1911.05.14 Wisła Kraków - Slavoj Praga 0:4
Z Historia Wisły
Linia 4: | Linia 4: | ||
| stadion(miasto) = Kraków, [[Boisko pozlotowe]] | | stadion(miasto) = Kraków, [[Boisko pozlotowe]] | ||
| godzina = | | godzina = | ||
- | | herb gospodarzy = | + | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb1.jpg |
| herb gości = Slavoj_Praga_herb.jpg | | herb gości = Slavoj_Praga_herb.jpg | ||
| gospodarze = Wisła Kraków | | gospodarze = Wisła Kraków |
Wersja z dnia 08:01, 16 sty 2010
Wisła Kraków | 0:4 (:) | Slavoj Praga | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Przegląd Sportowy numer 40/1936 strona 3
Kraków, w maju.
Działo się to dokładnie ćwierć wieku temu, 11 maja 1911. Nie mniej, nie więcej, tylko dokładnie 25 lat.
Prasa krakowska rozpisywała się szeroko o zbliżających się wyborach do parlamentu austrjackiego. Na pierwszych stronach widniały całe szoalty mów kandydackich, wielkie tytuły zachwalały hasła stronnictw.
A obok tych wielkich artykułów, gdzieś drobnym petitem i pod niewielkim tytułkiem czytaliśmy:
"Towarzystwo Sportowe "Wisła" w przededniu ciężkiego meczu footballowego, zapowiedzianego na dnie 20 i 21 b. m. z zawodową drużyną szkocką "F.C. Aberdeen" rozegra dnia 13 i 14 b.m. na boisku pozlotowem dwa bardzo zajmujące matche z wybitnym czeskim klubem "Slavoj" z Pragi".
Doskonały szpurt "Slavoju"
"Slavoj" - głosił dalej komunikat - gra nową techniką, którą pierwszy pokazał w całych Czechach. Jeszcze przed angielskim klubem "Eastbourne", grającym tą samą metodą ze "Słavią", przyczem ostatnia uległa 4:0.
Nowa metoda polega na tem, że nie podaje się do nóg współgraczowi, tylko silnie wprzód i to między backów, cały zaś atak, mający doskonałego szpurta, dogania piłkę między bramką a backami, przyczem unika się skupienia pod bramką przeciwnika".
Tak szumnie reklamowany styl Czechów nie był jednak wzorem doskonałości i musiał się gruntownie różnić od tego, który pozwolił "Eastbournowi" na "wkropienie" aż czterech bramek "Slavii" praskiej.
Czyż można się dziwić, że sprawozdawca krakowski rozczarował się i napisał potem co następuje:
"Przezorność każe miejscowym klubom w komunikatach sławić przyjeżdżające drużyny ponad miarę. Tak było przed zawodami z wiedeńską drużyną reprezentacyjną, która, choć bardzo dobra, takich Himalajów piłkarskich nie przedstwaiała, tak samoi obiecnie ze "Slavojem". Dość na tem, że Czesi dostali pierwszego dnia od "Wisły" 3:1, rewanżując się dopiero następnego dnia wygraną 4:0".
[...]
źródło: http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1936/numer040/imagepages/image3.htm