1912.07.06 BuEV Danzig - Wisła Kraków 2:8

Z Historia Wisły

1912.07.06, mecz towarzyski, Sopot, Manzenplatz, 17 lub 17:30
BuEV Danzig 2:8 (1:3) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
1:0
1:1
1:2
1:3
1:4
1:5
1:6
1:7
1:8
2:8
BuEV Danzig
2-3-5
Bruder
Kroll
Schnell
Hannemann
Kelz
Schulz
Friedländer
Fischer
Gilka
Krüger
Husert

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Michał Szubert
Franciszek Pustelnik
Andrzej Bujak
Marian Zawodny
Leon Szczerbiński
Włodzimierz Polaczek
Stanisław Adamski
Artur Olejak
Tadeusz Przystawski
Tadeusz Zawisza
Karol Romański "Kusy"

trener: brak
Według prasy niemieckiej były to rezerwy BuEV. Dwie bramki dla Wisły padły po samobójach.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

‎‎‎

Nowiny : dziennik powszechny. R.10, 1912, nr 159 - 1912.07.17

„Wisła” w Sobotach. Na skutek zaproszenia „Eislauf und Ballspielverein“ w Gdańsku udała się pierwsza drużyna „Wisły” do Sobot, aby tam na „Manzenplatz” nad morzem rozegrać dwa tak zwane międzynarodowe matche na odbywających się właśnie igrzyskach olimpijskich. W sobotę 6 b. m. stoczyli Krakowiacy zwycięską walkę z pierwszą drużyną footballową gdańską z wynikiem 8 do 2 na korzyść „Wisły”. W drugim dniu w niedzielę złożyli gdańszczanie mistrzowską drużynę, w skład której wchodzili gracze reprezentatywni, biorący nieraz udział w zawodach pierwszoklasowych w Berlinie, w Danii i gdzieindziej. Gra była nadzwyczaj ostra i prowadzona w szalonem tempie a skończyła się również zwycięstwem „Wisły” w stosunku 2 do 1. Prasa niemiecka nie szczędziła entuzyastycznego uznania dla gry krakowskich gości. „Danzige Neueste Nachrichten” nazywa „Wiślaków” żonglerami piłki nożnej, zachwyca się mistrzowską kombinacyą, wyrażając się o ich grze słowami „glanzende Kunst”. Również „Berliner Tagblatt” z najwyższemi pochwałami opisywał grę „Wisły”. Z powrotem z Sobot zwiedziła drużyna „Wisły” Oliwę, Gdańsk, Malborg, Toruń, Poznań i Wrocław


Głos Narodu z 10.07.1912

Ze sportu. „Wisła” w Copotach.
Głos Narodu, 10 lipca 1912
Pierwsza drużyna „Wisły” wyjechała do Gdańska i Copot dla rozegrania szeregu zawodów z tamtejszymi klubami. W sobotę odbył się pierwszy match w Copotach z drużyną gdańską, zakończony świetnem zwycięstwem „Wisły” w stosunku 8 do 2.


"IKC" z 1912.07.16

„Wisła” w Zoppotach.
Ilustrowany Kurier Codzienny, 16 lipca 1912
Na skutek zaproszenia „Eislauf Und Ballspielverein” w Gdańsku udała się pierwsza drużyna „Wisły” do Zoppot, aby tam na „Maurenplatz” nad morzem, rozegrać dwa tak zwane międzynarodowe matche na odbywających się właśnie igrzyskach olimpijskich. W sobotę w dniu 6 bm. stoczyli Krakowiacy zwycięską walkę z pierwszą drużyną footbalową gdańską z wynikiem 8 do 2 na korzyść „Wisły”

Interesującemu matchowi przypatrywali się z żywem zaciekawieniem następca tronu pruskiego załogujący w Gdańsku, przez blisko godzinę i to w czasie, gdy „Wisła” jeden za drugim goalem strzelała w bramkę gdańskich przeciwników.

