1914.06.21 Wisła Kraków – Czarni Lwów (5:0 w.o.)

Z Historia Wisły

Mecz się nie odbył


Stadion Cracovii. Mecz nie odbył się. Czarni prowadzili razem z Cracovią w mistrzostwach, wygrali wcześniej z Pogonią 3:0. Mecz nie doszedł do skutku, gdyż Czarni wyszli na boisko (wraz z sędzią Orestem Dżułyńskim ze Lwowa) podczas rozgrywanego meczu Polonia Jutrzenka o 5.30 po południu i po 10 minutach zeszli z boiska, uważając mecz za wygrany. Mecz z Wisłą miał się odbyć o 6.30.

Wątpliwe by przyznano Wiśle walkower.

Na podstawie: "Czas" nr 239 i IKC nr 143.


Spis treści

Relacje prasowe

Głos Narodu z 16.06.1914

Głos Narodu, 16 czerwca 1914
Obecny stan mistrzostw: Cracovia i Czarni mają po trzy punkty, Pogoń dwa, Wisła zero punktów. W najbliższą niedzielę gra Wisła z Czarnymi w Krakowie, Cracovia zaś we Lwowie z Pogonią.


„Czas” z 1914.06.18

Ze sportu. - Piłka nożna.
Czas, 18 czerwca 1914
W najbliższą niedzielę dnia 21 bm. rozegra T.S. „Wisła” ostatni wogóle w tym sezonie match o mistrzostwo Galicyi. Przeciwnikiem „Wisły” jest tym razem I. L.K.S. „Czarni” ze Lwowa, stojący na czele z Cracovią w grze o mistrzostwo co ilości punktów. – Jest to więc silny rywal „Wisły” jeżeli się zważy nadzwyczajną formę obecnej drużyny „Czarnych”, Ostatni tejże wynik z Cracovią 24 maja 0:0 i zwycięstwo jej nad lwowską Pogonią 3:1 w zeszłą niedzielę. Poprzedzą match główny dwa spotkania czterech najlepszych drużyn drugoklasowych w Krakowie Sparty, Polonii, Makkabii i Jutrzenki. Początek pierwszego matchu o godzinie 2.45 a zawodów, Wisły i Czarnych ze względu na wyścigi o g. 6 po południu.


Nowa Reforma z 18.06.1914

Nowa Reforma, 18 czerwca 1914
Ostatni match Wisły w tym sezonie odbędzie się w niedzielę 21 b. m. Przeciwnikiem Wisły będzie tym razem I. L. K. S. Czarni ze Lwowa, stojący wraz z Cracovią na czele w grze o mistrzowstwo co do ilości punktów.

Match główny poprzedzą dwa spotkania czterech najlepszych drużyn drugoklasowych w Krakowie, mianowicie Sparty, Polonii, Makkabii i Jutrzenki. Początek pierwszego matchu o godz. 2 3/4, a zawodów Wisły i Czarnych o godz. 6 po pol.



Głos Narodu z 19.06.1914

Ze sportu. Match Wisły.
Głos Narodu, 19 czerwca 1914
W najbliższą niedzielę dnia 21 czerwca rozegra T. S. Wisla ostatni wogóle w tym sezonie match o mistrzostwo Galicyi. Przeciwnikiem Wisły jest tym razem I. L. K. S. Czarni ze Lwowa, stojący na czele z Cracovią w grze o mistrzostwo co do ilości punktów. Jest to więc bardzo silny rywal dla Wisły, jeżeli się zważy nadzwyczajną formę obecnej drużyny Czarnych i ostatni tejże wynik z Cracovią 0:0 i zwycięstwo jej nad lwowską Pogonią 3:1 w zeszłą niedzielę. Poprzedzą match główny dwa spotkania nadzwyczaj ciekawe czterech najlepszych drużyn drugoklasowych w Krakowie Sparty, Polonii, Makkabi i Jutrzenki. Początek pierwszego matchu o godzinie 2.45, a zawodów Wisły i Czarnych o godzinie 6 popołudniu.




