych szans na regularną grę. Rundę jesienną sezonu 2001/2002 w zasadzie spędził na ławce (zaliczył tylko 3 mecze w ekstraklasie, w tym jeden w pełnym wymiarze czasowym, oraz 5 spotkań pucharowych). Zimą Franciszek Smuda zapowiedział, że do końca sezonu nie będzie korzystał z usług Nawotczyńskiego - zdecydowano się więc wypożyczyć zawodnika na czas rundy wiosennej. "Biały" dogadał się z Górnikiem Zabrze i z nim rozpoczął przygotowania. Nie został jednak zawodnikiem śląskiego klubu, lecz trafił do Arki, gdzie dostał szansę regularnych występów. (Opiekunem gdynian był wówczas Marek Kusto, który nastawał na pozyskanie Nawotczyńskiego, by ten wzmocnił defensywę jego zespołu.)

Sezon 2002/2003 Nawotczyński znów rozpoczął na wiślackiej ławce i z wyjątkiem jednego meczu w Pucharze Polski spędził na niej całą jesień. Na rundę wiosenną 2003 roku został ostatecznie przeniesiony do drugiej drużyny.

Zmarnowana szansa

W sezonie 2003/2004 pech kluczowych zawodników sprawił, że Henryk Kasperczak nie miał wyjścia i dał Łukaszowi możliwość bardziej regularnych występów. "Chcę wywalczyć swoje miejsce na środku obrony Wisły - to mój cel. Wiadomo, że będzie ciężko. Teraz akurat Arek Głowacki nieszczęśliwie doznał kontuzji i wskoczyłem w jego miejsce. Zobaczymy, jak to jeszcze będzie. Nie można się cieszyć z pecha kolegi. Z drugiej strony, nie miałbym szans zagrać z Lyonem, czy Monaco, gdyby Arek był zdrowy. On i Mariusz Jop, długo z sobą już występowali, znali się praktycznie na pamięć. Ciężko stworzyć szybko tak dobrze rozumiejącą się parę stoperów" - wyznał na łamach "Tempa" tuż przed startem sezonu.

Nawotczyński nie przekonał jednak sztabu szkoleniowego występami w lidze i eliminacjach LM (dwumecze z Omonią i Anderlechtem). Grał niepewnie, nerwowo, nie ustrzegł się poważnych błędów. Po powrocie kontuzjowanych zawodników znów wylądował w zespole rezerw.

Katowickie zamieszanie

Po raz kolejny pojawiła się sprawa wypożyczenia - tym razem do GKS-u Katowice, w ramach rozliczeń za transfer Jacka Kowalczyka. - Od trenera Kasperczaka dowiedziałem się, że mam grać w Katowicach. Powiedział, że dla mnie jest najważniejsze bym grał, rozwijał się, a w Wiśle nie miałbym takich gwarancji. Jeżeli działacze planują transfer Kowalczyka, to rzeczywiście miejsce w składzie Wisły oddala się ode mnie. Niemniej nie ukrywam, że byłem w szoku, gdy dowiedziałem się, iż mam grać w Katowicach, ale szok minął, bo takie jest życie piłkarza - mówił Nawotczyński w wywiadzie dla "Sportu" 30 grudnia 2003 roku.

Ostatecznie "Biały" nie trafił do Katowic, o czym opowiadał Piotr Dziurowicz, prezes Gieksy, na łamach Gazety Wyborczej: "Sprawa wypożyczenia z Wisły Łukasza Nawotczyńskiego staje się nieaktualna. Wszystko przez brak porozumienia między piłkarzem a Wisłą. Piłkarz chciał wykorzystać wypożyczenie do skrócenia swojej umowy z krakowskim klubem. Cieszę się, że udało się pozyskać Pawła Brożka, dla którego najważniejsza jest gra. Jeśli Łukasz woli grać w trzecioligowych rezerwach Wisły, to już jego sprawa".

W Polkowicach. Operacja twarzy

Na początku 2004 zawodnik został wypożyczony do Górnika Polkowice na rok (jednak w przypadku spadku Górnika do drugiej ligi, miał możliwość rozwiązania kontraktu). W rundzie wiosennej rozegrał 12 spotkań w lidze. Sezon zakończył bardzo pechowo.

