1933.09.16 Wawel Kraków - Wisła Kraków 10:6

Z Historia Wisły

  • 16 września. Zawody Wawel-Wisła o drużynowe mistrzostwo okręgu. Wynik 10:6. Zawody z powodu nieformalności ze strony Wawelu, zostały unieważnione i powtórzone w listopadzie.
    • Wyniki poszczególnych walk:
      • w wadze muszej Henryk Juszczyk zwycięża walkowerem z powodu nadwagi Szczurka (w walce towarzyskiej wygrywa Szczurek);
      • w wadze koguciej Władysław Sasuła przegrywa na punkty ze Sworzeniowskim;
      • w wadze piórkowej Adam Mach zwycięża walkowerem z powodu nadwagi Chrostka(w walce towarzyskiej wygrywa Chrostek);
      • w wadze lekkiej Jan Korzenici remisuje z Kasińskim;
      • w wadze półśredniej Stefan Żbik przegrywa z Jodłowskim;
      • w wadze średniej „Mieczysławski” remisuje z Kurkiem;
      • w wadze półciężkiej "Karol" przegrywa z Morawą;
      • w wadze ciężkiej Jan Wiecheć poddaje się Górnemu.

Relacje prasowe

Raz, Dwa, Trzy: Ilustrowany Kuryer Sportowy. 1933, nr 40

Mecz bokserski Wawel—Wisła.

W sobotę odbył się w Krakowie oczekiwany z żywem zainteresowaniom mecz bokserski o mistrzostwo drużynowe Polski między Wawelem a nowozałożoną sekcją Wisły. Papierowo zakończyły się zawody wynikiem 10:6 na korzyść Wawelu, ale epilogowo zakończą się one najprawdopodobniej wynikiem 16:0 walkowerem dla Wisły, gdyż Wawel nie wystawił kompletnej drużyny do walki. W dwu wagach bowiem zawodnicy Wawelu z powodu nadwagi nie mogli stanąć do walki mistrzowskiej, a w jednym wypadku (Kasiński) zgłosili zawodnika dopiero na 3 godziny przed zawodami, podczas gdy regulamin wymaga czasokresu 48 godzin.

Pozatem organizatorzy poczynili tak błędne posunięcia, iż wyznaczyli do komisji sędziowskiej dwu, a następnie jednego członka zainteresowanego klubu (Wawel), bez zgody przeciwnej strony, CO jest sprzeczne z regulaminem sportowym PZB i w konsekwencji prowadzi do unieważnienia zawodów.

Pomimo tych usterek i innych, jak pozostawianie różnych przedmiotów na ringu, zbyt wielka Ilość sekundantów u jednej strony, czy też występowanie bez koszulek i wkładania ich dopiero na interwencję sędziego punktowego, zawody byty wcale interesujące, zapowiadając. że boks w Krakowie wszedł na nowe tory. Zarzucić tu można jednak, iż udział sędziów członków jednego klubu, bez względu nawet na ich dobre intencje, podświadomie działa niedobrze, to też ogłaszanie tych wyników, dokonywanych przy ich udziale, było przyjmowane z nieufnością przez drugą stronę. A tego należy zawsze unikać w interesie sportu!

Wyniki zawodów są nast.:

Waga musza: Juszczyk (Wisła) zwycięża walkowerem z powodu nadwagi Szczurka, ten ostatni jednak zwycięża w spotkaniu towarzyskiem na punkty.

Waga kogucia: Sworzeniowski (Wawel) wygrywana punkty z równym mu niemal Sasułą (Wisła).

Waga piórkowa: Chrostek przegrywa walkowerem z powodu nadwagi z Machem, który okazał się rewelacja boksu krakowskiego. Jego przegrana na punkty z Chrostkiem nie była sprawiedliwą. Walka należała do bardzo zajmujących.

Waga lekka: Kasiński (Wawel) remisuje z doskonale walczącym Korzenicim (Wisła).

Waga półśrednia: Jodłowski, (Wawel) wygrywa nad Żbikiem l po dobrej walce i w pełni zasłużenie.

Waga średnia: Mieczysławski (Wisła) remisuje z walczącym mocno, lecz prymityw nie Kurkiem . Mieczysławski zasłużył na zwycięstwo.

