1924.04.21 Wisła Kraków – BSV Berlin 4:0

Z Historia Wisły

1924.04.21, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 17:00
Wisła Kraków 4:0 (2:0) BSV Berlin
widzów:
sędzia: Mund
Bramki
Mieczysław Balcer
Stanisław Czulak
Mieczysław Balcer
Mieczysław Balcer
1:0
2:0
3:0
4:0
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Marian Markiewicz
Stanisław Kowalski
Władysław Krupa
Marian Majcherczyk
Józef Adamek
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Mieczysław Balcer

trener: brak
BSV Berlin
2-3-5
Krupke
Schoenberr
Voelker
Kummerov
Mehlitz
Willner
Wiensch
Lehman
Buschkamp
Wittenhagen
Fliegener

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Tygodnik Sportowy

ROK IV. KRAKÓW, DN IA 15 K W IETN IA 1 9 2 4 ROKU. NR. 16.

Berliner Sport-Verein 1892 w Krakowie. W czasie nadchodzących Świąt WNocy ujrzy Kraków jedną z najstarszych drużyn Berlina (dawniej Britania), która dn. 19 bm. wystąpi przeciw Makkabi dn. 21. bm. spotka się zaś z Wisłą. Berliner S. V. jest jednym z najstarszych klubów stolicy Niemiec, znanym z solidnego kierownictwa i przeto w sporcie niemieckim cieszy s:ę dużym szacunkiem, a drużyny jego w piłce nożnej zajmują stale poczestne stanowisko. Z wyników ostatnich czasów łatwo stwierdzić, że drużyna ta zalicza się do czołowych zespołów Niemiec. I tak: IF€ Pforzheim 1:1 i 3:1, Eintracht Frankfurt 3:0, Mannheim Waldhof 0:0 (Waldhof niedawno pokonał znaną drużynę IFC Nurnberg i SV. Furth)> Norden Nordwest mistrz Berlina n a r. 1922/3 3:1, Union Oberschoneweide, obecny mistrz Berlina 3;1, Victoria 1:0, Tennis Borussia, który z wiedeńskim Hakoahem niedawno uzyskał remisowy wynik 3:3 — 5:2 Berliner SV. — nie lekceważy sobie krakowskiej klasy footballowej, bo na dwa-spotkania przybywa w składzie aż 16 graczy, wśród których 7 graczy reprezentacyjnych Niemiec. Skład drużyny przedstawia się następująco: Bramka : Krupkę, obrona : Schonberr i Volker (repr ), pomoc : Kumrr,erov, Mehlitz i Wdlner (repr.), napad: Wiensrh, Lehman (repr. grał ostatniej niedzieli przeciw teamowi praskiemu), Buscbkamp (repr.), Wittenhagen i Fliegencr: Rezerwą : Schónher, Widman (repr ), Suchland, Colvenbach (repr.) i Grefe Najstarszym, prawdziwym weteranem drużyny, jest prawy pomocnik Willner, liczący 36 lat, po nim następują lewy obrońca Schonberr II 34 L t i Colvenbach oraz Grefe po 28 lat. Najmłodszym benjiminkiem drużyny jest prawy łącznik linji napadu, liczący 20 lat. Trenerem drużyny jest Anglik, były gracz „Celtic Glasgow”, Piotr Farmer. Gwiazdą drużyny ma być lewy łącznik nap idu, znany strzelec, zdobywca punktów, Lehman.

Relacja

ROK IV. KRAKÓW, DN IA 24 K W IETN IA 1 9 2 4 ROKU. NR. 17.


