1928.03.25 Klub Turystów – Wisła Kraków 0:3

Z Historia Wisły

1928.03.25, I liga, 2. kolejka, Łódź, boisko WKS, 15:40
Klub Turystów Łódź 0:3 (0:2) Wisła Kraków
widzów: 2-4.000
sędzia: Longin Dudryk-Darlewski ze Lwowa
Bramki
0:1
0:2
0:3
6' (g) Stanisław Czulak lub Jan Reyman
35' Henryk Reyman
75' Mieczysław Balcer
Klub Turystów Łódź
2-3-5
Bronisław Michalski (I)
Aleksander Kubik (II)
Władysław Karasiak
Aleksander Kahane
Józef Kulawiak
Artur Hintz
Alfons Michalski (II)
Erwin Frankus
Edward Ałaszewski (II)
Edmund Bałczewski
Stefan Kubik (I)

trener: Karl Linsmayr (AUT)
Wisła Kraków
2-3-5
Emil Folga
Aleksander Pychowski
Emil Skrynkowicz
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Karol Bajorek
Józef Adamek
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Jan Reyman
Mieczysław Balcer

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

tumb

Spis treści

Relacje prasowe

Stadjon: ilustrowany tygodnik sportowy. R. 6, 1928, nr 13

1928.03.27

ŁÓDŹ.

Wisła — Turyści 3:0 (2:0).

Mecz ligowy Wisła — Turyści przyniósł zasłużone zwycięstwo mistrzowi b. Ligi. Gra prowadzona ze stałą przewagą Wisły przy silnym wietrze. Do przerwy krakowianie zdobywają goale w 10 i 35 minucie ze strzałów Rejmana III (główką) i Rejmana .1. Turyści speszeni sukcesem przeciwnika prowadzą grę chaotycznie, dzięki czemu po przerwie nie mogą przyjść do głosu, Wisła natomiast swemi skrzydłami zagraża silnie w dalszym ciągu. Moc strzałów idzie w aut. W 11 minucie Balcer po ominięciu obrony uzyskuje trzeci punkt. Olbrzymie wysiłki Fioletowych a szczególnie pomocy marnuje atak, nic więc dziwnego, że dalszy ciąg gry upływa tylko na bezlitosnej kopaninie.

Wisła okazała się zespołem twardym, bojowym, a przedewszystkiem o całe niebo lepszym taktycznie i technicznie od Turystów, szkoda tylko, że krakowianie grali o punkty, gdyż inaczej publiczność zeszłaby z boiska więcej zadowolona. Turyści znajdują się dotychczas w słabej formie; atak ich dziś to szkielet zeszłorocznej piątki. W drugiej połowie Kubik nieco dopiero ożywił łączników. Młodzi gracze Ałaszewski i Frankus nie posiadają wyszkolenia, a całej drużynie brak startu i stopingu. Sędziował nadzwyczaj słabo p. Dudryk ze Lwowa. Publiczności, mimo pogody, 2.000 osób.


REKORD BRAMEK.

5 bramek — Gintel.

3 bramki — Emchowicz.

2 bramki: Łańko. Adamek, Reyman I, Przybysz, Machinek.


Przegląd Sportowy, nr 13, 1928, str. 2:

Mistrz Ligi znowu triumfuje

Wisła (Kraków) bije Turystów (Łódź) 4:0

Wisła: Folga; Pychowski, Skrynkowicz, Kotlarczyk II, Kotlarczyk I, Bajorek; Adamek, Czulak, Reyman I, Reyman III i Balcer. Turyści: Michalski I; Kubik II; Karasia; Kahan, Kulawiak, Hinc, Michalski II, Frankus, Zalaszewski II, Barczewski i Kubik I.

Wisła po zeszłorocznych niepowodzeniach (1:5 z Turystami i 0:0 z ŁKS-em) wygrała wreszcie w Łodzi pewnie i zabrała dwa punkty ze sobą. Wisła wygrała zasłużenie, - różnica klasy aż nadto rzucała się w oczy.

Mecz do stanu 2:0 i w ostatnich 15 min. należał do ciekawych, pozostałe fazy gry stały pod wybitną przewagą krakowian, którzy demonstrowali najwyższy kunszt piłkarski w Polsce. Atak, kierowany przez doświadczonego króla strzelców Reymana I, posiadający dwa lotne, najlepsze w kraju skrzydła i doskonale wyrobionych taktycznie łączników, kombinował pysznie. W pomocy bezkonkurencyjny obecnie w Polsce na stanowisku środkowego Kotlarczyk I wygrał 100 proc. pojedynków z beznadziejnym Ałaszewskim, 90proc. z Kuławiakiem i królował formalnie na boisku; ze skrzydłowych Bajorek był Lepszy od Kotlarczyka II.

