1930.04.20-21 Mistrzostwa Polski w zapasach i podnoszeniu ciężarów

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 11:21, 24 cze 2012; PawelP (Dyskusja | wkład)

(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Skocz do: nawigacji, wyszukiwanie

‎

20-21 kwietnia. Mistrzostwa Polski w zapasach i podnoszeniu ciężarów, Kraków – ujeżdżalnia wojskowa, ul. Zwierzyniecka. Zobacz relację tutaj.
- Wystartowało 97 zapaśników (inne źródła podają liczbę 107).
  - w wadze lekkiej wicemistrzostwo Polski zdobywa Władysław Bajorek.
  - W „Ikacu” ostro skrytykowano postawę sędziów na tych mistrzostwach: „Nieobjektywność z ich strony powoduje wydawanie krzywdzących rozstrzygnięć, co detonuje zawodników i powoduje schodzenie ich ustawicznie z ringu i powracanie za chwilę po perswazjach. Atmosfera gorączkowa przenosi się na publiczność, któ®a pragnie również brać udział w wydawaniu decyzyj. Krzywdzące wyroki sędziów dotykają w pierwszym rzędzie zawodników Wisły, Bajorka i Jaworskiego, których wyższość została przez arbitrów w wielu wypadkach nieuznaną, w szczególności Bajorek pozbawiony został niesłusznie cależącego się mu tytułu mistrza Polski w wadze lekkiej”. Potwierdził tę opinię katowicki „Sport” pisząc: „Silna konkurencja, jaka panowała w wadze lekkiej, przyniosła sukces mistrzowski Warszawiakowi – Więckowskiemu, któremu sędziowie przyznali zwycięstwo punktowe w spotkaniu z Bajorkiem (Wisła) niezupełnie słusznie”. Pisząc o tej walce: „Jedynym zawodnikiem, który oparł się jego straszliwym kluczom [chodzi o Więckowskiego], okazał się Władysław Bajorek. W czasie podchwytu miał nawet pod sobą na łopatkach leżącego mistrza, czego jednakoważ sędzie – czy nie chciał widzieć, czy też nie zauważył, co dość zresztą często się zdarzało. Wobec orzeczenia sędziów – Władysław Bajorek przegrał na pkty". W walce o finał Władysław Bajorek pokonał Dzięciołowskiego z Warszawy.
  - Aleksander Jaworski po niezrozumiałej decyzji sędziowskiej (wskutek protestu) musiał dwukrotnie zmierzyć się z Błażycą. Przegrał dwukrotnie, przy czym powtórzona walka miała być bardzo zacięta. Charakterystyczna, że katowicki „Sport”, oceniając medalistów w tej kategorii wagowej pisał wprost: „Trzecie miejsce przypadło … Broniewskiemu, stojącemu technicznie na dość wysokim poziomie, jednak słabszemu od Jaworskiego „Wisła” Kraków”.
  - W wadze ciężkiej wystąpił Kazimierz Nigrin, o którym to po występie dość ogólnikowo napisano, że nie posiadał jeszcze „odpowiedniej rutyny”, by poradzić sobie z doświadczonymi rywalami.