1912.07.09 Reprezentacja Pomorza - Wisła Kraków 1:2

Z Historia Wisły

1912.07.09, mecz towarzyski, Sopot, Manzenplatz,
BuEV Danzig 1:2 (-:-) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
BuEV Danzig
2-3-5
Wronka
Viegelahn
Peters
Lendhardt
Bielefeldt
Händscke
Sindowski
Littschwager
Liebsch
Winkelmann
Will

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Michał Szubert
Franciszek Pustelnik
Andrzej Bujak
Marian Zawodny
Leon Szczerbiński
Włodzimierz Polaczek
Stanisław Adamski
Artur Olejak
Tadeusz Przystawski
Tadeusz Zawisza
Karol Romański "Kusy"

trener: brak
Według prasy niemieckiej była to I. drużyna BuEV.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Nowiny: dziennik powszechny. R.10, 1912, nr 159 - 1912.07.17

„Wisła” w Sobotach.
Nowiny: dziennik powszechny, R.10, 1912, nr 159 - 1912.07.17
Na skutek zaproszenia „Eislauf und Ballspielverein“ w Gdańsku udała się pierwsza drużyna „Wisły” do Sobot, aby tam na „Manzenplatz” nad morzem rozegrać dwa tak zwane międzynarodowe matche na odbywających się właśnie igrzyskach olimpijskich. W sobotę 6 b. m. stoczyli Krakowiacy zwycięską walkę z pierwszą drużyną footballową gdańską z wynikiem 8 do 2 na korzyść „Wisły”. W drugim dniu w niedzielę złożyli gdańszczanie mistrzowską drużynę, w skład której wchodzili gracze reprezentatywni, biorący nieraz udział w zawodach pierwszoklasowych w Berlinie, w Danii i gdzieindziej. Gra była nadzwyczaj ostra i prowadzona w szalonem tempie a skończyła się również zwycięstwem „Wisły” w stosunku 2 do 1. Prasa niemiecka nie szczędziła entuzyastycznego uznania dla gry krakowskich gości. „Danzige Neueste Nachrichten” nazywa „Wiślaków” żonglerami piłki nożnej, zachwyca się mistrzowską kombinacyą, wyrażając się o ich grze słowami „glanzende Kunst”. Również „Berliner Tagblatt” z najwyższemi pochwałami opisywał grę „Wisły”. Z powrotem z Sobot zwiedziła drużyna „Wisły” Oliwę, Gdańsk, Malborg, Toruń, Poznań i Wrocław



"IKC" z 1912.07.16

„Wisła” w Zoppotach.
Ilustrowany Kurier Codzienny, 16 lipca 1912
Na skutek zaproszenia „Eislauf Und Ballspielverein” w Gdańsku udała się pierwsza drużyna „Wisły” do Zoppot, aby tam na „Maurenplatz” nad morzem, rozegrać dwa tak zwane międzynarodowe matche na odbywających się właśnie igrzyskach olimpijskich. W sobotę w dniu 6 bm. stoczyli Krakowiacy zwycięską walkę z pierwszą drużyną footbalową gdańską z wynikiem 8 do 2 na korzyść „Wisły”

Interesującemu matchowi przypatrywali się z żywem zaciekawieniem następca tronu pruskiego załogujący w Gdańsku, przez blisko godzinę i to w czasie, gdy „Wisła” jeden za drugim goalem strzelała w bramkę gdańskich przeciwników.

W drugim dniu w niedzielę założyli Gdańszczanie mistrzowską drużynę, w skład której wchodzili gracze reprezentatywni, biorący niedawno udział w zawodach w Berlinie, w Danii i gdzieindziej. Gra była nadzwyczaj ostra i prowadzona w szalonem tempie a skończyła się również zwycięstwem „Wisły” stosunku 2 do 1.Licznie zebrani przy boisku polscy kuracjusze z Zoppot zgotowali Krakowiakom burzliwą owacyę i po zakończeniu obu matchów serdecznie gratulowali zwycięstwa nad Niemcami. Prasa niemiecka nie szczędziła entuzjastycznego uznania dla gry krakowskich gości. Najpoczytniejsze gdańskie pismo: „Danziger neuetz Nachrichten” nazywa „Wiślaków” żonglerami piłki nożnej. Zachwyca się mistrzowską kombinacją i wyraża się o ich grze słowami „glanzende Kunst”. Również „Berliner Tagblatt” odniósł się z najwyższemi pochwałami co do gry „Wisły”.

