1910.04.03 Wisła Kraków - Ostravski Team 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nie pokazano 15 wersji pośrednich.)
Linia 1: Linia 1:
{{Mecz
{{Mecz
-
| data = 1910.04.03
+
| data = 1910.04.04
| nazwa rozgrywek = mecz towarzyski
| nazwa rozgrywek = mecz towarzyski
| stadion(miasto) = Kraków, [[Błonia]]
| stadion(miasto) = Kraków, [[Błonia]]
| godzina =
| godzina =
-
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb2.jpg
+
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb1.jpg
| herb gości = Brak_herbu.jpg
| herb gości = Brak_herbu.jpg
| gospodarze = Wisła Kraków
| gospodarze = Wisła Kraków
-
| wynik = 1:0 (-:-)
+
| wynik = 1:0 (1:0)
| goście = [[Ostravski Team]]
| goście = [[Ostravski Team]]
| ilość widzów =
| ilość widzów =
-
| sędzia =
+
| sędzia = [[Józef Stoeger]]
| strzelcy bramek gospodarze =
| strzelcy bramek gospodarze =
-
| wyniki po kolei =
+
| wyniki po kolei = 1:0<br>
| strzelcy bramek goście =
| strzelcy bramek goście =
-
| skład gospodarzy =
+
| skład gospodarzy = 2-3-5<br>[[Franciszek Brożek]]<br>[[Andrzej Bujak]]<br>[[Konrad Dynowski]]<br>[[Leon Szczerbiński]]<br>[[Ludwik Stolarski]]<br>[[Włodzimierz Polaczek]]<br>[[Stanisław Adamski]]<br>[[Jan Weyssenhoff]]<br>[[Brunon Luska]]<br>[[Jan Cudek]] "C.J." <br>[[Ludwik Dominiak]]<br><br>trener:
-
| skład gości =
+
| skład gości = 2-3-5<br>Hugo Hückel<br> Balzar<br> Bozyk<br> Fiala<br> Bernarczyk<br> Helrich<br> Augustyn<br> Stasilek<br> Hückel<br> Pechar<br> Kotala<br><br>trener:
| statystyki =
| statystyki =
}}
}}
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
-
[[Grafika:Czas 1910-04-05.JPG|150px|right|thumb]]
 
-
Niespodziewanie, bo bez poprzedniego zawiadomienia, zjechał do Krakowa „Ostravsky Team” z Morawskiej Ostrawy. Match rozegrano na Błoniach. W pierwszy dzień ”Wisła” bije gości 1:0”. W drugi dzień Cracovia gromi Czechów 10:0.
 
-
Za: „Czas” z 5.04.
 
-
----
+
===Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.8, 1910, nr 78 - 1910.04.06===
-
Ruch, Nr 7, 11 kwietnia 1910, str. 87:
+
[[Grafika:Nowiny 1910-04-06.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 
 +
Zawody w piłkę nożną W niedzielę i poniedziałek rozegrał czeski klub „Slawia” z Morawskiej Ostrawy zawody w piłkę nożną z krak. „Wisłą” i „Cracovią“. W obu matchach Czesi ponieśli klęskę: „Wisła” zwyciężyła w stosunku 1 :0, „Cracovia“ w stosunku 10:0. Podczas drugiego matchu lał ogromny deszcz, Czesi więc nie mogli się swobodnie poruszać po mokrem i oślizgłem boisku, i temu należy przypisać wielką liczbę przegranych bramek. „Slavia“ jest słabszą od obu krakowskich drużyn, jednak zarody na klub dobry i sprawny posiada, brak jej tylko kierownika i wprawy. W każdym razie drużyna czeska przenosi dobrocią gry o wiele drużyny niemieckie, które w tym roku widzieliśmy w Krakowie. Matche odbywały się na nierównem boisku, gdyż „Sokół”, jako T-wo uprawiające sport, odmówiło wypożyczenia za zapłatą na dwie godziny grunwaldzkiego boiska.
 +
 
 +
Kradzież na Błoniach. W niedzielę po południu schwytał policyant na oparkanionem boisku na błoniach 18-letniego terminatora lakierniczego, Kazimierza Goebla, który wraz z dwoma towarzyszami kradł z boiska rozmaite przyrządy. Jego „koledzy fachu” zbiegli.
 +
 
