1924.05.29 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 1:1

Z Historia Wisły

1924.05.29, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 17:30
Wisła Kraków 1:1 (1:1) ŁKS Łódź
widzów:
sędzia: Landwirth
Bramki

Stefan Reyman
0:1
1:1
Fejer

Wisła Kraków
Marian Kiliński
Marian Markiewicz
Tadeusz Konkiewicz
Stefan Wójcik
Witold Gieras
Tadeusz Parafiński
Marian Majcherczyk
Franciszek Danz
Stefan Reyman
Jan Kotlarczyk
Mieczysław Balcer
ŁKS Łódź
trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Kazimierz Kaczor
Stanisław Czulak
Stefan Reyman
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Mieczysław Balcer (grał Brzycki)

Spis treści

Tygodnik Sportowy

ROK IV. KRAKÓW, DNIA 2 CZERWCA 1 9 2 4 ROKU. NR. 23 .

Ł.K.S.(Łódź)—Wisła 1:1 (1 :1).Wynik dla Wisły, grającej bez swych olimpijczyków i graczy reprezentatywnych Krakowa (w Warszawie), a więc bez Wiśniewskiego, Kaczora, Krupy, Balcera (grał dopiero w drugiej połowie), Kowalskiego, Stycznia, Reymana I, Czulaka i Adamka, przeciw osłabionemu nieco brakiem Otta, Cylla i Fischera ŁKSowi, wcale, a nawet bardzo zaszczytny. Wisła, w składzie Kiliński, Markiewicz, Konkiewicz, Gieras, Majcherczyk, Wójcik, Danz, Reyman II, Parafiński i jeszcze 2 rez. skrzydłowych mogła i winna była zwyciężyć z różnicą przynajmniej 3 bramek, miała bowiem przez cały prawie przeciąg otwartej zresztą gry ciągłą przewagę nad grającymi bez kołków w butach i z tego powodu na błocie zupełnie ociężałymi i niezgrabnymi łodzianami i tylko dzięki niezdolności wszystkich jej 4 napastników z wyjątkiem Dańca, nie wyszła i z tego spotkania zwycięsko. Danz mile odbijał swą ruchliwością, zmysłem kombinacyjnym i przemyślaną grą od zupełnie bezmyślnych, a nawet leniwych swych partnerów w ataku. Słabą pomoc wspierał doskonały Markiewicz, który na tym meczu pracować musiał za kilku. Gieras musi powoli we Wiśle przypomnieć sobie to, co niegdyś umiał i o czem u Czarnych lwowskich zapomniał. Z ŁKSu wymienić wypada rzeczywiście piękny, rzadki, a przedewszystkiem udany strzał Fejera z odległości 30 mtr., dobrą grę Hankego w pomocy w II. poł. przeciw Balcerowi, Kowalczyka w pr. obronie, oraz zgranie lewej strony ataku, niestety bezcelowe. Łodzianie są mojem zdaniem drużyną o najlepszej jednolitej kondycji fizycznej w Polsce i o harmonijnem wyszkoleniu technicznem całości, brak im jednak taktyki i motorów drużyny w ofenzywie i defenzywie. Materjał i predestynacja doskonałe, tylko wydobyć trzeba z nich to maximum, które w nich tkwi pod nieprzeźroczystą pokrywą nieświadomości własnej możności i wartości. Wisła zaś. choć bardzo osłabiona i słaba, musiała utrzymać honor dotychczasowej niepokonalności w bieżącym sezonie na terenie krakowskim. Sędziował anemicznie p. Landwirth sen,

Sport lwowski

Nr. 92. Lwów, środa 4 czerwca 1924. Rok III.


29. V. Wisła-ŁKS (Łódź) 1:1 (1:1). Wisła wystąpiła zaledwie z 3 graczami pierwszej drużyny, LKS bez Cylla. Pomimo tego Wisła górowała nad przeciwnikiem i tylko dzięki wielkiemu pechowi napastników Wisły wynik pozostał nierozstrzygnięty. Gra ucierpiała wiele z powodu ulewnego deszczu. Pierwszą bramkę strzela Feyer dla ŁKS : wyrównuje Reyman II. Publiczności nie wiele.

Sport Ilustrowany

Nr. 17. Poznań, czwartek 12 czerwca 1924. Rok I.

