1923.03.17 Wisła Kraków - Jutrzenka Kraków 6:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 32: Linia 32:
Sporo publiczności. Przewaga Wisły od początku meczu, dobre rajdy prawą stroną Adamka (który grał w eleganckim kołnierzyku i krawatce, co wywołało konsternację komentatora). 35 min.: po rzucie wolnym "bitym przez Reymana", piłkę do siatki dobija po strzale Kowalskiego, Śliwa. Wisłą panuje na boisku. ",eyman wykorzystuje wysunięcie się bramkarza Jutrzenki Mellera i "strzela lekko górą, przenosząc bramkarza. Offen odbija głową, ale ... do własnej bramki. I znowu z kombinacji Krupa-Reyman, jako też przeboju ostatniego, Wisła zdobywa dwa gole". "Wisła robi z przeciwnikiem co chce" po przerwie i strzela dalsze dwa gole "przez Krupę z podania Reymana i główką przez Kowalskiego z podania Adamka".
Sporo publiczności. Przewaga Wisły od początku meczu, dobre rajdy prawą stroną Adamka (który grał w eleganckim kołnierzyku i krawatce, co wywołało konsternację komentatora). 35 min.: po rzucie wolnym "bitym przez Reymana", piłkę do siatki dobija po strzale Kowalskiego, Śliwa. Wisłą panuje na boisku. ",eyman wykorzystuje wysunięcie się bramkarza Jutrzenki Mellera i "strzela lekko górą, przenosząc bramkarza. Offen odbija głową, ale ... do własnej bramki. I znowu z kombinacji Krupa-Reyman, jako też przeboju ostatniego, Wisła zdobywa dwa gole". "Wisła robi z przeciwnikiem co chce" po przerwie i strzela dalsze dwa gole "przez Krupę z podania Reymana i główką przez Kowalskiego z podania Adamka".
===Wiadomości Sportowe nr 4===
===Wiadomości Sportowe nr 4===
-
W Wiśle "zadowoliła w szczególności linja ataku z pracowitym i grającym z całem poświęceniem Reymanem I na środku". Dobry Adamek, słaby Wójcik. Mecz toczony przy dużej przewadze Wisły. Gole: 33', 40' "po pięknej grze główkami Krupa-Kowalski-Reyman, wbija ten ostatni piłkę po raz drugi w siatkę gości. W dwie minuty później ten sam gracz dalekim, przyziemnym strzałem z poza pola karnego uzyskuje trzecią bramkę, wreszcie w 45' powiększa on - ilość zdobytych goli do czterech". Po przerwie Jutrzenka wyczerpana, a Wisła atakuje nadal (36' z podania Reymana Krupa strzela gola, w 42' Kowalski). Rogi 5:2.
+
 
 +
Wiadomości Sportowe Nr. 4 Kraków, wtorek 20. marca 1923. Rok II.
 +
 
 +
<br><br>'''Wisła-Jutrzenka 6:0 (4:0).'''
 +
 
 +
Po ostatnich zawodach Jutrzenki ze Sturmem, podczas których pokazała ona grę pierwszoklasową spodziewać się należało, że drużynie Wisły z trudem przyjdzie pokonać swego przeciwnika. To też walne jej zwycięstwo sprawiło licznie zebranej publiczności dużą niespodziankę. —
 +
 
 +
Do zawodów wystąpiła Wisła w tym samym składzie, który grał przeciwko Cracovii w ubiegłą niedzielę, — Jutrzenka bez Klotza II na prawem skrzydle, którego miejsce zajął Immergluck. —
 +
 
