1920.06.20 Czarni Lwów - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

1920.06.20, Mecz towarzyski, Lwów, Stadion TZR, 17:30, niedziela
Czarni Lwów 1:1 (1:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Marian Bilor
Bramki
6' Józef Nedbal 1:0
1:1

56' Franciszek Danz
Czarni Lwów
Skład anonsowany
Adam Winnicki
Stanisław Hawling
Józef Nedbal
Kazimierz Hauler
Henryk Bilor
Romuald Kopeć I
Filip Kmiciński
Juliusz Muller
Jan Karnecki
Tadeusz Kowalski
George (Jerzy) Scott I
Wisła Kraków
Skład anonsowany
Michał Szubert
Andrzej Bujak
Wilhelm Cepurski
Stanisław Kowalski I kontuzja
Jan Weyssenhoff
Stefan Reyman
Józef Adamek
Henryk Reyman
Stefan Śliwa
Władysław Kowalski
Stanisław Marcinkowski
W rezerwie był Kazimierz Kaczor. Z relacji wynika, że nie grał Reyman, Marcinkowski, Adamek, Kowalski II i Wilhelm Cepurski, a zagrał Franciszek Danz
Rogi 3:3
Faule 1:5

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl



Spis treści

Wiek Nowy z 18.06.1920

KRONIKA SPORTOWA.
Wiek Nowy, 18 czerwca 1920
WISŁA - CZARNI, match footballowy obu tych drużyn odbędzie się w najbliższą niedzielę tj. 20 bm., w parku T. Z. R. Wisła, która w ubiegłą niedzielę grała przeciw Pognoi w niekompletnym składzie, przyjeżdża tym razem w komplecie, a to z Cepurskim w obronie i Reymanem 1 w ataku. Na ostatnim matchu podziwialiśmy wszyscy wspaniałą grę drużyny krakowskiej, która, pomimo zdekompletowania, przewyższała Pogoń pod względem kombinacyi i techniki o całą klasę, a przegrana jej była przypadkową i niezasłużoną. Będąc w silniejszym składzie wykaże zapewne Wisła w zawodach z Czarnym jeszcze więcej zalet, dając równocześnie publiczności pełne zadowolenie sportowe.



Wiek Nowy 20.06.1920

Wiek Nowy, 20 czerwca 1920
WISŁA, która rozegra jutro w parku T. Z. R. match z Czarnymi, przyjeżdża w swym najsilniejszym składzie, a mianowicie: bramkarz: Szubert; obrona: Bujak, Cepurski; pomoc: Kowalski I., dr. Weyssenhof, Reyman II.; atak: Adamek, Reyman I., Śliwa, Kowalski II., Marcinkowski. Rezerwowy: Kaczor. Początek matchu o 5:30.



Wiek Nowy z 22.06.1920

KRONIKA SPORTOWA. CZARNI - WISŁA 1:1 (1:0).
Wiek Nowy, 22 czerwca 1920
Match footballowy, rozegrany wczoraj między temi drużynami zakończył się nierozegraną. Szczegółowe sprawozdanie podamy jutro.



Wiek Nowy z24.06.1920

Kronika sportowa
Wiek Nowy, 24 czerwca 1920
Zawody footbalowe w niedzielę 20 bm. nie miały szczęścia. O ile w rannych godzinach deszczyk groził - to i z za chmur wyglądało przecie chwilami słońce, a sytuacya w ogóle nie była pewna. Tymczasem po południu zaczął deszcz powoli, ale statecznie i coraz silniej padać, a już na godz. 5 były boiska pełne wody. Na pochwałę lwowskiej publiczności trzeba powiedzieć, że mimo tej straszliwej słoty było boisko Tow. Zabaw ruchowych, gdzie się odbywały zawody Wisła - Czarni tak na trybunach, jak i na parterach przez publiczność zapełnione. Mniej zainteresowania obudziły zawody na boisku Pogoni, gdzie się spotkały Pogoń II z Lechią.

Czarni (Lwów) - Wisła (Kraków) 1:1 (1:0). Co mogła pomódz bardzo zresztą ładna gra obu drużyn, jeżeli boisko było pełne wody, piłka była mokruteńka, gracze nie mogli się utrzymać na nogach. Poświęcenie to doprawdy grać w takich warunkach, ale nie ma na to rady, drużyna przyjechała z Krakowa i zawody rozegrać się muszą.

Czarni wystąpili w składzie nieco zmienionym, z dobrymi tyłami, ale słabym napadem, podczas gdy Wiśle brakło Reymana i Cepurskiego, a właściwie duszą gry całej był tam Śliwa.

Zaraz na początku gry atakuje energicznie Wisła, lecz takim samym napadem odwzajemniają się zaraz Czarni i strzelają w 6 minucie przez Nedbala pierwszą - ale i ostatnią bramkę. Wisła czyni usilne starania odwzajemnienia się, ale się jej to w pierwszej połowie nie udaje, obopólne zresztą silne ataki nie odnoszą żadnego skutku.

