1910.09.10 Wisła Kraków - Smichov Praga 1:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 24: Linia 24:
-
[[Grafika:Nowa Reforma 1910-09-13.JPG|thumb|right|200 px]]
 
-
[[Grafika:Gazeta Powszechna 1910-09-11.JPG|thumb|right|200 px]]
+
 
-
[[Grafika:Gazeta Powszechna 1910-09-13.JPG|thumb|right|200 px]]
+
 
 +
 
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
Linia 135: Linia 135:
}}
}}
 +
{{Artykul
 +
| skan = Gazeta Powszechna 1910-09-11.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Gazeta Powszechna
 +
| data = 11.09.1910
 +
| treść = '''Tow. Sport "Wisła"''' rozgrywa w sobotę i w niedzielę dwa matche z praskim klubem sportowym "Smichow". Klub ten bawił już w Krakowie zeszłego sezonu, a grając tuż po matchu
 +
z "Kricketerami" wzbudził podziw swą poprawnością i inteligencją w grze, czem zyskał pełną sympatię krakowskiej publiczności. Matche odbędą się bez względu na pogodę, rozpoczynają się punktualnie o godz. 4 po poł. Wygoda publiczności zapewniona — a w razie deszczu bezpieczne schronienie dają trybuny kryte dachem.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
 +
{{Artykul
 +
| skan = Nowa Reforma 1910-09-13.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł = Ze sportu.
 +
| gazeta = Nowa Reforma
 +
| data = 13.09.1910
 +
| treść = '''Matche "Wisły”.''' O Ostatnich dwudniowych zawodach w piłkę nożną między "Smichovem" a "Wisłą I." otrzymujemy z kół sportowych następujące uwagi :<Br>
 +
"Smichov" już w ubiegłym sezonie uzyskał w Krakowie zwycięstwo nad "Wisłą" w stosunku 4 : 1, a gra jego wówczas bardziej uzasadniała sławę, jatą posiada, aniżeli gra obecna. Jakkolwiek
 +
i wtedy strzały do bramki były nieproporcjonalnie słabe w stosunku do całej gry, to jednak odznaczali się biało-czarni oryginalnym sposobem chodzenia po dwóch na piłkę, oraz bardzo pięknem
 +
krótkiem podawaniem. Obecnie przybyli w składzie zmienionym, zaledwie 5 graczy było tych samych, widoczną też była różnica w grze. "Smichov" niewątpliwie góruje nad "Wisłą" kombinacyą i sprawnością, obie jednak drużyny, zwłaszcza "Wisła" są ogromnie ubogie w strzały. Oba dni wykazują wyższość "Smiehova". W drugim dnia "Wiała" przechodzi coraz częściej do ataku, a stosunek punktów drugiego matchu nie jest winą drużyny, lecz bramkarza, który piłkę złapaną wypuszczał z rąk i wogóle w tym dniu zawiódł zaufanie. Pod koniec dnia drogiego "Wisła" atakuje nawet częściej, niż "Smichov”, Czesi są bardziej wyczerpani, bronią się częściej aulami, jednakowoż atak "Wisły", niezdolny strzału. nie może osiągnąć rezultatu lepszego.<Br>
 +
"Smichov" operuje często lewem skrzydłem, które dobrze biega, nie zawsze jednak na czas centruje. Czesi doprowadziwszy pod bramkę przeciwnika, w poczuciu ubóstwa strzałów, szukają zawsze lepszej sposobności niż nadarzona, albo oryentując się za późno, strzelają zbyt słabo, lub chybiają przeważnie górą.<Br>
 +
Dzień pierwszy przyniósł wygraną dla "Smichova" 3 : 1 (3 : O). Bramki następowały w 5, 8 i 23 minucie. Gra była niezajmującą. Dzień dragi dał "Smichovowi" zwycięstwo 6 : 1 (4 : 1). "Smichov" nie wyzyskał rzutu karnego. Gra "Wisły" w drugiej połowie mogłaby stać się niebezpieczną dla "Smichova" gdyby nie przysłowiowa niemal niezdolność "Wisły" do strzała.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
-
 