W drugim dniu w niedzielę założyli Gdańszczanie mistrzowską drużynę, w skład której wchodzili gracze reprezentatywni, biorący niedawno udział w zawodach w Berlinie, w Danii i gdzieindziej. Gra była nadzwyczaj ostra i prowadzona w szalonem tempie a skończyła się również zwycięstwem „Wisły” stosunku 2 do 1.Licznie zebrani przy boisku polscy kuracjusze z Zoppot zgotowali Krakowiakom burzliwą owacyę i po zakończeniu obu matchów serdecznie gratulowali zwycięstwa nad Niemcami. Prasa niemiecka nie szczędziła entuzjastycznego uznania dla gry krakowskich gości. Najpoczytniejsze gdańskie pismo: „Danziger neuetz Nachrichten” nazywa „Wiślaków” żonglerami piłki nożnej. Zachwyca się mistrzowską kombinacją i wyraża się o ich grze słowami „glanzende Kunst”. Również „Berliner Tagblatt” odniósł się z najwyższemi pochwałami co do gry „Wisły”.

Z powrotem z Zoppot zwiedziła drużyna „Wisły” Oliwę i Gdańsk, gdzie serdecznie przywitała ją Polonia gdańska, następnie Malbork, Toruń, Poznań i Wrocław. Syci wrażeń z dzięsięcioma uzyskanymi golami wrócili „Wiślacy” onegdaj do Krakowa.



"Echo" z 1986.06.27

Sopocka victoria
Echo, 27 czerwca 1986
Jednym z niezwykle istotnych elementów działalności galicyjskich footballistów były ich kontakty z rodzimymi klubami pozostałych zaborów oraz mecze rozgrywane w polskich miastach z drużynami piłkarskimi innych nacji. Począwszy od 1909 roku, pomimo przeszkód czynionych przez zaborcze władze, spotkań takich było coraz więcej. Zaś przy ich okazji, im bliżej było światowej wojny, tym śmielej dyskutowano o „niedalekiej już niepodległości Polski”! Wszystkie te sportowe wizyty i rewizyty, organizowane wbrew zaborowym kordonom, były bardzo ważne, ale na szczególne podkreślenie zasługuje chyba wyjazd Wisły nad… polskie morze!

Zaproszenie przyszło z Gdańska. Tamtejszy Eislauf Und Ballspielverein proponował Wiśle rozegranie latem 1912 roku w Sopocie, na „Maurenplatz nad morzem, dwóch tak zwanych międzynarodowych matchy”. Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, jakimi względami kierował się nadawca tego zaproszenia? Mimo to jednak, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że termin i miejsce proponowanej konfrontacji raczej nie był dziełem czystego przypadku. Wszak o tej porze roku nie brakowało w Sopocie polskich kuracjuszy, którym można było zademonstrować wyższość niemieckiego footballu w spotkaniu z ich rodzimym zespołem, w dodatku z podwawelskiego grodu!

Najpewniej zdając sobie z tego sprawę, Wisła zaproszenie przyjęła i w sobotę, 6 lipca 1912 roku, stoczyła na sopockim Maurenplatzu „zwycięską walkę z pierwszą drużyną footballowi Gdańska z wynikiem 8:2”! Victoria Wisły była tym wymowniejsza, że „matchowi przypatrywał się z zaciekawieniem przez blisko godzinę następca tronu pruskiego, stojący załogą w Gdańsku”, który przezornie nie dotrwał jednak do końca pogromu gospodarzy! Nic więc dziwnego, że wobec takiego blamażu, następnego dnia zebrali oni „wyborową drużynę, w której skład wchodzili gracze, biorący nieraz udział w zawodach pierwszo klasowych w Berlinie i Danii. Gra była niezwykle ostra, prowadzona gwałtownym tempie, skończyła się jednak również zwycięstwem Wisły w stosunku 2:1. Licznie zebrani na boisku kuracjusze z Sopotu zgotowali krakowianom owację i po zakończeniu obu matchów serdecznie pogratulowali im zwycięstwa”. Także niemiecka prasa nie szczędziła słów uznania wislakom, nazywając ich nawet „żonglerami piłki nożnej”! W drodze powrotnej z Sopotu drużyna Wisły, serdecznie przyjmowana i oprowadzona przez miejscowych Polaków zwiedziła Oliwę i Gdańsk oraz Malbork, Toruń, Poznań i Wrocław…

Pobyt nad Bałtykiem nie był jedynym kontaktem Wisły z footballem zaboru pruskiego. Na początku listopada 1913 roku gościła ona u siebie reprezentację Wielkopolski, którą pokonała 4:0 i 9:2. Trzeba jednak pamiętać, że „dopiero w Krakowie piłkarze Wielkopolski po raz pierwszy spotkali się z trawiastym boiskiem, trybunami, parkanem, a także z ogromnym tłumem widzów”. Jak trudna była sytuacja polskiego sportu w zaborze pruskim niech świadczy fakt, że ówcześnie w Poznaniu nasi football iści nie posiadali żadnego „boiska, które by tylko w przybliżeniu odpowiadało wymaganiom choćby najskromniejszym”!

