1911.05.14 Wisła Kraków - Slavoj Praga 0:4

Z Historia Wisły

1911.05.14, Mecz towarzyski, Kraków, Boisko pozlotowe, 17:30
Wisła Kraków 0:4 (0:1) Slavoj Praga
widzów:
sędzia: Liro
Bramki
Wisła Kraków
Slavoj Praga

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Nowa Reforma z 14.05.1911

Nowa Reforma, 14 maja 1911
Match "Wisły" ze "Slavojem" na boisku pozlotowem o godz. 5 1/2 po południu.


"Czas" z 1911.05.15

Czas, 15.05.1911
Na boisku pozlotowem na Błoniach odbył się wczoraj match rewanżowy krakowskiej „Wisły” z praskim Slavojem. Naogół gra była już więcej interesująca niż dnia poprzedniego, mianowicie drużyna praska atakowała żywiej i osiągnęła zwycięstwo w stosunku 4: (1:0). Drużyna czeska złożona z młodzieży fizycznie nie zbyt jeszcze rozwiniętej, robi wrażenie materyału na przyszłość obiecującego dobrego ale mało wyrobionego. Wobec renomy jaką ze sobą przywiozła, wnosić trzeba, że albo nie przybyła w takim składzie w jakim się zobowiązała, albo, że w drużyny czeskie, wskutek ekskluzywnej polityki Svasu, pozbawione możności gry z drużynami należącemi do Federacyi międzynarodowej, zaczynają zniżać się z wysokiego poziomu na jakim stały. Co do wyniku niepomyślnego dla Wisły, należy dodać, że niewątpliwie poczyniło się doń dziwne – co najmniej - zachowanie sędziego, przysłanego z Pragi, który objawiał uderzającą pobłażliwość dla swych rodaków; wśród publiczności wywołał np. oburzenie fakt, że sędzia nie podyktował dwóch rzutów karnych, całkowicie przez „Slavoja” zasłużonych. O „Wiśle” stwierdzić można, że wczoraj nie kazała gry tak dobrej, jaką przyzwyczaiło się u niej widywać dawniej i jej znacznie zwycięstwo nad takim „Slavojem” byłoby pewne, gdyby drużyna objawiło dawniejszą swą formę, a grę prowadził ktoś inny.


Nowa Reforma z 15.05.1911

Ze sportu.
Nowa Reforma, 15 maja 1911
Wczoraj po południu odbył się na boisku pozlotowem drugi match między krakowskim klubem sportowym "Wisła" a czeskim klubem "Slavoj". Publiczności na zawody niedzielne przybyło stosunkowo nie wiele, przeważała głównie młodzież.

Gra niedzielna "Wisły" i "Slavoju" w pierwszej części nie różniła się nieczem od gry sobotniej. Ta sama ładna kombinacya, ładny atak i zręczna obrona "Slavoju" złożyły się na to, że już w 20 minutach zdobyli Czesi pierwszą bramkę. Gra odbywała się to na terenie "Wisły", to na terenie "Slavoju", w każdym jednak razie więcej przed bramką "Wisły", co świadczyłoby o przewadze Czechów nad krakowskim klubem. Do pauzy nie zdobyli goście prascy więcej bramek, tak że rezultat przedstawiał się do pauzy 1:0 na niekorzyść Wisły.

Gra się zmieniła w drugiej części. Obie strony zaczęły grać po pauzie forsownie, z zaciętością i z wielkim temperamentem,gra jednak przybrała charakter brutalnego zmagania się dwóch przeciwników. Bardzo częste rzuty karne, liczne upadki, podstawiania nogi, kopanie i t.d. obniżały ogromnie drugą część niedzielnej gry. Sędzia p. Liro bardzo często musiał poskramiać temperamenty graczy tak z jednak, jak i z drugiej strony. Przewaga jednak stanowcza była po pauzie po stronie gości praskich, którzy zdobyli w niedługim czasie tuż przed zakończeniem matchu trzy bramki, tak ż ostateczny rezultat przedstawiał się wczoraj 4:0 na niekorzyść "Wisły".

Na obronę "Wisły" podnieść należy, że "Slavoj" jest drużyną starszą, bardzo zgraną i dobraną, nadto czterech członków "Wisły" stanęło w niedzielę do gry z ranami na kolanach, otrzymanemi w sobotę od graczy praskich, co oczywiście nie przyczyniło się u nich do żywej i śmiałej gry. Po skończonym matchu prawie wszyscy członkowie "Wisły" byli pokaleczeni od kopnięć, których im nie szczędzili Prażanie. Ali i członkowie "Wisły" płacili równą miarką.




"IKC" z 1911.05.16

Ilustrowany Kurier Codzienny, 15 maja 1911
Match footballowy. Dwudniowy match footballowy, rozegrany na Błoniach między „Wisłą” a klubem praskim „Slavoj” zakończył się zwycięstwem gości w ogólnym stosunku 5:3 (3:1, 4:0).