„Czas” z 1914.06.20

Czas, 20 czerwca 1914
W niedzielę dnia 21 czerwca rozegra T.S. „Wisła” ostatni match w tym sezonie o mistrzostwo Galicyi. Przeciwnikiem groźnym dla „Wisły” będą teraz „Czarni” ze Lwowa, stojący z „Cracovią” co do ilości punktów na czele drużyn galicyjskich. Już same wyniki „Czarnych” z ostatnich niedziel” więc dnia 24 maja 0:0 i świetne zwycięstwo w zeszła niedzielę nad „Pogonią”, wskazuje , że zawody niedzielne będą niemniej interesujące, jak „Wisły” z „Cracovią”. O „Czarnych” sami już sprawozdawcy lwowscy z obcych im klubów wyrażają się nadzwyczaj pochlebnie. Z uznaniem podnoszą zgranie całej drużyny, a zwłaszcza silny ich atak. Szczególnie wybijają się z ataku: Kowalski (strzelił wszystkie trzy (3) goale „Pogoni”, dalej Kmil i Mueller, z pomocy zawsze dobry Bilor i jeszcze lepszy do niego Koniewicz, z obrony Miciński i wyborny bramkarz Harasymowicz. Początek zawodów ze względu na wyścigi o godzinie 6.15 po południu. Poprzedzą matche najlepszych klubów drugoklasowych „Sparty”, „Polonii”, „Makkabi” i „Jutrzenki „ o godzinie 2.15.


IKC z 20.06.1914

ZAWODY O PUHAR IL. KURYERA CODZ.
IKC, 20 czerwca 1914
W najbliższą niedzielę rozegra Wisła ostatnie zawody w sezonie wiosennym w Krakowie. Przeciwnikiem jej będą tym razem Czarni, stojący na czele z Cracovią co do ilości punktów w grze o mistrzowstwo Galicyi i puhar srebrny Il. Kuryera Codziennego. Są oni obecnie w nadzwyczajnej formie, co podnoszą nawet sprawozdawcy sportowi z przeciwnych obozów, a mianowicie niezwykła u tego klubu gra ataku i zgranie całej drużyny. Wobec ostatnich wyników Czarnych z Cracovia 0:0 i 3:1 z Pogonią lwowską na swoją korzyść match ten przedstawia się niemniej interesująco od zawodów Wisły z Cracovią. Poprzedzą zawody Sparty, Makkabi, Polonii i Jutrzenki.



Nowa Reforma z 20.06.1914

Ze sportu footballowego.
Nowa Reforma, 20 czerwca 1914
W niedzielę dnia 21 b. m. rozegra T. S. Wisła ostatni match w tym sezonie o mistrzostwo Galicyi i puhar srebrny. Przeciwnikiem jej będą teraz Czarni ze Lwowa, stojący z Cracovią co do ilości punktów na czele drużyn galicyjskich. Początek zawodów ze względu na wyścigi o godzinie 6'15 po południu. Poprzedzą matche najlepszych klubów drugoklasowych Sparty - Polonii i Makkabi - Jutrzenki o godzinie 2'45.


Czas z 21.06.1914

Kronika. Kraków, niedziela, dn. 21 czerwca
Czas, 21 czerwca 1914
Match Wisły z Czarnymi ze Lwowa o godz. 6 wieczorem.


Naprzód z 21.06.1914

Piłka nożna.
Naprzód, 21 czerwca 1914
Jutro rozegrają na boisku Cracovii match dwie drużyny: krakowska Wisła i lwowscy Czarni. Zapasy rozgrywają się o mistrzowstwo Galicyi i są jedną z walk w rzędzie walk najlepszych drużyn krajowych.



Głos Narodu z 21.06.1914

Ze sportu.
Głos Narodu, 21 czerwca 1914
Match niedzielny. W niedzielę dnia 21-go czerwca rozegra T. S. Wisła ostatni match w tym sezonie o mistrzostwo Galicyi. Przeciwnikiem groźnym dla Wisły będą teraz Czarni ze Lwowa, stojący z Cracovia" co do ilości punktów na czele drużyn galicyjskich.