 +
 
 +
 
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Czas 1910-04-05.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł = Ze sportu.
 +
| gazeta = Czas
 +
| data = 05.04.1910
 +
| treść = "Ostravsky Team” w Krakowie. Niespodziewanie, bo bez poprzedniego zawiadomienia, zjechał do Krakowa na oba święta "Ostravsky Team" z Morawskiej Ostrawy. Match rozegrano na Błoniach. W pierwszy dzień "Wisła" bije gości 1:0, w drugie święto "Cracovia" bije "Ostravsky Team" 10:0. Stosunek punktów uzyskany przez "Wisłę" i "Cracovię", jest wymowny. Z drużyny czeskiej nadzwyczaj korzystnie wyróżniał się bramkarz p. Huckel Hugo, który zbierała zasłużone oklaski za przytomność umysłu, z jaką bronił bramki.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Nowa Reforma 1910-04-05(w).JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Nowa Reforma
 +
| data = 05.04.1910
 +
| treść = Matche footballowe. W niedzielę i poniedziałek miały się odbyć matche-trainingi młodszych drużyn krakowskich. Tymczasem niespodzianie zjechał do Krakowa czeski klub z Morawskiej Ostrawy "Slavia". Spodziewano się go dopiero na przyszłą niedzielę. Nie można jednak było odmówić gościom wejścia w szranki, ułożono więc na pierwszy dzień spotkanie "Wisły", na drugi "Cracovii" ze
 +
"Slavią". Publiczność, licznie przybyłą na match, niemiły spotkał zawód. Na dogodne dla zawodów boisko grunwaldzkie, ogrodzono parkanem, "Sokół" odmówił wstępu. Musiano więc wymierzyć inne
 +
boisko, nierówne i mniejsze, a publiczność musiała stać. Oczywiście nie było kontroli nad wchodzącymi na matcb, a dochód z matcha jest minimalny.<br>
 +
Skład „Slavii" był następujący: napad Augustyn, Stasilek, Iliekel, Peehar i Kotala; pomoc Fiala, Bernarczyk Holrich; obrona Balzar i Bozyk; bramkarz Ilickel.<Br>
 +
Skład "Wisły" był tensam, co poprzednim razem, jedynie "Kusego" w napadzie zastąpił p. Dominiak.<br>
 +
"Slavia" przyjechała ze sławą silnego klubu. "Wisła" dlatego z początku grała z przeciwnikiem z rezerwą. Mało atakowała, próbowała go obroną. Zbadawszy słabe strony Czechów, przeszli krakowscy gracze powoli do ataku. Wszystkie ataki napad prowadził dzielnie. Piłka bezustannie krążyła koło bramki "Slavii". Niestosunkowo małą liczbę przegranych bramek wobec kilkadziesięciu znakomitych ataków mają goście czescy do zawdzięczenia swemu bramkarzowi, p. Hicklowi, który z podziwienia godną przytomnością umysłu i często ryzykowną śmiałością niweczył dobre kombinacye lub trafne rzuty. Huczne brawa były nagrodą trudów dzielnego bramkarza. Nie można jednak wstrzymać się od małej uwagi: o zimnej krwi p. Hickel nie jest. Wprost niedopuszczalnem jest, aby bramkarz wybiegał na 10 lab 20 kroków z bramki, gdy rozwinięty napad jest tuż tuż z piłką, i aby następnie rzucał się graczom pod nogi. Przykrą lekcyę z powozu tego rzucania się otrzymał bramkarz czeski, gdyż skaleczono go kopnięciem w rękę. "Wisła" w ostatecznym wyniku wyszła zwycięska, zdobywszy 10:0 bramek. Z gości czeskich na wymienienie za dobrą grę zasługują bramkarz Hicklowie, Bernaezyk i Fiala. Rolę sędziego ze spokojem
 +
i taktem pełnił p. Stoeger.<Br>
 +
W poniedziałek na rozmokłem boiska od siekącego deszczu stanęli przeciw sobie: "Cracovia" i "Slavia". Wynik był trudny do przewidzenia: Czesi, nieoswojeni z wyboistym terenem boiska — ślizgając się po rozmokłej trawie, nieprzyzwyczajeni do posuniętych często za daleko "popychań” ze strony krakowskich graczy, musieli uledz. Dzielny bramkarz czeski miał takie bagno przed sobą, Że każdym krokiem padał w błoto.<Br>
 +
Nie chcemy jednak temi kilka słusznemi słowami krytyki zrażać młodych footbalistów, którzy mogą się jeszcze wydoskonalić, sądzimy tylko, że w przestrzeganiu prawideł gry mogliby sobie wziąć "Wisłę” za przykład. Czesi w pewnych chwilach mieli świetne ciągi: przejeżdżali boisko wzdłuż lotem błyskawicy.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Głos Narodu 1910-04-05.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł = Ze sportu footbalowego.