Podobnie zresztą rzecz się miała z wiślakami, którzy dość długo korzystali z boiska piłkarskiego Cracovii, jako że swoje własne, wybudowane na Oleandrach, oddali do użytku dopiero 5 kwietnia 1914 r. Z tej okazji fottballiści Wisły podejmowali lwowskich Czarnych, których pokonali 3:2. W tym samym czasie Wisła liczyła 83 członków i prowadziła tylko trzy drużyny piłki nożnej, których zawodnicy uprawiali także lekkoatletykę, traktując ją jednak jako sport uzupełniający. Dlatego też można powiedzieć, iż w okresie przed pierwszą wojną światową Wisła była typowym klubem footballowym.

Ryszard Wasztyl




Relacje w prasie niemieckiej

Danziger Neuste Nachrichten z 05.07.1912

Rasenspiele in der Zoppoter Sportwoche.
Danziger Neuste Nachrichten, 5 lipca 1912
Der Fussballsport spielt bei der diesjährigen Zoppoter Sportwoche eine recht grosse Rolle, denn nicht weniger wie acht Mannschaften weiden diesmal in Zoppot spielen. Im Rahmen der olympischen Spiele wird der Towarzystwo Sportowe „Wisła” Krakau gegen die beiden ersten Mannschaften des Ballspiel und Eislaufvereins Danzig am Sonnabend und Sonntag um 5 1/2 Uhr auf dem Manzenplatz in Konkurrenz treten. „Wisła” gehört zur österreichischen ersten Klasse und gilt als eine äusserst spielstarre Mannschaft, die gegen gute Wiener Vereine bereits erfolgreich gewesen ist, und auch aus deutschem Boden schon in Breslau siegreiche Spiele austragen sonnte. Sie besteht zum Teil aus Studierenden der Krakauer Universität und spielt zum ersten Mal wieder seit Jahren in Deutschland. Der baltische Verbandsmeister tritt den ausländischen Gästen in verstärkter Ausstellung gegenüber, da er den bekannten Rechtsaussen der deutschen Meisterschaftsmannschaft Holstein-Kiel, Vors, seit kurzem zu seinen Mitgliedern zählt. Dadurch ist die Danziger Sturmerreihe nicht unerheblich verstärkt. Die Mannschaften werden wie folgt spielen:

Wisła: Szubert, Bujak, Pustelnik, Polaczek, Szczerbiński, Zawodny, Kusy, Zawisza, Przystawski, Olejak, Adamski.

BuEV: Wronka, Peters, Vigelahn, Händschke, Bielefeldt, Lehnhardt, Will, Winkelmann, Liebsch, Dr. Littschwager, Bork.


Gry na trawie na Sopockim Tygodniu Sportowym. Futbol odgrywa dużą rolę na tegorocznym Sopockim Tygodniu Sportowym, gdyż nie mniej niż osiem zespołów będzie grać tym razem w Sopocie. W ramach zawodów olimpijskich Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków zmierzy się z obiema pierwszymi drużynami Ballspiel und Eislaufvereins Danzig w sobotę i w niedzielę o 5 1/2 na placu Mancowym (Manzenplatz). Wisła należy do austriackiej I klasy i uchodzi za zespół niezwykle silny, który już odnosił sukcesy w grach z dobrymi wiedeńskimi klubami i również na niemieckiej ziemi w Breslau odnosił zwycięstwa. Wisła składa się częściowo ze studentów krakowskiego uniwersytetu i zagra w Niemczech po raz pierwszy od wielu lat. Mistrz Federacji Bałtyckiej stawi czoła zagranicznym gościom we wzmocnionym składzie, gdyż od niedawna posiada wśród swoich członków Vorsa, słynnego prawoskrzydłowego mistrzowskiej niemieckiej drużyny Holstein-Kiel. W efekcie siły ataku gdańskiej drużyny zostały poważnie wzmocnione. Drużyny zagrają w następujących składach:

Wisła: Szubert, Bujak, Pustelnik, Polaczek, Szczerbiński, Zawodny, Kusy, Zawisza, Przystawski, Olejak, Adamski.