+
{{Artykul
 +
| skan = Gazeta Powszechna 1910-09-13.JPG
 +
| skan2 =
 +
| tytuł =
 +
| gazeta = Gazeta Powszechna
 +
| data = 13.09.1910
 +
| treść = '''Match footballowy''' między "Wisłą" a praską drużyną "Smichow" rozegrany w sobotę na boisku pozlotowem zakończył się klęską "Wisły" w stosunku 3:1. Drugi matcb Odbył się
 +
wczoraj po południu i znów przyniósł klęskę krakowskiej drużynie w stosunku 6:1.
 +
| autor =
 +
| link =
 +
}}
[[Kategoria:Mecze towarzyskie 1910 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Mecze towarzyskie 1910 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1910 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1910 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Smichov Praga]]
[[Kategoria:Smichov Praga]]

Wersja z dnia 22:54, 9 lip 2017

1910.09.10, mecz towarzyski, Kraków, Boisko pozlotowe, 16:00, sobota
Wisła Kraków 1:3 (0:3) Smichov Praga
widzów: "bardzo wiele"
sędzia:
Bramki



k '
0-1
0-2
0-3
1-3
3'
Salač 9'
Salač 22'

Wisła Kraków
2-3-5
Franciszek Brożek
Andrzej Bujak
Wilhelm Cepurski
Konrad Dynowski
Ludwik Stolarski
Włodzimierz Polaczek
Stanisław Adamski
Tadeusz Rutkowski
Brunon Luska
Stanisław Ziemiański
Jan Cudek "Elgin"

trener:
Smichov Praga
2-3-5
Jizera
Jirasek
Hajny
K. Kovařovič
Rattay
Kremek
A. Kovařovič
Salač
Kozel
Jelinek
Cižek

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Drużyna Wisły 10.09.1910 rok.Stoją od lewej: Stanisław Adamski, Tadeusz Rutkowski, Brunon Luska, Stanisław Ziemiański, X, Jan Cudek, X. Klęczą: Konrad Dynowski, Ludwik Stolarski, Włodzimierz Polaczek. Siedzą: Andrzej Bujak, Franciszek Brożek, Wilhelm Cepurski.
Drużyna Wisły 10.09.1910 rok.
Stoją od lewej: Stanisław Adamski, Tadeusz Rutkowski, Brunon Luska, Stanisław Ziemiański, X, Jan Cudek, X. Klęczą: Konrad Dynowski, Ludwik Stolarski, Włodzimierz Polaczek. Siedzą: Andrzej Bujak, Franciszek Brożek, Wilhelm Cepurski.





Relacje prasowe

Ze sportu
Czas, 31.08.1910
Sezon jesienny piłkowych klubów krakowskich. Ubiegła niedziela we Wiedniu. Tydzień awiatyczny we Wiedniu. Kronika

W najbliższą niedziele rozpocznie się sezon jesienny klubów piłkowych krakowskich machem ,,Cracovii” z ,,Spartą” z Pragi. Program sezonowy klubu krakowskiego został już ustalany i obejmował będzie nie tylko ,,piłkę nożną” ale także turniej (?) na boiskach ,,Cracovii”, oraz lekką atletykę.
Pierwszy ,,match” który rozegra ,,Cracovia” budzi zainteresowanie, zwłaszcza, że ,,Sparta” sławę najlepszej drużyny czeskiej po ,,Slavii”. Że drużyna ta należy do najlepszych, świadczy fakt, że wszystkie pierwszorzędne kluby wiedeńskie jak ,,Krykieterzy”, ,,Sportklub” i W. A. C. rozegrają w tym sezonie ze ,,Spartą”, matche we Wiedniu i Pradze. Dalej 17, i 18 września, odbędzie się match między wybornym ,,Rudolfshliglem”? z Wiednia a ,,Cracovią”, 10 i 11 zobaczymy w Krakowie ,,Smiechov” z Pragi, który przybędzie na match z ,,Wisłą”.
W październiku rozegra ,,Cracovia: match z pierwszym klubem węgierskim ,,Magyar Atletikal Club” z Budapesztu. Młody wreszcie R. K. S. zmierzy swe siły ze ,,Sportvereinem” z Opawy. Należy się klubom krakowskim uznanie, że starają się sprowadzać do Krakowa drużyny dobre, by uczyć się od nich i zapoznać z nimi publiczność krakowską. Nasuwa się tu jednak uwaga. Spodziewanie drużyn wiedeńskich, praskich i budapeszteńskich przynosi niewątpliwie korzyść sportową, repertuar jednak wnet się wyczerpie, braknąć może ,,nowości” dla publiczności, która już dzisiaj domaga się ,,Anglików”. Pisząc o sezonie piłkowym, dodać należy, że ,,Cracovia” rozegra matche w Warszawie i Budapeszcie a ,,Wisła” w Pradze (Smichov) jeszcze z początków i że Czesi powołani są do kierowania naszym ruchem sportowym. ,,Wisła” ma obowiązek dowieść, że młodzież polska potrafi w sporcie stawiać kroki o własnej sile. W sezonie bieżącym jesiennym powinny krakowskie kluby sportowe zająć się intensywniej także innemi gałęziami sportu. Dotychczasowa przeszkoda, brak miejsca, na treningi w lekkiej atletyce np. została usunięta. Klubom krakowskim udało się pozyskać chwilowo doskonałe, równe a przedewszystkiem zamknięte boisko. Spodziewać się więc należy, że kluby nasze dołożą starań, by treningiem dorównać znacznie już posuniętym klubom lwowskim.