 +
| gazeta = Głos Narodu
 +
| data = 05.04.1910
 +
| treść = Zamiast zapowiedzianego na niedzielę matchu "Wisły" l, z "Cracovią" (jun.) odbył się match "Wisły" z klubem czeskim z Morawskiej Ostrawy, który niespodziewanie, bez poprzedniego zawiadomienia do Krakowa zjechał. Match odbyt się nie na boisku zlotowem "Sokoła", ale na otwartych błoniach, linami odgraniczonem boisku "Cracovii".<Br>
 +
Biało zieloni Czesi reprezentowali drużynę słabszą od "Wisły". Ta tak pod względem kombinacyi, Jak i tempa — od samego początku gry korzystnie wyróżniała się od czeskiej drużyny. Do pauzy mimo stonkowo dość licznych ataków, przypuszczonych przez "Wisłę" do bramki przeciwników, zdobyli, czerwoni tylko 1 punkt.<Br>
 +
Po pauzie żadna z partyi nie zdobyła żadnego dalszego punktu, tak, że ostateczny wynik matchu jest 1 : 0 ("Wisła" : klub czeski).<Br>
 +
U Czechów podnieść należy bardzo dobrą obronę i znakomitą grę bramkarza, który kilkakrotnie uratował krytyczną dla Czechów sytuacyę. W czasie matchu zaszedł też przykry wypadek.<Br>
 +
Mianowicie Jeden z członków "Wisły" kopnął leżącego na ziemi bramkarza czeskiego tak silnie w ramię czy pierś, że bramkarz czeski przez 10 minut był nieprzytomny i gra musiała być przerwana.<Br>
 +
Wracając do ostatniego wyniku matchu, zaznaczyć należy, że walka skończyła się zwycięstwem "Wisły", która w ten sposób przyniosła nowe laury temu stale rozwijającemu się klubowi.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Gazeta Powszechna 1910-04-06.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Gazeta Powszechna
 +
| data = 06.04.1910
 +
| treść = '''Matche footballowe.''' Dnia 3 i 4 bm. țj. w niedzielę i w poniedziałek rozegrały "Wisła" i "Cracovia" matche z "Ostravskym Teamem" z Morawskiej Ostrawy. Matche te nie byty nawet ogłoszone, bo Czesi zjechali do Krakowa niespodziewanie w niedzielę rano.<Br>
 +
Drużyna czeska posiadała bardzo dobre tyły, choć jej napad pozostawiał wiele do życzenia. Szczególnie wyróżniał się bramkarz p. Hutckel. W pierwszy dzień "Wisła" odnosi nad czeskimi gośćmi zwycięstwo w stosunku 1 : O, w drugi dzień, "Cracovia" która po raz pierwszy występowała w nowym składzie, pobiła "Team" 10:0. Zwycięstwo "Cracovii" było bardzo lekkie a napad jej poprostu bawił się z przeciwnikami.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Ruch 1910-04-11.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Ruch nr 7
 +
| data = 11.04.1910
 +
| treść = Nagłe zawody w nożnej - bez przygotowania i zapowiedzi - odbyły się d. 4 kwietnia w Krakowie pomiędzy tameczną Wisłą a przybyłym z Morawskiej Ostrawy klubem Czeskim. Wynik zawodów dał Wiśle 1, Czechom zaś 0.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Nowa Reforma 1910-04-14(w).JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Nowa Reforma
 +
| data = 14.04.1910
 +
| treść = Klub czeskich footballistów z Berna, który rozegrał dwa "matche" z "Wisłą" i "Cracovią" dn. 3 i 4 b. m. z przegraną l:0 i 10:0, nie nosi nazwy "Slavia", jak to podaliśmy. "Slavia" bowiem należy do najsilniejszych klubów morawskich i wprost wykluczonem jest, by mogła ponieść klęskę 10:0, gdyż nawet w "matehu" ze sławną praską "Slavią" klub ten doznał porażki 5:0.
 +
Należy się spodziewać, że nasze krakowskie kluby footballistów zaproszą berneńską "Slavię" do Krakowa dla wykazania swych sił w walce z dzielną drużyną.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Gazeta Poniedziałkowa 1910-05-02b.jpg
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Gazeta Poniedziałkowa
 +
| data = 2 maja 1910
 +
| treść = Wzmianka o meczu w gazecie z 2 maja 1910
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
 
