1926.10.31 Wisła Kraków – Olsza Kraków 9:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: {{Mecz | data = 1926.10.31 | nazwa rozgrywek = Mecz towarzyski | stadion(miasto) = Boisko Wisły | godzina = | herb gospo...)
Linia 2: Linia 2:
| data = 1926.10.31
| data = 1926.10.31
| nazwa rozgrywek = Mecz towarzyski
| nazwa rozgrywek = Mecz towarzyski
-
| stadion(miasto) = Boisko Wisły
+
| stadion(miasto) = Kraków, Stadion Wisły
| godzina =
| godzina =
| herb gospodarzy =
| herb gospodarzy =
| herb gości =
| herb gości =
-
| gospodarze = Wisła
+
| gospodarze = Wisła Kraków
| wynik = 9:1 (2:1)
| wynik = 9:1 (2:1)
| goście = [[Olsza Kraków]]
| goście = [[Olsza Kraków]]

Wersja z dnia 13:56, 24 lut 2009

1926.10.31, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 9:1 (2:1) Olsza Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów: 800
sędzia: Widman
Bramki
Henryk Reyman 4
Józef Krupa 3
Józef Adamek
Dobrowolski
k' Duźniak



Wisła Kraków
Olsza Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Biała gwiazda wraca do pełnego blasku, a stara gwardia wiślacka "znajduje się w dobrej formie, gra z sercem, strzela dużo i zwycięża wysoko". Do przerwy Olszanie "bronili się jako tako, po przerwie zdali się na łaskę przyjmując siedem dalszych bramek". "Reyman I strzelał jak zwykle bez opamiętania, zdobywając sam 4 bramki”. Wisła gniotła przeciwnika po przerwie, "demonstrując stylową, przejrzystą grę”. Na podstawie: Stadion nr 44.


Przegląd Sportowy nr 44/1926 str. 6:

Wisła - Olsza 9:1 (2:1). Białe gwiazdy b. mistrza krakowskiego wracają do pełnego blasku. Stara gwardia wiślacka znajduje się w dobrej formie, gra z sercem, strzela dużo i zwycięża wysoko.

Mecz z Olszą rozegrany 31 ub. m. potwierdził tę tezę ponad wszelką wątpliwość. Po pierwszej połowie zakończonej dość skromnie 2:1. Wisła przygniotła przeciwników bezapelacyjnie, demonstrując stylową, przejrzystą grę.

Oklaski za celne strzały zbierał Reyman I czterokrotnie Krupa II - trzykrotnie, oraz Adamek i Dobrowolski.

Olsza była b. słaba, bez decyzji i planowej akcji. Najlepszy Duźniak, zdobywca jednej bramki, zresztą z rzutu karnego. Sędziował p. Widman.