Waga półciężka: Morawa (Wawel) wygrywa po niezbyt ładnej walce z Kończykiem . W ostatniej wadze ciężkiej widownię rozweselił występ dwu mało obeznanych z ringiem pięściarzy, w rezultacie wygrał Górny (Wawel) przez poddanie się Wiechecia. Ogółem wynik 10:6 na korzyść Wawelu. Sędziował w ringu p. Kocur, na punkty pp. Kupfer i Moskal, a następnie w miejsce ostatniego p. Wiener. Publiczności około 1.500 osób.

Przegląd Sportowy, numer 79, str. 2, środa 4 października 1933

ŚWIĘTA WOJNA W BOKSIE

Idąc w porządku chronologicznym zacznijmy od boksu, w którym w sobotę wieczorem stoczono walkę Wawel-Wisła 10:6 o drużynowe mistrzostwo bokserskie Krakowa. Frekwencja widzów na powyższych zawodach pobiła dotychczasowy rekord. Przyszło 2000 osób, przeważnie sympatyków obu klubów, przybyło na tę "świętą wojnę". Przeważali liczebnie wiślanie, któzy przybyli niemal w komplecie, by ujrzeć "dziewiczą walkę" swojego zespołu. Inna rzecz, iż ten zespół wywodzi się z wawelskiego gniazda.

Drużyna Wisły trochę rozczarowałą mimo, iż w pewnych fazach zdawała się być optycznie lepsza. Wiślaków cechuje szybkość ataku przy nieco prymitywnej technice i braku taktyki oraz dość duża odporność i wytrzymałość na ciosy. Pod dobrem kierownictwem drużyna Wisły może rokować duże nadzieje.

Wawel nie jest w swej najlepszej formie,jest jednak lepszy od Wisły. Gdyby nie nadwaga Szczurka i Chrostka z Wawelu wynik brzmiałby 14:2 dla Wawelu. Niezwykle żywy udział brali w walce stronnicy obu klubów. Imponował bajecznym spokojem sędzia ringowy p. Kocur z Katowic, który nie dał się wyprowadzić z równowagi. Wszystkie jego decyzje były słuszne i sprawiedliwe.

Wyniki techniczne: Waga musza: Juszczyk (Wisła) - Szczurek (Wawel). Zacięty Juszczyk przegrał z ambitnym i dobrze walczącym Szczurkiem, jednakże z powodu nadwagi tego ostatniego, Wisła otrzymałą dwa punkty w.o. Sworzeniowski (Wawel) z wagi koguciej uporał się lekko po nieładnej walce z Sasulą. Piórkowiec Chrostek (Wawel) w walce z twardym i wytrzymałym Machem demonstruje wzorowy pokaz boksu i wygrywa pewnie , jednakże z powodu nadwagi oddaje punkty Wiśle. Nierozstrzygniętą walkę w wadze lekkiej stoczył Kasiński (Wawel) i Korzenci (Wisła). Korzenci znacznie lepszy aniżeli dawniej, ustępuje jednak Kasińskiemu, zawodnikowi o zaawansowanej technice i twardym ciosie.

W wadze półśredniej zwycięża na punkty Jodlewski Zbika I. Mieczysławski (Wisła) w wadze średniej zaatakował gwałtownie z miejsca Kurka (Wawel). Większość ciosów trafia w prożnie, natomiast Kurek spokojnie i celnie trafiał i zbierał punkty. Wynik remisowy krzywdzi Kurka, który miał więcej z walki.

W wadze półciężkiej piękną walkę stoczył Morawa (Wawel) z Karolym (Wisła), który był o wagę lżejszy. Z powodu niedowagi Korala dwa punkty przyznano Wawelowi. W walce towarzyskiej zwyciężył Morawa . Karol jest najbardziej obiecującym talentem Wisły. W wadze ciężkiej Górny (Wawel) miał łatwą robotę z Wiechciem. Z początku walka żywa, zamienia się później w zapasy. Wynik końcowy 10:6. Na zawodach obecny był komendant garnizonu gen. Mond oraz komendant urzędu W.P. pułk. Wójcicki.