1926.04.11 Jutrzenka Kraków - Wisła Kraków 1:2
Z Historia Wisły
![]() | Jutrzenka Kraków | 1:2 (0:1) | Wisła Kraków | ![]() | ||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Jakub Seidner z Krakowa | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Jan Kotlarczyk i Henryk Reyman nie wykorzystali rzutów karnych. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
„Przegląd Sportowy”
Przegląd Sportowy. 1926, nr 15
Kraków był w niedzielę 11 kwietnia widownią nielada sensacji piłkarskich. Tak Wisła, potykając się z Jutrzenką, jak i Cracovia — z Makkabi, uniosły po dwa punkty w mistrzostwie pra wie z nad brzegu przepaści. Jest rzeczą ogólnie znaną, że słabsze drużyny, grając ze znacznie silniejszemi, nie mają właściwie nic do stracenia, a za to wszystko do zyskania. Cóż dopiero mówić 0 takich, które, stojąc na szarym końcu tabeli, pragną z rozpaczliwym wysiłkiem posunąć się choćby o jedno miejsce naprzód, by ujść niebezpieczeństwa, które dla takich drużyn stokroć jest groźniejsze, niż dla pierwszego utrata prowadzącego miejsca. Że zaś przytem słabsza drużyna, grając z mocniejszą, gra lepiej a silna stosunkowo słabiej, więc niespodzianki w takich spotkaniach są liczniejsze niż w innych. Jakoż tak Cracovia, jak i Wisła, z nie lada trudem zwyciężyły i zostały przytem dość znacznie postrzępione, a przebieg obu meczów w wielu wypadkach miał dla zwolenników obu faworytów charakter nader niepokojący.
Wisła — Jutrzenka 2:1 (1:0). Spotkanie to odbyło się na boisku Jutrzenki i w pierwszej swej części należało prawie w zupełności do czerwonych, którzy ujęli inicjatywę i przycisnęli, mimo przeciwnego wiatru, przeciwnika swego do bramki. Szczęście jednak w nieznacznej tylko mierze uwieńczyło starania napadu Wisły; wspomnieć przytem należy przestrzelony przez Kotlarczyka karny rzut. W każdym jednak razie do pauzy już uzyskuje Wisła prowadzenie przez bramkę Reymana, strzeloną głową z dobrego podania Adamka,
Po pauzie tylko kilka pierwszych minut należy nadal do Wisły. W czasie tym pada druga bramka dla Wisły, strzelona przez Czulaka, znowu z podania Adamka. Zaraz jednak potem natężenie gry u czerwonych słabnie i powoli dochodzi do głosu gospodarz boiska, a ataki jego stają się coraz częstsze i coraz groźniejsze. Ten stan rzeczy staje się powodem zaniepokojenia na tyłach Wisły, zdarzają się coraz częstsze nieporozumienia i w konsekwencji, przy jednej z nadarzających się sytuacji, pada bramka dla Jutrzenki, strzelona sprytnie przez Krumholca.
Wyrównanie wisi w powietrzu, gdyż Wisła zaniepokojona gra nerwowo, a Jutrzenka nie traci ducha. Wisła pragnie umocnić swe zwycięstwo i rozwija cały szereg ataków, z których żaden niestety nie przyniósł, rezultatu. Nawet drugi karny, bity tym razem przez Reymana, broni dobrze grający Meller. Nie brak było pomyślnych sytuacji i dla Jutrzenki, zwłaszcza pod sam koniec zawodów miała ona wcale dobrą sposobność do wyrównania. Jutrzenka sprawiła wszystkim poprawą swej formy dość dużą niespodzianką i była dla Wisły poważną trudnością. Atak, z wyjątkiem Krumholca, i pomoc, z wyjątkiem Steiglera, przedstawiają się jeszcze dość słabo, natomiast obaj obrońcy (zwłaszcza Offen) i bramkarz stanęli na wysokości tego ciężkiego spotkania, Wisła grała do pauzy naogół dobrze, po pauzie jednak zaczęły u niej szwankować linje defenzywne i to w sposób wcale widoczny. W każdym jednak razie różnicę gry Wisły i Jutrzenki należy określić różnicą dużej części klasy. Zawody prowadził p. Seidner.
Wisła zaczęła serią "ostrych ataków, bronionych przez mur ciał 'Jutrzenkarzy' i sprzymierzone z nimi słupki i poprzeczkę", do tegogra przeciw wiatrowi. Stąd niezliczone strzały nie chciały wpadać do siatki (nawet karny Kotlarczyka trafia w słupek i idzie w aut). Wreszcie w 16' "z podania Adamka Reyman I uzyskuje pierwszą bramkę głową”. Kiedy w 50' Czulak z bliska pakuje piłkę do siatki wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty (karnego nie wykorzystuje Reyman). Potem niespodziewany wypad Krumholtza, kiks Łukiewicza, który nie trafia nogą w piłkę i gol. Wisła nadal atakowała ale bez efektu bramkowego. Jutrzenka w ostatnich minutach miała wolnego spoza linii pola karnego i na szczęście dla Wisły go nie wykorzystała. 10:1 w rogach. Cracovia-Makkabi 6:4. Na podstawie: Stadion nr 16.
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1926, nr 99 (11 IV)
Wisła — Jutrzenka.
Interesujące to spotkanie o mistrzostwo kl. A okręgu krakowskiego odbędzie się w niedzielę, dnia 11 bm. na boisku Jutrzenki o godz. 11 przedpołudniem (a nie o godz. 11.45, jak podaliśmy we wczorajszym numerze). Poprzedzi główne spotkanie nader zajmujący przedmecz Wisła Rez. — Jutrzenka Rez. o godz. 9.30 przed południem.