1921.05.21 Wisła Kraków - Jutrzenka Kraków 2:1

Z Historia Wisły

1921.05.21, A klasa, 4. kolejka, Kraków, Stadion Cracovii, 18:00, sobota
Wisła Kraków 2:1 (1:0) Jutrzenka Kraków
widzów:
sędzia: Józef Lustgarten z Krakowa
Bramki
43' Stefan Śliwa
61' Franciszek Danz
1:0
2:0
2:1


Grünberg 88'
Wisła Kraków
2-3-5
Michał Szubert
Andrzej Bujak
Kazimierz Kaczor
Franciszek Turmiński
Stefan Śliwa
Marian Szpórna
Albin Węgrzyn
Bogdan
Franciszek Danz
Stanisław Kowalski
Stanisław Marcinkowski

trener: brak
Jutrzenka Kraków
2-3-5
Unger
Offen
Gleitmann
Pitzele
Fuhrman
Natan
Strumpfner
Fischer
Klotz I
Grünberg
Krumholz
Skład według anonsu prasowego.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/applet?content_url=/Content/41680/directory.djvu&handler=djvu&sec=false strona 6. http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/applet?content_url=/Content/41682/directory.djvu&handler=djvu&sec=false strona 4. relacja zdekompletowana.

Relacje prasowe

Wisła zagrała ten mecz bez Reymana i jak pisał Tygodnik Sportowy nr 2: "Z Reymanem w ataku byłaby Wisła stanowczo lepiej wyszła".

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1921, nr 134 (21 V)

„Jutrzenka” — „Wisła”. Drugą seryę zawodów o mistrzostwo klasy A rozpoczynają w sobotę dn. 21 bm. o godz. 6 popoł. „Wisła z „Jutrzenką”. Zawody będą rozegrane na boisku K. S. „Cracovii”.


Tygodnik Sportowy

ROK I. KRAKÓW DNIA 27 . MAJA 1921 ROKU. NR. 2.

21/5 Wisła — Jutrzenka (mistrzostwo kl. A.) 2 : 1 (1 : o).

Druga runda walk o mistrzostwo klasy A. — K. Z. O. P. N. rozpoczęła się ubiegłej soboty zawodami między Wisłą a Jutrzenką, które w pierwszem tegorocznem spotkaniu wypadły bez rozstrzygnięcia 3 : 3.

Skład Wisły: Szubert, Bujak, Kaczor, Turmiński, Śliwa, Szpurna, Węgrzyn, Bogdan, Danz, Kowalski, Marcinkowski.

Skład Jutrzenki: Unger, Gleitman, Offen, Natan, Furman, Pitzele, Krumholz, Grunberg, Klotz I., Fischer, Strumpfner.

Przebieg gry początkowej wykazał znaczny postęp Jutrzenki. Dobre ustawianie się, spokojny dobry „plas“ i w spółdziałanie ataku z pomocą. Toteż ta część zawodów bezwzględnie postawiła Jutrzenkę wyżej od Wisły. Dziwną jednak niewytrzymałością odznaczają się gracze Jutrzenki, bo już 25 minut po rozpoczęciu gry, mimo początkowej przewagi, oddają prowadzenie gry Wiśle, która też z nieustannych ataków wykrzesała wreszcie goala. Do pauzy 1 : 0. Po pauzie Wisła panuje na placu. Tyły jej wprost nie dopuszczają ataku Jutrzenki poza połowę, Kaczor gra jako czwarty w pomocy, Śliwa jako szósty w ataku, ale jest to tylko przewaga graczy starszych i bardziej otrzaskanych w footballowej walce, niż wyższość taktyczno-kombinacyjna. Szubert ma mało roboty. Bujak i Kaczor dobrzy. Turmiński, grający jeszcze ciągle system em z czasów Robotniczego Klubu Sportowego przed 10 laty, ale w każdym razie jako stary sportowiec zasługuje na pochwalę. Mało mamy graczy starych, nierezygnujących z uprawiania sportu. Śliwa nareszcie przeniósł się na swoją dawną, najbardziej jego kwalifikacjom odpowiadającą pozycję, do środkowej pomocy i wykazywał też bezsprzecznie swoją klasę, będąc wszędzie i zawsze, gdzie była groźna sytuacja i pełna ofenzywa. Szpurna robił swoje, niestety Marcinkowski nie umiał wyzyskać jego pracy i psuł nieprzerwanie wszelkie usiłowania ataku posuwania się naprzód. Marcinkowski musi się trzymać linii, kreski autowej i nie bawić się, inaczej jest zbytecznym. Reszta ataku Wisły pracowała rzetelnie, chcąc zrehabilitować swą, drużynę i wynik uprzedni, ale grała mimo wszystko górą, nie umiejąc sobie przyswoić stoppingu stałego. Tylko Danz, który stanowczo posiada wybitną technikę i zręczność stoppuje umiejętnie i skutecznie i zaczyna się odzwyczajać od egoistycznej gry, kombinując ze swymi sąsiadami. — Jutrzenka posiada materjał, który pod kierunkiem nowego trenera Zeislera powinien się wyrobić. Unger w bramce jest już śmielszy, ale za młody i bez rutyny, spokoju więcej koniecznie mu potrzeba. Offen, najspokojniejszy i najprzytomniejszy gracz drużyny, pewny siebie, stanowiłby z Klotzem I. dobrą parę obrońców. Gleitman jest odważnym, ale ma mało techniki, inteligencji w grze i brak mu zupełnie wyszkolonego rzutu głową. Nie możemy się powstrzymać od skarcenia pomysłu, aby tak dobrego backa, jakim jest Klotz I usuwać z pozycji odpowiadającej całej jego naturze i psychologii i stawiać go na środek ataku, gdzie jest zerem 1 gorzej się znajduje, niż ktokolwiek inny. Obrona Jutrzenki na tem wiele traci, a atak nie zyskuje. Pomoc grała lepiej niż w poprzednich matchach. Najlepszym był Natan, Furman wiele pomaga atakowi, ale zapędza się w zapale zanadto naprzód i brak go później w defenzywie. Pitzele jest dobry, nie umie tylko podać swym lewym napastnikom i po wybiciu ładnem piłki bije niepotrzebnie górą naprzód, psując swoją własną uprzednią pracę. Najlepsze w ataku Jutrzenki są skrzydła, bawią się tylko wózkiem za długo. Fischer ciągle woła „pas“, sam jednak nie podaje odrazu, psując tempo, Grunberg najpracowitszy, bezpretensjonalny, skromny, ale w gruncie rzeczy najskuteczniejszy, zrobił też, po speszeniu się dwóch swoich kolegów, bramkę Wiśle.

Ku końcowi gry, nad zmęczoną hyperkombinacjami Wisłą, uzyskuje Jutrzenka niespodziewanie przewagę i ustawicznie grozi wyrównaniem . Z Reymanem w ataku byłaby Wisła stanowczo lepiej wyszła, a z Klotzem w obronie mogłaby Jutrzenka nie przegrać.

Sędziował p. Dr. Lustgarten, nie mając wielkiej pracy z graczami, którzy widocznie ostatnimi karami za nielojalną grę nastraszeni, mitygowali się w brutalnych zewnętrznych objawach.