"Czas" z 1914.06.22

Czas, 22 czerwca 1914
Match krakowski w rozgrywce o mistrzostwo między „Czarnymi” ze Lwowa a „Wisłą” nie odszedł do skutku. Match ze względu na wyścigi był zapowiedziany na godz. 6 ¼. „Czarni” z p. Dżułyńskim, jako sędzią ze Lwowa, zaprotestowali przeciw temu i wyszli na boisko mimo odbywającego się na nim matchu „Polonii” i „Jutrzenki” już o 5 ½ i po 10 minutach wyczekiwania oświadczyli wraz z sędzią, że uważają match wobec nie zjawienia się „Wisły” za wygrany i mimo przedstawień i prośby ze strony wiceprezesa Związku, p. Jachimeckiego, zeszli z boiska. Zawody się nie odbyły i nie ulega wątpliwości, że ten niebywały i oryginalny sposób „wygrywania” matchów przez „Czarnych” zostanie przez Związek uregulowany.



Nowa Reforma z 22.06.1914

Zawody piłką nożną.
Nowa Reforma, 22 czerwca 1914
Podczas zapowiedzianych na dzień wczorajszy zapasów footballowych pomiędzy krakowską drużyną Wisłą a lwowskimi Czarnymi, z cyklu zawodów o mistrzostwo Galicyi, zaszedł incydent jeszcze w krakowskim footballu niebywały. Zapowiedziano match główny między Wisłą a Czarnymi na godzinę 6:30 po południu, z powodu wyścigów, które dopiero o tej porze się kończą, a z których część publiczności prosto pospiesza na boisko footballowe. Tak wydrukowano na afiszach i zaznaczono w komunikatach i do tego też zastosowała się publiczność, której tylko nieznaczna cząstka przybyła na poprzedzające match główny dwa zawody czterech krakowskich drużyn drugoklasowych. Termin ten był znany także od dwóch tygodni drużynie lwowskiej, która go zaakceptowała.

Tymczasem wczoraj zaszła niespodzianka. Już w sobotę wieczorem telegrafowali Czarni, żeby termin spotkania przesunąć na godz. 5-tą. Było to niemożliwem zarówno ze względu na konjunkturę, jak i na publiczność, zawiadomioną afiszami. Czarni jednak weszli wczoraj na boisko o godz. 5-tej. Pomimo, że odbywały się jeszcze zawody drużyn drugoklasowych, zażądali kategorycznie, aby Wisła z nimi natychmiast match zaczęła i pomimo próśb i przedstawień ustąpić nie chcieli. Tak postali na boisku kilkanaście minut, poczem sędzia, który z nimi przyjechał ze Lwowa, p. Dżułyński, odgwizdał "Czarni wygrali" i cała drużyna zeszła z boiska. W ten sposób drobnostkowo-formalistyczny zdobyła sobie zwycięstwo, które niewiadomo jeszcze, czy będzie uznane.

Stanowisko Czarnych było tem łatwiejsze, że koszta podróży i pewną sumę za grę pobrali z góry, więc wszystkie straty pozostały po stronie Wisły. Zawiedziona zaś publiczność, która bardzo licznie przybyła na interesujące zawody, przypuściła szturm do kasy, żądając zwrotu pieniędzy za bilety.

Cracovia-Pogoń. Podczas gdy w Krakowie zakończył się pewnego rodzaju skandalem niedoszły do skutku match Wisła-Czarni, we Lwowie z cyklu zawodów o mistrzostwo Galicyi rozegrały zapasy Pogoń lwowska z Cracovią. Gra, bardzo zacięta z obu stron, obfitowała w interesujące momenty, a zakończyła się zwycięstwem krakowskiej drużyny w stosunku 2:0.




Naprzód z 23.06.1914‎

Zawody w piłkę nożną
Naprzód, 23 czerwca 1914
zapowiedziane na wczoraj między Wisłą a lwowskim klubem Czarni, nie przyszły do skutku z powodu ulewnego deszczu, który lał bez przerwy od godz. 6 do 7¹/2 wieczór.