W II połowie atakuje Wisła coraz energiczniej. Ataki te były jednak tak słabe, że je doskonała pomoc i obrona Czarnych z łatwnością odparowywała. Tu znów robi dla Wisły w 11 min. Bramkę Danz, a i to była pierwsza i ostatnia bramka, a dalszy przebieg nie daje żadnego rezultatu.

Mimo mokrego boiska, mimo ślizgania się graczy i częstych upadków, była gra bardzo ładna i zajmująca, podawanie doskonale kombinowane i napad przeprowadzany precyzyjnie - tylko po obu stronach nie było komu porządnie strzelać.

Sędziował w miejsce kapitana Burforda z Krakowa, który nie mógł przybyć, p. Bilor starszy.

Zaznaczamy, że w tym składzie, w jakim wystąpiła Wisła przeciw Czarnym, grać ona będzie (tylko z Cepurskim jako obrońcą) przeciw Cracovii w niedzielę w Krakowie, o mistrzostwo klasy A.

Przykro raziło poważniejszych sportsmenów zachowanie się na niedzielnym matchu kilku wichrzycieli sportowych, znanych z przynależności klubowej, którzy wrzaskiem chcieli terroryzować sędziego i drużynę Czarnych, aby za wszelką cenę doprowadzić do przegranej lwowskiego klubu - Nazwisk tych panów na razie nie podajemy, lecz przy najbliższej sposobności zrobimy ze wszystkiego użytek. Podkreślamy tylko, że panowie ci zachowaniem swojem wystawiają najgorsze świadectwo swemu klubowi.




Słowo Polskie z 19.06.1920

Wisła-Czarni.
Słowo Polskie, 19 czerwca 1920
Match footballowy rozegrają wymienione drużyny w niedziele, dnia 20 bm. na boisku Tow. Zabaw Ruchowych. Drużyna Wisły przyjedzie w składzie mocniejszym, niż grała z „Pogonią", mianowicie: Cepurski i Reyman będą tej niedzieli we Lwowie. Skład Wisły: Szubert, Bujak Cepurski w obronie, Kowalski, Weysenhof, Reyman 2 w pomocy, atak: Reyman 1, Adamek, Śliwa, Kowalski 2 i Marinek. Ponieważ Czarni skład drużyny również wzmocnili, więc spotkanie zapowiada się bardzo interesująco.



Słowo Polskie z 20.06.1920

Wisła - Czarni
Słowo Polskie, 20 czerwca 1920
Wzmocniona drużyna Wisły przyjeżdża z Krakowa w niedzielę rano. Razem z nią olimpijscy gracze Czarnych i sędzia, trainer olimpijskiej drużyny polskiej, kpt. Belfort. Match rozpocznie się bez względu na pogodę i ściągnie niezawodnie tłumy publiczności na boisko Towarzystwa Zabaw Ruchowych. Początek o 5'30 po poł.



Słowo Polskie z 21.06.1920

Kronika sportowa.
Słowo Polskie, 21 czerwca 1920
Wisła-Czarni. W niedzielę 20 czerwca br. odbędzie się w parku Tow. Zabaw ruchowych o godzinie 5.30 popol. match footballowy powyższych drużyn. Krakowska Wisła przyjeżdża w najlepszym składzie: Szubert-Bujak, Cepurski-Kowalski I, Dr. Weysenhoff, Reyman II-Marcinkowski, Kowalski II, Śliwa, Reyman I. Adamek. Przyziemną i kombinacyjną grą wysunęła się Wisła na czoło najlepszych drużyn polskich, a techniką i opanowaniem piłki góruje znacznie nad innymi drużynami. Czarni, których pomoc i obrona są obecnie bez konkurencji w Polsce, wzmacniają napad, tak, że niedzielne zawody zapowiadają się nader interesująco, a osoba sędziego kapitana ameryk. Burforda daje gwarancję, że gra będzie bezstronnie prowadzona. Skład „Czarnych": Winnicki-Hawling, Nedbal-Hauler, Bilor, Kopeć I Kmiciński, Müller, Karnecki, Kowalski, Scoth I. Przedsprzedaż biletów w lokalu Klubu, ul. Jabłonowskich 34, od godz. 10-12 1 5-8.



Gazeta Poranna z 20.06.1920

Wisła Czarni
Gazeta Poranna, 20 czerwca 1920
Match footballowy rozegrają wymienione drużyny w niedzielę, 20. b. m. na boisku Towarz. Zabaw Ruchowych. Drużyna krakowska przyjeżdża w mocniejszym składzie, niż grała poprzedniej niedzieli z Pogonią. Grać będą: Cepurski Reyman. Skład Wisły: Szubert, Bujak Cepurski w obronie; pomoc Reyman 2, Kowalski 1, Weysenhof; zaś w ataku graja Reyman 1, Adamek, Śliwa na środku, Kowalski 2, Marcinek. Początek matchu o g. 5.30 po południu bez względu na pogodę. Sędziować będzie kpt. Beltort z Y. M. C. A. amerykańskiej.