Podczas meczu ostatniej kolejki piłkarskiej ekstraklasy pomiędzy Świtem Nowy Dwór Mazowiecki a Górnikiem Polkowice, doznał groźnej kontuzji. Po jednym z ostrych starć musiał opuścić boisko. Obserwując z ławki rezerwowych zmagania kolegów, w pewnym momencie zemdlał i z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został odwieziony do szpitala. Tam stwierdzono, że zawodnikowi nic nie dolega. - Następnego dnia już na własną rękę przeprowadziłem badania w Warszawie, po których okazało się, że mam pęknięcia kości jarzmowej i szczękowej. Za kilka dni czeka mnie poważna operacja - powiedział 14 czerwca 2004 roku "Przeglądowi Sportowemu".

A jednak Gieksa

Górnik Polkowice nie utrzymał się w lidze, co oznaczało unieważnienie kontraktów Nawotczyńskiego, Dubickiego i Patera. Wszyscy trzej wrócili do Wisły i od trafili... na listę transferową. Po operacji, podczas której kości twarzy Nawotczyńskiego wzmocniono stalowymi elementami, zawodnik długo nie trenował, nie mógł więc liczyć na wielkie zainteresowanie innych klubów. 31 sierpnia 2004 roku podpisał jednak kontrakt z GKS-em Katowice, choć władze śląskiego klubu wiedziały, że do października Łukasz nie będzie mógł wybiec na boisko. W sumie w rundzie jesiennej "Biały" jedenaście razy pojawił się na boisku w barwach Gieksy, sześć razy w meczach ekstraklasy, pięciokrotnie - Pucharu Polski. 4 grudnia 2004 roku pożegnał się z kibicami Gieksy w 39. minucie meczu Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała - wtedy właśnie otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko.

Z Wisły do Jagi

W miarę udane występy Łukasza w Katowicach sprawiły, że nowy trener Wisły, Werner Liczka, postanowił skorzystać z młodego zawodnika w rundzie wiosennej, co oznaczało skrócenie wypożyczenia. Nawotczyński nie zdołał jednak przekonać do siebie czeskiego szkoleniowca. Po przerwie zimowej pojawił się na treningu z widoczną nadwagą. Później przyplątały się długotrwałe problemy z łydkami. Co ważniejsze, inni kandydaci na miejsce w wiślackiej obronie prezentowali się znacznie lepiej. Nawotczyńskiego znów czekało wypożyczenie. 15 lutego 2005 roku "Radio Białystok" podało, że Łukasz został wypożyczony do Jagiellonii na półtora roku z opcją pierwokupu.

W barwach "Jagi" został od razu zawodnikiem pierwszego składu. W sezonie 2005/2006 wystąpił 36 razy, z jednym wyjątkiem w pełnym wymiarze czasowym. Zawodnik wyraźnie odzyskał wigor i radość z gry. Sztab szkoleniowy białostoczan robił więc wszystko, by zatrzymać go w drużynie również po upływie wypożyczenia. 31 sierpnia 2006 roku Nawotczyński został definitywnie piłkarzem Jagiellonii Białystok. Działacze drugoligowca doszli do porozumienia z Wisłą i piłkarz podpisał trzyletni kontrakt. W sezonie 2006/2007 w koszulce Jagi zagrał 20 razy, w kolejnym, już w ekstraklasie - 30.

W Koronie

Od czasu powrotu Jagi do najwyższej klasy rozgrywkowej Nawotczyński nie prezentował się już tak dobrze, jak w drugiej lidze. 15 lipca 2008 roku został wystawiony przez klub na listę transferową i wkrótce stał się zawodnikiem Korony Kielce. Zapytany o powody drastycznego rozstania z Jagiellonią, Nawotczyński wyznał w rozmowie z echodnia.eu 16 września 2008 roku: - Czasem różne powody decydują o tym, czy gra się w zespole, czy nie. Nie tylko sportowe. Do Jagiellonii przeszedł chłop z zewnątrz. Proszę tak napisać, bo dla mnie to nie jest trener. Przywiózł armię swoich żołnierzy i większość tych, którzy grali wcześniej, stała się niepotrzebna. Zostało dwóch zawodników, ale i dla nich ostatnio nie ma miejsca. A jak na tym wyszła drużyna? Proszę zobaczyć jak sobie radzi. Ostatnio przegrała z ŁKS, teraz czekają ją trudniejsi rywale. Dla mnie jej gra nie wróży nic dobrego. To nieporozumienie.