21. IV. W i s ł a — B e r l i n e r Sp. V. 4:0 (2 :0 ). Wisła w normalnym składzie, z gościem Kowalskim I. w prawej pomocy (dawniejszy znakomity pomocnik Wisły), oraz Markiewiczem na lewej obronie. Berlińczycy w tymsamym składzie z innym słabszym lewoskrzydłowym i z chorym, gorączkującym prawym pomocnikiem. Deszcz i śliski teren był dla gości podstawową przyczyną ich klęski. Ciężcy ich gracze w defenzywie nie mogli sprostać nieco lżejszym i lotniejszym Wiślakom i to zadecydowało o przebiegu i wyniku. Nie uszczuplając zupełnie zasłużonego zwycięstwa czerwonych i bardzo dobrej formy drużyny, trzeba jednak sprawiedliwie przyznać, iż goście byli ponadto trochę zmęczeni meczem z Makkabi i że Wisła i pod tym względem miała handicap. Toteż dla nikogo nie było niespodzianką, gdy szybkonogi Balcer, wykorzystując ułomną prawą stronę tyłów gości strzelił aż 3 bramki, wszystkie ze solowych biegów. 4 tą bramkę (drugą z rzędu) wpakował Czulak z karnego. Przeciwko doskonale usposobionym tyłom Wisły anemiczny w tym dniu atak gości nie mógł podołać i dopiero po 3-ech bramkach przeszedł Buschkampf do ataku i kierował nim tak, że gra przeniosła się w ostatnich 20 min. na połowę Wisły i tylko kiepskiemu strzałowi Lehmana zawdzięcza Wisła utrzymanie zerowego bilansu passywnego. Naogół cała jedenastka Wisły we wszystkich linjach znacznie lepsza od tychże u gości. Reyman I. na ciężkim terenie słabszy niż zwykle. — Sędziował zbyt porywczo, często drobnostkowo i niesprawiedliwie p Mund. (Rezenzja Slovan — Wisła w rubryce — Po zamknięciu numeru).


„Przegląd Sportowy”

Przegląd Sportowy. 1924, nr 16

21 kwietnia. Wisła—Berliner Sportverein 4:0 (2:0).

Wiele obiecywano sobie emocyj z powyższego spotkania i spodziewano się gry efektownej, gdy tymczasem nadzieje zawiodły. Wpłynął na to deszcz, który rozmoczył teren i uczynił boisko oślizłe i niedogodne do walki. Niemcy, którzy dnia poprzedniego podobali się ogólnie, w tym dniu praco wali słabo, z trudem poruszając się po mokrym gruncie. Toteż świetnie dysponowana Wisła, wspomagana w pierwszej połowie silnym wiatrem, zmiażdżyła odrazu przeciwnika i stała się niepodzielnie panem sytuacji.

Skład drużyn. Wisła: Wiśniewski; Kaczor, Markiewicz; Kowalski I, Krupa, Majcherczyk; Adamek, Czulak, Reyman I, Kowalski II, Balcer.

Berliner Sportverein: Krupke (repr.); Bruchkampf (repr.) V61ker (repr.); Kummerow, Mehlitz. Willner (repr.); Wiensch, Wiedmauer, Wittenhagen, Lehmann (rep.), Suchland. Już w pierwszych minutach uzyskuje Wisła cztery nie długo po sobie następujące rogi, z których jeden zamienia na bramkę, gdy w powstałem po wykonaniu rzutu zamieszaniu Balcer i Kowalski II. zaatakowali skutecznie bramkarza gości. Niedługo potem sędzia dyktuje za wybitnie nastrzeloną rękę rzut karny dla Wisły, który wykorzystuje świetnym, przyziemnym strzałem Czulak; Niemcy tracą rezon, z trudem borykają się z przeciwnikiem, nacierającym ustawicznie oraz z ciężkim, oślizgłym terenem. Planowość gry zanika u gości zupełnie, atak ich rzadko przychodzi do głosu, a obrona wykazuje rażące błędy i niedomagania.

Po pauzie sytuacja cokolwiek się zmienia, ale wnet Bal cer wspaniałym przebojem zdobywa w zupełnie podobnych warunkach czwartą. Rozpaczliwe wysiłki gości, by zdobyć chociaż honorowy punkt, nie przy noszą im pożądanego skutku. W ten sposób Wisła odnosi bardzo piękne zwycięstwo, które, nawiasem powiedziawszy, było nawet jeszcze większe, bo Reyman zdobył przed pauzą zupełnie prawidłowy punkt, którego sędzia nie uznał, odgwizdując spalonego. Już to nasi sędziowie mają obecnie nie zwykły „ciąg“ na nieuznawanie bramek, strzelonych zgodnie z przepisami przez jednego gracza z chwilą, gdy drugi gracz tej samej drużyny jest wprawdzie spalony, ale nie bierze udziału w grze. To samo miało miejsce i na zawodach Cracovii z Vasasem, kiedy Kałuża oddał z daleka skuteczny strzał na bramkę, a Chruściński był wprawdzie spalony, lecz nie brał udziału w grze, bo stał nieruchomo w miejscu nie przeszkadzając w obronie przeciwnikowi. (W ten sposób w drugim dniu utraciła Cracovia z trudem zdobywane zwycięstwo). Nie może być tutaj mowy o złej woli naszych sędziów, ale raczej o ich nieudolności i niechęci stosowania się do cennej wskazówki, by spalone odgwizdywać dopiero wtedy, gdy gracz spalony otrzymuje piłkę lub ma niechybną sposobność do jej zdobycia.

