1924.08.03 Wisła Kraków - BBSV Bielsko 4:0

Z Historia Wisły

1924.08.03, A klasa, 1. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 16:00
Wisła Kraków 4:0 (2:0) BBSV Bielsko
widzów: 800
sędzia: Adam Obrubański z Krakowa
Bramki
Henryk Reyman 13'
Stanisław Czulak 14'
Stanisław Czulak 50'
Henryk Reyman 62'
1:0
2:0
3:0
4:0
Wisła Kraków
2-3-5
Marian Kiliński
Stanisław Stopa
Marian Markiewicz
Stefan Wójcik
Witold Gieras
Władysław Krupa
Józef Adamek
Franciszek Danz
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Mieczysław Balcer

trener: brak
BBSV Bielsko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Tygodnik Sportowy

ROK IV. KRAKÓW, DNIA 6 SIERPNIA 1924 ROKU NR. 32 .

3. VIII. Wisła — BBSV. (Bielsko) 4 :0 (2 :0 ). Pierwsze zawody o mistrzostwo okręgowe klasy A. Obie drużyny stanęły z rezerwami i tak w BBSV. brakło Pepi Sturmera i Jurziczka, a we Wiśle Wiśniewskiego, Kaczora i Kowalskiego. BBSV. jest drużyną wcale dobrą. Bramkarz dobry. Obrona najlepszą częścią drużyny. Pomoc gra zbyt defenzywnie, mało wspomagając linję napadu, który znowu jest wcale ruchliwym, zwłaszcza Matzner. Napad BBSV. stwarzał pod bramką Wisły często groźne sytuacje, niewyzyskane z powodu zbytniego zdenerwowania Kramera, który wszystko sam chciał strzelać i przez to psuł współgraczom w linji napadu moc nadarzających się sytuacji do uzyskania bramki. Wisła do pauzy grając przeciw wiatrowi, pokazała nam o wiele lepszą grę jak w II. połowie. Kiliński w bramce niebardzo pewnie bronił. Stopa II. słaby, Markiewicz dobry, kilka razy niepotrzebnie zbyt daleko się oddalał od swojej bramki. Krupa, ubity w pierwszej połowie, zmienił w 30 pozycję środkowego pomocnika na lewego, gdzie też przez cały czas statystował. Gieras dobry i pracowity, zapominając się często zajeżdżał na lewą pomoc, gdzie i tak często wkraczać musiał. Wójcik przeciętny, musi się jednak szybko odzwyczaić od niepotrzebnego wózkowania. Napad grał w tym dniu z wyjątkiem Czulaka i Reymana słabo. Balcer do niczego. Danz zdaje się bez treningu grał na prawym łączniku, aby zapełnić lukę powstałą z powodu braku Kowalskiego, bardzo słaby. Adamek słabszy, jak na ostatnich zawodach.

W I. połowie Wisła ma przewagę nad przeciwnikiem, grając przeciw wiatrowi i zdobywa w 13 przez Reymana, a w 14 przez Czulaka 2 bramki. W drugiej połowie gra wyrównuje się. BBSV. częściej zagraża bramce Wisły, jednak Markiewicz i Kiliński odpierają wszystkie ataki. Wisła zdobywa dalsze 2 bramki w 5 przez Czulaka z pozycji offsideowej i w 17 Reyman po centrze Balcera z podania Danza. Sędzia p. Obrubański. Publiczności 800 osób.

Sport lwowski

Nr. 101. Lwów, środa 6 sierpnia 1924. Rok III.


3. VIII. Wisła BBSV (Bielsko) 4:0 (2 0)

Pierwsze zawody o mistrzostwo ki. A. przyniosły Wiśle dwa pewne punkty. Drużyna Bielszczan to zespół skazany na powolne „kończenie się". Wisła, w której brak było Kowalskiego, Kaczora i Wiśniewskiego mogła zrobić przy większym staraniu się lepszy jeszcze wynik. Pierwszą bramkę strzelił ostrym strzałem w róg Reyman, drugą Czulak. Po pauzie trzecią uzyskuje znowu Czulak, a w podobny sposób jak pierwszą, Reyman czwartą. Sędziował p. Obrubański doskonale.

„Przegląd Sportowy”

Przegląd Sportowy. 1924, nr 31

3 sierpnia. Wisła—BBSV. (Bielsko) 4:0 (2:0). Z szerokiej areny spotkań międzynarodowych schodzimy zwolna w podwórko zawodów o mistrzostwo okręgowe. Początek dała Wisła, przełożywszy za zgodą BBSV. termin naznaczonej na później rozgrywki. Gra sama stała na niskim poziomie, bo miejscowi i goście byli osłabieni rezerwą, a przy tem ani jedni, ani drudzy nie wysilali się zbytnio, mając jużto wygraną w kieszeni, jużto przegraną w zanadrzu. W polu praca obu drużyn była równorzędna, natomiast pod bramką Wisła wykorzystała wszystkie możliwe pozycje (a nawet niemożliwe, bo trzecia bramka padła ze spalonego, którego sędzia nie zauważył), gdy BBSV. strzelał w aut, lub co najwyżej w słupki bramkowe. Środkowy pomocnik gości Reichel, był jak zwykle stanowczo za powolny i mało ruchliwy, stanowiąc przez to słaby punkt w zespole bielskim. Dobra natomiast w BBSV. była linja obrony, bramkarz, który chwycił kilka groźnych strzałów i w napadzie Kramer, Z Wisły najlepszy był Gieras w pomocy i Markiewicz w obronie. Bramki strzelił dwie Czulak, a dwie Reyman, wszystkie zaś padły z b. efektownych strzałów. Sędziował p. Obrubański.