BuEV: Wronka, Peters, Vigelahn, Händschke, Bielefeldt, Lehnhardt, Will, Winkelmann, Liebsch, Dr. Littschwager, Bork.



Danziger Neuste Nachrichten z 08.07.1912

Internationale Fussballspiele
Danziger Neuste Nachrichten, 8 lipca 1912
Mit der Spielverpflichtung des Krakauer Sportowe Towarzystwo „Wisła” hatte der BallspielVerein einen guten Griff getan, denn die galizischen Gaste erwiesen sich als gut. Sie sind eine durchtrainierte Mannschaft von slawischem Typ mit ausgesprochener Wiener Schule: mehr Jonglieren mit dem Ball wie Laufen. Der Ball wandert von einem Spieler zum anderen, wird vor und zurückgegeben und auch vor dem Tor nicht anders behandelt. Fast noch auf der Torlinie wird kombiniert, wo unsere Stürmer langst schiessen. Es gehört ein hoher Grad von Ballbehandlung zu diesem Spiel, das die Krakauer in seiner Weise beherrschen. Sie spielten in folgender Ausstellung:

Adamski, Olejak, Przystawski, Zawisza, Kusy

Zawodny, Szczerbiński, Polaczek

Pustelnik, Bujak,

Szubert

Die Ballspieler stellen ihnen zunächst Sonnabend ihre Ib mit etwas Ersatz gegenüber, um den Gegner zu beobachten. Die Mannschaft was:

Bruder

Kroll, Schnell

Hannemann, Gogoll, Friedländer

Sindowski, Discher, Gilka, Kruger, Husert.


Międzynarodowy mecz piłkarski.

W zakontraktowaniu Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków dokonało BallspielVerein dobrego wyboru, gdyż goście z Galicji okazali się dobrzy. Są świetnie wyszkolonym zespołem słowiańskiego typu, z wyraźną wiedeńską szkołą: więcej żonglują piłką, niż biegają. Piłka chodzi od jednego gracza do drugiego, jest zagrywana z powrotem i wraca i także przed bramką nie jest inaczej traktowana. Kombinują nawet niemal na linii bramkowej, gdy nasi napastnicy strzelają z daleka. Trzeba przy takiej grze w wysokim stopniu panować nad piłką, w czym Krakowianie na swój sposób celują. Grali w następującym zestawieniu:

Adamski, Olejak, Przystawski, Zawisza, Kusy

Zawodny, Szczerbiński, Polaczek

Pustelnik, Bujak,

Szubert

BuEV najpierw wystawili przeciwko nim w sobotę zespół Ib z pewnymi zmianami, by obserwować przeciwnika. Skład był:

Bruder

Kroll, Schnell

Hannemann, Gogoll, Friedländer

Sindowski, Discher, Gilka, Kruger, Husert.



Danziger Neuste Nachrichten, 8 lipca 1912
In der ersten Viertelstunde schien es so, als wurde die I b mit den Gasten fertig, denn diese zeigten seine besonderen Leistungen. Das erste Tor siel sogar für die Ballspieler. Uber zusehends wurden die Krakauer besser, langsam bekamen sie durch ihr kurzes Zuspielen und Dribbeln die gegnerischen Läufer und Verteidiger mürbe und beherrschten schließlich mühelos das Feld, als der Kronprinz vorfuhr und vom Auto aus dieser Entwicklung des Spiels folgte. Ein Tor nach dem anderen bildete den Ersola dieser Taktik. Dazu kam das mangelnde Zusammenarbeiten im Danziger Sturm, so dass die Niederlage der Danziger mit 8:2 (zwei Selbsttore waren darunter) nicht auffällig erschien. Dabei tann man nicht gerade sagen, dass bei „Wisła” ein einzelner Spieler durch besondere Kunst glänzte: die ganze Mannschaft bewies ihre Balltechnik und Kunst, sich zu stellen, ohne dass jemand die Absicht zu haben schien, zu glänzen. Dem Fussballkenner boten sie viel Interessantes mit ihrem Wechsel von Drei Innen und Flügelspiel. Waren die Krakauer im Felde blendend, so bewiesen sie jedoch vor dem Tor eine ziemliche Schussunsicherheit. Mit einem besseren Sturm wäre Danzig mehr in der Lage gewesen, zu skoren.