Wisła w dniu tym na zwycięstwo całkowicie zasłużyła, bo była w każdej linji lepsza od przeciwnika. Doskonała była prawa strona ataku Adamek—Czulak i lewy skrzydłowy Balcer, gracz jeszcze bez rutyny, ale technicznie dobry i z temperamentem. W pomocy najlepszy był Krupa, który jednak mógłby być trochę więcej ruchliwy, bo w spotkaniu z szybkim przeciwnikiem byłby słaby. Markiewicz lepszy od Kaczora, Wiśniewski nie miał nic do roboty. Sędzia p. Mund. L. K.


Sport lwowski

Nr. 86. Lwów, czwartek 24 kwietnia 1924. Rok III.

Wisła — Berliner Sport Verein 4:0 (2:0). Pierwsze zawody międzynarodowe Wisły przyniosły jej świetne zwycięstwo. Żadna drużyna niemiecka nie została w Krakowie tak pokonaną jak BSV. Zawody ucierpiały wiele z powodu fatalnej pogody. Wisła grała do pauzy z silnym wiatrem i miała zupełną przewagę nad gośćmi. Pierwszą bramkę (z rogu Adamka) wepchał Balcer do siatki. Drugą uzyskuje Czulak z karnego. Do pauzy bezwzględna przewaga Wisły. Po pauzie goście grają z wiatrem, mimo to Wisła ma przewagę, a nawet gra lepiej pod wiatr niż z wiatrem. Ładne kombinacje kończą się atakami Wisły na bramkę, z których Balcer dwukrotnie strzela dalsze dwie bramki. Sędzia nie uznał jednej bramki, strzelonej ładnie przez Reymana z powodu spalonego. Wisła grała bardzo dobrze. Najsłabsi Reyman i (?) i Czulak. We Wiśle grał na prawym pomocniku Kowalski i, znakomicie. Rogów 7 : 3 ula Wisły. Sędzia p. Mund. M.

Sport Ilustrowany

Nr. 10. Poznań, czwartek 24 kwietnia 1924. Rok I

Wisła — Berliner Sport-Verein 1892 (Berlin) 4 : 0 (2 :0 ). Poniedziałek 21. 4. Boisko Wisły.

Mimo deszczu zebrało się wiele publiczności, aby zobaczyć grę berlińczyków , którzy się bardzo dobrze zareprezentowali w grze z Makkabi. Rozmokłe boisko przyczyniło się trochę do obniżenia poziom u gry, mimo to przebieg zawodów był bardzo zajmujący. Wisła wystąpiła w następującym składzie: Wiśniewski, Kaczor, Markiewicz, Majcherczyk, Krupa, Kowalski I, Balzer, Kowalski II, Reymann I, Czulak, Adamek. Gra toczy się pod znakiem silnej przewagi Wisły, przyczem w napadzie wyróżniają się obaj skrzydłowi Balcer i Adamek i bardzo pracowity Kowalski II. Już zaraz: w początkach gry zdobywa Balcer pierwszą bramkę dla swych barw . Wisła atakuje ustawicznie bramkę gości, którzy bardzo rzadko bawią na połowie Wiślaków . Przy zamieszaniu pod bramką berlińczyków dotyka obrońca piłkę ręką, sędzia dyktuje rzut karny, strzelony bardzo ładnie w prawy róg przez Czulaka. Po pauzie przewaga Wisły uwidacznia się jeszcze bardziej, goście ograniczają się tylko do obrony, W tej połowie gry zdobywa Balzer trzecią i czwartą bramkę, obie z świetnego przeboju. Przebieg gry pokazał, że dotychczasowe zwycięstwa Wisły były zasłużone, gdyż jest to drużyna bojowo doskonale wyćwiczona, nie mająca w swym składzie punktów słabych, o systemie gry podobnym do czeskiego. Zawody prowadził p. Mund. Kornerów 7 : 3 dla Wisły.