 +
{{Artykul
 +
| skan = Gazeta Poniedziałkowa 1910-05-23.jpg
 +
| skan2 =
 +
| tytuł = Wzmianka o meczu w maju 1910
 +
| gazeta = Gazeta Poniedziałkowa
 +
| data = 23 maja 1910
 +
| treść =
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
-
"Nagłe zawody w nożnej - bez przygotowania i zapowiedzi - odbyły się d. 4 kwietnia w Krakowie pomiędzy tameczną Wisłą a przybyłym z Morawskiej Ostrawy klubem Czeskim. Wynik zawodów dał Wiśle 1, Czechom zaś 0."
 
[[Kategoria:Mecze towarzyskie 1910 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Mecze towarzyskie 1910 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1910 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Ostravski Team]]
[[Kategoria:Ostravski Team]]

Wersja z dnia 07:27, 7 cze 2020

1910.04.04, mecz towarzyski, Kraków, Błonia,
Wisła Kraków 1:0 (1:0) Ostravski Team
widzów:
sędzia: Józef Stoeger
Bramki
1:0
Wisła Kraków
2-3-5
Franciszek Brożek
Andrzej Bujak
Konrad Dynowski
Leon Szczerbiński
Ludwik Stolarski
Włodzimierz Polaczek
Stanisław Adamski
Jan Weyssenhoff
Brunon Luska
Jan Cudek "C.J."
Ludwik Dominiak

trener:
Ostravski Team
2-3-5
Hugo Hückel
Balzar
Bozyk
Fiala
Bernarczyk
Helrich
Augustyn
Stasilek
Hückel
Pechar
Kotala

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.8, 1910, nr 78 - 1910.04.06

Zawody w piłkę nożną W niedzielę i poniedziałek rozegrał czeski klub „Slawia” z Morawskiej Ostrawy zawody w piłkę nożną z krak. „Wisłą” i „Cracovią“. W obu matchach Czesi ponieśli klęskę: „Wisła” zwyciężyła w stosunku 1 :0, „Cracovia“ w stosunku 10:0. Podczas drugiego matchu lał ogromny deszcz, Czesi więc nie mogli się swobodnie poruszać po mokrem i oślizgłem boisku, i temu należy przypisać wielką liczbę przegranych bramek. „Slavia“ jest słabszą od obu krakowskich drużyn, jednak zarody na klub dobry i sprawny posiada, brak jej tylko kierownika i wprawy. W każdym razie drużyna czeska przenosi dobrocią gry o wiele drużyny niemieckie, które w tym roku widzieliśmy w Krakowie. Matche odbywały się na nierównem boisku, gdyż „Sokół”, jako T-wo uprawiające sport, odmówiło wypożyczenia za zapłatą na dwie godziny grunwaldzkiego boiska.

Kradzież na Błoniach. W niedzielę po południu schwytał policyant na oparkanionem boisku na błoniach 18-letniego terminatora lakierniczego, Kazimierza Goebla, który wraz z dwoma towarzyszami kradł z boiska rozmaite przyrządy. Jego „koledzy fachu” zbiegli.



