1911.10.13 Rewera Stanisławów – Wisła Kraków 2:9

Z Historia Wisły

1911.10.13, Igrzyska, Lwów, piątek
Rewera Stanisławów 2:9 (1:5) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
Rewera Stanisławów
2-3-5
Chmielowski
Maj
Biński
Moszyński
Sylwester Bartkiewicz
Galiński
M.Kopanicki
Skowroński
R.Kopanicki
Prawy
Dziubiński

trener:
Wisła Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe


Relacje prasowe

Sport.
Kurjer Lwowski, 14.10.1911
Zawody footballowe z okazji polskich igrzysk. W piątek gra krakowska "Wisła” z stanisławowską "Reverą” lub z "Czarnymi II”; w sobotę: "Wisła” z "Lechią”; w niedzielę "Wisła” z "Czarnymi I”. W sobotę popołudniu odbędzie się też w parku T. Z. R. trójskok z rozbiegiem i bieg rozstawny 1.690 m ze startem stałym, wieczorem zaś o godz. 8. w ,,Pałacyku sportowym”, turniej szermierczy. W skład sądu przy szermierce wchodzić będą tacy szermierze, jak dr. Stahl wiceprezydent Lwowa, Szemielowski nauczyciel szermierki w "Sokole-Macierzy”, Józef Siellawa uczeń Nowotnego, jeden z najlepszych szermierzy w kraju i inni. Do "akademj” staną między innymi Konrad Winkler z Krakowa, uczeń Nowotnego i Bąkowskiego, zdobywca złotego medalu w turnieju wiedeńskim, dalej inż. Szczepański, najlepszy uczeń Santellego, szermierz znany w kraju i za granicą, nauczyciel w tut. szkole kadeckiej, p. Sedlaczek, absolwent wojskowego zakładu dla nauczycieli gimnastyki i szermierki Wiener-Neustadt.

W niedzielę godz. 9. rano jazda konna premjowa na ujeżdżalni ,,Sokoła” na Łyczakowie, o godz. 9½ rano Cross-country (bieg na przełaj) 6.000 m., a o godz. 10 rano chód 20.000 m.w parku T. Z. R. Tegoż dnia popołudniu od godz. 2. w parku T. Z. R. Pięciobój klasyczny (skok w dal, rzut dyskiem, bieg 200 m., rzut oszczepem, trójskok) i wyścig cyklistów w km. Cofnęły swój udział w igrzyskach "Pogoń” i "Sparta”, natomiast zgłosiła "Rewera” z Stanisławowa.
Match "Czarni II” - "Litwa”: 8:0 (2:0). Wczorajszy match "Czarni I” - "Lechia” skończył się wygraną pierwszych, 4:2 (1:2).



Kurjer Lwowski, 17.10.1911
Sobotni match: "Wisła” - "Lechia” 4:0 (4:0). Niedzielny match "Wisła” - "Czarni I” przyniósł zwycięstwo pierwszym, przez co "Wisła” zdobyła pierwsze miejsce w zawodach piłki nożnej. W pierwszej połowie gry "Czarni” grają z wiatrem i w 24 min. zdobywają jeden jedyny goal na swoją korzyść. Gra toczy się przeważnie po stronie boiska "Wisły”, - "Czarni” bardzo ładnie kombinują, "Wisła” się broni, a atak jej wcale nie gra. Połowa gry kończy się 1:0 na korzyść "Czarnych”. W drugiej połowie "Wisła” szczególnie jej atak pokazał nam grę bardzo piękną, obfitującą w kombinacje i bardzo ładne momenty. Pierwszy punkt zdobyła "Wisła” w 10 min, drugi w 12 a trzeci w 39. ogólny wynik 3:1 (0:1) na korzyść "Wisły”. "Czarni” przegrali nie dlatego, żeby w drugiej połowie źle grali, owszem przeciwnie,- ale że atak "Wisły” był o wiele od ataku "Czarnych” silniejszy i na nic się zdała znakomita obrona jak i pomoc "Czarnych’.


Wisła — Rewera.
Kurjer Stanisławowski, 22.10.1911
W ubiegłym tygodniu odbywały się we Lwowie zawody footbalowe, w których w piątek dnia 13. b. m. wystąpiły drużyny „Wisła" i „Rewera" tj. Kraków i Stanisławów.

Walka była ładna i interesująca. Wisła prezentowała się wybornie i przewaga jej była w grze widoczna — ale i Rewerze nie można było odmówić bardzo dobrej, a nawet poprawnej gry i dobrej kombinacji. Ataki były najczęściej przy bramce Rewery, a tylko na krótko czasem przenosiły się pod bramkę Wisły, a nawet dwa się Rewerze udały, jeden w 'pierwszej, a drugi w drugiej połowie gry. Zawody zakończyły się na korzyść Wisły 9 : 2 (5 : 1).
W skład drużyny Rewery wchodzili: Chmielowski jako bramkarz, Maj i Biński jako obrona, Moszyński, Bartkiewicz i Galiński jako pomoc, Kopanicki M., Skowroński, Kopanicki R., Prawy i Dziubiński jako napad.
"Rewera", poczyniła w ostatnich czasach bardzo znaczne postępy, odznacza się głównie dwoma zaletami: nie gra nigdy bezmyślnie i całym sposobem swego poruszania się po szachownicy boiska sprawia niezwykle miłe wrażenia gentlemaństwa. W zgraniu i technice dużo jej jeszcze brakuje, atak jednak już dzisiaj wcale ma dobry i w stałem zawsze porozumieniu będący z pomocą, a że nieźle kombinuje, udało się jej wpakować dwie bramki — jedną w pierwszej, drugą w drugiej połowie swoim, o wiele silniejszym, przeciwnikom, z czego też zupełnie może być zadowoloną.
W sobotę dnia 14. października grała Rewera z Lechią a nazajutrz z Czarnymi II.