U gości wyróżniali się obrońcy i środkowy pomocnik. We Wiśle doskonałym był Balzer, Kowalski i Adamek w ataku, Krupa na środku pomocy przewyższył już poprzednika swego Śliwę, gra obecnie dużo lepiej od Cikowskiego. Kaczor i Markiewicz grali bardzo pewnie, paraliżując w zarodku zakusy przeciwnika. ka.

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1924, nr 111 (23 IV)

Wielkanocne zawody fotballowe. W oba dni świąt gościł Kraków dwie drużyny zagraniczne, Vasas z Budapesztu i Berliner SportVerein z Berlina. Prócz tego ujrzymy w dniu dzisiejszym pierwszoklasową drużynę wiedeńską Slovan w walce z Wisłą.

Z gości lepszymi byli Węgrzy, a to głównie w pierwszym dniu zawodów. Drużyna Berlina, grająca przez wielu zarzuconym systemem długiego podawania, w zawodach z Wisłą była przeciwnikiem słabym. Pogoda w pierwszym dniu świąt, pochmurna lecz bezdeszczowa, przyniosła w drugim dniu znaczne oziębienie się temperatury, przy silnym wichrze i deszczu. Zawodom przypatrywało się po parę tysięcy widzów.

Wisła-Berliner Sport-Verein 4 :0 (2:0).

Poniedziałek. Oślizgły z powodu silnego deszczu teren okazał się dla, Wisły korzystniejszym. Drużyna krakowska poruszała się na boisku o wiele pewniej, kombinowała pięknie i zwycięstwo jej jest też najzupełniej zasłużone. W ataku celował Balcer na skrzydle. Gracz ten — mimo młodego wieku — posiada wysoką technikę, znakomity bieg i celny strzał. Nabycie wyższej rutyny zrobi z niego jednego z najlepszych napastników w P ols ce. Reyman w- ataku — może z powodu ciężkiego terenu — nieco słabszy jak zwykle, natomiast Kowalski okazał się b. ruchliwym Adamek i Czulak bez zarzutu. W pomocy Krupa wspierał dzielnie swój atak. Obrona energiczne i pewna.

Drużyna Berlina pozostawiła o wiele gorsze wrażenie, jak na zawodach z Makkabi. Silniejszy dzisiaj przeciwnik i śliski teren były dla tej fizycznie ciężkiej drużyny powodem wysokiej porażki. Wybitnie wystąpiły braki w obronie Berlina. Charakterystycznem jest, że trzy bramki strzelił skrzydłowy Balcer. Drugą z rzędu bramkę uzyskał Czulak przed pauzą z rzutu karnego. Sędziował p. Mund

Drużyna ze stolicy Niemiec pod Wawelem. Wisła - BSV Berlin

21 kwietnia 1924 roku Wisła Kraków na własnym obiekcie podejmowała jedną z najstarszych drużyn z Berlina – BSV Berlin. Spotkanie z niemieckim klubem było jednocześnie pierwszym międzynarodowym meczem Białej Gwiazdy. Jak poradzili sobie Wiślacy z naszpikowanym gwiazdami klubem ze stolicy Niemiec?


21.04.2020r.

Arek Warchał


Zaledwie kilka dni wcześniej, 19 kwietnia, BSV Berlin zmierzył się z inną krakowską drużyną – Makkabi. Wówczas niemieccy piłkarze zagrali bardzo dobre zawody, czemu trudno się dziwić – w drużynie z Berlina występowało wówczas wielu świetnych piłkarzy. Warto wspomnieć, że kilku z nich było na co dzień reprezentantami Niemiec. Dwa dni po spotkaniu z Makkabi, przyszedł czas na mecz z inną krakowską drużyną. Tym razem niemieccy piłkarze spotkali się z Wisłą.

