1922.04.08 Wisła Kraków - Pogoń Lwów 4:2

Z Historia Wisły

1922.04.08, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 16:00
Wisła Kraków 4:2 (0:1) Pogoń Lwów
widzów: 5.000
sędzia: Karl Fischer (trener Pogoni)
Bramki

Władysław Olearczyk (sam.) 49'
Władysław Kowalski 58'
Józef Adamek 62'

Władysław Kowalski 84'
0:1
1:1
2:1
3:1
3:2
4:2
38' (k) Edward Gulicz



66' Mieczysław Batsch

Wisła Kraków
2-3-5
Michał Szubert
Kazimierz Kaczor
Stanisław Stopa
Stanisław Kowalski
Stefan Śliwa
Witold Gieras
Stanisław Marcinkowski
Władysław Kowalski
Molik
Marian Szpórna
Józef Adamek

trener: brak
Pogoń Lwów
2-3-5
Władysław Haczewski
Władysław Olearczyk
Tadeusz Ignarowicz
Pacowski
Józef Garbień
Edward Gulicz
Antoni Juras
Mieczysław Batsch
Eugeniusz Rudzki
Wacław Kuchar
Józef Słonecki

trener: Karl Fischer
Wisła grała pierwszy kwadrans w dziesiątkę

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Kapitan Pogoni Garbień wręcza kap. Wisły Śliwie pamiątkowy proporzec
Kapitan Pogoni Garbień wręcza kap. Wisły Śliwie pamiątkowy proporzec
Prezes PZPN dr Cetnarowski przerywa taśmę. Od prawej do lewej: inż. Śliwiński (b. prezes Wisły), dr Cetnarowski, dr Leser (Nacz. Red. Tygodnika Sportowego), Wojas Franc (wiceprezes Wisły), Wiśniewski, Fiszer (sędzia), drużyna Wisły.
Prezes PZPN dr Cetnarowski przerywa taśmę. Od prawej do lewej: inż. Śliwiński (b. prezes Wisły), dr Cetnarowski, dr Leser (Nacz. Red. Tygodnika Sportowego), Wojas Franc (wiceprezes Wisły), Wiśniewski, Fiszer (sędzia), drużyna Wisły.
Drużyna Pogoń ze Lwowa.
Drużyna Pogoń ze Lwowa.
Otwarcie stadionu Wisły. Przed meczem z lwowską Pogonią 1922.04.08. Karykatura: St. Keller.  Wiadomości Sportowe nr 1
Otwarcie stadionu Wisły. Przed meczem z lwowską Pogonią 1922.04.08. Karykatura: St. Keller. Wiadomości Sportowe nr 1
Drużyna Wisły wychodzi po raz pierwszy na własne boisko.
Drużyna Wisły wychodzi po raz pierwszy na własne boisko.

Spis treści

Relacje prasowe

Przed zawodami doszło do symbolicznego zbratania „się drużyn Wisły i lwowskiej Pogoni..., którego wyrazem było ofiarowanie Wiśle przez Pogoń pięknego proporca”. Krakowianie wystąpili w tym meczu z kilkoma rezerwowymi i bez Reymana. Mimo to „Wisła zeszła z boiska jako triumfatorka, Pogoni zaś przegrana (4:2) wcale nie przynosi ujmy wobec tak dzielnego przeciwnika - obu zaś drużynom należy się prawdziwe uznanie za grę kulturalną i piękną, bez cienia brutalności” jak donosił „Sport” lwowski nr 5. „Tygodnik Sportowy” z kolei pisał: Wisła udowadnia, że z drużyny określanej "Kampfmannschaft" potrafi też grać kombinacyjnie i jeśli będzie "Spielmannschaft" to może stać się w niedalekiej przyszłości "chlubą polskiego sportu".

Przegląd Sportowy numer 15:

Poświęcenie i otwarcie boiska T.S. Wisła.