Z powrotem z Zoppot zwiedziła drużyna „Wisły” Oliwę i Gdańsk, gdzie serdecznie przywitała ją Polonia gdańska, następnie Malbork, Toruń, Poznań i Wrocław. Syci wrażeń z dzięsięcioma uzyskanymi golami wrócili „Wiślacy” onegdaj do Krakowa.



"Echo" z 1986.06.27

Sopocka victoria
Echo, 27 czerwca 1986
Jednym z niezwykle istotnych elementów działalności galicyjskich footballistów były ich kontakty z rodzimymi klubami pozostałych zaborów oraz mecze rozgrywane w polskich miastach z drużynami piłkarskimi innych nacji. Począwszy od 1909 roku, pomimo przeszkód czynionych przez zaborcze władze, spotkań takich było coraz więcej. Zaś przy ich okazji, im bliżej było światowej wojny, tym śmielej dyskutowano o „niedalekiej już niepodległości Polski”! Wszystkie te sportowe wizyty i rewizyty, organizowane wbrew zaborowym kordonom, były bardzo ważne, ale na szczególne podkreślenie zasługuje chyba wyjazd Wisły nad… polskie morze!

Zaproszenie przyszło z Gdańska. Tamtejszy Eislauf Und Ballspielverein proponował Wiśle rozegranie latem 1912 roku w Sopocie, na „Maurenplatz nad morzem, dwóch tak zwanych międzynarodowych matchy”. Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, jakimi względami kierował się nadawca tego zaproszenia? Mimo to jednak, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że termin i miejsce proponowanej konfrontacji raczej nie był dziełem czystego przypadku. Wszak o tej porze roku nie brakowało w Sopocie polskich kuracjuszy, którym można było zademonstrować wyższość niemieckiego footballu w spotkaniu z ich rodzimym zespołem, w dodatku z podwawelskiego grodu!

Najpewniej zdając sobie z tego sprawę, Wisła zaproszenie przyjęła i w sobotę, 6 lipca 1912 roku, stoczyła na sopockim Maurenplatzu „zwycięską walkę z pierwszą drużyną footballowi Gdańska z wynikiem 8:2”! Victoria Wisły była tym wymowniejsza, że „matchowi przypatrywał się z zaciekawieniem przez blisko godzinę następca tronu pruskiego, stojący załogą w Gdańsku”, który przezornie nie dotrwał jednak do końca pogromu gospodarzy! Nic więc dziwnego, że wobec takiego blamażu, następnego dnia zebrali oni „wyborową drużynę, w której skład wchodzili gracze, biorący nieraz udział w zawodach pierwszo klasowych w Berlinie i Danii. Gra była niezwykle ostra, prowadzona gwałtownym tempie, skończyła się jednak również zwycięstwem Wisły w stosunku 2:1. Licznie zebrani na boisku kuracjusze z Sopotu zgotowali krakowianom owację i po zakończeniu obu matchów serdecznie pogratulowali im zwycięstwa”. Także niemiecka prasa nie szczędziła słów uznania wislakom, nazywając ich nawet „żonglerami piłki nożnej”! W drodze powrotnej z Sopotu drużyna Wisły, serdecznie przyjmowana i oprowadzona przez miejscowych Polaków zwiedziła Oliwę i Gdańsk oraz Malbork, Toruń, Poznań i Wrocław…

Pobyt nad Bałtykiem nie był jedynym kontaktem Wisły z footballem zaboru pruskiego. Na początku listopada 1913 roku gościła ona u siebie reprezentację Wielkopolski, którą pokonała 4:0 i 9:2. Trzeba jednak pamiętać, że „dopiero w Krakowie piłkarze Wielkopolski po raz pierwszy spotkali się z trawiastym boiskiem, trybunami, parkanem, a także z ogromnym tłumem widzów”. Jak trudna była sytuacja polskiego sportu w zaborze pruskim niech świadczy fakt, że ówcześnie w Poznaniu nasi football iści nie posiadali żadnego „boiska, które by tylko w przybliżeniu odpowiadało wymaganiom choćby najskromniejszym”!

