1920.06.20 Czarni Lwów - Wisła Kraków 1:1
Z Historia Wisły
Czarni Lwów | 1:1 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Marian Bilor | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
W rezerwie był Kazimierz Kaczor. Z relacji wynika, że nie grał Reyman, Marcinkowski, Adamek, Kowalski II i Wilhelm Cepurski, a zagrał Franciszek Danz Rogi 3:3 Faule 1:5 |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Wiek Nowy z 18.06.1920
KRONIKA SPORTOWA. | |
Wiek Nowy, 18 czerwca 1920 | |
WISŁA - CZARNI, match footballowy obu tych drużyn odbędzie się w najbliższą niedzielę tj. 20 bm., w parku T. Z. R. Wisła, która w ubiegłą niedzielę grała przeciw Pognoi w niekompletnym składzie, przyjeżdża tym razem w komplecie, a to z Cepurskim w obronie i Reymanem 1 w ataku. Na ostatnim matchu podziwialiśmy wszyscy wspaniałą grę drużyny krakowskiej, która, pomimo zdekompletowania, przewyższała Pogoń pod względem kombinacyi i techniki o całą klasę, a przegrana jej była przypadkową i niezasłużoną. Będąc w silniejszym składzie wykaże zapewne Wisła w zawodach z Czarnym jeszcze więcej zalet, dając równocześnie publiczności pełne zadowolenie sportowe. |
|
Wiek Nowy 20.06.1920
Wiek Nowy, 20 czerwca 1920 | |
WISŁA, która rozegra jutro w parku T. Z. R. match z Czarnymi, przyjeżdża w swym najsilniejszym składzie, a mianowicie: bramkarz: Szubert; obrona: Bujak, Cepurski; pomoc: Kowalski I., dr. Weyssenhof, Reyman II.; atak: Adamek, Reyman I., Śliwa, Kowalski II., Marcinkowski. Rezerwowy: Kaczor. Początek matchu o 5:30. |
|
Wiek Nowy z 22.06.1920
KRONIKA SPORTOWA. CZARNI - WISŁA 1:1 (1:0). | |
Wiek Nowy, 22 czerwca 1920 | |
Match footballowy, rozegrany wczoraj między temi drużynami zakończył się nierozegraną. Szczegółowe sprawozdanie podamy jutro. |
|
Wiek Nowy z24.06.1920
Kronika sportowa | |
Wiek Nowy, 24 czerwca 1920 | |
Zawody footbalowe w niedzielę 20 bm. nie miały szczęścia. O ile w rannych godzinach deszczyk groził - to i z za chmur wyglądało przecie chwilami słońce, a sytuacya w ogóle nie była pewna. Tymczasem po południu zaczął deszcz powoli, ale statecznie i coraz silniej padać, a już na godz. 5 były boiska pełne wody. Na pochwałę lwowskiej publiczności trzeba powiedzieć, że mimo tej straszliwej słoty było boisko Tow. Zabaw ruchowych, gdzie się odbywały zawody Wisła - Czarni tak na trybunach, jak i na parterach przez publiczność zapełnione. Mniej zainteresowania obudziły zawody na boisku Pogoni, gdzie się spotkały Pogoń II z Lechią.
Czarni (Lwów) - Wisła (Kraków) 1:1 (1:0). Co mogła pomódz bardzo zresztą ładna gra obu drużyn, jeżeli boisko było pełne wody, piłka była mokruteńka, gracze nie mogli się utrzymać na nogach. Poświęcenie to doprawdy grać w takich warunkach, ale nie ma na to rady, drużyna przyjechała z Krakowa i zawody rozegrać się muszą. Czarni wystąpili w składzie nieco zmienionym, z dobrymi tyłami, ale słabym napadem, podczas gdy Wiśle brakło Reymana i Cepurskiego, a właściwie duszą gry całej był tam Śliwa. Zaraz na początku gry atakuje energicznie Wisła, lecz takim samym napadem odwzajemniają się zaraz Czarni i strzelają w 6 minucie przez Nedbala pierwszą - ale i ostatnią bramkę. Wisła czyni usilne starania odwzajemnienia się, ale się jej to w pierwszej połowie nie udaje, obopólne zresztą silne ataki nie odnoszą żadnego skutku. W II połowie atakuje Wisła coraz energiczniej. Ataki te były jednak tak słabe, że je doskonała pomoc i obrona Czarnych z łatwnością odparowywała. Tu znów robi dla Wisły w 11 min. Bramkę Danz, a i to była pierwsza i ostatnia bramka, a dalszy przebieg nie daje żadnego rezultatu. Mimo mokrego boiska, mimo ślizgania się graczy i częstych upadków, była gra bardzo ładna i zajmująca, podawanie doskonale kombinowane i napad przeprowadzany precyzyjnie - tylko po obu stronach nie było komu porządnie strzelać. Sędziował w miejsce kapitana Burforda z Krakowa, który nie mógł przybyć, p. Bilor starszy. Zaznaczamy, że w tym składzie, w jakim wystąpiła Wisła przeciw Czarnym, grać ona będzie (tylko z Cepurskim jako obrońcą) przeciw Cracovii w niedzielę w Krakowie, o mistrzostwo klasy A. Przykro raziło poważniejszych sportsmenów zachowanie się na niedzielnym matchu kilku wichrzycieli sportowych, znanych z przynależności klubowej, którzy wrzaskiem chcieli terroryzować sędziego i drużynę Czarnych, aby za wszelką cenę doprowadzić do przegranej lwowskiego klubu - Nazwisk tych panów na razie nie podajemy, lecz przy najbliższej sposobności zrobimy ze wszystkiego użytek. Podkreślamy tylko, że panowie ci zachowaniem swojem wystawiają najgorsze świadectwo swemu klubowi. |
|
Słowo Polskie z 19.06.1920
Wisła-Czarni. | |
Słowo Polskie, 19 czerwca 1920 | |
Match footballowy rozegrają wymienione drużyny w niedziele, dnia 20 bm. na boisku Tow. Zabaw Ruchowych. Drużyna Wisły przyjedzie w składzie mocniejszym, niż grała z „Pogonią", mianowicie: Cepurski i Reyman będą tej niedzieli we Lwowie. Skład Wisły: Szubert, Bujak Cepurski w obronie, Kowalski, Weysenhof, Reyman 2 w pomocy, atak: Reyman 1, Adamek, Śliwa, Kowalski 2 i Marinek. Ponieważ Czarni skład drużyny również wzmocnili, więc spotkanie zapowiada się bardzo interesująco. |
|
Słowo Polskie z 20.06.1920
Wisła - Czarni | |
Słowo Polskie, 20 czerwca 1920 | |
Wzmocniona drużyna Wisły przyjeżdża z Krakowa w niedzielę rano. Razem z nią olimpijscy gracze Czarnych i sędzia, trainer olimpijskiej drużyny polskiej, kpt. Belfort. Match rozpocznie się bez względu na pogodę i ściągnie niezawodnie tłumy publiczności na boisko Towarzystwa Zabaw Ruchowych. Początek o 5'30 po poł. |
|
Słowo Polskie z 21.06.1920
Kronika sportowa. | |
Słowo Polskie, 21 czerwca 1920 | |
Wisła-Czarni. W niedzielę 20 czerwca br. odbędzie się w parku Tow. Zabaw ruchowych o godzinie 5.30 popol. match footballowy powyższych drużyn. Krakowska Wisła przyjeżdża w najlepszym składzie: Szubert-Bujak, Cepurski-Kowalski I, Dr. Weysenhoff, Reyman II-Marcinkowski, Kowalski II, Śliwa, Reyman I. Adamek. Przyziemną i kombinacyjną grą wysunęła się Wisła na czoło najlepszych drużyn polskich, a techniką i opanowaniem piłki góruje znacznie nad innymi drużynami. Czarni, których pomoc i obrona są obecnie bez konkurencji w Polsce, wzmacniają napad, tak, że niedzielne zawody zapowiadają się nader interesująco, a osoba sędziego kapitana ameryk. Burforda daje gwarancję, że gra będzie bezstronnie prowadzona. Skład „Czarnych": Winnicki-Hawling, Nedbal-Hauler, Bilor, Kopeć I Kmiciński, Müller, Karnecki, Kowalski, Scoth I. Przedsprzedaż biletów w lokalu Klubu, ul. Jabłonowskich 34, od godz. 10-12 1 5-8. |
|
Gazeta Poranna z 20.06.1920
Wisła Czarni | |
Gazeta Poranna, 20 czerwca 1920 | |
Match footballowy rozegrają wymienione drużyny w niedzielę, 20. b. m. na boisku Towarz. Zabaw Ruchowych. Drużyna krakowska przyjeżdża w mocniejszym składzie, niż grała poprzedniej niedzieli z Pogonią. Grać będą: Cepurski Reyman. Skład Wisły: Szubert, Bujak Cepurski w obronie; pomoc Reyman 2, Kowalski 1, Weysenhof; zaś w ataku graja Reyman 1, Adamek, Śliwa na środku, Kowalski 2, Marcinek. Początek matchu o g. 5.30 po południu bez względu na pogodę. Sędziować będzie kpt. Beltort z Y. M. C. A. amerykańskiej. |
|
Gazeta Poranna z 22.06.1920
Kronika sportowa. WISŁA-CZARNI 1:1 (0:1). | |
Gazeta Poranna, 22 czerwca 1920 | |
Lwów, 21. czerwca. Match wczorajszy odbył się na boisku pełnem wody, wskutek czego prawdziwej gry nie można było okazać. Jedna i druga strona nie była wstanie utrzymać się na nogach, piłka sama się zatrzymywała, a karkołomne wysiłki graczy były daremne.