W pierwszym kwadransie wydawało się, że zespół Ib mógłby dać sobie radę z gośćmi, gdyż pokazali szczególne osiągnięcia. Pierwsza bramka padła nawet dla BuEV. Gdy Krakowianie zaczęli się poprawiać, ich krótkie podania i drybling powoli zaczęły kruszyć opór pomocników i obrońców, aż w końcu z łatwością zdominowali pole, gdy nadjechał następca tronu i z auta śledził ten rozwój gry. Jeden gol za drugim był sukcesem tej taktyki. Na dodatek, w ataku gdańszczan brakowało współpracy, tak że porażka Gdańska 8:2 (w tym dwa samobóje) nie wydaje się tak efektowna. Ciężko powiedzieć, by w drużynie Wisły jeden zawodnik błyszczał szczególnym kunsztem: cały zespół dowiódł swojej techniki piłkarskiej i sztuki, stawiał czoła bez niczyjej intencji wyróżniania się. Piłkarskim koneserom zaoferowali wiele interesujących rzeczy ze swoją wymianą trójki środkowej i grą skrzydłami. Choć Krakowianie byli znakomici w polu, to jednak przed bramką pokazali niepewność strzałową. Przy lepszym ataku Gdańsk mógł być w stanie strzelić więcej goli.



Berliner Tageblatt z 08.07.1912

Berliner Tageblatt, 8 lipca 1912
Die Zoppoter Sportwoche wurde gestern, wie uns ein Privat Telegramm meldet, mit einer Ansprache des überwerstdirektors Admirals v. Holleben eröffnet. Zugleich trafen fünf der an der Tourenfahrt Kolberg-Zoppot beteiligten Motorboote ein, wahrend zahlreiche andere durch Regel in der Danziger Bucht festgehalten wurden. Nachmittags fanden leichtathletische Wettkampfe statt. Beim 1600 Meter Stafettenlauf für Junioren siegte der auch im Vorjahre siegreiche Berliner Sportklub in 3 Minuten 52 2/10 Sekunden, Zweiter wurde der Sportklub Charlottenburg, Dritter der Sportklub Graudenz. Einen weiteren Sieg unter zehn Konkurrenten trug der Berliner Sportklub im 3000 Meter Stafettenlauf mit 8 Minuten 50 Sekunden vor dem Sportklub Charlottenburg davon. Der Wanderpreis ist damit endgültig dem Berliner Sportklub zugefallen. Den Abschluss bildete ein Fussballwettkampf zwischen dem Danziger Ballspiel und Eislaufverein und dem Krakauer Towarzystwo Sportowe „Wisła”, in dem letzterer mit 8:2 siegte. Dem Kennen des Westpreussischen Reitervereins wohnten der Kronprinz und die Kronprinzessin bei, die auch die Ehrenpreise verteilte.

Sopocki Tydzień Sportowy został wczoraj otwarty - jak melduje nam prywatny telegram - przez przemowę admirała [fragment niejasny - przyp. historiawisly.pl]. W tym samym czasie przypłynęło 5 spośród łódek motorowych biorących udział w rejsie Kołobrzeg - Sopot, podczas gdy wiele innych zostało wstrzymanych w zatoce w Gdańsku. Popołudniu odbyły się zawody lekkoatletyczne. W biegu sztafetowym juniorów na 1600 metrów zwyciężył Berliński Klub Sportowy z czasem 3 minuty 52 i 2/10 sekundy, drugi był Klub Sportowy Charlottenburg, trzeci Klub Sportowy Graudenz (Grudziądz). Kolejne zwycięstwo wśród 10 przeciwników odniósł Berliński Klub Sportowy w biegu sztafetowym na 3000 metrów w czasie 8 minut 50 sekund, przed Klubem Sportowym Charlottenburg. Nagroda przechodnia trafiła ostatecznie do Berlińskiego Klubu Sportowego. Na zakończenie odbył się mecz piłkarski pomiędzy Ballspiel- und Eislauf-Verein Danzig i krakowskim Towarzystwem Sportowym Wisła, w którym na druga wygrała 8:2. Następca tronu i księżniczka - którzy także wręczali nagrody - zaznajomili się z Zachodniopruskim Klubem Jeździeckim.