Podobnie zresztą rzecz się miała z wiślakami, którzy dość długo korzystali z boiska piłkarskiego Cracovii, jako że swoje własne, wybudowane na Oleandrach, oddali do użytku dopiero 5 kwietnia 1914 r. Z tej okazji fottballiści Wisły podejmowali lwowskich Czarnych, których pokonali 3:2. W tym samym czasie Wisła liczyła 83 członków i prowadziła tylko trzy drużyny piłki nożnej, których zawodnicy uprawiali także lekkoatletykę, traktując ją jednak jako sport uzupełniający. Dlatego też można powiedzieć, iż w okresie przed pierwszą wojną światową Wisła była typowym klubem footballowym.


Ryszard Wasztyl


Relacje w prasie niemieckiej

Danziger Neuste Nachrichten z 05.07.1912

Rasenspiele in der Zoppoter Sportwoche.
Danziger Neuste Nachrichten, 5 lipca 1912
Der Fussballsport spielt bei der diesjährigen Zoppoter Sportwoche eine recht grosse Rolle, denn nicht weniger wie acht Mannschaften weiden diesmal in Zoppot spielen. Im Rahmen der olympischen Spiele wird der Towarzystwo Sportowe „Wisła” Krakau gegen die beiden ersten Mannschaften des Ballspiel und Eislaufvereins Danzig am Sonnabend und Sonntag um 5 1/2 Uhr auf dem Manzenplatz in Konkurrenz treten. „Wisła” gehört zur österreichischen ersten Klasse und gilt als eine äusserst spielstarre Mannschaft, die gegen gute Wiener Vereine bereits erfolgreich gewesen ist, und auch aus deutschem Boden schon in Breslau siegreiche Spiele austragen sonnte. Sie besteht zum Teil aus Studierenden der Krakauer Universität und spielt zum ersten Mal wieder seit Jahren in Deutschland. Der baltische Verbandsmeister tritt den ausländischen Gästen in verstärkter Ausstellung gegenüber, da er den bekannten Rechtsaussen der deutschen Meisterschaftsmannschaft Holstein-Kiel, Vors, seit kurzem zu seinen Mitgliedern zählt. Dadurch ist die Danziger Sturmerreihe nicht unerheblich verstärkt. Die Mannschaften werden wie folgt spielen:

Wisła: Szubert, Bujak, Pustelnik, Polaczek, Szczerbiński, Zawodny, Kusy, Zawisza, Przystawski, Olejak, Adamski.

BuEV: Wronka, Peters, Vigelahn, Händschke, Bielefeldt, Lehnhardt, Will, Winkelmann, Liebsch, Dr. Littschwager, Bork.


Gry na trawie na Sopockim Tygodniu Sportowym. Futbol odgrywa dużą rolę na tegorocznym Sopockim Tygodniu Sportowym, gdyż nie mniej niż osiem zespołów będzie grać tym razem w Sopocie. W ramach zawodów olimpijskich Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków zmierzy się z obiema pierwszymi drużynami Ballspiel und Eislaufvereins Danzig w sobotę i w niedzielę o 5 1/2 na placu Mancowym (Manzenplatz). Wisła należy do austriackiej I klasy i uchodzi za zespół niezwykle silny, który już odnosił sukcesy w grach z dobrymi wiedeńskimi klubami i również na niemieckiej ziemi w Breslau odnosił zwycięstwa. Wisła składa się częściowo ze studentów krakowskiego uniwersytetu i zagra w Niemczech po raz pierwszy od wielu lat. Mistrz Federacji Bałtyckiej stawi czoła zagranicznym gościom we wzmocnionym składzie, gdyż od niedawna posiada wśród swoich członków Vorsa, słynnego prawoskrzydłowego mistrzowskiej niemieckiej drużyny Holstein-Kiel. W efekcie siły ataku gdańskiej drużyny zostały poważnie wzmocnione. Drużyny zagrają w następujących składach:

Wisła: Szubert, Bujak, Pustelnik, Polaczek, Szczerbiński, Zawodny, Kusy, Zawisza, Przystawski, Olejak, Adamski.

