1919.09.28 Cracovia – Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

1919.09.28, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Cracovii, niedziela
Cracovia 1:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Jan Hipp ze Lwowa
Bramki
Cracovia
Palik
Wisła Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

„Czas” z 1.10

„W niedzielę rozegrano na Błoniach zawody w piłkę nożną pomiędzy dwiema głównymi drużynami Krakowa: Cracovią i Wisłą, których spotkanie stanowiło przed wojną punkt kulminacyjny sezonu sportowego. Interes publiczności dla tych zdrowych i ciekawych zabaw widocznie nie osłabł, gdyż tłumy publiczności zebrały się na torze piłkowym u wylotu ulicy Wolskiej. – Wygrała Cracovia w stosunku 1 do 0 dzięki większej sprawności swego napadu. Na ogół obie drużyny stoją na tym samym poziomie technicznym z lekką może wyższością Cracovii. „Wisła” ma doskonałego bramkarza i dobrą obronę; napad nie wyzyskał kilku ładnych pozycyj”... Niedawno Makkabi „zwyciężyła bardzo łatwo „Wisłę”.

„Ilustrowany Kurier Codzienny” nr 266 z 30.09.

„Niebywałe na nasze stosunki tłumy publiczności ściągnęły wczoraj na boisko „Cracovii”, która odniosła zwycięstwo na całej linii, nie dlatego tylko, że match wygrała i to jedną bramką, lecz wykazała, że technika t.j. kultura sportowa odniosła zwycięstwo.

„Wisła” rozpoczęła pięknym atakiem na bramkę „Cracovii”, zakończonym niewykorzystanym cornerem. Przez parę minut przewaga „Wisły”; u graczy „Cracovii” widać silne zdenerwowanie, które z wolna ustępuje i tu rozpoczęła się druzgocąca przewaga biało-czerwonych. Atak „Cracovii” fizycznie za słaby nie może sprostać sile i ciężarowi ciała graczy „Wisły”. Po pauzie gra już więcej otwarta. Wisła przechodzi częsciej do ataku. Z pięknie strzelonego rzutu z rogu (corner) uzyskuje „Cracovia” bramkę, która daje jej zwycięstwo. Burza oklasków trwa długą chwilę. Match poza kilkoma zbyt ostrymi ze strony „Wisły” atakami na graczy „Cracovii” prowadzony był na ogół poprawnie.

Obrona „Wisły” grała doskonale, pomoc, trzymając się tyłów, murowała wprawdzie swoją bramkę, lecz za to nie popierała należycie swego ataku. W „Cracovii” wszyscy trzymali się dobrze, grając celowo i precyzyjnie. Rezerwowy bramkarz „Cracovii” Palik przedstawił się dodatnio. Sędzia p. Hipp nie był tak pewnym, jak tego gra wczorajsza wymagała”.

”Nowa Reforma” z 1919.09.30

Przy tłumnym udziale publiczności rozegrały się wczoraj zawody w piłkę nożną między tutejszymi rywalizującymi ze sobą klubami "Wisłą" a "Cracovią".

Zawody te, ze względu na przegraną "Cracovii" w ostatniem potykaniu się z "Wisłą" budziły ogromne zainteresowanie. I przyznać należy, że nie zawiodły. "Cracovia", u której w ostatnich potykaniach z innymi klubami zauważyć się dało pewne obniżenie się poziomu gry, pokazała wczoraj grę dawno u niej nie widzianą, atakując przez cały czas gry bramkę "Wisły"; grę prowadziła spokojnie i inteligentnie i tylko brakowi szybkiej decyzyi jej napadu, jak również dobrej obronie i bramkarzowi "Wisły" zawdzięczać należy, że ta ostatnia z tak małym rezultatem pokonana, zeszła z placu gry.