Berliner Tageblatt z 07.07.1912

Der Kronprinz als Teilnehmer an der Zoppoter Sportwoche.
Berliner Tageblatt, 7 lipca 1912
An der Zoppoter Sportwoche, die heute durch General v. Mackensen eröffnet wird, wird einem Telegramm unseres Korrespondenten zufolge auch der Kronprinz teilnehmen. So hat er bei dem Tennisturnier sich zum Herrendoppelspiel mit Vorgabe gemeldet und wird vermutlich mit dem Hauptmann Otto v. Muller zusammenspielen. Ausserdem hat der Kronprinz zur Segelregatta seine Jacht „Angela 5” angemeldet. Gestern nachmittag beteiligte er sich bereits an einem Probespiel auf dem Tennisplatz und wohnte darauf einem interessanten Fussballwettkampf zwischen dem Danziger Ballspiel und Eislaufverein und dem Towarzystwo Sportowe Wisła aus Krakau bei, auf dem die Krakauer mit 8:2 siegten. Um Abend wohnte der Kronprinz und die Kronprinzessin einer Vorstellung von Smetanas „Sie verkaufte Braut” in der Zoppoter Waldoper bei.

Następca tronu uczestnikiem Sopockiego Tygodnia Sportowego. W Sopockim Tygodniu Sportowym, który dzisiaj został otwarty przez generała von Mackensena, zgodnie z telegramem od naszego korespondenta, weźmie też udział następca tronu. Zgłosił się do turnieju tenisa w grze deblowej panów, gdzie prawdopodobnie zagra wspólnie z kapitanem Otto von Mullerem. Dodatkowo następca tronu zgłosił swój jacht "Angela 5" do regat. Wczoraj popołudniu uczestniczył w grach eliminacyjnych na korcie tenisowym i oglądał interesujące zawody piłkarskie pomiędzy gdańskim Ballspiel und Eislaufverein oraz Towarzystwem Sportowym Wisła z Krakowa, w których Kraków wygrał 8:2. Wieczorem następca tronu i księżniczka wzięli udział w wykonaniu "Sprzedanej narzeczonej" Smetany w Operze Leśnej.



Danziger Zeitung z 07.07.1912

Danziger Zeitung, 7 lipca 1912
Um 5 Uhr nachmittags begann sodann ein interessantes internationales Fussballspiel zwischen der zweiten Mannschaft des Ballspiel und Eislauf-Vereins und einer Mannschaft aus Krakau vom Towarzystwo Sportowe Wisła. Es handelt sich hier um eine erstklassige Mannschaft, die auch bald nach Beginn des Spieles zu erkennen gab, was von ihr zu erwarten war. Die Besetzung war folgende:

Ballspiel und Eislauf-Verein Ib (Schwarz-rot).

Bruder

Kroll, Schnell,

Hannemann, Kelz, Schulz,

Friedlander, Fischer, Gilka, Kruger, Husert

Adamski, Olejak, Przystawski, Zawisza, Kusy,

Zawodny, Szczerbiński, Polaczek

Pustelnik, Bujak,

Szubert

Towarzystwo Sportowe „Wisła” Krakau (Oesterreischische 1. Klasse).

Die Krakauer, zumeist Studenten, waren recht flink auf den Beinen, an Körpergrösse sind sie gegen die Danziger im Nachteil, was in diesem Falle aber nur ihr Vorteil war, denn sie spielten von Beginn an mit grosser Gewandtheit. Ausfallend war das gute Zusammenspiel und die vortreffliche Kombination jedes einzelnen Spielers. Allerdings verfolgte sie auch das Missgeschick, denn verschiedene Schüsse auf das Danziger Tor gingen dicht daneben. Die Danziger spielten weniger besonnen, auch waren sie nicht temperamentvoll genug und waren imLausen immer imHintertressen. Als sie Inhaber des fuldischen Tores waren, bewahrte sich der Torwart vortrefflich, so dass dank seiner Aufmerksamkeit bei Halbzeit das Spiel mit 3:1 zugunsten Krakau stand. Das Spiel war in der ersten Runde ständig vor dem Danziger Tore, und da die Danziger gegen die Sonne zu spiel hatten, glaubte man, das Gluck werde sich beim Platzwechsel andern. Aber es geschah nicht. In Zwischenräumen von 5 und 10 Minuten gab es immer ein hurra - und die Krakauer hatten wieder ein Tor. Wenige Minuten vor Abbruch des Spieles brachten die Danziger den Ball noch einmal in das feindliche Tor, an Rettung war aber nicht mehr zu denken, so dass die Krakauer den Kampf mit 8:2 beenden konnten. Sie waren auf ihren Sieg auch nicht wenig stolz, zumal er zum grussten Teil unter den Augen des Kronprinzen ausgefochten wurde, der, im Automobil vom Tennisklubhause kommend, am Manzenplatz halten liess und mit grossem Interesse vom Auto aus dem Spiele zuschaute.

