1913.06.15 Kraków - Wiedeń 0:4

Z Historia Wisły

Wiedeń - Kraków 4:0 (1:0)

Bramki: 1:0 - 5' Karl Heinlein, 2:0 - 57' Johann Neumann, 3:0 - 58' Johann Neumann, 4:0 - 85' Johann Neumann.

Kraków: Michał Szubert (Wisła) - Andrzej Bujak (Wisła), Wiktor Traub (Cracovia) - Robert Traub (Cracovia), Ludwik Stolarski (Wisła), Tadeusz Synowiec (Cracovia) - Tadeusz Dąbrowski (Cracovia), Artur Olejak (Wisła), Józef Kałuża (Cracovia), Tadeusz Przystawski (Wisła), Tadeusz Prochowski (Cracovia)

Wiedeń: Heinrich Plhak (Floridsdorf) - Karl Mansky (Rudolfshügel), Ludwig Jetzinger (Hertha) - Rudolf Heger (W.A.C.), Otto Kramer (Rudolfshügel), Franz Prohaska (Rudolfshügel) - Josef Haist (W.A.F.), Karl Heinlein (W.A.C.), Johann Neumann (W.A.C.), Franz Denk (Hertha), Johann Kaps (W.A.C.)


Nowiny : dziennik powszechny. R.12 [i.e.11], 1913, nr 136 - 1913.06.17

Ze sportu.

Zawody piłką nożną.

Kraków przegrał 0:4 (0:1).

Kraków przegrał i to przegrał sromotnie.

Mniejsza już o wynik 0:4, jakkolwiek w tym wypadku 0 ma wielkie znaczenie — ale przebieg wczorajszych zawodów przyniósł zwolennikom footballu nadzwyczaj przykre rozczarowanie, ostudził ich zapał bo uprzytomnił kardynalną wadę naszych drużyn. Gra reprezentacyi Krakowa była marna, chwilami beznadziejna — polegająca (z wyjątkiem kilku epizodów przy końcu gry) jedynie na obronie: grę prowadził bowiem Wiedeń i to na połowie boiska przeciwnika, mimo że skład reprezentacyi wiedeńskiej nie był bynajmniej wyjątkowym — przeciwnie był przeciętnym (czwartym z rzędu wystawiony przez Wiedeń na niedzielę). Klęska reprezentatywnej drużyny krakowskiej jest przeto wielką: gracze jej jako całość okazali się zaledwie materyałem (i to nie wszyscy) dobrym co prawda, ale tylko materyałem na przyszłość, ale nie członkami drużyny, któraby mogła mierzyć się z drużynami pierwszorzędnymi. Footbalistom naszym brak tężyzny i sprawności fizycznej. Nic w tem dziwnego, wszak prócz footballu nie uprawiają żadnego sportu i właśnie brak wyrobienia fizycznego u naszych graczy sprowadził porażkę. Każdy dział sportu wymaga wszechstronnego wyćwiczenia, do footbalu zaś należy iść przez lekką atletykę, a tę footbaliści krakowscy znają tylko z teoryi. Niewyrobienie sportowe graczy widoczne już było podczas zawodów „Cracovii“ z lwowską „Pogonią”, a podczas spotkania z Wiedniem uwydatniło się jaskrawo. Wobec rzutkości Wiedeńczyków okazywali gracze krakowscy chwilami zupełną bezradność, zdając sobie (może poraź pierwszy dopiero) jasno sprawę z tego, jak wielką rolę w technice gry piłką nożną odgrywa wyrobienie fizyczne. Wczorajsze zawody były przeto pouczającą lekcyą i spodziewać się należy, że także decydującą o rozwoju działalności naszych klubów sportowych na przyszłość. Zarówno K. S. „Cracovia” jak i T. 8. „Wisła” zajmą się może nareszcie sportem a zaprzestaną „polityki” międzyklubowej na punkcie footballu. Rywalizacya doprowadziła do fiaska.