Uroczystość poświęcenia nowego stadionu TS Wisły
Uroczystość poświęcenia nowego stadionu TS Wisły

Ubiegłej soboty święcił krakowski świat sportowy uroczystość poświęcenia i otwarcia nowej placówki sportu. Ruchliwemu T.S. Wisła udało się po wielu pracach uzyskać dla siebie dzierżawę gruntu, na którym w stosunkowo krótkim czasie stanęła imponująca trybuna na 1800 widzów. Szczegółowy opis nowego boiska byłby przedwczesny, gdyż niewszystkie roboty są już ukończone. Sam jednak fakt oddania boiska do użytku publicznego świadczy wielce pochlebnie o pracy obecnego wydziału Wisły.

Uroczyste przecięcie taśmy i otwarcie stadionu
Uroczyste przecięcie taśmy i otwarcie stadionu

Poświęcenia dokonał O. Anioł w obecności przedstawicieli władz, delegatów Związków i Klubów, prasy oraz dość licznie zebranej publiczności. Solenizantom składali życzenia prezes P.Z.P.N. p. dr. Cetnarowski, prezes K.Z.O.P.N. p. Dembiński oraz wiceprezes lwowskiej Pogoni p. Parylak. Wszystkim dziękował w prostych lecz serdecznych słowach wiceprezes Wisły p. Wojas.

Właściwego otwarcia boiska dokonał prezes dr. Cetnarowski tuż przed zawodami Pogoń - Wisła, przerywając taśmę. Przy tej okazji przemówił w serdecznych słowach do drużyny Wisły Garbień, kapitan Pogoni, wręczając kapitanowi czerwonych pięknie haftowany proporzec.

Również Redakcja i współpracownicy naszego pisma przyłączają się do tych ogólnych życzeń i wnoszą: Towarzystwo Sportowe "Wisła" crescat et floreat*!

  • (łac.) Niech żyje, niech wzrasta, niech kwitnie!

Mecz Wisła - Pogoń

Zawody przyjacielskie.


Kraków. 8 kwietnia Wisła - Pogoń Lwów 4:2 (0:1).

Do zawodów tych stanęła Wisła bez Wiśniewskiego, Cepurskiego, Reymana i Danca, grając pierwszy kwadrans w dziesiątkę.

Skład drużyny Pogoni: Haczewski, Olearczyk, Ignarowicz, Pacowski, Garbień, Gulicz; Juras, Bacz, Rudzki, Wacek Kuchar, Słonecki. Uderzył brak Schneidra, którego uważamy za lepszego od jego następcy.

Opis meczu

Z miejsca bierze Pogoń inicjatywę w swoje ręce i usadawia się na połowie Wisły. Wiele jednak dogodnych sytuacyj idzie na marne skutkiem nieudolności Rudzkiego, nie nadającego się w zupełności na kierownika ataku, oraz niepotrzebnego wózkowania Bacza. Szereg ostrych strzałów broni przytomny Szubert, który był doskonale dysponowany. Sporadyczne wypady czerwonych, jakkolwiek szybkie i niebezpieczne, odpierał szczególnie dobry w tej połowie Ignarowicz. Gra, która powoli stała się więcej otwarta, nie przynosi żadnego rezultatu, aż dopiero w 38 minucie uzyskuje Gulicz z rzutu karnego pierwszą bramkę dla Pogoni.

Po zmianie stron Wisła natychmiast zaczyna atakować i już 4 min. przynosi wyrównanie przez Adamka, przez którego pięknie strzeloną piłkę pakuje głową Olearczyk w własną bramkę. Teraz znowu Pogoń ma więcej z gry, ale liczne ostre rzuty Bacza nie są w stanie zmusić Szuberta do kapitulacji, podczas gdy precyzyjnie przeprowadzone ataki Wisły przynoszą czerwonym w 13 min. przez Kowalskiego II. i 17 min. przez Adamka dalsze dwie bramki. Na to rewanżuje się Bacz, strzelając w 21 min. drugą i ostatnią bramkę dla Pogoni. Serję bramek kończy Kowalski II. w 39 min., strzelając między Haczewskiego i stojącego w bramce Olearczyka.