Nowa Reforma, 07.09.1910
Zawody w piłkę nożną. „Robotniczy klub sportowy” urządza we czwartek dnia 8 b. m. zawody w piłkę nożną ze znanym klubem krakowskim „Wisłą” na boisku zlotowem na błoniach miejskich. W sobotę i niedzielę odbędą się zawody między „Wisłą” a czeskim klubem „Smichowem”, który obok „Slawii” należy do najtęższych drużyn footballowych w Czechach. „Smichow” urządza tournée po Galicyi; we czwartek rozegra match we Lwowie, w sobotę i niedzielę w Krakowie.


Czas, 07.09.1910
W sobotę i w niedzielę rozegra drużyna "T .S "Wisła” "match” z czeskim klubem "Smichov” z Pragi.


Czas, 10.09.1910
Match "Wisły” z klubem "Smichov” z Pragi na Błoniach po południu.

Ze sportu. Tow . sportowe "Wisła” rozegra dzisiaj i w niedzielę dwa matche z praskim klubem sportowym "Śmichów”, który bawił już w Krakowie zeszłego sezonu, a grając tuż po matchu z "Kricketerami” wzbudził podziw sprawnością i inteligencyą w grze. Matche odbędą się bez względu na pogodę, rozpoczynając się punktualnie o godz. 4.



Nowa Reforma, 10.09.1910
Ze sportu. Na zlotowem boisku sokolem, na błoniach, dziś i jutro odbędą się zawody w piłkę nożną pomiędzy klubem krakowskim "Wiała" a klubem czeskim z Pragi "Smichov". Zawody te

budzą w kołach sportowych Krakowa żywe zainteresowanie, gdyż "Wisła" po fatalnej porażce niedzielnej "Cracovii" zajmuje obecnie niejako pierwsze miejsce z pośród krakowskich klubów sportowych.



Nowa Reforma, 10.09.1910
Zawody w piłkę nożną między "Smicbowem" z Pragi a "Wisłą" o 4 po południa na boisku zlołowem na Błoniach.


Czas, 11.09.1910
Ze sportu. Wczoraj odbył się "match” footballowi między czeską drużyną "Smichov” z Pragi a krakowską "Wisłą” i zakończył się w stosunku 3:1 na niekorzyść "Wisły”. Piękny dzień jesienny ściągnął na boisku zlotowem liczną publiczność, która z zajęciem śledziła przebieg gry. "Smichov” bawił już w Krakowie w zeszłym sezonie i wygrał "match” z "Wisłą” w stosunku 4:1. Tym razem przybyła do Krakowa drużyna znacznie zmieniona i słabsza, która nie przedstawiła wczoraj gry kombinacyjnej; mimo to jednak górowała nad "Wisłą” lepiej przeprowadzonym atakiem i techniką gry. Pomoc "Smichova” była bardzo dobra, atak natomiast nie umie strzelać, chybia często lub bije za wysoko. "Smichov” gra przeważnie skrzydłami, z których prawe znacznie lepsze, lewe za późno centruje. Najlepszym w ataku jest prawy "łącznik”. U "Wisły” odznacza się dobrą grą lewy obrońca, oraz środkowy i lewy pomocnik. Atak "Wisły” grzeszy stałą wadą, nie umie strzelać i nie orientuje się szybko w sytuacji. Najlepszym w ataku był "środkowy”, on jednak nadawał napadowi "tempo”, często jednak zbyt samodzielną grą psuł nieraz dobre pozycje i dlatego bramkarz "Smichova” miał ułatwione zadanie, gdyż do jego bramki strzelono tylko kilka razy ze znacznej odległości, dość często nawet z pomocy (lewy pomocnik). Z pomocy "Wisły” pracował dla ataku tylko "środkowy”, podczas gdy "prawy” starał się zawsze jak najdalej i jak najprędzej odbić od siebie piłkę, nie zawsze w kierunku przeciwnej bramki. Zaraz w trzeciej minucie strzelił "środkowy” ze "Smichova” pierwszą bramkę, korzystając z "centry” z lewego skrzydła, drugą i trzecią bramkę w pierwszej połowie zrobił prawy łącznik Sabač. Do przerwy stosunek 3:0. Po pauzie gra obu stron była mniej zajmująca, a walka przeniosła się przeważnie na środek boiska. "Wisła” uzyskała jeden punkt, a "match” skończył się w stosunku 3:1 na korzyść "Smichova”.