Gazeta Poranna z 22.06.1920

Kronika sportowa. WISŁA-CZARNI 1:1 (0:1).
Gazeta Poranna, 22 czerwca 1920
Lwów, 21. czerwca. Match wczorajszy odbył się na boisku pełnem wody, wskutek czego prawdziwej gry nie można było okazać. Jedna i druga strona nie była wstanie utrzymać się na nogach, piłka sama się zatrzymywała, a karkołomne wysiłki graczy były daremne.

Zapowiedzi Czarnych nie spełniły się: kapt. Burford nie sędziował, a p. Bilor, który starał się go zastąpić, nie dokazał tego. Reyman i Cepurski nie tylko, że nie grali, ale w drużynie, która tydzień temu grała we Lwowie, brakło trzech napastników, mianowicie obu skrzydłowych Marcinkowskiego i Adamka i lewego łącznika Kowalskiego II.

Skutkiem tych luk w drużyne, Wisła chociaż przewyższała techniką Czarnych o całą klasę, nie mogła atakować, dlatego nie osiągnęła zwycięstwa. W napadzie Wisły grał właściwie Śliwa sam, bo Danz piłki unikał, a inni zupełnie zawiedli.

Grę rozpoczyna Wisła, lecz Czarni odbierają pilkę i w 6 m. strzela Nedbal pierwszego goala. Gra toczy się dalej na obu polach, ani jedna ani druga drużyna nie może nic uzyskać.

W drugiej połowie Wisła poczyna częściej atakować, ataki te jednak są takie słabe, że obrońcy Czarnych z łatwością je odbijają. Dopiero w 11 m Danz robi bramkę dla Wisły. Dwadzieścia minut przed końcem gry, lewy łącznik Wisły Kowalski I ciężko uszkodzony, schodzi z boiska i Wisła aż do końca gra w dziesiątke. Mimo to ma przewagę, jednak nie może jej wyzyskać.

U Czarnych obrona i pomoc grały doskonale, jedynie napad nie dostosował się zupełnie do całości. Brak w nim przede wszystkiem strzelców oryentacyi i zgrania. Licznych doskonałych pozycyi nie potrafili gracze napadu wyzyskać. W Wiśle wybijała się obrona i doskonały Śliwa w napadzie, u Czarnych, jak zwykle, Bilor i tym razem Hawling.

Stosunek rzutów narożnych 3:3, rzutów wolnych za faule 1:5 na korzyść Wisły.




Gazeta Lwowska z 20.06.1920

Wisła-Czarni.
Gazeta Lwowska, 20 czerwca 1920
Spotkanie tych drużyn odbędzie się jutro, w niedzielę w parku T. Z. R., Wisła ma ponoć zjechać w składzie silniejszym, aniżeli stanęła przed tygodniem do zawodów z Pogonią. Ze względu na słaby skład napadu Czarnych ma krakowska drużyna zwycięstwo zapewnione.



Gazeta Lwowska z 23.06.1920

Ze sportu. Wisła Czarni 1:1 (0:1)
Gazeta Lwowska, 23 czerwca 1920
Głośno reklamowane zawody nazwanych drużyn nie miały większej wartości sportowej. Przyczyną była vis maior - deszcz ulewny, który boisko w parku T.Z.R. w jedną wielką kałużę zamienił. Rozwinięcie gry było niemożliwością; woda i błoto paraliżowały nawet najbardziej celowe wysilki graczy obu stron.

W pierwszej połowie Czarni byli ruchliwi i więcej lotni od przeciwnika, co pozwoliło im częściej atakować bramkę gości. Jeden z takich ataków uwieńczył goal, strzelony przez prawego łącznika napadu.

Druga polowa gry należała do Wisły; i tu naprawdę podziwiano wysoką klasę, technikę i oryentacyę gości krakowskich, którzy aczkolwiek słabsi fizycznie i po 10 pierwszych minutach, straciwszy ze składu jednego gracza, potrafili mimo to dać widzom chwilami grę zajmującą i ładną. Czarni w drugiej połowie osłabli i ograniczyli się przeważnie do obrony, doskonale swe zadanie spełniającej.

Jedyną bramkę na rzecz Wisły strzelił Danz.

Funkcyę sędziego miał sprawować amerykański kpt. Barford, którego w ostatniej chwili zastąpił Bilor.

Orzeczenia jego spotykały się z głośnymi protestami zebranej publiczności.


(zast).



Relacje prasowe

Kibice lwowscy szczelnie zapełnili stadion w parku TZR „na parterze jak i na trybunach”, mimo padającego deszczu. Nieprzychylna aura sprawiła jednak, że boisko było pełne wody, „piłka mokruteńka..., a gracze nie mogli się utrzymać na nogach”. Wynik 1:1 nie krzywdził żadnej z drużyn. Na podstawie: Wiek Nowy nr 5724.