Pomeczowe komentarze

Gra naogół była żywa, a w drugiej połowie nawet bardzo interesująca. Wisła zrobiła jak najlepsze wrażenie. Drużyna czerwonych zawsze należała do zespołów, które Niemcy nazywają "Kampfmannschaft*". Teraz zauważyliśmy również i liczne udatne próby kombinowania. Jeśli jeszcze do tej starej cechy Wisły dołączy się i to, co określają jako "Spielmannschaft**", może Wisła stać się w niedalekiej przyszłości chlubą sportu polskiego, tembardziej, że dysponuje również prawie, że gotowym materjałem rezerwowym, z którego Adamek wybija się na plan pierwszy. Drużyna gości zdawała się być niezupełnie dysponowaną. Może zbyt ziemiste i miękkie boisko niebardzo im odpowiadało, w każdym razie Olearczyk, a szczególnie Rudzki nie przedstawiali nawet przeciętnej klasy. Najlepszym jak zwykle był Wacek Kuchar. - Sędziował p. Fischer.

  • (niem.) Drużyna walki
    • (niem.) Drużyna dobrej gry


WIADOMOŚCI SPORTOWE


Nr 1. Kraków, sobota 25 marca 1922 r. Rok 1.

Wisła urządza uroczyste otwarcie boiska, i gra z Pogonią (lwowską)

Pogoń—Wisła 2 :4 (1:0)


WIADOMOŚCI SPORTOWE Nr. 4. Kraków, Poniedziałek 3 kwietnia 1932. Rok I.

Na otwarcie własnego boiska zaprosiła Wisła do rozegrania zawodów sympatyczną drużynę „Pogoń“ ze Lwowa. Piękna pogoda ściągnęła masy publiczności, która z zainteresowaniem śledziła przebieg zawodów. Wisła wystąpiła w składzie znacznie osłabionym, wstawiając aż 5 graczy rezerwowych, to też zwycięstwo jej sprawiło widzom miłą niespodziankę.

Wisła: Szubert; Stopa II, Kaczor; Gieras, Śliwa, Kowalski I.; Marcinkowski, Kowalski II., Molik. Szpurna, Adamek.

Pogoń : Haczewski; Ignarowicz, Olearczyk ; Pacowski, Garbień, Gulicz ; Juras, Bacz, Rudzki, Kuchar Wacek, Słonecki.

Już z chwilą rozpoczęcia gry Pogoń silnie atakuje, wszelkie jednak jej wysiłki załamują się na linji obrony Wisły, lub też niweczy je doskonały Szubert. Wisła przeprowadza sporadyczne ataki, lecz bez rezultatu. Pogoń dobrze kombinuje, jednak za mało oddaje strzałów na bramkę. Szczególnie pod bramką przeciwnika gra zbyt nerwowo. Wreszcie z rzutu karnego podyktowanego przeciw Wiśle, uzyskują Lwowianie pierwszego gola. Dwie minuty przed pauzą Wisła uzyskuje przez Kowalskiego II. rewanżową bramkę, której jednak sędzia nie uznaje, zarządzając rzut wolny. Do pauzy prowadzi Pogoń 1:0.

Po przerwie Wisła przechodzi do ofenzywy i przeprowadza atak za atakiem. Wkrótce też uzyskuje dla siebie bramkę strzeloną przez prawego obrońcę Pogoni. Odtąd Pogoń rzadkim bywa gościem na połowie Wisły, której piękne i celowe ataki przynoszą w krótkich odstępach czasu 2 dalsze bramki zdobyte przez Kowalskiego II i Adamka. Po błyskawicznie przeprowadzonym ataku zdobywa Pogoń silnym strzałem w lewy róg bramki, drugiego i ostatniego dla siebie gola. Wisła atakuje dalej, a owocem jej wysiłków jest czwarty gol, zdobyty przez Kowalskiego 11 na cztery minuty przed końcem gry.

U Pogoni zauważyć można dotkliwy brak dobrego środka napadu, gdyż Rudzki na tem miejscu jest stanowczo za słaby, nie umie on należycie piłki rozdawać, a pod bramką przeciwnika traci zupełnie głowę. Niezawodny zwykle Wacek Kuchar tym razem grał słabiej niż zwykle. Z pomocy wyróżnił się Garbień. Obrona słaba. Bramkarz Haczewski pewny.