Der Ballspiel und Eislauf Verein hofft die gestrige Scharte heute auswetzen zu können, den er stellt den Krakauern heute seine erste Mannschaft gegenüber.


O godzinie 5 popołudniu rozpoczął się interesujący międzynarodowy mecz piłkarski pomiędzy drugim zespołem Ballspiel und Eislauf-Verein i zespołem z Krakowa z Towarzystwa Sportowego Wisła. Jest to pierwszorzędny klub i wkrótce po rozpoczęciu gry pokazał, czego można się po nim spodziewać. Skład był następujący:

Ballspiel und Eislauf-Verein Ib (czarno-czerwoni).

Bruder

Kroll, Schnell,

Hannemann, Kelz, Schulz,

Friedlander, Fischer, Gilka, Kruger, Husert

Adamski, Olejak, Przystawski, Zawisza, Kusy,

Zawodny, Szczerbiński, Polaczek

Pustelnik, Bujak,

Szubert

Towarzystwo Sportowe „Wisła” Kraków (austriacka I klasa).

Krakowianie, w większości studenci, byli stosunkowo szybcy, ale ustępowali Gdańszczanom w sile fizycznej, co w tym przypadku było wszakże ich przewagą, gdyż od początku grali bardzo zręcznie. Wyraźna była dobra współpraca i znakomita kombinacja każdego zawodnika. Nie sprzyjało im jednak szczęście, gdyż liczne strzału na gdańską bramkę mijały ją nieznacznie. Gdańsk grał mniej przemyślanie, był mniej zdeterminowany i pozostawał w tle. Gdy grali na południowej bramce ich golkiper znakomicie się spisywał. Dzięki jego uwadze wynik do przerwy był 3:1 dla Krakowa. W pierwszej połowie gra zawsze toczyła się pod gdańską bramką, a że gdańszczanie grali pod słońce, to myśleli, że szczęście się odmieni, gdy nastąpi zamiana stron. Tak się jednak nie stało. W odstępach 5 i 10 minut zawsze było hurra - i krakowianie mieli kolejną bramkę. Kilka minut przed końcem gry gdańszczanie wprowadzili piłkę ponownie do bramki przeciwnika, ale ratunek był już niemożliwy, tak że krakowianie zakończyli walkę z wynikiem 8:2. Byli ze swojego zwycięstwa bardzo dumni, szczególnie że przez większą część walka toczyła się na oczach następcy tronu, który wracając autem z siedziby klubu tenisowego zatrzymał się na placu Mancowym i z auta z dużym zainteresowaniem obserwował grę.

BuEV ma nadzieję zrekompensować wczorajszą porażkę, gdyż dzisiaj staje na przeciwko Krakowian w swoim pierwszym składzie.




2023.11.10 Stowarzyszenie Historia Wisły z wizytą na dawnym Placu Mancowym w Sopocie

10 listopada 2023 roku, po wizycie na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie oraz przy okazji meczu Wisły Kraków z Lechią Gdańsk, przedstawiciel Stowarzyszenia Historia Wisły Jakub Zalotyński udał się na plac Janusza Kusocińskiego, w którego miejscu jeszcze przed pierwszą wojną światową znajdował się Plac Mancowy (Manzen Platz). To w tej lokalizacji w 1912 roku Wisła Kraków rozegrała swoje mecze z Eislauf Und Ballspielverein Danzig oraz Reprezentacją Pomorza. Zebrano stosowny materiał fotograficzny i video w celu przygotowania materiału audiowizualnego na temat wspomnianych meczów.