1912.06.02 Kraków - Lwów 3:1

Z Historia Wisły

1912.06.02, 1. mecz o Puchar Żeleńskiego, Kraków, boisko Cracovii, 17:00
Kraków 3:1 (1:1) Lwów
widzów: ok. 2000
sędzia: Kestler (Wiedeń)
Bramki
15' Artur Olejak (W)

61' Józef Kałuża (C)
90' Józef Kałuża (C)
1:0
1:1
2:1
3:1

30' Karol Kuchar II (P)
Kraków
2-3-5
Gustaw Rogalski (C)
Andrzej Bujak (W)
Wilhelm Cepurski (AZS)
Włodzimierz Polaczek (W)
Ludwik Stolarski (AZS)
Tadeusz Synowiec (C)
Tadeusz Dąbrowski (C)
Artur Olejak (W)
Józef Kałuża (C)
Tadeusz Przystawski (W)
Karol Romański (W)
trener: brak
Lwów
2-3-5
Jan Harasymowicz (C)
Wilhelm Rzadki (P)
Leopold Scherautz (C)
Jan Berger (C)
Henryk Bilor (C)
Samuel Löbl (P)
Karol Kuchar (P)
Jaroslav Čulik (C)
Franciszek Koudela (C)
Tadeusz Kowalski (C)
Edmund Marion (P)
trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


1912.06.02 Reprezentacja Krakowa Stoją od lewej: Karol Romański, Tadeusz Przystawski, Wilhelm Cepurski, Andrzej Bujak, Gustaw Rogalski, Włodzimierz Polaczek, Michał Szubert, Józef Kałuża, Artur Olejak, Ludwik Stolarski, Tadeusz Dąbrowski, Tadeusz Synowiec.
1912.06.02 Reprezentacja Krakowa
Stoją od lewej: Karol Romański, Tadeusz Przystawski, Wilhelm Cepurski, Andrzej Bujak, Gustaw Rogalski, Włodzimierz Polaczek, Michał Szubert, Józef Kałuża, Artur Olejak, Ludwik Stolarski, Tadeusz Dąbrowski, Tadeusz Synowiec.


Goniec Poniedziałkowy. R.2, 1912, nr 23

1912.06.03


Ze sportu.

Kraków—Lwów 3:1 (1:1)

Wczorajsze zawody międzymiastowe, urządzone poraź pierwszy przez Polski Związek Piłki Nożnej, zgromadziły w parku gier dawno niewidziane tłumy publiczności.

Skład drużyny krakowskiej był następujący.- bramkarz — Rogalski (Cracovia), obrona — Cepu rski (A. Z. S.), Bujak (Wisła), pomoc — Lahner (Crac.), Ludwik (A. Z. S.), Pollaczek (W), napad — Kusy (W), Przystawski (W), Kowalski (C.), Olejak (W), Tadek (C.).

W drużynie krakowskiej wybijała się obrona, która grała pierwszoklasowo, napad z wyjątkiem p. Przystawskiego grał — szczególnie w drugiej połowie — wzorowo, duszą ataku był p. Kowalski, który podawaniem piłek wywoływał niemilknące oklaski. Natomiast smutny widok przedstawiała pomoc Krakowa. Środkowy pomocnik grał w pierwszej połowie nieźle, lecz w drugiej zawiódł, a już całkiem słabym graczem okazał się p. Polaczek, który zdradzał brak taktyki i oryentacyi; również p. Lahner grał słabiej, niż zwykle.

W drużynie lwowskiej na pierwszy plan wybijał się bramkarz, który miał sposobność do okaza= nia swej zręczności; z ataku podobały się przedewszystkiem oba skrzydła, bardzo szybkie i środkowy napastnik; pomoc wprawdzie nie wybitnie dobra, lecz lepsza od krakowskiej.

Przebieg gry był od początku do końca bardzo zajmujący; zaraz od pierwszej chwili widać przewagę niebieskich (Kraków), którzy przez całą pierwszą połowę są stroną atakującą, przewagi swej jednak nie mogą liczbowo wykorzystać, gdyż kałuże wody pod bramką czerwonych (Lwów) nie pozwalają na regularną kombinacyę; dopiero w 20m. p. Olejak z ładnego podania Kowalskiego strzela pierwszą bramkę dla Krakowa, ale już w 10 min. później odwzajemniają się Lwowiacy goalem, strzelonym przez prawego skrzydłowego. Do pauzy 1:1.

W drugiej połowie «Lwów” nakłada tempo i przez kilka minut zagraża bramce niebieskich, tutaj jednak pracuje wzorowo obrona; atak «Krakowa«, nie wspomagany przez pomoc, sam musi się wracać po piłkę, lecz dostawszy ją w swoje posiadanie zostaje jej wyłącznym właścicielem. Rozpoczyna się bombardowanie bramki Lwowiaków, p. Olejak — prześladowany wczoraj niepowodzeniem — przestrzela kilka razy z małej odległości, aż wreszcie w 22 min. z kombinacyi Olejak—Kowalski, ten ostatni ładnym, długim rzutem zdobywa drugi punkt dla Krakowa; od tej chwili gra toczy się prawie wyłącznie przed bramką czerwonych, którzy dzielnie się bronią; i już zdaje się, że utrzyma się stosunek 2:1, lecz w ostatniej minucie p. Olejak strzela na bramkę, piłka trafia wpoprzeczkę, wraca na boisko, lecz tu już czyha na nią p. Kowalski i silnym rzutem posyła ją w siatkę Lwowiaków.

Tak więc zwycięstwem Krakowa 3:1 zakończyły się pierwsze międzymiastowe zawody, a zwycięstwo to byłoby niezawodnie większem, gdyby Polski Związek przy układaniu drużyny nie pominął p. Singe.ra i p. Rutkowskiego jun. Sędzią był p. Kestler z Wiednia.



Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.10, 1912, nr 123 - 1912.06.02

Ze sportu. Międzymiastowe zawody piłką nożną, które rozegrają drużyny reprezentantywne Krakowa i Lwowa są przedmiotem szczególniejszego zainteresowania krakowskiej publiczności sportowej, gdyż jutrzejsze zdarzenie jest pierwszem tego rodzaju w naszem mieście. Reprezentatywna drużyna krakowska, wystawiona przez Związek Polski Piłki Nożnej wystąpi w następującym składzie: Rogalski (K. S. Cracovia) bramkarz, Cepurski (Ak. Z. Sport.), Andre (T. S. Wisła) obrona, Lihner (Cracovia), Ludwik (A. Z. S.), Pollux (Wisła) pomoc, Kusy (Wisła), A. O. (Wisła), Kowalski (Cracovia), Przystawski (Wisła), Tadek (Cracovia). Początek o godz. 5 pop. poprzedzi spotkanie Polonii z Krakusem


Opis meczu