Z Wisły najlepszym w ataku był bezsprzecznie Kowalski II — obiecująco przedstawił się również rezerwowy gracz Adamek. Szubert zapowiada powrót do dawnej swej formy. Rozgrywki o mistrzostwo klasy


Tygodnik Sportowy

KRAKÓW, DNIA 14 KWIETNIA 1922 ROKU. NR. 50.


Przegląd sportowy lokalny. Sobota dnia 8 kwietnia.

Uroczyste otwarcie parku gier T. S. Wisła.

Najstarszy krakowski klub sportowy przestał nareszcie być nomadem. Wisła uzyskała własny plac sportowy. Na torze wyścigowym, na którym w pierwszych latach swego istnienia rozgrywała Wisła pierwsze z a w ody footballowe i lekkoatletyczne z Czarnymi, Pogonią, Cracovią etc., — na torze, na którym według pięknych, ale zapomnianych planów naszej prześwietnej Gminy, nastąpić miało znaczne rozszerzenie parku Dra Jordana, stanął obecnie plac Wisły. Nie jest on jeszcze w zupełności gotowym , ale już same podjęte roboty, obszerne boisko zniwelowane (pomiary 110X 70), racjonalnie budowana bieżnia lekkoatletyczna, projektowana budowa, toru cyklistycznego, olbrzymia imponująca trybuna na 2400 siedzeń, obok wolnych jeszcze terenów na miejsca otwarte i ...inne ćwiczenia cielesne — oto, co Wisła daje polskiemu sportowi. Własna, pełna optymizmu i ofiarności praca starych weteranów sportowych, poświęcenie samych graczy, kochających swój klub — uwieńczyły to dzieło, które niezawodnie stanie się placówką intenzywnej pracy sportowej.

Redakcja nasza składa z tej okazji Tow. Wisła serdeczne życzenia pomyślnego i pożytecznego rozwoju.

Uroczyste otwarcie nastąpiło w sobotę 8 kwietnia o godz. 10:30 przedpoł. Poświęcenia dokonał ks. Anioł _przy udziale reprezentantów władz sportowych, prezesów P.Z. P. N. i K. Z. O. P. N., prasy sportowej, lwowskiej Pogoni, licznych gości i członków klubów krakowskich. W przemówieniach wyrażono życzenie, aby plac Wisły stał się centrum wychowania fizycznego młodzieży krakowskiej, oraz placówką wybitnej propagandy sportu piłki nożnej, aby Wisła barwy swe do dawnej świetności prowadziła. W imieniu Wisły podziękował za życzenia wiceprezes p. Wojas., a imieniem Pogoni p. Parylak za zaszczytne zaproszenie rozegrania pierwszych zawodów na nowym placu Wisły.

Napis na trybunie: „Witamy zwolenników sportu” sympatycznie widniał na tle kopca Kościuszki i zdawał się być nowem hasłem w naszych stosunkach sportowych. Oby tłumy spacerowiczów bezcelowych na Aleji 3 maja umiały z tego wymownego zaproszenia skorzystać. Plac Wisły i jego trybuna jest znakomitą propagandą dla indyferentnej młodzieży. v

Pogoń (Lwów) — Wisła 2 :4 (1:0).

Przed rozpoczęciem gry ustawiły się obie drużyny na środku placu naprzeciw siebie, poczem prezes P Z.P.N. p. Dr. Cetnarowski przerwał taśm ę, wręczoną mu przez wiceprezesa Wisły p. Wojasa. Następnie Garbień kpt. Pogoni wręcza Śliwie kpt, Wisły pamiątkowy proporzec w imieniu Pogoni.

Skład drużyn: Pogoń: Haczewski, Ignarowicz, Olearczyk, Pacowski, Garbień, Gulicz, Juras, Bacz, Rudzki, Kuchar Wacek, Słonecki. — Wisła: Szubert, Stopa II, Kaczor, Gieras, Śliwa, Kowalski I., Marcinkowski, Kowalski II., Molik, Szpurna, Adamek.

