1920.05.08 Wisła Kraków - Pogoń Lwów 0:3

Z Historia Wisły

1920.05.08, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Cracovii, 17:00
Wisła Kraków 0:3 (0:0) Pogoń Lwów
widzów:
sędzia: Wojakowski
Bramki
0:1
0:2
0:3
Mieczysław Batsch
Mieczysław Batsch
Mieczysław Batsch
Wisła Kraków
2-3-5
Michał Szubert
Marian Markiewicz
Kazimierz Kaczor
Jan Weyssenhoff
Stefan Śliwa
Reyman(*)
Stanisław Marcinkowski
Stanisław Mróz
Władysław Kowalski
Franciszek Danz
Albin Węgrzyn

trener: brak
Pogoń Lwów
2-3-5
Aleksander Goldstaub "Golda"
Tadeusz Ignarowicz
Stanisław Piotrowski
Edward Gulicz
Ludwik Schneider
Stanisław/Karol Wolak
Kazimierz Chrypiak
Józef Garbień
Wacław Kuchar "Wacek"
Mieczysław Batsch
Józef Słonecki
Według Gazety Lwowskiej strzelcy bramek: Garbień 54', Garbień 59' i Słonecki
Trudno zidentyfikować który z braci Reyman wystapił w tym meczu.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

"IKC" z 1920.05.09

Wisła – Pogoń.

W sobotę spotkają się obydwie drużyny na boisku Cracovii. Obecna forma Wisły nie każe jej rokować zbyt dobrych horoskopów, mimo to nie wykluczamy korzystnego dla Wisły wyniku, ufając w jej szczęśliwą tradycję w spotkaniach z Pogonią. Zawody zapowiadają się bardzo interesująco.


"IKC" z 1920.05.12

ZE SPORTU.

Pogoń – Wisła 3:0 (0:0)

W sobotniem spotkaniu wystąpiła Wisła w bardzo słabym składzie – w miejscu doskonałego Bujaka grał prawy skrzydłowy Markiewicz wywiązując się wprawdzie ze swojego zadania.

W pierwszej połowie zawodów prowadzono grę szybko – ataki obustronne nie dały do pauzy rezultatu. U obydwu drużyn silne braki techniczne, które giną skutkiem silnego tempa. Po pauzie sytuacyja się zmienia. Pogoń posiadająca za sobą trening zawładnęła niemal w zupełności polem. Gracze Wisły wyczerpani stali się niemal bezradni. Zwykle dobrze dysponowany Hubert popełnia błędy, które dają Pogoni dwie bramki. Gra toczy się już pod bramka Wisły, atak jej otrzymawszy od czasu do czasu piłkę nie był w stanie wytworzyć groźnych sytuacji pod bramką Pogoni. Pod koniec chwyta bramkarz Wisły wysoka piłkę i ruchem żonglerskim wyrzuca ją pomiędzy nogami do własnej bramki podnosząc wynik matchu do 3:0 na rzecz Pogoni.

Z okazyi matchu Wisła – Makkabi zwróciliśmy uwagę pierwszej na brak treningu – drużyna Wisły technicznie nie przedstawia się bynajmniej gorzej od drużyny lwowskiej, umie nawet więcej lecz powinna pamiętać, że match trwa nie trzydzieści lecz dziewięćdziesiąt minut, które trzeba wytrzymać chcąc konkurować w zawodach publicznych z drugim klubem.


"Nowa Reforma" numer 113

Czerwoni ulegli u siebie Pogoni, choć prowadzili „grę wcale ładną, atakując silnie bramkę gości lwowskich". Mimo przewagi technicznej graczy Czerwonych kiepska dyspozycja ich bramkarza była powodem utraty aż 3 goli. Do pauzy gra z obu stron pozostawiała jednak sporo do życzenia, gdyż obie strony „strzelały na ślepo". Po przerwie było znacznie lepiej, a to za sprawą Pogoni, która „robi tempo i z miejsca osiada pod bramką Wisły (a ta) ogranicza się do dzielnej obrony". Bohaterem spotkania był Batsch - autor wszystkich goli dla Lwowian. Lwowianie zaimponowali pod Wawelem przygotowaniem fizycznym dzięki uprawianiu sporu lekkoatletycznego.


Wg. Księgi pamiątkowej Pogoni, mecz odbył się 9 maja.