Obrońcy stali na wysokości zadani, zresztą nie mieli zbytniego pola do popisów. Bramkarz, jeżeli nie dziś, to w najbliższej przyszłości będzie przyczyną klęski mistrza z powodu niepewności w chwytaniu piłek i słabej orjentacji. Że na tych zawodach nie przepuścił bramki, jest zasługą piątki napastników fjoletowych, którzy zdradzili kompletną impotencję strzałową. Stosunkowo najlepiej grały skrzydła, Michalski i w drugiej części dobrze zapowiadający się Frankus. Turystom brak inteligentnego kierownika ataku i jednego chociażby strzelca. Z tym atakiem drużyna daleko nie zajdzie.

Dobra zwykle pomoc musiała skapitulować przed zwartymi atakami mistrza. Hinc był pionkiem na tej szachownicy. Kulawiak nie jest środkowym pomocnikiem, a zresztą siły jego starczą tylko na 45 minut. Odznaczył się niezmordowany Kahan, który powraca do swej reprezentacyjnej formy. Na wysokości zadania stali obrońcy, których zasługą jest wynik nie wyższy niż 3:0. Karasiak górował nad parterem, Michalski I nie ponosi winy za przepuszczone goale i był twierdzą trudną do zdobycia. Sędzia p. Dudyk był niezdecydowany i orientował się słabo.

Z przebiegu gry zanotować należy następujące momenty. W 6-ej min. Adamek podaje piłkę Czulakowi, który uzyskuję główką prowadzenie. Reyman I świetnie prowadzi swą kwadrygę , strzela często lecz niefortunnie. W pewnym momencie Folga puszcza piłkę. Turyści miast strzelać wykazują zupełną bezradność. Wisła zdobywa kompletną przewagę, wyrażoną zdobyciem kilku rogów. Reyman I podwyższył rezultat do dwu.

W drugiej połowie Turyści przestawiają drużynę. Kubik I idzie do środka. Frankus na skrzydło, co jednak nie przynosi wybitnych korzyści drużynie. Czulak zdobywa w 4-ej min. ze spalonego bramkę, której sędzia dopiero po strzeleniu nie uznaje. Przez pół godziny Wisła rządzi się na boisku jak chce. W tej fazie gry Balcer zdobywa ostatnią bramkę. Do drużyny fioletowych wkrada się zamęt: nikt nie pilnuje swej pozycji, wszyscy dążą do zdobycia honorowego punktu, lecz nikt nie wie jak się to robi, Publiczności 2.500

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1928, nr 87 (27 III)


Sukcesy drużyn krakowskich w mistrzostwach ligowych. Kraków, 26 marca.

Właściwy tydzień walk ligowych jest już poza nami. Po raz pierwszy wszystkie zespoły ligowe niemal, bo aż 14 ruszyły w bój, po raz pierwszy można też zestawić już tabelę ligową, w której na razie prowadzi Wisła. Nie ma to jednak żadnego jeszcze znaczenia. Ubiegła niedziela przyniosła odrazu wielki sukces krakowskiej piłce nożnej, z jednej strony debiut Cracovii w zawodach ligowych wypadł niezwykle dodatnio wobec pogromu Czarnych w stosunku 6:0, z drugiej strony Wisła na ciężkim i niezdobytym dla niej terenie w zeszłorocznych rozgrywkach ligowych odniosła piękne zwycięstwo 3:0. Ogólnie rzecz biorąc zwycięstwa przypadły drużynom uważanym za faworytów i za kandydatów na lepsze miejsca w tegorocznej tabeli ligowej. Jedną z charakterystycznych cech pierwszych tygodni rozgrywek ligowych jest ustalanie się składu drużyn ligowych, do nowości należy tu występ dwóch doskonałych graczy Jutrzenki krakowskiej Grunberga i Krumholza w Hasmonei, dalej występy Wichury w Pogoni i Rusinka w Cracovii. Zanosi się w każdym razie już teraz na definitywne ustalenie składów, znikną w tym roku ustawiczne wędrówki graczy, będące na po rządku dziennym w okresie zeszłorocznej walki Ligi z PZPN-em.

Wisła-Turyści 3:0 (2:0).

Łódź, 25 marca. (Cs) Wynik ten oznacza pierwszorzędny sukces drużyny Wisły, jeżeli się zważy, iż w roku ubiegłym z Turystami przegrała w stosunku 5:1. Toteż przed zawodami temi cała prasa jednozgodnie przewidywała, iż „Turyści popłyną po Wiśle” a w każdym razie zdobędą conajmniej jeden punkt. Tymczasem dzięki znakomitej grze czerwonych dawno niewidzianej w Lodzi, drużyna Turystów została zupełnie złamaną już pierwszym kwadransie gry a inicjatywa należała w zupełności do ich Pewnika. Pierwszą bramkę zdobywa Reyman HI w M: następnie w 25 minucie potem Reyman I, wynik ustala Balcer I, w 11 min. po przerwie przewaga Wisły wyraziłaby się jeszcze bardziej gdyby nie doskonała gra bramkarza i obrońców łódzkich. Sędziował dość dog j Dudryk z Warszawy. Publiczności około 3 -tysiące osób.


Wisła na czele tabeli z kompletem punktów, 1.FC (2-3), Polonia (2-3), Cracovia-Czarni 6:0 (1-2).