1922.06.18 Wisła Kraków - Jutrzenka Kraków 3:0

Z Historia Wisły

1922.06.18, A klasa, 8. kolejka, Kraków,,
Wisła Kraków 3:0 (1:0) Jutrzenka Kraków
widzów:
sędzia: Adam Obrubański z Krakowa
Bramki
Marian Szpórna 21'
Władysław Kowalski 46'
Kazimierz Kaczor 86'
1:0
2:0
3:0
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Wilhelm Cepurski
Stefan Wójcik
Stefan Śliwa
Witold Gieras
Franciszek Danz
Marian Szpórna
Jan Niemiński
Władysław Kowalski
Stanisław Marcinkowski

trener:
Jutrzenka Kraków
Skład niepełny:
Klotz
Offen
Grünberg
Krumholz
Rogi: 4:6

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Źródło: Przegląd Sportowy

Okręg krakowski
Mistrzostwo klasy A
18 czerwca. Wisła - Jutrzenka 3:0 (1:0).


Na ciężkim z powodu wielkiego błota gruncie, stanęły do walki przed "sędzią związkowym" p. Obrubańskim obie drużyny.

Jutrzenka w komplecie, u Wisły brak Reymana i Kowalskiego I.

Opis meczu

Grę rozpoczyna Wisła, przeprowadzając natychmiast niebezpieczny atak. Bramkarz wylatuje, Offen odbija piłkę tuż na linji bramkowej. Gra toczy się na połowie Jutrzenki, Wisła atakuje, kilka pięknych sytuacyj przepuszczają jej napastnicy, aż wreszcie w 21 min. Marcinkowski strzela, piłka odbija się od poprzeczki i nadlatujący Szpurna lekkim strzałem uzyskuje pierwszy punkt dla swoich barw. W dalszym ciągu atakuje Wisła przy nielicznych wypadach Jutrzenki, kończących się przeważnie na linji pola karnego, poczem pauza.

Po przerwie Wisła odbiera natychmiast piłkę zaczynającej Jutrzence i w szybkim ataku uzyskuje ładnym strzałem Kowalskiego II w 1 min. drugi punkt. Odtąd sytuacja się zmienia; atakuje teraz przeważnie Jutrzenka, ale bramce Wisły nie zagraża mocno, gdyż brak strzałów i startu do piłki nie pozwala graczom Jutrzenki wyzyskać kilku podbramkowych sytuacyj. Gra staje się monotonną, aż wreszcie denerwujący moment stwarza Wiśniewski, wypuszczając z rąk piłkę, którą Grünberg załapuje i strzela do pustej bramki. Znalazł się jednak obrońca jeszcze, a był nim - słupek. Sytuację wyjaśnił Kaczor, kopiąc piłkę na korner. W dalszym ciągu defenzywa Wisły, i dopiero w ostatnim kwadransie obraz się znowu zmienił. Obrońcy Wisły na połowie. Długi rzut Kaczora idzie na bramkę Jutrzenki. Bramkarz wylatuje, piłka go mija i trzeci punkt uzyskany dla Wisły. Ostatnia to minuta, bo jeszcze atak Jutrzenki, uwieńczony niebitym już kornerem z powodu gwizdka sędziego, kończącego zawody. Kornerów 6:4 dla Jutrzenki.

Wiadomości Sportowe =


Nr 15. Kraków, poniedziałek 19 czerwca 1922. Rok I.



Wisła—Jutrzenka 3:0 (1:0).

Zawody o mistrzostwo klasy A. Wisła z rezerwowym Wójcikiem za Kowalskiego I Niemińskim za Rejmana. Jutrzenka w składzie zwykłym. Boisko po poprzedniej ulewie błotniste nie pozwoliło rozwinąć normalnej gry. Szczególnie źle na tem wychodziła Wisła, jako drużyna cięższa, to też wiele pewnych sytuacyj podbramkowych nie wyzyskała.

Grę rozpoczyna Jutrzenka, Wisła jednak odbiera i podprowadza piłkę pod bramkę. Danz ładnie centruje dołem. Szpurna i Niemiński nie trafiają piłki w odległości paru kroków od bramki. Nowy atak Wisły i Ofen z linji bramkowej wykopuje słabo, bramkarz jednak przytomnie chwyta, nie pozwalając przez to strzelić powtórnie do bramki. Piłka przenosi się chwilowo na połowę Wisły. Atak Jutrzenki likwiduje łatwo obrona Wisły. Gwałtowne atakowanie bramki Jutrzenki kończy się niewyzyskaniem dogodnych sytuacyj. Dopiero w 20 minucie po ładnej kombinacji Śliwa-Kowalski-Gieras-Marcinkowski, ten ostatni strzela ślicznie na bramkę, piłka odbija się od słupka i Szpurna pakuje ją w siatkę. Wisła po pierwszym golu gwałtownie przyciska Jutrzenkę, jednak bezskutecznie. Reszta gry do pauzy otwarta.

