1933.03.19 1.FC Katowice - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

1933.03.19, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 15:30
1.FC Katowice 0:1 (0:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Maksymilian Schneider z Krakowa
Bramki
0:1 10' Artur Woźniak
1.FC Katowice
Adler
Goerlitz II
Karl
Biniok
Kazimierczak
Kaczmarczyk
Nowak
Hoerisch
Goerlitz I
Pospiech
Wilimowski
Wisła Kraków
Maksymilian Koźmin
Aleksander Pychowski
Ferdynand Pachner (Władysław Szumilas)
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Karol Bajorek
Józef Adamek
Stefan Lubowiecki
Artur Woźniak
Jan Reyman
Antoni Łyko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Według "Polski Zachodniej" mecz rozegrany w Krakowie.

Spis treści

Relacje prasowe

Raz, Dwa, Trzy: Ilustrowany Tygodnik Sportowy. 1933, nr 12

Wisła— IFC 1:0 (1:0).

Drużyny wystąpiły w nast. składach: IFC: Adler, Goerlitz II, Krall, Biniok, Kaźmierczak, Kaczmarczyk, Nowak. Herisch, Goerlitz I, Pospiech i Wilimowski. Wisła: Koźmin, Pychowski, Pachner (Szumilas od pauzy), Kotlarczyk II i I, Bajorek, Adamek, Lubowiecki, Artur, Reyman II i Łyko.

Po pięcioletniej przerwie spotkały się znowu ze sobą te dwie drużyny, ongiś rywalizujące z sobą o tytuł mistrza Polski. Niewątpliwie jednak spotkanie wczorajsze nie miało aspiracyj żadnych w kierunku, by porównywać obie drużyny z dawnych i obecnych czasów, gdyż początek sezonu nie mógł zapowiadać dobrej formy. Widzieliśmy też tylko wielką zaciętość z obu stron, upartą walkę o piłkę i dążenie ku zwycięstwu, ale do poziomu wysokiego było jeszcze daleko. Były tylko przebłyski dobrej gry ze strony Wisy, ale tylko do pauzy. Widać było wówczas rzadkie coprawda, ale dość dobre zagrania Łyki, przepiękną bramkę strzeloną przez Ar fura z ładnego podania Reymana oraz doskonałą obronę Koźmina.. Pozatem wyróżniała się tylko pomoc i Pychowski, ale nie wznosiła się jednak ponad przeciętną widywaną już u nich nierzadko formę. Dobre dość wrażenie pozostawił Pachner w obronie, któremu można zarzucić tylko nieobliczalną zbytnią agresywność.

Linja ataku nie robiła wrażenia zgranej, ale atakującej bezplanowo, wedle pewnego najwyżej szablonu. Artur zbyt bojaźliwy, Reyman wytrzymał tempo tylko do pauzy, Lubowiecki kontuzjonowany nie mógł dopisać, Adamek gra bez głowy, a jedynie Łyko trzymał się stosunkowo najlepiej. Mimo to do pauzy wynik winien opiewać znacznie wyżej na korzyść Wisły.

Po przerwie wystąpiły na jaw braki w drużynie Wisły, wykazujące słabą kondycję fizyczną większości jej zawodników. Pod tym względem górowało IFC, które, gdyby nie piękna gra Koźmina i przytomna obrona w pewnym momencie bramki głową przez Bajorka, mogło uzyskać wynik remisowy. Drużyna Wisły opadła wówczas na siłach, a niepotrzebnie defenzywna cały czas gra pomocy ułatwiała Katowiczanom atakowanie. Koźmin interwenjuje niejednokrotnie z powodzeniem, wykazując już dobrą, jak na początek sezonu formę.

Najgroźniejszym w linji napadu IFC okazuje się zbyt ostre grający Pośpiech, który oddaje najgroźniejsze strzały. Goerlitz I jako kierownik napadu, jest już nieco za ociężały. Dobrze wyszedł jego brat w obronie, rozporządzający silnym wykopem. Ogólnie biorąc, jest to zespół silny fizycznie twardy, z którym jest ciężko walczyć o zwycięstwo. Uzyskane przezeń ostatnio dwa wyniki remisowe z ligowym Ruchem potwierdzają sąd powyższy. Sędziował p. Sznajder, na którym znać jeszcze początek sezonu



„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1933, nr 78 (19 III)

W. C. Wisła.

Na otwarcie boiska w sezonie bieżącym nie mogła Wisła, jeśli idzie o przeciwnika, zrobić lepszego wyboru. Przeciwnik bowiem Wisły posiada ogólnie doskonałą markę w kołach sportowych, a popartem stoi obecnie, podobnie jak i w latach poprzedź nich znowu na czele tabeli Ligi śląskiej, zdobywszy, mistrzostwo jesienne i I zarazem miejsce. Drużyna śląska znajduje się w świetnej formie, o czem świadczą jej doskonale wyniki, jak dwu krotny remis z Ruchem 4:4 i 2:2, zwycięstwa nad Sportverein „09“ Bytom 2:1 i 3:0 1 Naprzodem z Lipin 4:3. W szeregach IFC znajduje się też szereg gwiazd śląskiego piłkarstwa, jak Goerlitz I i II, Pośpiech, Herisch i Knapczyk.

