1910.10.22 Wisła Kraków - Union Żiżkov Praga 2:2

korzyść "Klubu robotniczego". Techniką gry i wyrobieniem w niej były jednak obie drużyny równe sobie. Match nie był interesujący, gdyż zawodnicy to dopiero początkujący footbaliści z małym zasobem w grze. W części pierwszej górowali krakowscy gracze, którzy zdobyli dwie bramki. Natomiast walka po pauzie przechyliła się na korzyść Lwowiaków, którzy zdobywają dwie bramki, robotniczy tylko jedną. Należy zaznaczyć, że "Pogoń-rezerwa" grała w części drugiej ze zmniejszonym o jednego członka napadem, który musiał ustąpić z boiska wskutek polecenia sędziego p. Mroczka. Gra po stronie gości lwowskich była prawidłowa i poprawnie prowadzona. Wytknąć należy krakowskiemu klubowi zbyt brutalną często walkę.
Następne matche rozegrają w najbliższych tygodniach "Wisła" i "Cracovia" z pierwszorzędnemi, obcokrajowemi drużynami.

footbalowym o nagrodę srebrnego wieńca, rozegranym niedawno w Pradze, uczestniczyło 25 doborowych drużyn czeskich z pośród nich stanął A. a. F. K, "Union" obok "Slavii", pozostawiając za sobą tak znane kluby, jak "Kłudno", "Victorię" „Smichów" i mistrzów Czech na r. 1909 S. K. "Olimpię". Stąd też zrozumiałem jest, że matche zapowiadają się niezwykle interesująco i dla szerokich kół sportowych jakotež dla przyjaciół sportu footbalowego stanowić będzie prawdziwą atrakcyę. Bilety wcześniej nabywać będzie można w sklepie "Auto" na placu Szczepańskim, bilety zaś członkowskie będą tylko w lokalu klubu przy ul. Wolskiej w godzinach dyżurowych od godz. 7—8 wieczorem. Matche odbędą się bez względu na pogodę a z powodu zapadającego zmroku rozpoczną się punktualnie o godz. 3.

Wczorajszy match znowu przywrócił dawną sławę sympatycznym "Wiślanom" i nasunął spostrzeżenie, iż cofanie się tej drużyny spowodowane było depresyą członków, a nie brakiem trainingu.
Wczorajszy match, poza kilka usterkami i niedomaganiami w grze, które najlepszym nawet drużynom towarzyszą, był dla zwolenników i przeciwników "Wisły" prawdziwą niespodzianką. Stwierdzić należy, iż, mimo wyniku gry 2:2 bramek, przewaga była po stronie krakowskiej drużyny. — Do pauzy "Wisła" zdobywa pierwsze dwie bramki, Czesi przy końcu jedną. W drogiej połowie Czesi jedną, a "Wisła", mimo bardzo dobrych ataków, zostaje przy dawnych zdobyczach. — Spokój w grze, dobre kombinacye i żywość ataku "Wisły" zdobyły jej przebojem sympatyę widzów.
Rezultat byłby lepszy, gdyby nie członek napadu p. Rutkowski, przyjęty z "Wisły" w miejsce p. Weyssenhofa, pełniącego obowiązki sędziego. — Młody "zastępca" nie Występując jeszcze na publicznej arenie zapaśniczej, czuł się nieśmiałym i obcym, co się odbijało w jego niezdecydowanych ruchach. Wogóle jednak całość gry "Wisły" poza kilku usterkami wykazywała wyrobioną technikę. Czesi okazali również, że reklama, która poprzedziła ich przybycie nie była przesadną. Napad znakomicie "ciągnął" piłkę, pomoc była wzorową. Goście czescy grają w umiarkowanem tempie. Zwolnienie tempa przy końcu gry u "Wisły" powinno być na dzisiejszy match dla niej przestrogą, Aby nie szarżowała z początku zawodów.
Wczorajszy match był bardzo zajmujący, należy się spodziewać, że dzisiejszy po poznaniu sposobu gry przez obie strony dostarczy zwolennikom footballu żywszych jeszcze emocyj.

miała przez cały prawie czas gry przewagę nad przeciwnikiem, była stroną atakującą — Czesi zaś nie wykazali tej szumnie zapowiedzianej wyższości ani co do techniki ani kombinacyjnej gry. Ostateczny wynik był 2:2. Niedzielne zawody skończyły się porażką "Wisły" w stosunku 2:0. Lepiej grali Czesi. Na ogół jednak trzeba zauważyć, że "Wisła", mimo przegranej, grała bardzo dobrze - i wykazała znaczny postęp od czasu ostatnich swych występów. Wobec tego spodziewać się należy, że match "Wisły" z "Cracovią" który ma się odbyć w lisțopadzie, będzie bardzo interesujący i ściągnie niewątpliwie na błonia liczną publiczność.

Wbrew utartym pogłoskom, jakoby nasze Towarzystwo sportowe Wisła sprowadzało do Krakowa drużyny drugorzędne lub rezerwy drużyn pierwszorzędnych, a przez przesadną reklamę wprowadzało tylko w błąd opinię publiczną zmuszeni jesteśmy stwierdzić kategorycznie, że sprowadzony przez nas ostatnim razem A. a. F. K. "Union" nie był ani rezerwą, ani tem bardziej żadną dalszą drużyną tego klubu. Wystawiona na widok publiczny fotografia, podpisy własnoręczne członków grających, sprawdzające ich przynależność do pierwszej drużyny, matche rozegrane na boisku krakowskiem i wreszcie sprawozdania z pism sportowych potwierdzają w zupełności prawdziwość słów naszych i słuszność reklamy. Umiejętność i sprawność w grze, jak też ostatnie wyniki naszej drużyny zostawiamy dowolnej a bezstronnej ocenie, wyrobionej już pod tym względem publiczności krakowskiej broniąc się tylko stanowczo przeciw oszczerczym pogłoskom i tendencyjnym sprawozdaniom, mającym na celu tak materyalne, jak i moralne zachwianie naszego Tow. sportowego Wisła, protestujemy zarazem przeciw zabagnianiu idei sportowej aż nazbyt widocznemi wpływami postronnemi. 7933

Müller Edward - sekretarz. Włodz. Ustyanowicz prezes.