1929.03.18 Legia Kraków - Wisła Kraków 1:8

Z Historia Wisły

1929.03.18, Mecz towarzyski, Kraków, boisko Legii, 11:30
Legia Kraków 1:8 (1:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Berwald
Bramki
4x Władysław Kowalski
2x Władysław Krupa
Karol Nowosielski
Józef Adamek
Legia Kraków
Wisła Kraków
Józef Adamek
Władysław Kowalski
Józef Krupa
Karol Nowosielski

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1929, nr 77 (19 III)

Wisła—Legja 8:1 (1:1).

Kraków, 18 marca.

Pierwszy występ drużyny czerwonych wy padł dobrze, jeśli idzie o efekt cyfrowy, zwycięstwo wysokie z przeciwnikiem, znajdującym się w dość dobrej kondycji i to na obcym gruncie (błotnistem boisku Legji) stanowiłoby dobrą zapowiedź dla mistrza Polski. Wysnuwanie jednak jakichkolwiek wniosków z tego spotkania byłoby za wczesne. Sama gra bowiem ze względu na niezwykle rozmokły teren nie może być uważaną za normalną. Do pauzy Legja, będąca jedną z drużyn najbardziej „fair“ grających w Krakowie, trzy mała się bardzo dobrze, zdobywa nawet skutkiem braku orientacji w tyłach Wisły pierwszą bramkę i zaanimowana tym sukcesem utrzymuje ten zaszczytny dla siebie wynik już do pauzy. Wisła wyrównuje w tym okresie przez Krupę. Po pauzie Wisła osiąga zupełną przewagę, a do jej wysokiego wyniku przyczynia się w wybitnym stopniu bramkarz Legji, przepuszczający czasem i łatwe do obrony piłki do siatki Szczęśliwymi strzelcami ze strony Wisły po pauzie byli Kowalski (4), Krupa, Adamek i Nowosielski po jednej. Sędziował dobrze p Berwald. Publiczności stosunkowo dość dużo.

Przegląd Sportowy nr 13/1929 str. 2:

Wisła rozprawia się z Legją 8:1 ...

Wisła-Legja 8:1 (1:1) Wisła z rezerwowymi Krupą i Nowosielskim , zastępującymi Reymana I i Balcera. Legja stawiała skuteczny opór tylko do przerwy, poczem opadła z sił i pozwoliła sobie strzelić w niewielkich odstępach czasu 7goli. Bramkami podzielili się: Kowalski-4, Krupa-2, Nowosielski i Adamek po jednej.

Stadjon: ilustrowany tygodnik sportowy. R. 7, 1929, nr 12

1929.03.21

„Choć błoto wokoło“ możnaby zmodyfikować znaną cytatę, wiosna „pachnie" w powietrzu, ciepło już porządne i gdyby nie obawa przed tą drugą połową marca, mającą przynieść ponowną zimę i powódź (czytajcie dzienniki: dział meteorologiczny) możnaby z całym spokojem zabrać się na serjo do pracy letniej. Narazie ogromnie miłą wymówką do przerwania snów zimowych jest trzydniowe Święto sportowe, urządzone na cześć imienin Pierwszego Marszałka Polski, święto to obejmuje zawody we wszystkich niemal działach sportu, rozdzielone planowo . racjonalnie.

Poza tem świętem Wisła urządziła pierwszy ważniejszy mecz treningowy z Legją. Wynik 8:1 świadczy o tem, że mistrz Ligi przez zimę nie zatracił dyspozycji strzałowej, chociaż naogół nie reprezentował się groźnie. Stan przy przerwie (1:1) świadczy o tem, że Legja, benjaminek A-klasowy, stawił dzielnie opór czerwonym, fakt pochlebny dla Legji. Zresztą ta sama Legja „spuchła" po pauzie, tak że Wisła, grająca bez Reymanów i bez Balcera, robiła co chciała

Stadjon: ilustrowany tygodnik sportowy. R. 7, 1929, nr 12

W Krakowie odbyły się 17 b. m. 2 mecze, przyczem wszystkie drużyny ligowe były czynne. Garbarnia odniosła niespodziewane zwycięstwo nad Cracovią, która wystąpiła z kilku rezerwowymi. W Garbarni wystąpili nowopozyskani gracze śląscy. Bramki zdobyli Joksz, Chruściński, Pazurek i Smoczek. Sędzia p. Arczyński. Wisła która grała bez Reymana i Balcera, pokonała łatwo robotniczą Legję 8:1 (1:1). Bramki zdobyli: Kowalski (4), Krupa (2), Nowosielski (1), Adamek (1).