Ja k więc widzimy, Wisła, z powodu niedzielnego matchu o, mistrzostw o, wystawia aż 5 graczy rezerwowych. Jeśli mimo to uzyskała tak piękny wynik, świadczy to tylko o niezwykłej ambicji i pracy tej drużyny. Pogoń bowiem jest drużyną bardzo silną, która wcale Wiśle nie ustępowała, a do pauzy wielką nawet nad nią miała przewagę. System gry Pogoni uległ widocznej zmianie. Forsuje ona szybki bieg swych napastników, ale zaczyna już grać dołem trójką środkową ataku, która niejednokrotnie bardzo pięknie kombinowała. Brak im tylko celnego strzału na bramkę, także zbyteczną hyperkombinację podbramkową muszą oni zarzucić. Bacz i Kuchar nauczyli się widocznie wiele podczas matchów reprezentacyjnych ub. roku, a w dyscyplinie miejsca i celowym passingu graczy znać było już robotę nowego tren era wiedeńskiego Fiszera. We Wiśle znakomitą była pomoc, a atak był rzutkim i umiał wyzyskać błędy backów i bramkarza Pogoni, gdy natomiast Szubert miał bardzo dobry dzień.

Przebieg gry : Zaczyna Wisła. Pogoń stale w ataku. Pod bramką Wisły niebezpieczne sytuacje. Centra Marcinkowskiego, jakoteż 2 wypady Wisły niewyzyskane, Gra przeważnie na połowie Wisły. Bacz i Kuchar, w spierani przez Garbienia ze środkowej pomocy, stwarzają groźne sytuacje dla Wisły. Strzał Garbienia broni Szubert. Z podania Marcinkowskiego strzela Kowalski w słupek. Korner bez rezultatu. Strzał Szpurny obroniony przez bramkarza lwowian. Centrę Słoneckiego, strzał Kuchara i Garbienia odpiera, Szubert. Piękna kombinacja Pogoni, strzał Kuchara obroniony. Korzystną sytuację pod bramką Pogoni pudłuje atak czerwonych, Centry Słoneckiego i Marcinkowskiego bronią bramkarze. W 38 m. karny dla Pogoni, strzela Gulicz 1 :0 . Kombinacja Pogoni, Bacz przestrzeliwuje. Korner Pogoni niewyzyskany. Korzystną sytuację pod bramką Wisły pudłują nieudolnie napastnicy lwowscy. Obie drużyny uprawiają zbytni drybling. Przebój Kowalskiego II., zdobytego goala nie uznaje sędzia, jako niepewnego. Pauza 1 :0 dla Pogoni

Po przerwie atakuje z miejsca Pogoń, strzały Słoneckiego i Bacza chwyta Szubert. Również strzał Adamka obroniony. W 4 min. centra ostra Adamka, prawy obr. lwowian sam sobie piłkę pakuje w siatkę. 1:1. Daleki strzał Bacza chwyta pewnie Szubert. Precyzyjna kombinacja Pogoni, strzał Garbienia w out. Ataki Pogoni dalsze bez efektu. Odznacza się Bacz ruchliwością i wytwarzaniem niebezpiecznych sytuacji. Tempo żywe. —- Świetna obrona Szuberta, wylot między napastników Pogoni i zniweczenie nieuchronnego ataku. Pogoń nieco zmęczona. Inicjatywę odbiera Wisła. Strzał Szpurny odbija się o słupek. Centra Marcinkowskiego obroniona. W 13 min. zdobywa Kowalski 2. goala dla czerwonych. 2 : 1. Atak Wisły odparty. W 17 min. uzyskuje Adamek z podania Kowalskiego 3. bramkę dla Wisły. 3 :1 . — Wolny Wisły niewyzyskany. Korner dla Wisły w out. W 21 m. rewanżuje się Pogoń. Rudzki zdobywa celnym strzałem drugą bramkę dla Pogoni. 3 :2 . Ze zderzenia Kaczor mocno osłabiony. Ataki częste gości. Korner dla Pogoni, strzał Bacza odparty. Teraz naprzemian atakuje Wisła. Korner niewyzyskany. Sytuacji korzystnej pod bramką Wisły nie umie również zużytkować Pogoń. — Częste ataki i strzały Pogoni na bramkę Wisły. Strzał Kowalskiego II. ponad słupek. Przebój tegoż udaremniony. Szybki wybieg Kuchara bez rezultatu. W 39 m. centruje Szpurna, Kowalski odbiera piłkę, wózkiem mija backa i strzela 4 goala. 4 : 2. Odznacza się w tej fazie Kowalski II. Korner dla Pogoni niewyzyskany. Przebój Kuchara strzał, Szubert broni robinzonadą. Kombinacja szybka Słonecki-Kuchar odparta. Z podania Kowalskiego przebój Szpurny, udaremniony przez bramkarza. Rogów łącznie 3:3. Sędzia p. Fischer, dobry.