IKC z 23.06.1914

SPORT. Stan obecny w mistrzostwie Galicyi.
IKC, 23 czerwca 1914
Cracovia 5 punktów, Czarni 3 (5), Pogoń 2, Wisła 0 (2).

Zawody o mistrzowstwo Galicyi i srebrny puhar II. Kuryera Codz. w sezonie wiosennym zakończyły się w dniu wczorajszym w Krakowie i Lwowie. W Krakowie rozegrać miała zawody Wisła z Czarnymi, we Lwowie zaś Cracovia z Pogonią rozegrała zwycięski match. Match między Wisłą a Czarnymi nie przyszedł do skutku. Oto Czarni z polecenia sędziego (lwowskiego), nie rozpocząwszy nawet zawodów, zeszli z boiska!

Według informacyi naszego sprawozdawcy powodem tego nietaktownego kroku, była rzekomo, późna pora do rozegrania zawodów. Faktycznie jednak, sprawa zupełnie inaczej się przedstawia. Lwowianie chcąc wyjechać wieczornym pociągiem, starali się match rozegrać jak najwcześniej. Na to zupełnie słusznie Wisła zgodzić się nie mogła, gdyż (ze względu na wyścigi) ogłosiła zawody na godz. kwadrans na siódmą, nadto przed matchem Czarni-Wisła ułożone zostały dwa t. zw. vormatche drużyn drugoklasowych. Tymczasem już podczas pauzy drugiego vormatchu weszli na boisko Czarni, uniemożliwiając rozpoczęcie drugiej połowy gry. Wreszcie po długich pertraktacyach zeszli z boiska. Na pięć minut przed godz. 6-stą zakończono drugi match. Teraz więc powtórnie pojawili się Czarni wraz z sędzią na boisku. Wisły jednak w komplecie nie było. Mimo to sędzia wbrew regułom dał znak do rozpoczęcia zawodów, poczem nie wyczekawszy przepisowych 5-ciu minut zawody odgwizdał, a Czarni zeszli z boiska. Pomijając już fakt, iż krok Lwowian był niesłusznym, musimy napiętnować ten zupełny brak kultury sportowej Lwowian. Czarni mogli zakwestyonować ważność matchu o mistrzowstwo, jednak jako sportsmani powinni rozegrać zawody towarzyskie, nienarażając tem na olbrzymie szkody materyalne obcego klubu. Czyż Czarni nie zastanowili się nad tem, iż zupełnie niesłusznie i bez konkretnych powodów szkodzą na przyszłość swemu braterskiemu klubowi. Wszak publiczność w przyszłości uczęszczać nie będzie na matche Wisły w obawie podobnych potępienia godnych zajść.

Któż więc wynagrodzi tę krzywdę? Dziwnem jest stanowisko członków wydziału Czarnych, którzy z drużyną przybyli. Czyż panowie ci nie mogli wytlómaczyć swej drużynie, iż postępują nie kulturalnie?

Osobny ustęp należy poświęcić sekretarzowi Związku p. Dżułyńskiemu. Zaiste przykrem jest, iż w zarządzie związku polskiego, naszej najwyższej instytucyi sportowej zasiadają ludzie, nie mający żadnego wyrobienia sportowego, którzy w swem zacietrzewieniu zapominają o takcie, wychowaniu a w pierwszym rzędzie postępowaniem swem narażają na szwank godność instytucyi, której są członkami. Apelujemy do Związku polskiego a przedewszystkiem do prezesa Związku p. Christelbauera, by położył raz już kres tym anormalnym stosunkom, by rzeczywiście nie daliśmy naszym wrogom powodu do wyśmiania naszych wewnętrznych stosunków. Sadzimy, iż słowa te nie pozostaną bez skutku.


W. S.



"Kurjer Lwowski" z 1914.06.24

Kurjer Lwowski, 24 czerwca 1914
Ostatnie matche o mistrzostwo Galicji w piłce nożnej przyniosły następujące rezultaty: Cracovia wygrywa przeciwko Pogoni 2:0 (1:0), Czarni mimo, że wyjechali do Krakowa, nie mogli tam rozegrać matchu z powodu nieporozumień jakie jakie miały zajść między zarządami klubów. Także nie grając matchu z Wisłą powrócili do Lwowa, zyskując bez matchu 2 punkty.