 +
Przebieg gry na ogół bardzo interesujący, wykazał silną przewagę czerwonych. Zadowoliła w szczególności linja ataku z pracowitym i grają­cym z całem poświęceniem Reymanem l na środku. Słabszym niż na meczu z Cracovią był Kowalski II, który szanując się zbytnio, nie potrafił wyzyskać kilku pewnych do zdobycia punktu momentów. U Krupy zauważyć się daje znaczny postęp; jego spokojna i planowa gra nastręczała obronie przeciwnika wiele kłopotu. Dzielnie współpracował z nim Adamek, który po dłuższym, racjonalnym treningu śmiało będzie mógł konkurować z Danzem. Marcinkowski, słaby w pierwszej połowie, poprawił się po przerwie i łatwo dawał sobie radę ze Steiglerem. Powoli wraca do swej dawnej formy zwłaszcza Śliwa, który po kilkumiesięcznej przerwie w grze poczyna pracować coraz wydatniej. Szczególniej podobała się jego gra fair. Najsłabszym okazał się Wójcik, u którego długa bezczynność zimowa pozostawiła znaczne ślady. Obrońcy pewni, szczególniej Stopa I. pracował bardzo wydatnie. Wiśniewski miał bardzo mało sposobności do wykazania swych zalet. Gracze Jutrzenki przedstawili się znacznie gorzej niż na meczu ze Sturmem. Duszą jej ataku to: Krumholz — Strumpfner. Grunberg i Gumplowicz mieli dziś „słaby dzień”, Immergluck natomiast do rozgrywek w drużynie pierwszoklasowej jeszcze nie dorósł. Pomoc i obrona wywiązywały się ze swego zadania bez zarzutu. Słaby natomiast Meller w bramce. —
 +
 
 +
Grę rozpoczętą w nader silnem tempie przenoszą Wiślacy zaraz pod bramkę przeciwnika, gdzie przebywają bez przerwy przez 15 minut stwarzając szereg krytycznych dla Jutrzenki momentów, a rezultatem ich wysiłków jest. jedynie rzut z rogu, obroniony przez białoczarnych. Tempo gry staje się wolniejsze. Jutrzenka powoli otrząsa się z przewagi przeciwnika i szybkiemi przesunięciami podciąga pod jego bramkę, lecz dalekie a słabe strzały przeważnie nie trafiają celu. Dopiero w 33’ po rzucie wolnym, przeciw Jutrzence, strzelanym przez Reymana, zdobywa Śliwa, pierwszego gola. Zachęceni zdobytym punktem czerwoni, atakują dalej i już w 40’ po pięknej grze główkami Krupa Kowalski Reyman, wbija ten ostatni piłkę po raz drugi w siatkę gości. W dwie minuty później ten sam gracz dalekim, przyziemnym strzałem z poza pola karnego uzyskuje trzecią bramkę, wreszcie w 45’ powiększa on ilość zdobytych goli do czterech. Po przerwie Wiślacy pracują niezmordowanie dalej. Atak, zasilany przez pomoc piłkami, bawi uparcie na gruncie gości, których sporadyczne wypady paraliżują doskonali obrońcy czerwonych, przenosząc piłkę dalekimi rzutami na pole przeciwnika. U graczy Jutrzenki znać silne wyczerpanie, to też resztę swych sił poświęcają oni przeważnie obronie swej bramki, jednak mimo upartej obrony udaje się Krupie z pięknego podania Reymana uzyskać w 36’ piątego gola, a w sześć minut później powiększa Kowalski zwycięstwo swej drużyny pakując głową piłkę w siatkę gości, po raz szósty. Ostatnie minuty upływają na wzajemnem zmaganiu się przeciwników.
 +
 
 +
Rzutów z rogu 5:2 dla Wisły, Sędzia, p. Dr. Wojakowski. G
 +
 
 +
 
 +
 
===Przegląd Sportowy nr 12/1923, s.11:===
===Przegląd Sportowy nr 12/1923, s.11:===
18 marca, Wisła - Jutrzenka 6:0 (4:0).
18 marca, Wisła - Jutrzenka 6:0 (4:0).