Zapowiedzi Czarnych nie spełniły się: kapt. Burford nie sędziował, a p. Bilor, który starał się go zastąpić, nie dokazał tego. Reyman i Cepurski nie tylko, że nie grali, ale w drużynie, która tydzień temu grała we Lwowie, brakło trzech napastników, mianowicie obu skrzydłowych Marcinkowskiego i Adamka i lewego łącznika Kowalskiego II. Skutkiem tych luk w drużyne, Wisła chociaż przewyższała techniką Czarnych o całą klasę, nie mogła atakować, dlatego nie osiągnęła zwycięstwa. W napadzie Wisły grał właściwie Śliwa sam, bo Danz piłki unikał, a inni zupełnie zawiedli. Grę rozpoczyna Wisła, lecz Czarni odbierają pilkę i w 6 m. strzela Nedbal pierwszego goala. Gra toczy się dalej na obu polach, ani jedna ani druga drużyna nie może nic uzyskać. W drugiej połowie Wisła poczyna częściej atakować, ataki te jednak są takie słabe, że obrońcy Czarnych z łatwością je odbijają. Dopiero w 11 m Danz robi bramkę dla Wisły. Dwadzieścia minut przed końcem gry, lewy łącznik Wisły Kowalski I ciężko uszkodzony, schodzi z boiska i Wisła aż do końca gra w dziesiątke. Mimo to ma przewagę, jednak nie może jej wyzyskać. U Czarnych obrona i pomoc grały doskonale, jedynie napad nie dostosował się zupełnie do całości. Brak w nim przede wszystkiem strzelców oryentacyi i zgrania. Licznych doskonałych pozycyi nie potrafili gracze napadu wyzyskać. W Wiśle wybijała się obrona i doskonały Śliwa w napadzie, u Czarnych, jak zwykle, Bilor i tym razem Hawling. Stosunek rzutów narożnych 3:3, rzutów wolnych za faule 1:5 na korzyść Wisły. |
|
Gazeta Lwowska z 20.06.1920
Wisła-Czarni. | |
Gazeta Lwowska, 20 czerwca 1920 | |
Spotkanie tych drużyn odbędzie się jutro, w niedzielę w parku T. Z. R., Wisła ma ponoć zjechać w składzie silniejszym, aniżeli stanęła przed tygodniem do zawodów z Pogonią. Ze względu na słaby skład napadu Czarnych ma krakowska drużyna zwycięstwo zapewnione. |
|
Gazeta Lwowska z 23.06.1920
Ze sportu. Wisła Czarni 1:1 (0:1) | |
Gazeta Lwowska, 23 czerwca 1920 | |
Głośno reklamowane zawody nazwanych drużyn nie miały większej wartości sportowej. Przyczyną była vis maior - deszcz ulewny, który boisko w parku T.Z.R. w jedną wielką kałużę zamienił. Rozwinięcie gry było niemożliwością; woda i błoto paraliżowały nawet najbardziej celowe wysilki graczy obu stron.
W pierwszej połowie Czarni byli ruchliwi i więcej lotni od przeciwnika, co pozwoliło im częściej atakować bramkę gości. Jeden z takich ataków uwieńczył goal, strzelony przez prawego łącznika napadu. Druga polowa gry należała do Wisły; i tu naprawdę podziwiano wysoką klasę, technikę i oryentacyę gości krakowskich, którzy aczkolwiek słabsi fizycznie i po 10 pierwszych minutach, straciwszy ze składu jednego gracza, potrafili mimo to dać widzom chwilami grę zajmującą i ładną. Czarni w drugiej połowie osłabli i ograniczyli się przeważnie do obrony, doskonale swe zadanie spełniającej. Jedyną bramkę na rzecz Wisły strzelił Danz. Funkcyę sędziego miał sprawować amerykański kpt. Barford, którego w ostatniej chwili zastąpił Bilor. Orzeczenia jego spotykały się z głośnymi protestami zebranej publiczności. |
|
(zast). |
Relacje prasowe
Kibice lwowscy szczelnie zapełnili stadion w parku TZR „na parterze jak i na trybunach”, mimo padającego deszczu. Nieprzychylna aura sprawiła jednak, że boisko było pełne wody, „piłka mokruteńka..., a gracze nie mogli się utrzymać na nogach”. Wynik 1:1 nie krzywdził żadnej z drużyn. Na podstawie: Wiek Nowy nr 5724.