Po pauzie Wisła w gwałtownym ataku podjeżdża pod bramkę Jutrzenki i w 1 minucie strzela Kowalski drugiego gola. Jeszcze kilka minut atakuje Wisła, stwarzając niebezpieczne sytuacje pod bramką białoczarnych.

Inicjatywa przechodzi następnie w ręce Jutrzenki. Białoczarni przeprowadzają ataki szablonowo, które zwykle pod polem karnem niweczy doskonale pracująca obrona. Wiśniewski łapie parę zadaleko wypuszczonych „vor“ i na tem kończy się ofenzywa Jutrzenki. Pomocnik Jutrzenki strzela z daleka, Wiśniewski wylatuje, niechwyciwszy piłki, przewraca się wskutek poślizgnięcia, pikę kopie prawy łącznik lekko do pustej bramki. Piłka odbija się od słupka i w ostatnim momencie ratuje Kaczor, wykopując na korner. — Wisła zbiera się z powrotem i coraz częściej zagraża bramce Jutrzenki. Ostry strzał Cepurskiego z połowy boiska odbija z trudnością bramkarz, bramka pusta, Szpurna nie może dobiedz do piłki strzelić. Centrę Marcinkowskiego kieruje Klotz do swej bramki, na szczęście dobrze ustawiony bramkarz chwyta.

Kilka ładnych centr Danza niewyzyskanych. Strzał Śliwy idzie nad poprzeczką. Gra z silną przewagą Wisły toczy się przeważnie w pobliżu pola karnego Jutrzenki, jednak bez wyniku. Dopiero w 4 minucie przed końcem strzela silnie Kaczor (obrońca) z połowy boiska. Bramkarz Jutrzenki wybiega, a piłka koło niego wpada do bramki. Kornerem na korzyść Jutrzenki kończy się mecz, przynosząc Wiśle dwa nowe punkty w mistrzostwie. Z Wisły doskonale pracowała obrona. Cepurski wraca do dawnej formy, choć na boisku błotnistem jest nieco za ciężkim. Wiśniewski nie miał strzałów i nie miał się czem popisać. Pomoc Wisły znakomita. W ataku brak Reymana dawał się silnie odczuć. Wstawienie Niemińskiego było b. złym pomysłem. Gracz ten nietylko nie wiele pomógł, ale wiele popsuł. Znakomitym był Danz. Jutrzenka jako całość jest dobrą drużyną, znać u niej pilny trening. Poszczególni gracze są przeciętni, nawet reprezetatywni nie odróżniają się od innych. Krumholz w ataku jakby nie istniał. Dobrym jest lewo-skrzydłowy i środek pomocy.

Kornerów 5 :4 dla Jutrzenki. Sędziował p. Obrubański, wytropując pilnie najdrobniejsze uchybienia.

Kawiarniana recenzja.

W ostatnim 161 numerze „Nowego Dziennika” recenzent sportowy tegoż w sprawozdaniu z meczu Wisła—Jutrzenka umieszcza taki kwiatek:

„Wisła z Z i e m i a ń s k i m na centrze i bez Kowalskiego, — Jutrzenka w komplecie. — Zi e m i a ń s k i jest lepszym sędzią niż graczem, on też zawinił mierny stosunkowo wynik.

De facto na środku napadu grał Niemiński, a p. Ziemiański na razie nie jest jeszcze czynnym członkiem Wisły i zapewno mu się nawet nie śniło o występywaniu w barwach klubowych. — Nie będzie on więc zadowolony ze skonstatowanego faktu, iż jest lepszym sędzią niż graczem, skoro wcale nie gra! W każdym razie panowie, o ile piszecie, a nie jesteście na meczu, to przynajmniej dowiedzcie się o składzie, gdyż to przecież śmiesznie wygląda... — Już trzeba raz skończyć z pisaniem przy kawiarnianem stoliku fachowych recenzji. Z.

Tygodnik Sportowy

ROK II. KRAKÓW, DNIA 2 3 CZERWCA 1922 ROKU. NR. 62.


Decydujące walki mistrzowskie końcowych w tabeli rozstrzygnięte. — Makkabi nieuchronnie na ostatniem miejscu. — B. B. S. V. na trzeciem miejscu. — Jutrzenka nie utrzymała się wśród czołowych drużyn.