IKC z 24.06.1914

Fatalne stosunki w sporcie footballowym polskim.
IKC, 24 czerwca 1914
Zawody drużyn krakowskich z lwowskiemi, prowadzone przez sędziów lwowskich stają się powodem zniechęcenia graczy krakowskich do sportu footbalowego i wywołują u publiczności zrozumiałe rozgoryczenie.

Drużyny krakowskie, rozgrywając zawody we Lwowie stają się ofiarą szowinizmu publiczności (wyjątek stanowił match Cracovia-Pogoń), a przede wszystkiem nieudolności sędziów. Obserwując od szeregu lat zawody Krakowian we Lwowie, zauważyliśmy iż pierwsi mimo wielkiej przewagi z zawodów tych b. rzadko wychodzą zwycięzkie. Powodów zbyt daleko szukać nie należy. Bo oto sędziowie lwowscy ze wszystkich sił pomagają swym footbalistom do osiągnięcia zwycięstwa. Nieprawidłowości ze strony Lwowian nie uznają, za to z całą bezwzględnością przestrzegają reguł na połowie Krakowian. Na ostatnim matchu Cracovii z Pogonią sędzia podyktował rzut wolny przeciw Cracovii, w odległości czterech metrów od bramki, ponieważ wydało się mu, iż bramkarz Cracovii zbyt długo trzymał piłkę w ręce!

Równocześnie gdy sędzia lwowski popełniał jeden błąd za drugim, prowadząc zawody Cracovii z Pogonią, wykazał w Krakowie jego kolega p. Dżułyński, zupełny brak kultury nie tylko sportowej ale towarzyskiej. Mimo zapowiedzi ze strony Wisły że match odbędzie się 6 1/4, sędzia za każdą cenę chciał postawić na swojem i zawody rozegrać o godz. 5. Ponieważ Wisły jeszcze o tej porze nie było p. Dżułyński match odgwizdał, a Czarni ze zwycięstwem bez gry schodzą z boiska. Ubolewania godnem jest iż Czarni tak mało posiadają poczucia sportowego i mimo próśb nie pozostali na boisku, jednak winę w tem potępienia godnem zajściu ponosi wyłącznie p. Dżułyński.

Toteż sądzimy, iż Związek polski pociągnie swego sekretarza do odpowiedzialności i wyciągnie jak najdalej idące konsekwencye. Tłomaczenie się p. Dżułyński późną porą nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż miarodajna jest godzina na afiszu, a nie wola graczy obcych.

Czarni wprawdzie nadesłali telegram przy końcu tygodnia, prosząc o przesunięcie zawodów na wcześniejszą porę, ale żądania jego nie można było uwzględnić, kiedy termin rozpoczęcia zawodów był już oplakatowany już i ogłoszony w pismach i programach, a Wisła tem samem zaciągnęła wobec publiczności zobowiązania dotrzymania terminu.

Przychylenie się do zadania Czarnych byłoby zlekceważeniem publiczności, czego Wisła nie chciała się dopuścić. Że Wisła nie mogła inaczej postąpić, niech świadczy następujący przykład: W pewnym teatrze w Wiedniu, w którym miało się odbyć przedstawienie o godz. wpół do 4-tej, dyrekcya dla swej wygody w ostatniej chwili przesunęła początek przedstawienia na godz. 3-cią. Publiczność nie zawiadomiona na czas zarządała zwrotu pieniędzy za bilety, a kiedy dyrekcya nie chciała tego uczynić, niektórzy z widzów udali się na drogę sądową i proces wygrali.

Jest to dowodem najlepszym słuszności Wisły, tem więcej, iż wielu ze sportsmenów obecnych było w dniu niedeszłego matchu na wyścigach i dopiero po ich ukończeniu mogło mię udać na boisko footbalowe. To też nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż brutalność Czarnych będzie w odpowiedni sposób ukarana, a P. Dżułyński, zajmujący stosunkowo wybitne stanowisko w Związku sportowym usunięty zostanie zeń, jako jednostka nie dorosła do zajmowania tej godności.