Wersja z dnia 08:13, 16 sty 2017

1923.03.17, A klasa, 2. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 15:00
Wisła Kraków 6:0 (4:0) Jutrzenka Kraków
widzów:
sędzia: Wacław Wojakowski z Krakowa
Bramki
Stefan Śliwa 33'
Henryk Reyman 40'
Henryk Reyman 42'
Henryk Reyman 45'
Władysław Krupa 81'
Władysław Kowalski 82'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Stanisław Stopa
Kazimierz Kaczor
Witold Gieras
Stefan Śliwa
Stefan Wójcik
Stanisław Marcinkowski
Władysław Kowalski
Henryk Reyman
Władysław Krupa
Józef Adamek

trener: brak
Jutrzenka Kraków
2-3-5
Meller
Klotz I
Offen
Pitzele
Fuhrman
Steigler
Immergluck
Gumplowicz
Grunberg
Strumpfner
Krunholz

trener:
Rogi: 5:2
Wg PS mecz rozegrany w sobotę, 18.03

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Tygodnik Sportowy

Sporo publiczności. Przewaga Wisły od początku meczu, dobre rajdy prawą stroną Adamka (który grał w eleganckim kołnierzyku i krawatce, co wywołało konsternację komentatora). 35 min.: po rzucie wolnym "bitym przez Reymana", piłkę do siatki dobija po strzale Kowalskiego, Śliwa. Wisłą panuje na boisku. ",eyman wykorzystuje wysunięcie się bramkarza Jutrzenki Mellera i "strzela lekko górą, przenosząc bramkarza. Offen odbija głową, ale ... do własnej bramki. I znowu z kombinacji Krupa-Reyman, jako też przeboju ostatniego, Wisła zdobywa dwa gole". "Wisła robi z przeciwnikiem co chce" po przerwie i strzela dalsze dwa gole "przez Krupę z podania Reymana i główką przez Kowalskiego z podania Adamka".

Wiadomości Sportowe nr 4

Wiadomości Sportowe Nr. 4 Kraków, wtorek 20. marca 1923. Rok II.



Wisła-Jutrzenka 6:0 (4:0).

Po ostatnich zawodach Jutrzenki ze Sturmem, podczas których pokazała ona grę pierwszoklasową spodziewać się należało, że drużynie Wisły z trudem przyjdzie pokonać swego przeciwnika. To też walne jej zwycięstwo sprawiło licznie zebranej publiczności dużą niespodziankę. —

Do zawodów wystąpiła Wisła w tym samym składzie, który grał przeciwko Cracovii w ubiegłą niedzielę, — Jutrzenka bez Klotza II na prawem skrzydle, którego miejsce zajął Immergluck. —

Przebieg gry na ogół bardzo interesujący, wykazał silną przewagę czerwonych. Zadowoliła w szczególności linja ataku z pracowitym i grają­cym z całem poświęceniem Reymanem l na środku. Słabszym niż na meczu z Cracovią był Kowalski II, który szanując się zbytnio, nie potrafił wyzyskać kilku pewnych do zdobycia punktu momentów. U Krupy zauważyć się daje znaczny postęp; jego spokojna i planowa gra nastręczała obronie przeciwnika wiele kłopotu. Dzielnie współpracował z nim Adamek, który po dłuższym, racjonalnym treningu śmiało będzie mógł konkurować z Danzem. Marcinkowski, słaby w pierwszej połowie, poprawił się po przerwie i łatwo dawał sobie radę ze Steiglerem. Powoli wraca do swej dawnej formy zwłaszcza Śliwa, który po kilkumiesięcznej przerwie w grze poczyna pracować coraz wydatniej. Szczególniej podobała się jego gra fair. Najsłabszym okazał się Wójcik, u którego długa bezczynność zimowa pozostawiła znaczne ślady. Obrońcy pewni, szczególniej Stopa I. pracował bardzo wydatnie. Wiśniewski miał bardzo mało sposobności do wykazania swych zalet. Gracze Jutrzenki przedstawili się znacznie gorzej niż na meczu ze Sturmem. Duszą jej ataku to: Krumholz — Strumpfner. Grunberg i Gumplowicz mieli dziś „słaby dzień”, Immergluck natomiast do rozgrywek w drużynie pierwszoklasowej jeszcze nie dorósł. Pomoc i obrona wywiązywały się ze swego zadania bez zarzutu. Słaby natomiast Meller w bramce. —