Ze sportu.
Czas, 05.04.1910
"Ostravsky Team” w Krakowie. Niespodziewanie, bo bez poprzedniego zawiadomienia, zjechał do Krakowa na oba święta "Ostravsky Team" z Morawskiej Ostrawy. Match rozegrano na Błoniach. W pierwszy dzień "Wisła" bije gości 1:0, w drugie święto "Cracovia" bije "Ostravsky Team" 10:0. Stosunek punktów uzyskany przez "Wisłę" i "Cracovię", jest wymowny. Z drużyny czeskiej nadzwyczaj korzystnie wyróżniał się bramkarz p. Huckel Hugo, który zbierała zasłużone oklaski za przytomność umysłu, z jaką bronił bramki.


Nowa Reforma, 05.04.1910
Matche footballowe. W niedzielę i poniedziałek miały się odbyć matche-trainingi młodszych drużyn krakowskich. Tymczasem niespodzianie zjechał do Krakowa czeski klub z Morawskiej Ostrawy "Slavia". Spodziewano się go dopiero na przyszłą niedzielę. Nie można jednak było odmówić gościom wejścia w szranki, ułożono więc na pierwszy dzień spotkanie "Wisły", na drugi "Cracovii" ze

"Slavią". Publiczność, licznie przybyłą na match, niemiły spotkał zawód. Na dogodne dla zawodów boisko grunwaldzkie, ogrodzono parkanem, "Sokół" odmówił wstępu. Musiano więc wymierzyć inne boisko, nierówne i mniejsze, a publiczność musiała stać. Oczywiście nie było kontroli nad wchodzącymi na matcb, a dochód z matcha jest minimalny.
Skład „Slavii" był następujący: napad Augustyn, Stasilek, Iliekel, Peehar i Kotala; pomoc Fiala, Bernarczyk Holrich; obrona Balzar i Bozyk; bramkarz Ilickel.
Skład "Wisły" był tensam, co poprzednim razem, jedynie "Kusego" w napadzie zastąpił p. Dominiak.
"Slavia" przyjechała ze sławą silnego klubu. "Wisła" dlatego z początku grała z przeciwnikiem z rezerwą. Mało atakowała, próbowała go obroną. Zbadawszy słabe strony Czechów, przeszli krakowscy gracze powoli do ataku. Wszystkie ataki napad prowadził dzielnie. Piłka bezustannie krążyła koło bramki "Slavii". Niestosunkowo małą liczbę przegranych bramek wobec kilkadziesięciu znakomitych ataków mają goście czescy do zawdzięczenia swemu bramkarzowi, p. Hicklowi, który z podziwienia godną przytomnością umysłu i często ryzykowną śmiałością niweczył dobre kombinacye lub trafne rzuty. Huczne brawa były nagrodą trudów dzielnego bramkarza. Nie można jednak wstrzymać się od małej uwagi: o zimnej krwi p. Hickel nie jest. Wprost niedopuszczalnem jest, aby bramkarz wybiegał na 10 lab 20 kroków z bramki, gdy rozwinięty napad jest tuż tuż z piłką, i aby następnie rzucał się graczom pod nogi. Przykrą lekcyę z powozu tego rzucania się otrzymał bramkarz czeski, gdyż skaleczono go kopnięciem w rękę. "Wisła" w ostatecznym wyniku wyszła zwycięska, zdobywszy 10:0 bramek. Z gości czeskich na wymienienie za dobrą grę zasługują bramkarz Hicklowie, Bernaezyk i Fiala. Rolę sędziego ze spokojem i taktem pełnił p. Stoeger.
W poniedziałek na rozmokłem boiska od siekącego deszczu stanęli przeciw sobie: "Cracovia" i "Slavia". Wynik był trudny do przewidzenia: Czesi, nieoswojeni z wyboistym terenem boiska — ślizgając się po rozmokłej trawie, nieprzyzwyczajeni do posuniętych często za daleko "popychań” ze strony krakowskich graczy, musieli uledz. Dzielny bramkarz czeski miał takie bagno przed sobą, Że każdym krokiem padał w błoto.
Nie chcemy jednak temi kilka słusznemi słowami krytyki zrażać młodych footbalistów, którzy mogą się jeszcze wydoskonalić, sądzimy tylko, że w przestrzeganiu prawideł gry mogliby sobie wziąć "Wisłę” za przykład. Czesi w pewnych chwilach mieli świetne ciągi: przejeżdżali boisko wzdłuż lotem błyskawicy.