Sport Powszechny z 28.05.1911

Football w Krakowie.
Sport Powszechny, 28 maja 1911
Dwa matche rozegrane w sobotę i niedzielę między "Wisłą" a praską drużyną "Slavoj" nie wzbudziły wielkiego zainteresowania. Drużyna praska; kształcona na doskonałych wzorach, ma niewątpliwie ładną przyszłość przed sobą, na razie jednak technika jej gry nieszczególnie rozwinięta, strzały przeważnie słabe i często chybiane. Pierwszego też dnia "Wisła", która miała widoczną nad gośćmi przewagę, wygrała w stosunku 3:1 (1:0). Nazajutrz inaczej ukształtowała się sytuacja. "Wisła" grała źle, "Slavoj" ustawicznie atakował z powodzeniem, tak że w końcu odniósł zwycięstwo 4:0 (1:0). W "Wiśle" zawiódł nie tylko atak, ali i dobra zwykle obrona. W ogóle, gra była ospała, bez należytego tempa, obfitowała natomiast w foule po jednej i po drugiej stronie.


Relacje w prasie czeskiej

Národní listy z 11.05.1911

Národní listy, 11 maja 1911
Žižkovský „Slavoj” hraje 13 a 14 v Krakové, kamž odjede zítra o 1 hod. 10 m odp.

Żiżkowski "Slavoj" gra 13 i 14 w Krakowie, dokąd odjedzie jutro o 1:10 popołudniu



Lidové noviny z 15.05.1911

Věstník sportovní. Wiadomości sportowe
Lidové noviny, 15 maja 1911
Nedělní výsledky […] Krakov: Slavoj (Ž.) v. Wisla 4:0 […]

Niedzielne wyniki: [...] Kraków: Slavoj (Ż.) - Wisła 4:0 [...]



Národní listy z 16.05.1911

Národní listy, 16 maja 1911
Z Krakova. 14 května. S.K. Slavoj v. Wisla 4:0

Z Krakowa. 14 maja. SK Slavoj - Wisła 4:0.



===Národní listy z 21.05.1911

Národní listy, 21 maja 1911
SK Slavoj vraceje se z Krakova, porazil v úterý SK Hradec Králové 4:1, což jest pěkným výkonem po mnohém cestováni a dvou zápasech s velmi dobrou Wislou.

SK Slavoj wracając z Krakowa pokonał we wtorek SK Hradec Kralove 4:1, co jest pięknym osiągnięciem po długim podróżowaniu i dwóch spotkaniach z bardzo dobrą Wisłą.



Wspomnienia

"Przegląd Sportowy" z 1936.05.11 numer 40/1936 strona 3

Historja z przed 25 lat. Co mówią karty roczników o wizycie Aberdeen w Krakowie
Przegląd Sportowy, 11 maja 1936
Kraków, w maju.

Działo się to dokładnie ćwierć wieku temu, 11 maja 1911. Nie mniej, nie więcej, tylko dokładnie 25 lat.

Prasa krakowska rozpisywała się szeroko o zbliżających się wyborach do parlamentu austrjackiego. Na pierwszych stronach widniały całe szoalty mów kandydackich, wielkie tytuły zachwalały hasła stronnictw.

A obok tych wielkich artykułów, gdzieś drobnym petitem i pod niewielkim tytułkiem czytaliśmy:

"Towarzystwo Sportowe "Wisła" w przededniu ciężkiego meczu footballowego, zapowiedzianego na dnie 20 i 21 b. m. z zawodową drużyną szkocką "F.C. Aberdeen" rozegra dnia 13 i 14 b.m. na boisku pozlotowem dwa bardzo zajmujące matche z wybitnym czeskim klubem "Slavoj" z Pragi".

Doskonały szpurt "Slavoju"

"Slavoj" - głosił dalej komunikat - gra nową techniką, którą pierwszy pokazał w całych Czechach. Jeszcze przed angielskim klubem "Eastbourne", grającym tą samą metodą ze "Słavią", przyczem ostatnia uległa 4:0.

Nowa metoda polega na tem, że nie podaje się do nóg współgraczowi, tylko silnie wprzód i to między backów, cały zaś atak, mający doskonałego szpurta, dogania piłkę między bramką a backami, przyczem unika się skupienia pod bramką przeciwnika".

Tak szumnie reklamowany styl Czechów nie był jednak wzorem doskonałości i musiał się gruntownie różnić od tego, który pozwolił "Eastbournowi" na "wkropienie" aż czterech bramek "Slavii" praskiej.

Czyż można się dziwić, że sprawozdawca krakowski rozczarował się i napisał potem co następuje:
"Przezorność każe miejscowym klubom w komunikatach sławić przyjeżdżające drużyny ponad miarę. Tak było przed zawodami z wiedeńską drużyną reprezentacyjną, która, choć bardzo dobra, takich Himalajów piłkarskich nie przedstwaiała, tak samoi obiecnie ze "Slavojem". Dość na tem, że Czesi dostali pierwszego dnia od "Wisły" 3:1, rewanżując się dopiero następnego dnia wygraną 4:0".

[...]


rg
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1936/numer040/imagepages/image3.htm