Grę rozpoczętą w nader silnem tempie przenoszą Wiślacy zaraz pod bramkę przeciwnika, gdzie przebywają bez przerwy przez 15 minut stwarzając szereg krytycznych dla Jutrzenki momentów, a rezultatem ich wysiłków jest. jedynie rzut z rogu, obroniony przez białoczarnych. Tempo gry staje się wolniejsze. Jutrzenka powoli otrząsa się z przewagi przeciwnika i szybkiemi przesunięciami podciąga pod jego bramkę, lecz dalekie a słabe strzały przeważnie nie trafiają celu. Dopiero w 33’ po rzucie wolnym, przeciw Jutrzence, strzelanym przez Reymana, zdobywa Śliwa, pierwszego gola. Zachęceni zdobytym punktem czerwoni, atakują dalej i już w 40’ po pięknej grze główkami Krupa — Kowalski — Reyman, wbija ten ostatni piłkę po raz drugi w siatkę gości. W dwie minuty później ten sam gracz dalekim, przyziemnym strzałem z poza pola karnego uzyskuje trzecią bramkę, wreszcie w 45’ powiększa on — ilość zdobytych goli do czterech. Po przerwie Wiślacy pracują niezmordowanie dalej. Atak, zasilany przez pomoc piłkami, bawi uparcie na gruncie gości, których sporadyczne wypady paraliżują doskonali obrońcy czerwonych, przenosząc piłkę dalekimi rzutami na pole przeciwnika. U graczy Jutrzenki znać silne wyczerpanie, to też resztę swych sił poświęcają oni przeważnie obronie swej bramki, jednak mimo upartej obrony udaje się Krupie z pięknego podania Reymana uzyskać w 36’ piątego gola, a w sześć minut później powiększa Kowalski zwycięstwo swej drużyny pakując głową piłkę w siatkę gości, po raz szósty. Ostatnie minuty upływają na wzajemnem zmaganiu się przeciwników.

Rzutów z rogu 5:2 dla Wisły, Sędzia, p. Dr. Wojakowski. G


Przegląd Sportowy nr 12/1923, s.11:

18 marca, Wisła - Jutrzenka 6:0 (4:0).

Sobota popołudniu, boisko Wisły. Już zaraz w pierwszych minutach przypuszcza Wisła szereg ataków, nieuwieńczonych rezultatem. Powoli gra się wyrównuje, a Jutrzenka gości coraz częściej na połowie czerwonych, uzyskując nawet 2 rzuty z rogu. Wisłę ogarnia zrazu zdenerwowanie, potem zaś gwałtowna żądza uzyskania punktu. Akcja jej nabiera życia głównie dzięki doskonale dysponowanemu Reymanowi I., inicjatorowi szeregu niebezpiecznych ataków. W 36 min. oddaje gracz ten silny strzał na bramkę, który paruje Offen, podrzuciwszy piłkę lekko w górę, w locie chwyta ją głową Kowalski, lecz rzut jego trafia w poprzeczkę i dopiero nadbiegający Śliwa strzela pewnie w lewy róg. Końcowe minuty pierwszej połowy należą już bezwzględnie do Wisły, która w krótkich odstępach czasu uzyskuje dalsze trzy bramki, a to jedną z "główki", drugą i trzecią z efektownych strzałów Reymana I.

Po pauzie przestawia Jutrzenka swój skład i przez pierwszy kwadrans stawia skuteczny opór atakom przeciwnika. Powoli jednak siły jej słabną, wskutek czego Wisła owłada boiskiem i uzyskuje jeszcze dwa punkty, jeden ze strzału Krupy, drugi z "główki" Kowalskiego. Ten wynik utrzymuje się już do końca zawodów. Stosunek rogów 4:2 dla Wisły. Sędzia p. Dr. Wojakowski.