1934.03.18 Wisła Kraków - Policyjny KS Katowice 6:0

Z Historia Wisły

1934.03.18, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 15:30
Wisła Kraków 6:0 (1:0) Policyjny KS Katowice
widzów:
sędzia: Maksymilian Schneider z Krakowa
Bramki
Stanisław Obtułowicz 29'
Jan Reyman 52'
Stanisław Obtułowicz 65'
Antoni Łyko 82'
Artur Woźniak 84'
Artur Woźniak 87'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
Wisła Kraków
2-3-5
Maksymilian Koźmin
Władysław Szumilas
Aleksander Pychowski
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Mieczysław Jezierski
Aleksander Stefaniuk
Jan Reyman
Artur Woźniak
Stanisław Obtułowicz
Antoni Łyko

trener: brak
Policyjny KS Katowice
2-3-5
Nizol
Mach
Mazurek
Wypior
Warmuz
Blizina
Suchol
Klincza
Gaj
Noga

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje Prasowe

Przegląd Sportowy 23/2

KRAKÓW, 18.3. - Tel. wł. - Wisła - Policyjny K.S. Katowice 6:2 (1:1).

Spotkanie Wisły z drużyną śląską, która niedawno zwyciężyła Cracovię miało bardzo niejednolity charakter. Spoczątku goście przeszli do skoncentrowanej ofenzywy i przez kilkanaście minut starali się narzucić tempo przeciwnikowi. Mieli nawet możność zdobycia bramki, lecz Wisła zwolna oswobodziła się z tej przewagi, jakkolwiek grała jeszcze systemem gości, to jednak już do przerwy była zespołem lepszym. Obraz ten zmienił się zasadniczo po pauzie, gdy Wisła miałą już zdecydowaną przewagę, ale tym razem akcje swe prowadziła w sposób bardzo miły dla oka, wykazując dalekoidącą konsolidację i poprawę formy w całym zespole.

Pierwszą bramkę uzyskali gospodarze w 29 min. ze strzału Obtułowicza, który niebawem miał możność podwyższenia wyniku, lecz strzelił tuż obok słupka. Po pauzie już w 7 min. po pięknie wypracowanej przez Artura pozycji Reyman uzyskuje punkt drugi. W chwile później Artur przed linią bramkową strzela w ręce bramkarza. Skolei następują dalsze bramki: Obtułowicz w 20 min. uzyskuje trzecią, a gdy goście zupełnie się załamują padają punkty w 37 m. ze strzału Łyki, w 39 ze strzału Artura i w 42 min. ze strzału tegoż gracza.

U zwycięzców na pierwszy plan wybijał się Koźmin w bramce oraz Artur obok Obtułowicza w ataku. Prócz nich - szczególnie po przerwie - zagrała dobrze pomoc oraz Łyko.

U gości doskonałym był bramkarz, który uratował ich od większej porażki, Warmuz w pomocy oraz lewy łącznik.

Drużyny wyst. w składach:
Wisła: Koźmin; Szumilas, Pychowski; Kotlarczyk II, Kotlarczyk I, Jezierski, Stefaniuk, Reyman, Obtułowicz, Łyko.
Policyjny: Nizol; Mach, Mazurek; Wypior, Warmuz, Blizina, Suchol, Klincza, Gaj, Noga.

Zawody prowadził bardzo dobrze p. Schneider.

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1934, nr 79 (20 III)

Wisła—Policyjny K. S. 6:0 (1:0)

Pierwszy poważniejszy występ piłkarzy Wisły w bież. sezonie wypadł wcale poi myślnie. Publiczność z żywem zadowoleniem opuszczała boisko pod wrażeniem doskonałej gry czerwonych w ostatnich 25 minutach, której wynikiem było kilka b. efektownie strzelonych bramek. Drużyny wystąpiły w nast. składach: Policyjny K. S. — Wiszot, Mach, Mazurek, Wypiór, Warmusz, Plewnia, Śliwa, Klimza, Gaj, Nogaj i Żur. Wisła — Koźmin, Pychowski, Szumilas,, Kotlarczyk II, Kotlarczyk I, Jezierski, Stefaniuk, Artur, dr Reyman, Obtułowicz i Łyko. Do przerwy gra nudna i nieobfitująca w ciekawe sytuacje. Przerywały ją w pewnych tylko chwilach jaśniejsze momenty, do których zaliczyć trzeba piękne strzały Obtułowicza — jeden z nich volley trafił w poprzeczkę, zaś „bombę“ Reymana zdołał obronić bramkarz Ślązaków w pięknym stylu. Jedyna bramka padła w 26 min. ze strzału Obtułowicza w zamieszaniu po rzucie rożnym. Goście nie byli w tym okresie słabsi od Wisły, a Koźmin miał możliwość wykazania swej dobrej formy.

Po pauzie Wisła zaczyna się rozgrywać, a atak jej zaczyna teraz grać coraz lepiej i przeprowadzać składne kombinacje, co się mu tem bardziej udaje, gdyż drużyna śląska opada coraz bardziej na siłach. Serję bramek otwiera Reyman pięknym strzałem z odległości 20 m. po podaniu pił Artura. Po pięknej obronie strzałów. Obtułowicza i Artura, bramkarz gości kapituluje w 21 min., gdy Obtułowicz strzela trzecią bramkę z podania Reymana. — Czwarty goal jest dziełem wyłącznie Łyki, który prowadził piłkę niemal od połowy boiska aż do samej bramki. Ostatnie dwie bramki strzela Artur, a to piątą w 36 min. po centrze Łyki, zaś szóstą w 41 min. z podania Reymana. Jeszcze pod koniec ma Wisła możność podwyższyć wynik, lecz bramkarz Wiszot broni doskonale w groźnych' sytuacjach.

Na wyróżnienie zasługują z Wisły: Koźmin, obrońcy o słabych odkopach, Jezierski, Kotlarczyk II, Kotlarczyk I rozegrał się dopiero po pauzie, zaś z napadu Obtułowicz i Łyko, po pauzie Artur, Reyman, zaś Stefaniuk słabszy. Najlepszym graczem Policyjnego Klubu jest prawoskrzydłowy Żur. Sędziował b. dobrze p. Sznajder.