BuEV: Wronka, Peters, Vigelahn, Händschke, Bielefeldt, Lehnhardt, Will, Winkelmann, Liebsch, Dr. Littschwager, Bork.



Danziger Zeitung z 07.07.1912

Danziger Zeitung, 7 lipca 1912
[...]

Der Ballspiel und Eislauf Verein hofft die gestrige Scharte heute auswetzen zu können, den er stellt den Krakauern heute seine erste Mannschaft gegenüber.


[...]

BuEV ma nadzieję zrekompensować wczorajszą porażkę, gdyż dzisiaj staje na przeciwko Krakowian w swoim pierwszym składzie.



Danziger Zeitung z 08.07.1912

Danziger Zeitung, 8 lipca 1912
Das nun folgende Fussballspiel zwischen der ersten Mannschaft des Ballspiel und Eislaufvereins Danzig, dem Meister im Baltischen Rasen und Wintersportverband, und dem Sportverein „Wisła” - Krakau (Oesterreichische 1 Klasse) bot viel des Interessanten. Beide Parteien waren gleich stark und das Speil war vollkommen offen. In der ersten Halbzeit speilte sich der Kampf vornehmlich vor dem Krakauer Tor ab, jedoch der österreichische Torwachter konnte unter allgemeinem Beifall jeden Ball halten und auch sein Danziger Kollege wehrte jeden Angriffs ab. Beim Seitenwechsel war noch kein Tor erzielt und es schien, als sollte der Kampf unentschieden enden. Jedoch dem scharfen Spiel Danzigs gelang es, ein Tor zu erzielen, dem die Krakauer bald darauf eins entgegensetzten, und dem in Kurze ein weiteres folgte. In Danzigs Bestreben, gleich zu ziehen, ertönte der Schlusspfiff des Schiedsrichters und mit 2:1 verliess Krakau als Sieger den Platz. Ihr faires Spiel hatte allgemein gefallen. Herr Geheimrat Dr. Kolbe nahm darauf die Preisverteilung vor.

Następujący mecz pomiędzy pierwszą drużyną Ballspiel und Eislaufvereins Danzig, mistrzem Bałtyckiego Związku Sportowego, i Towarzystwem Sportowym Wisła Kraków (austriacka I klasa), był bardzo interesujący. Obie drużyny były równie mocne i gra była zupełnie otwarta. W pierwszej połowie walka toczyła się głównie pod bramką Krakowian, ale austriacki bramkarz był w stanie złapać każdą piłkę ku ogólnemu aplauzowi i także jego gdańscy koledzy odpierali każdy atak. Do przerwy nie było żadnej strzelonej bramki i wydawało się, że walka powinna zakończyć się remisem. Jednak ostra gra Gdańska pozwoliła na zdobycie gola, na który Krakowianie odpowiedzieli i wkrótce nastąpił kolejny gol. Wśród wysiłków Gdańska by wyrównać rozbrzmiał ostatni gwizdek sędziego i z wynikiem 2:1 Kraków opuszczał plac gry jako zwycięzca. Gra fair powszechnie się podobała. Tajny radca dr. Kolbe wziął udział w ceremonii rozdania nagród.




2023.11.10 Stowarzyszenie Historia Wisły z wizytą na dawnym Placu Mancowym w Sopocie

10 listopada 2023 roku, po wizycie na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie oraz przy okazji meczu Wisły Kraków z Lechią Gdańsk, przedstawiciel Stowarzyszenia Historia Wisły Jakub Zalotyński udał się na plac Janusza Kusocińskiego, w którego miejscu jeszcze przed pierwszą wojną światową znajdował się Plac Mancowy (Manzen Platz). To w tej lokalizacji w 1912 roku Wisła Kraków rozegrała swoje mecze z Eislauf Und Ballspielverein Danzig oraz Reprezentacją Pomorza. Zebrano stosowny materiał fotograficzny i video w celu przygotowania materiału audiowizualnego na temat wspomnianych meczów.