Korona po udanych występach zawodnika w okresie wypożyczenia skorzystała z prawa pierwokupu - w styczniu 2009 roku przeprowadzono transfer o wartości 400 tysięcy złotych. Nowy kontrakt Nawotczyńskiego z kielecką Koroną obowiązywał do grudnia 2012 roku, został jednak rozwiązany - za porozumieniem stron - w grudniu 2010 roku.

W Cracovii

Po Nawotczyńskiego niemal natychmiast sięgnęła Cracovia. 22 grudnia 2010 roku podpisał z nią dwuletni (obowiązujący od 1 stycznia 2011 roku) kontrakt.

Reprezentacja Polski

Łukasz Nawotczyński nie dostąpił zaszczytu reprezentowania Polski w kadrze A, zagrał jednak raz w kadrze B, a wcześniej był systematycznie powoływany do reprezentacji juniorskich i młodzieżowych. Z drużyną U-16 w 1999 roku pojechał na Mistrzostwa Europy w Czechach, gdzie Polacy zdobyli srebrny medal. Z drużyną U-17 uczestniczył w Mistrzostwach Świata w Nowej Zelandii. Na Mistrzostwach Europy U-18 w Finlandii w 2001 roku został najskuteczniejszym zawodnikiem polskiego zespołu, który triumfował w tamtym turnieju. Nawotczyński był podstawowym zawodnikiem reprezentacji U-21. W pamięci kibiców zapewne pozostanie jego bramka strzelona Łotyszom w spotkaniu eliminacyjnym we wrześniu 2003 roku - sam strzelec nie potrafił powiedzieć, jak ją zdobył. "Strzeliłem albo uchem albo głową" - mówił w pomeczowym wywiadzie.

Źródła: Tempo, Sport, Gazeta Wyborcza, jagiellonia.neostrada.pl, echodnia.eu, Przegląd Sportowy, wislakrakow.com

wislakrakow.com (dorotja)

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2000/2001 Puchar Ligi 3 1 1 1      
2000/2001 Ekstraklasa 3 1 1 1      
2001/2002 Puchar Polski 3   1 2      
2001/2002 Ekstraklasa 3 1 1 1      
2001/2002 Puchar Ligi 2 2          
2002/2003 Puchar Polski 1     1      
2003/2004 Liga Mistrzów 4 3   1      
2003/2004 Ekstraklasa 3 3       1  
Razem Ekstraklasa (I) 9 5 2 2   1  
Puchar Ligi (PL) 5 3 1 1      
Puchar Polski (PP) 4   1 3      
Liga Mistrzów (LM) 4 3   1      
RAZEM 22 11 4 7   1  


Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I2000.08.19DomPogoń Szczecin1-2  
2. (2)I2001.03.10WyjazdRuch Radzionków2-0  
3. (1)PL2001.04.04WyjazdAmica Wronki0-1  
4. (2)PL2001.05.26WyjazdZagłębie Lubin3-0   
5. (3)PL2001.06.03DomZagłębie Lubin1-2  
6. (3)I2001.06.13DomZagłębie Lubin3-0   
7. (4)I2001.08.04WyjazdWidzew Łódź2-3  
8. (5)I2001.08.17DomOdra Wodzisław Śląski1-0  
9. (4)PL2001.08.29WyjazdKSZO Ostrowiec Świętokrzyski3-2   
10. (6)I2001.09.30DomWidzew Łódź2-0   
11. (5)PL2001.10.03DomKSZO Ostrowiec Świętokrzyski4-0   
12. (1)PP2001.10.09WyjazdRuch Radzionków3-2  
13. (2)PP2001.11.10DomStomil Olsztyn6-1  
14. (3)PP2001.11.21WyjazdŁKS Łódź2-2  
15. (4)PP2002.10.23DomDyskobolia Grodzisk Wlkp5-0  
16. (1)LM2003.07.30DomOmonia Nikozja5-2   
17. (2)LM2003.08.06WyjazdOmonia Nikozja2-2   
18. (3)LM2003.08.13WyjazdAnderlecht Bruksela1-3   
19. (4)LM2003.08.26DomAnderlecht Bruksela0-1  
20. (7)I2003.08.30WyjazdAmica Wronki0-2   
21. (8)I2003.09.13DomWisła Płock3-1  grafika:Zk.jpg
22. (9)I2003.09.19WyjazdLegia Warszawa1-4   

Galeria sportowa