1924.10.12 Wisła Kraków - Cracovia 4:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 2: Linia 2:
| data = 1924.10.12
| data = 1924.10.12
| nazwa rozgrywek = A klasa
| nazwa rozgrywek = A klasa
-
| stadion(miasto) = Boisko Wisły
+
| stadion(miasto) = Kraków, Stadion Wisły
| godzina =
| godzina =
| herb gospodarzy =
| herb gospodarzy =

Wersja z dnia 06:18, 24 lut 2009

1924.10.12, A klasa, Kraków, Stadion Wisły,
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 4:2 (2:2) Cracovia [[Grafika:|150px]]
widzów: 5.000
sędzia: Mandl
Bramki


Edward Strycharz sam. 12'
Władysław Kowalski 39'
Mieczysław Balcer 49'
Stanisław Czulak 59'
0:1
0:2
1:2
2:2
3:2
4:2
5' Ludwik Gintel
7' Leon Sperling




Wisła Kraków
2-3-5
Marian Kiliński
Marian Markiewicz
Kazimierz Kaczor
Władysław Krupa
Witold Gieras
Stefan Wójcik
Mieczysław Balcer
Władysław Kowalski
Henryk Reyman
Stanisław Czulak
Józef Adamek

trener: Imre Schlosser
Cracovia
2-3-5
Stefan Popiel
Stefan Fryc
Aleksander Pychowski
Tadeusz Zastawniak
Stanisław Cikowski
Edward Strycharz
Leon Sperling
Józef Ciszewski
Józef Kałuża
Ludwik Gintel
Józef Kubiński

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Tygodnik Sportowy nr 42

5000 widzów. Pierwsze minuty meczu toczone w zawrotnym tempie. Wisła gra przeciw słońcu. Prowadzi Cracovia po golu Gintla z centry Sperlinga (Kiliński oślepiony słońcem mija się z piłką). Dalsze ataki Cracovii i bomba z woleja (lewą nogą) Sperlinga ląduje w siatce Wisły. Entuzjazm wśród kibiców Cracovii, zanosi się na pogrom Wisły. Wszyscy patrzą na Reymana "opokę i skałę Wisły", co zrobi. Wisła zawsze grała bojowo, teraz pod okiem Schlossera zdobywa szlify taktyczne. Wszystkie linie Wisły grają dobrze. "Reyman był w nadzwyczajnej formie. Już dawno, może nigdy dotąd nie widziałem go w tak dobrej kondycji. Jako kierownik ataku pracował on znakomicie. Widział on niezwykle słabe w tym dniu skrajne pomoce Cracovii i tam szły ciągle jego podania. Indywidualnie przebijał się spokojnie i pewnie, przeskakiwał zręcznie nogi przeciwników, wózkując śmiało i skutecznie. Nie strzelił on ani jednej bramki, wszystkie jednak przygotował". Wisła pod jego kierownictwem ruszyła jak huragan do ataku, zaskoczona Cracovia zaczyna popełniać błędy (Strycharz pakuje piłkę do własnej bramki). Cracovia próbuje się odgryzać strzałami Gintla, Kałuży i Sperlinga. "Ale i Reyman przedarł się raz sam. Popiel spod nóg odbiera mu piłkę śmiałym wylotem. Nieco wcześniej strzał Reymana byłby niechybnie siedział. I drugi, dolny, daleki, silny strzał Reymana w prawy róg, chwyta robinsonadą Popiel". Jak się okazało były to ostatnie udane interwencje Popiela. Świetna gra skrzydeł Wisły (szczególnie Adamka, którego nie mógł upilnować Zastawniak). Sędzia Mandl z Wwy nie miał najlepszego dnia. Puścił centrę Adamka ze spalonego, którą Kowalski zamienił na gola. Cracovia podłamana.

W II połowie Wisła w ataku, Reyman wypuszcza skrzydłem Balcera ten centruje, Popiel muska tylko piłkę, która ląduje w siatce. Cisza na trybunie, "cyniczny triumf zwolenników czerwonych". Fryc po kontuzji schodzi z boiska i Cracovia załamuje się. "Z centry dolnej Balcera zdobywa Czulak 4-tą bramkę. Dżentelmen Reyman puszcza mu ją do strzału: ‘masz'". Fryc wraca, ale statystuje na boisku, Wisła gra teraz spokojnie i na czas. W Wiśle tylko Wójcik i Kiliński odstają od reszty, która zagrała b. dobrze. "Cały atak Wisły był dobry. Reyman pracował głównie skrzydłami, Robił to precyzyjnie i skutecznie. Był on dziś skromnym. Ograniczył się do kierowania ataku. Wykonał też wyśmienicie swe zadanie". Cracovia zagrała dobrze w I kwadransie - to za mało. Sprawiedliwe zwycięstwo Wisły.

Komentarz sprawozdawcy i redaktora naczelnego Lesera: 98% publiczności było za Cracovią!!??; potem filipika przeciw Dembińskiemu, który ponoć wypowiedział mu walkę na śmierć i życie - będzie ją miał "szowinista i antysemita”. Dostaje się też kibicom (w tym oficerom, którzy wznosili antysemickie okrzyki - ponoć świadkowie donieśli to do redakcji!!

Przegląd Sportowy nr 41

Rewanż Wisły za wcześniejszą porażkę. Krytyka zdziczenie obyczajów na trybunach, gdzie przenoszone są animozje klubowe działaczy. Pierwszy kwadrans dla Cracovii, gole Gintla i Sperlinga wróżyły klęskę Wiśle. Jednak w 10' w zamieszaniu podbramkowym Strycharz pakuje piłkę do własnej bramki. co deprymuje graczy Cracovii. Wiśle ponoć pomaga sędzia Mandl, nie zauważając spalonych (po jednej takiej akcji Adamka pada gol wyrównujący). Wisła gra ostro, dopingowana do gry przez oficjeli, Cracovia rezygnuje z podjęcia walki co źle świadczy o ich odporności psychicznej. Błędy poczyna robić Popiel i puszcza między rękami centrę Balcera i 3:2. Wynik ustala Czulak w nieobecności kontuzjowanego Fryca. Ostatni kwadrans dla Cracovii. "Reyman prowadził atak doskonale, natomiast nie oddał ani jednego strzału".
Sprawozdawca nie kryje sympatii dla Cracovii.

Sport ilustrowany

W 5' błąd Kilińskiego i gol Gintla, potem Sperlinga; 2 min. później - Wisła gniecie i w 12' w zamieszaniu podbramkowym strzela kontaktowego gola (samobójcza bramka Strycharza). W 39' Kowalski wyrównuje. Po przerwie Wisła żywo atakuje, czego efektem bramki: w 4' Balcera, w 14' Czulaka. Cracovia próbowała odmienić losy meczu, ale spokojna gra Wisły w defensywie nie pozwoliła na utratę bramki.


Stan rozgrywek a-klasowych: Wisła 8 gier i 14 pkt., Jutrzenka 7 - 9, Cracovia 6-7.