Sport Ilustrowany

Nr. 25. Poznań, czwartek 7 sierpnia 1924. Rok I.


3/VIII, Wisła - B. B. S. V. (Bielsko) 4 : 0 (2 : 0).

Boisko Wisły. Zawody o mistrzostwo kl. A.

Powyższem spotkaniem rozpoczęły się gry o mistrzostwo w Okręgu krakowskim. Zawody nie stały na bardzo wysokim poziomie sportowym , a B. B. S. V. skoro tak dalej grać będzie spadnie niezawodnie do kl. B. Wisła stanęła do tych zawodów bez Wiśniewskiego, Kaczora i Kowalskiego, goście zaś bez Sturmera. W czasie gry dawała się odczuć przewaga gospodarzy, jednakowoż i goście kilkakrotnie — a zwłaszcza w drugiej połowie gry zagrażali poważnie bramce przeciwników. Bramki padają w 13 min. z dalekiego strzału Reymana, dwie minuty później Czulak również z dość dalekiej odległości podnosi wynik 2 : 0. P o przerwie w 7 min. pada trzecia bramka, zdobyta przez Czulaka, wreszcie w 17 min. Reyman ładnym strzałem w prawy róg ustanawia wynik 4 : 0. Z gości wybijali się: niezły bramkarz, lewy obrońca Lubich i środkowy pomocnik stary weteran Reichl. We Wiśle najlepszą była linja obrony : Markiewicz - Stopa - z pomocy najlepszy Gieras, atak nie chodził sprawnie z powodu wstawienia Czulaka na lewego łącznika, przez co popsuta została prawa strona ataku.

Sędziował bardzo dobrze p. Obrubański, Rogów 3 : 3.


Sportowiec: tygodnik ilustrowany, poświęcony wszelkim gałęziom sportu: oficjalny organ Toruńsk. Zw. Okręg. Piłki Nożnej: oficjalny organ Toruńskiego Klubu Sportowego. R.2, 1924, nr 45 1924.08.28

Od dłuższego czasu zapewne P. T. Czytelnicy zauważyli brak listów z Krakowa. Stało się to tylko z powodu wyjazdu mego; obecnie będę się starał nagrodzić Wam brak wiadomości z podwawelskiego grodu, przez częste a długie listy. W okręgu naszym po całym szeregu spotkań międzynarodowych, w którym uczestniczyły drużyny wszystkich państw ościennych, Niemiec, Czechosłowacji, Austrji, Węgier a nawet Danji nadeszła pora na rozpoczęcie rozgrywek o mistrzostwo okręgowe. Pierwsza do zawodów stanęła Wisła; rozpoczęła ona pierwsza tego roku sezon, pierwsza drużyna zagraniczna jaka gościła była sprowadzona przez Wisłę, a obecnie i w mistrzostwie mistrz okręgu pierwszy rozpoczął walkę o utrzymanie zaszczytnej godności. Dotychczasowe rozegrane dwa spotkania dały Wiśle 4 punkty i 9:0 bramek. Przeciwnikiem pierwszym był niemiecki klub z Bielska B. B. S. V., który przybył w składzie mocno odmłodzonym. B. B. S. V. słynął z drużyny złożonej z kanonów. Wisła lekceważąc przeciwnika wystąpiła z kilkoma rezerwowymi Gra prowadzona ambitnie, przy przewadze miejscowych zakończyła się zwycięstwem mistrza w stosunku 4:0.

Drugim przeciwnikiem, ale już groźniejszym od B. B. S. V. była Jutrzenka, która w ostatnich czasach grą swą ostrą i ofiarną dawała złudzenie, że okres słabości tej drużyny minął bezpowrotnie. Do jednych z takich zawodów należał niedawno rozegrany mecz z Pogonią katowicką, w czasie którego Jutrzenka nie ustępowała gościom w ostrej grze. To też zawody budziły wielkie zainteresowanie, a mimo iż równocześnie odbywał się konkurencyjny mecz Sparta (Praga) —Cracovia zgromadziły dość dużą ilość widzów. Do przerwy Jutrzenka gra wspomagana wiatrem ostro, i dość często zagraża bramce mistrza. Wisła spokojnie a powoli zaczyna przychodzić do głosu; po przerwie zawody zamieniają się już na trening na połowie Jutrzenki, która wszelkiemi siłami stara się obronić od wysoko cyfrowej klęski. Wynik ostateczny 5:0 jest wykładaniem sił. Najlepszy z Wisły Reyman tak strzałami jak i kierownictwem ataku.