Zawody wzbudziły wielkie zainteresowanie i rozgrywały się przy udziale około 2 tys. widzów, którzy w bezprzykładnym spokoju, bo z przygnębieniem przyglądali się przebiegowi gry.

Drużyny występowały w następującym składzie.

Wiedeń:

Plhak

(Florisdorf A C.)

Muntrky Jetzinger

(Rudolfshtlgel) (Hertha)

Heger Kramer Prochaska

(W. A. C.) (Rudolfshttg.) (Rudolfehfig.)

Haist Heinlein Denk Neumana Kaps

(W. A. F.) (W. A. G) (Hertha) (W. A. C.) (W.A.C.)

Kraków:

Szubert (W.)

Traub I. Bujak

Traub II. Ludwik Synowiec

(C.) (W.) (C.)

Dąbrowski A. O. Kowalski Przystawski Borowski

(C.) (W.) (C.) (W.) (C.)

Nadzieje pokładane w zespole krakowskim (niebiescy) zawiodły zupełnie. Czy przyczyną tego był brak prawego skrzydła (Wieruski, który grać nie mógł), a zastąpienie go przez rezerwę (Dąbrowski), czy też zbyt silne naozieje pokładsne w środku napadu (Kowalski), jakoteż w prawym łączniku (A. O) — trudno drzeć. Napad niebieskich zapominał, że ma grać i spacerował jakby po... deptaku na błoniach krakowskich. Wszelkie wysiłki pomocy odbijały się o ospałość napadu. Kilka ładnych momentów nie potrafiono wyzyskać dzięki braku oryentacyi napadu. Przeciwnie napad zespołu wiedeńskiego (czarno-źółci) mimo niezgrania się z sobą, bo na to nie mieli czasu (skład został wybrany we czwartek), wykazał szybką oryentacyę, świetną kombinacyę i rozwinął niezwykle szybkie tempo, które trwało niemal przez cały czas gry. Wobec techniki wiedeńczyków, technikę Krakowa trzeba sprowadzić do zera.

Grę rozpoczęli czarnożółci na polu niebieskich i utrzymali się tamże aż do pauzy. W drugiej minucie robią bramkę dzięki przypadkowi.

Dalsze świetnie przeprowadzone ataki udaremnia pomoc i obrona niebieskich a kilka strzałów dzielny bramkarz. — Do pauzy 1 : O na korzyść Wiednia.

Po pauzie grają czarno-żółci także na polu niebieskich i uzyskują trzy bramki, dwie strzelone przez lewego łącznika Neumanna, a jedna przez lewe skrzydło Kapsa. Pierwsza w 9 m., druga w 10, a trzecia i ostatnia w 23 m. Na 10 m. przed końcem gry napad niebieskich przypomniał widzom, iż jest obecny na boisku i przeprowadził kilka ataków uwieńczonych jedynie „przestrzelonymi” rzutami prawego łącznika (Przystawski). Gdyby napad niebieskich zoryentował się wcześniej po pauzie i grał więcej skrzydłami, jak to uczynił dopiero w ostatniej chwili, klęska nie byłaby tak ciężką.

Ilość kornerów 6 : 0 na korzyść Wiednia, wolnych rzutów było 13 : 7 na korzyść Krakowa.

2 graczy krakowskich jedynie Synowiec, Traub II z pomocy i Szubert, bramkarz, wykazali przytomność umysłu i tylko dzięki im Kraków nie poniósł jeszcze sromotniejszej klęski. Z graczy wiedeńskich na pierwszy plan wybili się Neumann, napad i Prochaska i Heger pomoc. Obrona była niezbyt świetna.

Sędziował p. Da ubek z Wiednia nie zbyt uważnie, a nawet w jednym wypadku udaremnił bezpodstawnie piękny atak Krakowa tuż przed bramką Wiednia.




15.06.1913r. Reprezentacja Krakowa
15.06.1913r. Reprezentacja Krakowa
15.06.1913r. Reprezentacja Wiednia
15.06.1913r. Reprezentacja Wiednia