Sport lwowski

Nr. 4. Piątek, 7. kwietnia 1922. Rok I.

TS „Wisła" otwiera boisko zawodami swojej pierwszej drużyny z Pogonią lwowską dnia 8 kwietnia br. Program uroczystości jest następujący: w sobotę 8 kwietnia o godz. 9'30 msza św. w kościele OO. Kapucynów w Kaplicy Loretańskiej, godz. 10 30 uroczyste poświęcenie boiska przy udziale reprezentantów władz i towarzystw sportowych. Popołudniu o godz. 3 zawody żeńskich drużyn piłki koszykowej, godz. 5 zawody w piłce nożnej Pogoń-Wisła. W niedzielę dnia 9 kwietnia o godz. 3 zawody w piłce nożnej Polonia przemyska-Wisła II., 0 godz. 5 zawody Jutrzenka-Wisła.



Wisła — Pogoń (Lwów) 4:2 (0:1).

Sport lwowski Nr. 5. Piątek, 14. kwietnia 1922. Rok I.

OKRĘG KRAKOWSKI.

Kraków.

Wisła — Pogoń (Lwów) 4:2 (0:1).

8 kwietnia. Zawody towarzyskie. Boisko Wisły. Uroczystość otwarcia. Około 5000 widzów. Sędzia p. Fischer. Wisła: Szubert; Kaczor, Stopa II; Kowalski I, Śliwa, Gieras; Marcinkowski, Kowalski II, Molik, Szpurna, Adamek. Pogoń: Haczewski; Olearczyk, Ignarowicz; Pacowski, Garbień, Gulicz; Juras, Bacz, Rudzki, Wacek, Słonecki. Typowe zawody z Wisłą! Przeciwnik ma przewagę, a Wisła wygrywa! Tak to już jednak jest w piłce nożnej złośliwie urządzone, że przewagi nie liczy się na punkty zwycięskie, tylko na zrobione bramki. Tych Wisła ma cztery, a Pogoń dwie. Z systemem gry Wisły, polegającym na masowej obronie bramki przez 5 do 7 ludzi trudno bardzo sobie poradzić i ciekawe, że łatwiej z Wisłą radzą sobie drużyny jej równe, kiedy nie potrzebuje przed ich naporem „zamurowywać bramki, aniżeli drużyny lepsze od niej. Te już nieraz sobie połamały zęby na tym orzechu. Najczęściej Cracovja, n. p. ostatnie zawody 1:1 — przy rogach 11:1 dla Cracovji, no i Pogoń lwowska, która na ten temat mogłaby długą śpiewkę zanucić. Wisłę najłatwiej pokonać wtedy gdy jest najsilniejszą. 1 o brzmi paradoksalnie, ale tak się ma rzecz faktycznie. Wtedy nie skupia się pod swą bramką i szanse dla walczącej z nią drużyny są lepsze, o ile sama ma dobre tyły. , . .

Ostatnim razem atak Pogoni robił co mógł i osiągnął dwie bramki, Cracovja ostatnio n. p. jedną, a więc wynik dla Pogoni pochlebny — jednak obrona miała kilka słabszych chwil i cały dorobek ataku Lwowian Wisła paru pociągnięciami przewyższyła.