„Gazeta Poniedziałkowa” z 1914.06.22

Gazeta Poniedziałkowa, 22 czerwca 1914
Zawody footbalowe o mistrzostwo „Czarni”-”Wisła” nie odbyły się wczoraj, wskutek zejścia z boiska drużyny „Czarnych”. Na gwizdek sędziego p. Dżułyńskiego stanęło naprzeciwko całej drużyny „Czarnych” aż 3 graczy „Wisły”. Wobec tego, że pora była już dość spóźniona, a „Wisła” w dalszym ciągu na boisko nie przybywała, „Czarni” odjechali.”



Głos Narodu z 23.06.1914

Ze sportu. Nasze zawody o mistrzostwo.
Głos Narodu, 23 czerwca 1914
Podczas, gdy Cracovia walczyła we Lwowie, by wspaniałą grą dać świadectwo o swem pierwszeństwie w naszym footballu, by pokazać szowinistycznemu Lwowowi, że naprawdę palma pierwszeństwa należy się Krakowowi, zaszedł u nas incydent, o którym z trudnością przychodzi pisać. Niepodobna jednak nie zaznaczyć, że ci ulubieńcy Lwowa, Czarni, wykazali zupełny brak dojrzałości i wychowania sportowego, że nie chcieli zrozumieć położenia Wisły, która z powodu wyścigów oznaczyła match na 6 1/4, tylko już przed 6 godziną, gdy nasza drużyna miała wejść na boisko, ze szli z boiska, nie zdając sobie sprawy z tego, co robią, jak powstanie wrażenie, na jakie straty materyalne narażą Wisłę, nie rozgrywając zawodów. Dziwić się należy sędziemu, że dał posłuch graczom, niezadowolonym z godziny rozpoczęcia zawodów i bez porozumienia z kapitanem Wisły i ich wydziałem opuścił z nimi, względnie dał znak do zejścia z boiska. Czemu? Mimo drobnego deszczu, warunki były normalne. Skoro jednak, zdaniem sędziego p. Dżułyńskiego, warunki nie były odpowiednie na match o mistrzostwo, należało grać zawody przyjacielskie, by nie powiększać strat klubu, narażając go na zwrot ceny za bilety wstępu, których z powodu niepogody z konkurencyi ze strony wyścigów wiele nie sprzedano. Nie można nie potępić Czarnych i tych ich kierowników, którzy z nimi przyjechali. Wiemy, że byli z nimi ludzie poważni, starsi członkowie zarządu Związku. Niestety, zamiast wpływać na młodzież dodatnio, oni sami przyczynili się do wywołania faktu, który budzi bezwzględnie potępienie i żal, że młodzież ma takich opiekunów...

Świadomi jesteśmy, że gdyby tego pana z Wydziału nie było, Czarni rozegraliby match, a żale swe o ile je mieć mogli, przedłożyliby Związkowi. Publiczność nasza, mimo żalu do gości, zachowała się bardzo spokojnie i kulturalnie, nie robiąc nawet słownych aluzyj pod adresem gości.

Zejście z boiska Czarnych pozostanie dla nas zagadką, bo trudno podejrzewać ich, że z obawy porażki ważyli się na krok, który dyskredytuje ich w oczach całego ogółu, który naraził ich bratni klub na olbrzymie straty i który w znacznej mierze może ostudzić zapał naszej publiczności do popierania sportu. Aczkolwiek wielkiego zaufania do kierownictwa Związku, a raczej do większości w jego Wydziale, mieć nie możemy, przecież żywimy nadzieję, że Zarząd tegoż sprawy tej smutnej płazem nie puści.



