1910.06.05 Wisła Kraków - Pogoń Lwów 1:1

Z Historia Wisły

1910.06.05, mecz towarzyski, Kraków, Błonia,
Wisła Kraków 1:1 (0:0) Pogoń Lwów
widzów:
sędzia:
Bramki

Witold Rutkowski? 88'
0:1
1:1
65'

Wisła Kraków
Pogoń Lwów
2-3-5
Marian Steifer
Wilhelm Rzadki
Johann Kammerer "Pordes"
Medard Kawecki
Marian Kleban
Tadeusz Kuchar
Stanisław Bedlewicz
Teofil Sykała
Julian Karasiński
Julian Jurkiewicz
Edmund Marion "Maryan"

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl




Relacje prasowe

Nowa Reforma, 04.06.1910
„Wisła” i „ Pogoń”. Jutro rozegra „Wisła I” match-rewanż z „Pogonią I” ze Lwowa. „Pogoń I” jest pierwszą drużyną wschodniej Galicyi, znaną dobrze w Krakowie z matchów rozgrywanych w zeszłym roku tak z „Wisłą I”, jak i z „Cracovią I”. Od ostatniego pobytu w Krakowie zrobiła drużyna lwowska znaczne postępy w grze, a przedewszystkiem wzmocniłą obronę graczem od „Kriketerów” (p. Pordes) co silnie podkreślają sprawozdawcy sportowi dzienników lwowskich. Match niedzielny budzi silne zainteresowanie ponieważ onegdajszy match „Wisły” z „Pogonią” we Lwowie mimo fizycznej przewagi tej ostatniej nie przyniósł żadnej stronie zwycięstwa, rezultat bowiem był 1 : 1.


Nowa Reforma, 05.06.1910
Match footballowy między „Pogonią I” ze Lwowa a „Wisłą” na Błoniach miejskich.


Naprzód, 05.06.1910
Zapasy w piłkę nożną. Jutro w niedzielę rozegra „Wisła I” match rewanżowy z „Pogonią I” ze Lwowa. „Pogoń I” jest pierwszą drużyną we Lwowie, znaną także w Krakowie z matchów rozgrywanych zeszłego roku tak z „Wisłą” jak i z „Cracovią”. Od ostatniego pobytu „Pogoni” w Krakowie zrobiła drużyna lwowska znaczne postępy w grze a przedewszytskiem wzmocniła obronę graczem od „Kriketerów” (p. Pordes), co silnie podkreślają sprawozdawcy sportowi dzienników lwowskich. Match niedzielny budzi w kołach sportowych wielkie zainteresowanie; „Wisła” bowiem, grając ubiegłej niedzieli z „Pogonią” we Lwowie, nie odniosła ani zwycięstwa ani klęski; wynik matchu bowiem był 1 : 1.


Ze sportu.
Nowa Reforma, 06.06.1910
Match footballowy. Drugi match rozegrany z gośćmi ze Lwowa widzieliśmy wczoraj w Krakowie. Był to match rewanżowy między „Wisłą” a „Pogonią I.” ze Lwowa. Skład „Pogoni” był następujący: napad Bedlewicz, Sykała, Karasiński, Jurkiewicz i Maryan; pomoc Kawecki, Kleban i Kuchar; obrona: Rzadki i Pordes; bramkarz Steifer. „Pogoń” nosi czerwone koszulki z białemi rękawami i niebieskie spodnie, ubiór więc mało różniący się od stroju „Wisły”. Aż do pauzy nie zrobiła żadna strona bramki. Dopiero w drugiej części matchu „Pogoń” pierwsza zrobiła bramkę. Tuż pod końcem gry zdobyła naodwrót „Wisła” jedną bramkę. Match więc został nierozegrany w stosunku 1 : 1. Trudno byłoby orzec, która z obu drużyn lepsza. W przyszłą niedzielę „Wisła” zmierzy się z jednym z najlepszych klubów austriackich: „Smichow” z Pragi.


Czas, 06.06.1910
Ze sportu Match wczorajszy ,,Wisły I” z ,,Pogonią I” ze Lwowa jeszcze raz udowodnił, że obie drużyny są równe sobie. Spodziewano się, że ,,Wisła” na terenie krakowski uzyska choć małą przewagę nad swym przeciwnikiem. Przyzwyczajenie do boiska dość dużą zawsze odgrywa rolę i musi być z natury rzeczy uważanem za plus klubu miejscowego. Tymczasem tak pierwsza połowa gry (0:0) jak i druga, urozmaicona zdobyciem przez obie strony po jednym punkcie, nie przyniosła żadnej stronie rozstrzygającego zwycięstwa. Ostateczny rezultat 1:1 był prawdziwą niespodzianką dla kół sportowych, w których zwycięstwo ,,Wisły” uchodziło za pewne.

,,Pogoń” lwowska w drugiej połowie gry, nacierała nawet dość ostro na swych krakowskich przeciwników, ale ataki jej musiały być bezskuteczne, bo napad ,,Pogoni” jest za powolny i za mało pewny w ,,strzelaniu” do bramki. Pod tym względem ,,Wisła” górowała nad gośćmi. Natomiast pomoc i obrona ,,Pogoni” jest wybitnie dobrą, z obrony zasługuje szczególnie na wymienienie pierwszy ,,back” i bramkarz. Pod względem tempa match wczorajszy pozostawiał do życzenia. Pierwsza połowa gry była tak mało zajmująca dla widza, jak żaden match dotychczas. Goście lwowscy za mało ,,szli na piłkę”, natomiast pod względem poprawności w grze ,,Pogoń” mogłaby być wzorem dla ,,czarnych”. Którzy temperament swój wyładowywali w atakowaniu graczy a nie piłki. Wśród publiczności panowała zgodna opinia. ,,Pogoń” gra z wytworną szlachetnością. Gra została o 5 min. przedłużona.
Wczorajsze sprawowanie funkcji sędziego przypomniało raz jeszcze, że Kraków potrzebuje koniecznie sędziów rzeczywiście kwalifikowanych.



SPORT.
Kurjer Lwowski, 07.06.1910
„Wisła"—„Pogoń" 1:1", nierozegrany. Początkowo atakuje „Wisła" w szybkiem nader tempie. Pogoń niejako zaskoczona, broni się, gra żywa, przerwana skutkiem pęknięcia piłki, dobiega po¬łowy matchu 0:0. W drugiej połowie ,Pogoń" jako silniejsza, mniej się męcząca, poczyna brać gorę nad „Wisłą" i w 20 min. robi bramkę na niekorzyść „Wisły". Teraz poczyna się jeszcze ostrzejsze tempo, obrony obu drużyn grają wspaniale. W ostatnich 2 min. atak „Wisły" mija obronę przeciwnika i z odległości 2 m. robi bramkę „Pogoni", wyrównując w ten sposób szanse. Nadmienić należy, że krakowskie boisko jest ogromnie fatalne, wprost faliste, tak, że jest prawie nie do użytku.