Przyjazd do Polski drużyny z tak dużą liczbą graczy o bardzo wysokich umiejętnościach piłkarskich sprawiał, że nadzieje kibiców na solidne widowisko były ogromne. Wszyscy fani, którzy wybrali się wówczas na stadion, by kibicować swoim ulubieńcom chcieli ujrzeć dwa zespoły, które będą walczyć o każdy centymetr boiska. Niestety, warunki atmosferyczne jakie panowały wówczas w Krakowie sprawiły, że zarówno BSV Berlin jak i gospodarze nie mogli zaprezentować się ze swojej najlepszej strony.

„Wiele obiecywano sobie emocyj z powyższego spotkania i spodziewano się gry efektownej, gdy tymczasem nadzieje zawiodły. Wpłynął na to deszcz, który rozmoczył teren i uczynił boisko oślizłe i niedogodne do walki. Niemcy, którzy dnia poprzedniego podobali się ogólnie, w tym dniu praco wali słabo, z trudem poruszając się po mokrym gruncie” - w ten sposób o meczu pisał Przegląd Sportowy. Dziennikarze zwrócili uwagę także na fakt, że z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi i z murawą, która była daleka od idealnej, lepiej poradzili sobie krakowianie. „Toteż świetnie dysponowana Wisła, wspomagana w pierwszej połowie silnym wiatrem, zmiażdżyła odrazu przeciwnika i stała się niepodzielnie panem sytuacji” - wspominano.

I faktycznie, Wiślacy o wiele lepiej poradzili sobie w tym spotkaniu. Już w początkowych jego fragmentach udało im się uzyskać sporą przewagę i to właśnie krakowianie byli stroną dominującą podczas trwania tego meczu. „Już zaraz: w początkach gry zdobywa Balcer pierwszą bramkę dla swych barw. Wisła atakuje ustawicznie bramkę gości, którzy bardzo rzadko bawią na połowie Wiślaków” - pisał wówczas Sport Ilustrowany. Po pierwszej zdobytej bramce przez piłkarzy z Krakowa, zespół gospodarzy jeszcze śmielej zaatakował bramkę niemieckiego klubu, co poskutkowało tym, że w jednej z akcji piłkarz BSV Berlin dotknął piłki ręką w polu karnym, a sędzia nie wahał się ani chwili i wskazał na rzut karny, który pewnie wykorzystał Czulak.

Na przerwę klub z Krakowa schodził z dwubramkową przewagą, więc nie trudno się domyślić, że nastroje wśród kibiców, którzy zebrali się na trybunach były bardzo dobre. Warto jednak zaznaczyć, że Wiślacy podczas trwania drugiej części gry nie ograniczali się tylko do bronienia wyniku. Wręcz przeciwnie – według wielu źródeł zagrali oni jeszcze lepiej niż w pierwszej połowie! „Po pauzie przewaga Wisły uwidacznia się jeszcze bardziej, goście ograniczają się tylko do obrony, W tej połowie gry zdobywa Balzer trzecią i czwartą bramkę, obie z świetnego przeboju. Przebieg gry pokazał, że dotychczasowe zwycięstwa Wisły były zasłużone, gdyż jest to drużyna bojowo doskonale wyćwiczona, nie mająca w swym składzie punktów słabych, o systemie gry podobnym do czeskiego” - pisano w Sporcie Ilustrowanym. Zwrócono także uwagę na fakt, że przeciwnicy Wisły Kraków zagrali o wiele słabsze spotkanie niż kilka dni temu. „Drużyna Berlina pozostawiła o wiele gorsze wrażenie, jak na zawodach z Makkabi. Silniejszy dzisiaj przeciwnik i śliski teren były dla tej fizycznie ciężkiej drużyny powodem wysokiej porażki. Wybitnie wystąpiły braki w obronie Berlina.”

Wisła - Berliner Sport-Verein 4:0 (2:0)

Składy:

Wisła: Wiśniewski, Kaczor, Markiewicz, Kowalski I, Krupa, Majcherczyk, Adamek, Czulak, Reyman I, Kowalski II, Balcer.

Berliner Sportverein: Krupke, Schoenberr, Voelker, Kummerov, Mehlitz, Willner, Wiensch, Lehman, Buschkamp, Wittenhagen, Fliegener


Źródło: wisla.krakow.pl