1922.05.30 Sztokholm - Kraków 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 15: Linia 15:
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1922/numer023/imagepages/image8.htm
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1922/numer023/imagepages/image8.htm
 +
----
 +
W skrócie:
 +
 +
Sztokholm w zasadzie reprezentowała drużyna miejscowego AIK. Mecz podobał się widowni, a gra Krakowa w ocenie prasy była nawet lepsza niż reprezentacji Polski. Zakończył się wygraną Sztokholmu 1:0 (0:0). Na przebieg spotkania wpływ miała kontuzja Kałuży odniesiona w 26’ gry (został trafiony nogą w oko i nie wrócił już na boisko). Spowodowało to przesunięcie na środek ataku Reymana. Z rezerwy wszedł na boisko Kaczor, zajmując pozycję Stycznia (ten przeszedł na prawego łącznika). Szwedzi grali niezwykle ambitnie i uzyskali nieznaczną przewagę w pierwszym okresie gry. Według prasowych relacji po przetasowaniach w składzie Kraków doszedł do siebie, „kombinuje ładnie, oddaje szereg strzałów i uzyskuje kilka rogów”. Szczególnie w drugiej połowie zaznaczyła się przewaga naszej drużyny. Obserwatorom wydawało się nawet, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki. Bardzo dobrą partię rozgrywał Reyman, niezwykle aktywny szczególnie w II połowie. Strzelał dużo, ale brakowało mu szczęścia w sytuacjach podbramkowych: w 2’ po przerwie „śliczny i silny strzał Reymana, broni bramkarz”; w 10’ jego strzał leci koło słupka, a w 11’ w aut. Dwie minuty później niespodziewanie Szwedzi wpychają piłkę z piersi i rąk Wiśniewskiego do bramki (gol padł po rzucie rożnym). Po tym niefortunnym zdarzeniu nastąpiły ataki Krakowa, który grał z pełnym poświęceniem. W „34 min. Reyman wypuszcza Sperlingowi ten centruje i nadlatujący Reyman strzela ładnie głową”. Tak, jak i inne akcje z udziałem Reymana (ostatnia w 42 min., niecelny strzał) nie przyniosły jednak zmiany rezultatu.
 +
[[Kategoria: Mecze reprezentacji Krakowa]]
[[Kategoria: Mecze reprezentacji Krakowa]]

Wersja z dnia 12:40, 1 cze 2013

1922.

30. 05. Sztokholm. Kraków-Sztokholm 0:1 (0:0). Wiśniewski - Klotz, Fryc - Styczeń, Cikowski, Synowiec - Krumholz, Reyman, Kałuża, Kogut, Sperling. s. Hugo Meisl z Wiednia. [TS 60]

Grać mieli z Wisły: Wiśniewski i Henryk Reyman...


Przegląd Sportowy nr 22/1922:

Sztokholm - Kraków 1:0 (0:0).

Sztokholm był reprezentowany przez drużynę "AIK". Zwycięską bramkę zdobył z rzutu narożnego Bergstroem. W 27 min. Kałuża, skaleczony w oko schodzi z boiska - od tej chwili Reyman gra w środku ataku. Styczeń na prawym łączniku, a na miejsce Stycznia wstępuje Kaczor z rezerwy. Gra obustronnie piękniejsza od niedzielnej. Widzów 8000.

Dokładne sprawozdania naszego wysłannika z obu meczów, fotografje i głosy prasy zagranicznej podamy w następnym numerze.

http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1922/numer023/imagepages/image8.htm


W skrócie:

Sztokholm w zasadzie reprezentowała drużyna miejscowego AIK. Mecz podobał się widowni, a gra Krakowa w ocenie prasy była nawet lepsza niż reprezentacji Polski. Zakończył się wygraną Sztokholmu 1:0 (0:0). Na przebieg spotkania wpływ miała kontuzja Kałuży odniesiona w 26’ gry (został trafiony nogą w oko i nie wrócił już na boisko). Spowodowało to przesunięcie na środek ataku Reymana. Z rezerwy wszedł na boisko Kaczor, zajmując pozycję Stycznia (ten przeszedł na prawego łącznika). Szwedzi grali niezwykle ambitnie i uzyskali nieznaczną przewagę w pierwszym okresie gry. Według prasowych relacji po przetasowaniach w składzie Kraków doszedł do siebie, „kombinuje ładnie, oddaje szereg strzałów i uzyskuje kilka rogów”. Szczególnie w drugiej połowie zaznaczyła się przewaga naszej drużyny. Obserwatorom wydawało się nawet, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki. Bardzo dobrą partię rozgrywał Reyman, niezwykle aktywny szczególnie w II połowie. Strzelał dużo, ale brakowało mu szczęścia w sytuacjach podbramkowych: w 2’ po przerwie „śliczny i silny strzał Reymana, broni bramkarz”; w 10’ jego strzał leci koło słupka, a w 11’ w aut. Dwie minuty później niespodziewanie Szwedzi wpychają piłkę z piersi i rąk Wiśniewskiego do bramki (gol padł po rzucie rożnym). Po tym niefortunnym zdarzeniu nastąpiły ataki Krakowa, który grał z pełnym poświęceniem. W „34 min. Reyman wypuszcza Sperlingowi ten centruje i nadlatujący Reyman strzela ładnie głową”. Tak, jak i inne akcje z udziałem Reymana (ostatnia w 42 min., niecelny strzał) nie przyniosły jednak zmiany rezultatu.