Zwycięstwo B. B. S. V. nad Makkabi, Wisły nad Jutrzenką, i Cracovii nad Sturmem, rozstrzygnęło o ukształtowaniu prawieże ostatecznem dolnej części tabeli, zaostrzając jeszcze bardziej decydującą walkę o pierwsze miejsce między czerwonymi a białoczerwonymi. Starzy rywale staną znowu do walki. Cracovia musi zwyciężyć tak Makkabi, jak i Wisłę, aby stanąć na czele. Jedna nierozstrzygnięta już ją zepchnie na drugie miejsce.. Wisła trzyma się dzielnie na czele. Czy następujące dwie niedziele nie zmuszą jej w ostatniej chwili do ustąpienia z pewnej dotychczas nadzieji uzyskania mistrzostwa krakowskiego — zależy tylko od jej własnej gry. Skład Cracovii jest bądźcobądź obecnie znacznie osłabionym w ataku, horoskopy Wisły są zatem niezłe. Ale odświeżona i odmłodzona nieco Cracovia jest bardzo groźnym konkurentem, a choroba jej, brak strzału, zdaje się została usuniętą. Makkabi znowu pokonaną została przez... sędziego... Tym razem trzeba to już publicznie stwierdzić. Klub ten, rozwijający się szybkiem tempem w ostatnich 3 latach, zniszczyła nienawiść, intryga i polityka międzyklubowa. B. B. S. V, zupełnie niezasłużenie zdobył nad Mak. 2 punkty, a zdobył je tylko dzięki zupełnej ignorancji i świadomej wprost stronniczości drugo czy trzecioklasowego sędziego z Łodzi, sprowadzonego przez dyktatora p. Obrubańskiego, który sam pofatygował się na plac powyścigowy Wisły.

Także i klęska Jutrzenki była zupełnie niezasłużona. Nie ustępowała ona ani w polu, ani co do poziomu Wiśle. I dziwna rzecz, kluby, które stanowczo co do klasy gry są lepsze, stoją niżej, a gorsze wyżej w tabeli. To właśnie jest mistrzostwo. Ale czy to jest sprawiedliwość sportowa, to znowu inna rzecz.

Wisła — Jutrzenka 3 :0 (1:0).

Już w 1 min. niebezpieczna sytuacja pod bramką Jutrz., poczem następują zmienne ataki. W 6 min. strzał Kowalskiego, broni Weissmann. Następny strzał Szpurny przechodzi tuż koło słupka. Gra toczy się na obu połowach. W 10 min. Klotz II. z kilku kroków strzela Wiśniewskiemu w ręce, również centra Stattera pozostaje niewykorzystaną. W 14 min. w ostatnim momencie wykopuje Offen piłkę z samej linji bramkowej. Kornery w 11 i 17min. strzela Marcinkowski w out.—Dopiero w 21 min. z centry Marcinkowskiego, zdobywa Szpurna pierwszą bramkę. Kilka niebezpiecznych sytuacji pod bramką Jutrz. wyjaśnia Klotz i Offen. Ataki Jutrz. kończą się na obronie Wisły, w tym dniu bardzo dobrej.— Do pauzy przewaga Wisły 1:0, stosunek korner.4M. Po pauzie w 1 min.centruje Danz, Kowalski pakuje nieuchronnie drugą bramkę, następną centrę Danza przenosi Śliwa. Strzał Kowalskiego i Szpurny chwyta głową Weissmann. Jeszcze kilka minut atakuje ostro Wisła, poczem inicjatywę odbiera Jutrz., jednak brak decyzji strzału niepozwala jej, choć przez 20 min. ciągle atakuje, uzyskać honorowej bramki. Centrę Klotza w 24 m. wypuszcza Wiśniewski z rąk, piłka toczy się do bramki, nadlatuje jednak Kaczor i wykopuje na korner. Gra zaostrza się. Obustronne foule. Ostatnich 5min.Wisła znowu atakuje i w ostatniej min. zdobywa Kaczor z połowy boiska 3-bramkę, z winy nie potrzebnego wylotu Weissmanna. Stosunek kornerów 5.:4 na korzyść Jutrz.

Sędziował p. Obrubański. Stan boiska, wskutek deszczu, nie pozwoliłoby drużynom rozwinąć właściwej gry.

Sport lwowski

Nr. 15. Piątek, 23. czerwca 1922. Rok I.

Wisła — Jutrzenka 3:0 (1:0).

18 czerwca. Mistrzostwo kl. A. Wisła z dwoma rezerwowymi. Jutrzenka w komplecie. Do 20’ gra toczy się bez rezultatu. W 20’ padła pierwsza bramka dla Wisły strzelona przez Kowalskiego I. W pierwszej połowie naogół gra otwarta. Po pauzie zaraz w 1’ strzela Kowalski drugą bramkę. Teraz następuje ofenzywa Jutrzenki, potem gra toczy się na środku boiska, a pod koniec zawodów zaznacza się silna przewaga Wisły. Zwycięstwo Wisły zupełnie zasłużone, jednak wynik 3:1 więcej by odpowiadał przebiegowi gry. Stosunek rzutów różnych 5 : 4 dla Jutrzenki. Zawody prowadził p. Obrubański.