Ze sportu footbalowego.
Głos Narodu, 05.04.1910
Zamiast zapowiedzianego na niedzielę matchu "Wisły" l, z "Cracovią" (jun.) odbył się match "Wisły" z klubem czeskim z Morawskiej Ostrawy, który niespodziewanie, bez poprzedniego zawiadomienia do Krakowa zjechał. Match odbyt się nie na boisku zlotowem "Sokoła", ale na otwartych błoniach, linami odgraniczonem boisku "Cracovii".

Biało zieloni Czesi reprezentowali drużynę słabszą od "Wisły". Ta tak pod względem kombinacyi, Jak i tempa — od samego początku gry korzystnie wyróżniała się od czeskiej drużyny. Do pauzy mimo stonkowo dość licznych ataków, przypuszczonych przez "Wisłę" do bramki przeciwników, zdobyli, czerwoni tylko 1 punkt.
Po pauzie żadna z partyi nie zdobyła żadnego dalszego punktu, tak, że ostateczny wynik matchu jest 1 : 0 ("Wisła" : klub czeski).
U Czechów podnieść należy bardzo dobrą obronę i znakomitą grę bramkarza, który kilkakrotnie uratował krytyczną dla Czechów sytuacyę. W czasie matchu zaszedł też przykry wypadek.
Mianowicie Jeden z członków "Wisły" kopnął leżącego na ziemi bramkarza czeskiego tak silnie w ramię czy pierś, że bramkarz czeski przez 10 minut był nieprzytomny i gra musiała być przerwana.
Wracając do ostatniego wyniku matchu, zaznaczyć należy, że walka skończyła się zwycięstwem "Wisły", która w ten sposób przyniosła nowe laury temu stale rozwijającemu się klubowi.



Gazeta Powszechna, 06.04.1910
Matche footballowe. Dnia 3 i 4 bm. țj. w niedzielę i w poniedziałek rozegrały "Wisła" i "Cracovia" matche z "Ostravskym Teamem" z Morawskiej Ostrawy. Matche te nie byty nawet ogłoszone, bo Czesi zjechali do Krakowa niespodziewanie w niedzielę rano.

Drużyna czeska posiadała bardzo dobre tyły, choć jej napad pozostawiał wiele do życzenia. Szczególnie wyróżniał się bramkarz p. Hutckel. W pierwszy dzień "Wisła" odnosi nad czeskimi gośćmi zwycięstwo w stosunku 1 : O, w drugi dzień, "Cracovia" która po raz pierwszy występowała w nowym składzie, pobiła "Team" 10:0. Zwycięstwo "Cracovii" było bardzo lekkie a napad jej poprostu bawił się z przeciwnikami.



Ruch nr 7, 11.04.1910
Nagłe zawody w nożnej - bez przygotowania i zapowiedzi - odbyły się d. 4 kwietnia w Krakowie pomiędzy tameczną Wisłą a przybyłym z Morawskiej Ostrawy klubem Czeskim. Wynik zawodów dał Wiśle 1, Czechom zaś 0.


Nowa Reforma, 14.04.1910
Klub czeskich footballistów z Berna, który rozegrał dwa "matche" z "Wisłą" i "Cracovią" dn. 3 i 4 b. m. z przegraną l:0 i 10:0, nie nosi nazwy "Slavia", jak to podaliśmy. "Slavia" bowiem należy do najsilniejszych klubów morawskich i wprost wykluczonem jest, by mogła ponieść klęskę 10:0, gdyż nawet w "matehu" ze sławną praską "Slavią" klub ten doznał porażki 5:0.

Należy się spodziewać, że nasze krakowskie kluby footballistów zaproszą berneńską "Slavię" do Krakowa dla wykazania swych sił w walce z dzielną drużyną.



Gazeta Poniedziałkowa, 2 maja 1910
Wzmianka o meczu w gazecie z 2 maja 1910


Wzmianka o meczu w maju 1910
Gazeta Poniedziałkowa, 23 maja 1910