Zawody w piłkę nożną.
Nowa Reforma, 11.09.1910
Wczoraj przyjechał na match z "Wisłę" czeski klub z Pragi "Smichov I." u Zainteresowanie matchem było bardzo znaczne, gdyż "Smichov" miał stać w biegłości gry obok "Slavii"

i "Sparty". Miłośnicy footballu, mając świeżo w pamięci ładną grę "Sparty", która takie razy zadała "Cracovii", niecierpliwie oczekiwali rozpoczęcia matcbu. O gođz. 4 1/2 wbiegły na boisko obie drużyny, powitano oklaskami: "Smlchov" o barwach biało-czarnych, "Wisła" o barwach czerwonych.
Skład oba drużyn był następujący:
"Smichov": napad: Kovarzovic A., Salacz, Kozel, Jelinek I Ciżek; pomoc: Kovarzovic K., Rattay i Krzenek; obrona: Hajny i Jirasek; bramkarz: lizera.
"Wisła": "Elgin", "Egeday", Luska, Wolski i Adamski tworzyli napad; "Poluks", Ludwik St. i Dynowski — pomoc; Cepurski i Andre — obrona; Brożek — bramkarz.
Match rozpoczęto w żywem tempie. Znać było po stronie "Wisty" częste wahanie i nieśmigłość ataku, spowodowane rozgłośną famą o "Smichovie". Skutki tej nieuzasadnionej, jak się później przekonano, rezerwy, okazały się szybko, gdyż "Smichov" po 5 minutach gry zdobył na przeciwniku pierwszą bramkę.- To szybkie zwycięstwo "Smichova" wywołało wśród członków "Wisły" pewną depresyę, wskutek czego 4 minuțy po zdobyciu pierwszej bramki zyskał "Smichov" drugą. "Wisła" przeszła teraz do obrony i trzymała się dobrze, ale po dalszych 13 minutach od ostatniej bramki utraciła trzecią bramkę, ładnie "strzeloną". Aż do pauzy żadna z partyj nie zdobyła bramki.
Część pierwsza gry zrobiła publiczności zawód. "Smichov” okazał się nie tak dzielną drużyną, jak to głoszono. Jako jeden z najlepszych graczy wybił się po stronie czeskiej lewy skrzydłowy, p. Cziżek.
Część druga gry, po pauzie, poczęła iść w wolniejszem tempie. "Wisła" kilkakrotnie atakowała bramkę Czechów, zdobycie jednak udaremniał dzielny bramkarz p. lizera. Gra była bezładną przeważnie i to tak po stronie gości, jak i "Wisły". W drugiej części zdobyła "Wisła" z karnego rzutu 1 bramkę. Klęskę ponieśli więc krakowscy footbaliści w stosunku 3 : 1 branki.
Porównanie "Sparty" ze "Smichovem” jako prawie równorzędnych drużyn, nie wytrzymuje na podstawie wczorajszego matchu krytyki. "Smichov" dość dobrze kombinuje, ale tuż przy bramce przeciwnlka czeski napad jest niezaradny i zupełnie źle "strzela". Czeski napad górował nad napadem "Wisły", który wskutek swej nieożywionej gry spowodował klęskę mającego już ustaloną sławę klubu krakowskiego. Wysiłki dzielnego "backa", p. Cepurskiego, i niezrównanego pomocnika, p. Ludwika St., nie mogły zastąpić słabej gry kilku członków "Wisły".
Wskutek nieszczęśliwego uderzenia piłką piersi, padł na boisku p. Ludwik St., ocucano go jednak wkrótce; po chwili znowu doznał uderzenia nogą W brzuch p. "Egeday", którego przez kilka minut ratowano.
Publiczności stawiło się na matehu bardzo wiele. Kilka udatnych ataków „Wisły" oklaskiwano żywo.
Niesmak wśród publiczności wywołało zachowanie się podczas matchu pewnej części młodzieży, zwolenników i członków krakowskiego klubu footballowtgo, rywalizującego z "Wisłą", którzy każdy mniej efektowny rzut lub błąd po stronie „Wisły" ośmieszali i krytykowali zbyt głośno i sposób niestosowny. Tego rodzaju taktyka właśnie ze względu na rywalizacyę klubów, jest co najmniej niewłaściwa.