Nowa Reforma z 27.06.1914

O niedoszły match Wisla-Czarni.
Nowa Reforma, 27 czerwca 1914
Jak już donieśliśmy, zawody drużyny krakowskiej Wisły z lwowskimi Czarnymi w ubiegłą niedzielę nie odbyły się, ponieważ Czarni zeszli z boiska, na którem Wisły jeszcze nie było - na gwizdek sędziego lwowskiego, który przyznał Czarnym zwycięstwo w ten sposób odniesione. Przyczyny niedojścia tych zawodów podaliśmy wówczas podług informacyj otrzymanych z prezydyum klubu Wisły, oraz zgodnie z niektórymi znanymi nam faktami. Obecnie otrzymujemy od prezydyum klubu Czarnych sprostowanie, w którem zaprzeczają oni informacyom Wisły zarówno w całej osnowie, jak we wszystkich szczegółach. Jakkolwiek nieobowiązani, zaznaczamy to. Szczegółów jednak sprostowania, bardzo licznych, nie umieszczamy sprawa bowiem rozstrzygnie się na właściwem forum, na posiedzeniu wydziału Polskiego Związku piłki nożnej we Lwowie, gdzie będą też delegaci z Krakowa. Tam się wyjaśnią zarówno przyczyny, jakoteż fakt po czyjej stronie leży wina.



"IOS" z 1914.07.16

Der Stand der polnischen Meisterschaft.

Stan polskich mistrzostw

IOS, 16 lipca 1914
Czarni (Lemberg), Cracovia (Krakau) je 5 Punkte, Pogon (Lemberg) 2P, Wisla (Krakau) 0 P. Vorigen Sonntag wurde die Frühjahrsserie der Meisterschaft des polnischen Landesverbandes zum Abschluß gebracht. In Lemberg trat Cracovia gegen Pogon an und siegle leicht 2:0. In Krakau sollten Czarni gegen Wisla kämpfen, doch unterließ es Wisla, sich dem Gegner zu stellen; der Schiedsrichter pfeift nach längerem Warten das Spiel ab, zwei Punkte fielen an Czarni. Am 28. und 29. Juni spielten in Lemberg W. A.C.-Czarni und B. T. C.-Pogon. Am ersten Tage zeigte W. A. C. ein sehr schönes Spiel, hauptsächlich in der ersten Spielhälfte, dann wurde zu scharf gespielt, welche Spielweise auch am nächsten Tage anhielt. Sonntag siegte W. A. C. 3 :1, Montag 4: 1. B. T. C., durch Ersatzleute stark geschwächt siegte 2:0 und 5:0 über Pogon.

Czarni (Lwów), Cracovia (Kraków) po 5 punktów, Pogoń (Lwów) 2 p, Wisła (Kraków) 0 p. W minioną niedzielę zakończyła się wiosenna seria mistrzostw Polskiego Związku. We Lwowie Cracovia zmierzyła się z Pogonią i bez problemu wygrała 2-0. W Krakowie mieli walczyć Czarni przeciwko Wiśle, ale Wisła powstrzymała się od konfrontacji z przeciwnikiem; sędzia po długim oczekiwaniu odgwizdał zakończenie gry, a dwa punkty powędrowały do ​​Czarnych. 28 i 29 czerwca we Lwowie zagrali W.A.C.-Czarni i B.T.C.-Pogon. Pierwszego dnia W.A.C. pokazało bardzo dobrą grę, głównie w pierwszej połowie meczu, potem gra była zbyt ostra, co kontynuowało styl gry następnego dnia. W niedzielę wygrała WAC 3:1, poniedziałek 4:1. BTC mocno osłabiony przez rezerwowych wygrał z Pogonią 2:0 i 5:0.



Praca 19.07.1914

Ze sportu polskiego.
Praca, 19 lipca 1914
(Własna korespondencya Pracy)

Zakończenie sezonu. Mistrzostwo Galicyi. Gościna Węgrów i Wiedeńczyków.

Sezon footbalowy skończony; śmiało twierdzić możemy, że Lwów stoi na czele sportu polskiego a dowodem tego wyniki osiągnięte zarówno przez Czarnych jak i Pogoń. W mistrzostwie Galicyi największe szanse mają Czarni 5 p. potem Cracovia 5 p., dalsze miejsca dzierżą Pogoń 2 p. i Wisła.