1927.08.15 Warta Poznań - Wisła Kraków 1:7
Z Historia Wisły
![]() | Warta Poznań | 1:7 (1:3) | Wisła Kraków | ![]() | ||||||
widzów: 2.000 | ||||||||||
sędzia: Bruziński | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Według różnych tytułów prasowych autorzy strzelonych bramek dla Wisły poważnie się różnią... |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
15.08 dzień po meczu ligowym zagrano towarzysko i Warta przegrała 7:1 (3:1). Gole: Burek 5, Adamek 2. Na podstawie: SL nr 216.
Stadjon: R. 5, 1927, nr 33
15.VIII
Wisła — Warta 7:1 (3:1). Towarzyskie zawody poniedziałkowe wykazały u Wisły znacznie lepszą grę, niż na meczu ligowym, a na Warcie widać było- że nie przywiązuje do tego przyjacielskiego spotkaną żadnego znaczenia.
Wisła: Folga — Pychowski, Skrynkowicz — Krupa Kotlarczyk, Bajorek — Adamek, Burek. Kotlarczyk II, Reyman III. Balcer.
Warta: Fontowicz. Śmiglak, Flieger — Przykucki. Wojciechowski Frąckowiak — Radojewski Szerfke II, Szerfke I. Przybysz, Rochowicz
Podczas gdy „Warta" rozegrała mecz ten na pewną przegraną, i dla wypróbowania sił nowych (o co w rozgrywkach ligowych trudno) chodziło „Wiśle" ° prestiż. Źle jednak zrobiła „Warta", że oprócz wystawienia rezerw, przestawiła jeszcze graczy w poszczególnych liniach. Mimo to wygrana Wisły jest za wysoka. Sam Burek, zwykle nieobstawiony, zdobył 5(1) bramek z rzędu a dopiero dwie ostatnie są zasługa innych graczy, ostatnia Adamka. „Warta nie tylko, że grała słabo, ale fizycznie „Wiśle" w drugim meczu sprostać nie mogła. Honorową bramkę dla Warty przy stanie 1:0 zdobył Szerfke II.
Przegląd Sportowy nr 33/1927 str. 2:
Porażka Mistrza Ligi w Poznaniu
Wisła przegrywa z Wartą 2:3. Rewanż towarzyski 7:1
...
WISŁA - WARTA 7:1 (3:1)
Składy znacznie zmienione - Wisła: Folga; Pychowski - Skrynkowicz; Krupa - Kotlarczyk I - Bajorek; Adamek - Burek - Kotlarczyk II - Reyman III - Balcer. Warta w składzie z poprzedniego dnia, zamiast Kosickiego grał Walkowiak.
Mecz zupełnie różny od niedzielnego. Warta grała beznadziejnie. Silniejsza fizycznie Wisła wykazała, że jest drużyną znacznie wytrzymalszą i de facto lepszą. W pierwszej połowie trzymała się Warta jako tako, w drugiej natomiast Wisła przygniotła ją zupełnie i prowadziła chwilami trening na jedną bramkę. Im dalej też w grę, tem więcej padało bramek. Wisła triumfowała i rewanżowała się sowicie. Goście świetni byli w ataku i pomoc, które to linje pracowały koncertowo. W Warcie atak słaby, pomoc względnie dobra.
Patrząc na grę i porównując ją z zawodami dnia poprzedniego widziało się dobitnie "loterję" piłki nożnej. Wisła mogła dziś wygrać dwucyfrowo i była o klasę lepsza. Warta w drugiej połowie wogóle nie istniała dla niej na boisku. Trudno tez było uwierzyć, że Wisła przegrała z tą samą drużyną i w podobnym składzie przy prawie równorzędnej grze.
Możliwe jednak, że Warta po zwycięstwie nie miała już tej energji, co dnia poprzedniego: Bramki: rozpoczął w serji Wisły Burek w 18-ej minucie lecz w 24-ej zrewanżował mu się Szerfke. W 32-ej min. Wisła prowadzi przez Burka 2:1, a w 44-ej min. Reyman III strzela znów nieuchronnie. W drugiej połowie formalne oblężenie bramki Warty przynosi punkty gościom: w 5-ej min. przez Kotlarczyka, w 10-ej min. przez Burka, w 30-ej min. przez Reymana i w 40-ej min. siódmą - zdobywa Adamek.
Gra Wisły była w tym okresie mistrzowska. Publiczności około 2,000. Sędziował dobrze p. Bruziński.