W pierwszej połowie bezwzględna przewaga gości, gospodarze parę razy ledwie przechodzą poza swoją część boiska, rezultat jednak nikły: bramka strzelona przez Gulicza z karnego. Przytem środkowy napadu Pogoni nie całkiem dopisuje, trudno mu dostroić się do poziomu swych towarzyszy. Atak Wisły trzymany dobrze w szachu nie może niczego zdziałać — pauza 1 :0 dla Pogoni.

Po zmianie pól, Wisła na froncie. W każdym razie jednak przewaga jej nie rażąca, ataki Lwowian również prawie liczne jak jej, lecz nierównie mniej skuteczne. Adamek centruje, a prawy obrońca Pogoni głową pakuje piłkę do własnej siatki. Wisła wykorzystuje chwilową depresję tern wywołaną i krótkich odstępach czasu osiąga punkt drugi i trzeci. Chaos w drużynie lwowskiej powoli mija od tej chwili, na nowo zaznacza się jej wyższość ciągłymi atakami, Rudzki z podania Wacka nadrabia jedną bramkę — lecz wszystko na darmo. Atak Wisły, jeden z niewielu i po raz czwarty piłka siedzi. Na tern kończy się widowisko, 4 :2 dla gospodarzy, jako upominek w tym dniu uroczystym.

Bramkarz Wisły Szubert we wspaniałej formie, obrona jej żelazna. Pogoni atak dobry, tyły niezbyt pewne. Gra nadzwyczaj fair obustronnie. Boisko nie całkiem jeszcze wykończone, w lichym stanie, utrudniało wysoce grę.

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1922, nr 99 (10 IV)

Otwarcie boiska „Wisły”. „Pogoń“—”Wisła“ 2:4 (1:0). Kraków pozyskał nową placówkę polskiego sportu. W dniu wczorajszym Tow. sportowe „ Wisła po 15-letniej tułaczce otwarło wreszcie własny park sportowy.

Park „Wisły”, położony tuż za parkiem Jordana — na dawnym torze wyścigowym — robi niezwykle imponujące wrażenie, spotęgowane olbrzymią trybuną na 1500 osób. Po poświęceniu boiska i trybun — otwarcia dokonał prezes Związku piłki nożnej, dr. Cetnarowski, w otoczeniu przedstawicieli władz, wojskowości, prasy itd.

Następnie odbył się match między Pogonią” lwowską a I. drużyną „Wisły”. „Wisła” wystąpiła do zawodów z 5 graczami rezerwowymi. Gra prowadzona była w żywem tempie. Początkowo „Pogoń opanowała sytuacyę i przeprowadzała ataki po atakach — jednak brak niezbędnej techniki „stonowania“ piłki uniemożliwił Lwowianom zaznaczenie swej chwilowej przewagi. „ Wisła powoli przechodzi do ofenzywy — przeprowadza od czasu do czasu wypady, na ogół jednakże grą toczyła się przeważnie na połowie „Wisły”.

Groźnym przeciwnikiem Pogoń nie była — poszczególni gracze nie silili się zbyt na kombinacyjną grę, konali piłkę przed siebie, byle jak najdalej, To też mimo korzystnych pozycyi nie zdołali Pogoniarze zdobyć bramki. Zdobyli ją wprawdzie — lecz z rzutu karnego, niesłusznie podyktowanego. Po pauzie Wisła stała się zupełną panią boiska. Pogoniarze nie wytrzymali tempa, natomiast Wisła raz po razu przeprowadzała wcale udatne ataki, z których cztery uwieńczone zostały ładnie strzelonymi goalami. Pod koniec zawodów ocknęła się znów Pogoń i kilkakrotnie zagrażała niebezpiecznie bramce Wisły, zdobywając jeszcze jednego goala. Ostateczny więc wynik 4 : 2 dla Wisły. Pięknem zwycięstwem rozpoczęła Wisła sezon sportowy na własnem boisku. Życzymy jej dalszych laurów i pomyślnego rozwoju na pożytek polskiego sportu. W. S.