Drużyna Wisły wystąpi już w tym składzie, z którym walczyć będzie w rozgrywkach ligowych z Koźminem, Reymanem i braćmi Kotlarczykami na czele. Bilety są do nabycia w przedsprzedaży, zaś członkowskie tylko za okazaniem legitymacji członkowskiej na rok bieżący w lokalu klubowym (ul. Wielopole 4, I. p.) od godz. 7.30—9 wieczorem w: sobotą. Ceny biletów umiarkowane.


„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1933, nr 79 (20 III)

I.F. C.-Wisła.

Dzisiaj w niedzielę o godz. 3.30 popołudniu odbędą się na boisku Wisły oczekiwane z ogromnem zainteresowaniem zawody piłkarskie dwóch drużyn, tj. Wisły i IFC, które nie rozgrywały z sobą meczu od pięciu lat.

I. F. C., jako mistrz Ligi śląskiej, nie zawiedzie napewno zwolenników pięknej gry i spotkanie niedzielne dostarczy widzom nielada emocji. Skład Wisły najsilniejszy, co gwarantuje, iż zawody te będą prawdziwą atrakcją. Ceny biletów b. niskie, utrzymane w tejsamej wysokości, jak w przedsprzedaży.


„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1933, nr 80 (21 III)

Wisła —I. F. C. 1:0 (1:0).

Kraków, 19 marca. Po dłuższej, kilkuletniej przerwie spotkały się ze sobą drużyny I. F. C. i Wisły. Mecz ten, jeśli idzie o twardość i zaciętość, przypominał dawne boje tych dwu drużyn, zato poziom niewiele miał wspólnego z dawnemi czasami świetności obu ongiś rywali. Było to zresztą łatwo zrozumiale, jeśli się weźmie pod uwagę początek sezonu, gdzie trudno jeszcze wymagać od drużyny nadzwyczajnej formy.

Mecz nie należał naogół do specjalnie zajmujących, gdyż mało było kombinacji, a za dużo zwracania uwagi ze strony graczy na to, aby piłką jak najdalej od siebie odkopnąć. Tylko do przerwy mogła Wisła zadowolić i winna była w tym okresie uzyskać znacznie wyższe zwycięstwo. Jedyną i decydującą o zwycięstwie bramkę zdobył w tym okresie Artur po pięknej kombinacji z Reymanem II i Łyką.

Po przerwie więcej z gry maja Katowiczanie, którzy parokrotnie stwarzają pod bramką Wisły groźne momenty, ale czujny Koźmin ratuje pewnie w ostatniej chwili. Atak Wisły opadł na siłach i na skutek tego wyższość techniczna Wisły nie mogła się uwydatnić.

Na wyróżnienie z Wisły zasługują: Koźmin, Pychowski (któremu zarzucić można tylko brak silnych odkopów). W ataku dość dobry Łyko. W drużynie I. F. C. najlepsi Gorlitz I i II, Kaźmierczak i Pośpiech. Sędziował dość dobrze p. Sznajder.



Przegląd Sportowy, numer 23/1933 str. 3:

Próbne galopy ligowych piłkarzy krakowskich.


Wisła – 1FC 1:0 (1:0).

Wisła bez Balcera i Rejmana I. Obie drużyny grały szybko i ostro. Ślązacy wytrzymali może lepiej tempo. Pierwsza i jedyna bramka pada w 10-ej minucie z pięknego strzału Artura po kombinacji z Rejmanem II. Następnie gra toczy się na całym boisku z lekką przewagą gospodarzy. Lubowiecki z jednej strony zaś Herrish i Gorlitz z drugiej strony nie wyzyskali kilku pozycyj. Po pauzie kilka niebezpiecznych sytuacyj pod bramką Wisły, które ratuje doskonały Koźmin. W Wiśle dobra obrona i pomoc, w ataku najlepszy Artur. U gości - obrońcy i Herrish w ataku. Dobrze sędziował pan Schneider.