Kraków, 291/5. Wisła — Ł. K. S. (Łódź) 1 : 1 (1:1). Boisko Wisły. Zawody przyjacielskie. Wisła stanęła do tych zawodów bez olimpijczyków i bez graczy, biorących w tym dniu udział w zawodach międzymiastowych K raków — Warszawa-Ł . K. S. zaś bez Cylla i Otta, to też ogólnie spodziewano się wielkiej porażki Wisły. Tymczasem goście — którzy podobno obecnie są w bardzo dobrej formie — mogą mówić o wielkim szczęściu, że z takim wynikiem wyszli z zawodów, gdyż Wisła do' pauzy miała absolutną przewagę, po przerwie zaś Ł. K. S. częściej nacierał na bramkę gospodarzy, jednak nie niebezpiecznie i nie bez wzajemności. Najlepiej pracowała u Łodzi pomoc, a zwłaszcza Hanke, który po przerwie bardzo dobrze obstawiał Balcera. Napad gości w polu dość dobry, pod bramką był bardzo niezdecydowany i ulegał dobrej pomocy i świetnem u obrońcy Wisły Markiewiczowi. Atak Wisły — prawie w całości rezerwowy — kombinował bardzo ładnie i gdyby więcej strzelał, mogliby goście z ładną porcją bramek do- dom u powrócić. B ramkę zdobyli łodzianie niedługo po zaczęciu z bardzo silnego strzału centra ataku Fejera, wyrównał zaś w 30 min. później Reymann II.

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1924, nr 147 (31 V)

Ł.K.S. WISŁA 1:1 (1:1).

Ł. K. S. występuje z 3 graczami rezerwowymi, a Wisła w bardzo osłabionym składzie bez olimpijczyków i graczy zabranych do reprezentacyi Krakowa przeciw Warszawie, toteż wynik jest dla Wisły bardzo zaszczytnym i jedynie niezdecydowanie napastników nie przyniosło wygranej mimo kilku doskonałych szans. —

Gra naogół spokojna i otwarta, może nawet z przewagą Wisły. Już w pierwszych minutach uzyskuje Fejer pięknym silnym strzałem w 25 m. pierwszą bramkę dla Ł. K. S” aby dać w następnym kwadransie sposobność odwzajemnić się Wiśle przez Rejmana II, grającego na środku napadu. Po pauzie widać przemęczenie u obu drużyn z powodu ciężkiego terenu, gra się to na jednej, to na drugiej połowie, ale rezultatu już nie przynosi. Sędziował p. Landwirt.


Sportowiec: tygodnik ilustrowany, poświęcony wszelkim gałęziom sportu: oficjalny organ Toruńsk. Zw. Okręg. Piłki Nożnej: oficjalny organ Toruńskiego Klubu Sportowego. R.2, 1924, nr 25 1924.06.05

Ostatni tydzień obfitował w spotkania piłkarskie. Jedna drużyna zagraniczna, jedna krajowa, spotkanie miejscowych drużyn, a w końcu zawody zespołów teatralnych, to wcale pokaźna ilość.

Od dłuższego czasu mistrz naszego okręgu Wisła, mimo niesprzyjających warunków, wychodzi ze spotkań obronną ręką. Mimo osłabienia drużyny przez oddanie najlepszych graczy na Olimpjadę, uzyskane w tym czasie wyniki 1:1 z Wartą, zwycięstwo 2; 1 z Hasmoneą (Lwów), a ostatnio 1:1 z Ł. K. S. świadczą, iż mistrz okręgu godnie umie bronić swych barw, a zastępcy olimpijczyków starają się ambicją i poświęceniem zapełnić techniczne luki. Spotkanie Wisły z Ł. K. S. zdawało się, że stanie się ciężką dla niej porażka, skoro wystąpiła osłabiona jeszcze więcej, oddając gracza do reprezentacji Krakowa, Gra naogół spokojna i otwarta, może nawet z przewagą Wisły, jednakowoż zastępczy atak nie umie zadecydować się na strzał. Pomoc i obrona dobra. Bramkę dla Ł. K. S. uzyskał Fejer dalekim ostrym strzałem w 25 min., jednak Reyman II wyrównuje. Po przerwie na drużynach znać zmęczenie z powodu ciężkiego terenu. Sędziował p. Landwirth.