Gazeta Powszechna, 11.09.1910
Tow. Sport "Wisła" rozgrywa w sobotę i w niedzielę dwa matche z praskim klubem sportowym "Smichow". Klub ten bawił już w Krakowie zeszłego sezonu, a grając tuż po matchu

z "Kricketerami" wzbudził podziw swą poprawnością i inteligencją w grze, czem zyskał pełną sympatię krakowskiej publiczności. Matche odbędą się bez względu na pogodę, rozpoczynają się punktualnie o godz. 4 po poł. Wygoda publiczności zapewniona — a w razie deszczu bezpieczne schronienie dają trybuny kryte dachem.



Ze sportu.
Nowa Reforma, 13.09.1910
Matche "Wisły”. O Ostatnich dwudniowych zawodach w piłkę nożną między "Smichovem" a "Wisłą I." otrzymujemy z kół sportowych następujące uwagi :

"Smichov" już w ubiegłym sezonie uzyskał w Krakowie zwycięstwo nad "Wisłą" w stosunku 4 : 1, a gra jego wówczas bardziej uzasadniała sławę, jatą posiada, aniżeli gra obecna. Jakkolwiek i wtedy strzały do bramki były nieproporcjonalnie słabe w stosunku do całej gry, to jednak odznaczali się biało-czarni oryginalnym sposobem chodzenia po dwóch na piłkę, oraz bardzo pięknem krótkiem podawaniem. Obecnie przybyli w składzie zmienionym, zaledwie 5 graczy było tych samych, widoczną też była różnica w grze. "Smichov" niewątpliwie góruje nad "Wisłą" kombinacyą i sprawnością, obie jednak drużyny, zwłaszcza "Wisła" są ogromnie ubogie w strzały. Oba dni wykazują wyższość "Smiehova". W drugim dnia "Wiała" przechodzi coraz częściej do ataku, a stosunek punktów drugiego matchu nie jest winą drużyny, lecz bramkarza, który piłkę złapaną wypuszczał z rąk i wogóle w tym dniu zawiódł zaufanie. Pod koniec dnia drogiego "Wisła" atakuje nawet częściej, niż "Smichov”, Czesi są bardziej wyczerpani, bronią się częściej aulami, jednakowoż atak "Wisły", niezdolny strzału. nie może osiągnąć rezultatu lepszego.
"Smichov" operuje często lewem skrzydłem, które dobrze biega, nie zawsze jednak na czas centruje. Czesi doprowadziwszy pod bramkę przeciwnika, w poczuciu ubóstwa strzałów, szukają zawsze lepszej sposobności niż nadarzona, albo oryentując się za późno, strzelają zbyt słabo, lub chybiają przeważnie górą.
Dzień pierwszy przyniósł wygraną dla "Smichova" 3 : 1 (3 : O). Bramki następowały w 5, 8 i 23 minucie. Gra była niezajmującą. Dzień dragi dał "Smichovowi" zwycięstwo 6 : 1 (4 : 1). "Smichov" nie wyzyskał rzutu karnego. Gra "Wisły" w drugiej połowie mogłaby stać się niebezpieczną dla "Smichova" gdyby nie przysłowiowa niemal niezdolność "Wisły" do strzała.



Gazeta Powszechna, 13.09.1910
Match footballowy między "Wisłą" a praską drużyną "Smichow" rozegrany w sobotę na boisku pozlotowem zakończył się klęską "Wisły" w stosunku 3:1. Drugi matcb Odbył się

wczoraj po południu i znów przyniósł klęskę krakowskiej drużynie w stosunku 6:1.