1934.07.15 Reprezentacja Częstochowy - Wisła Kraków 3:3

Z Historia Wisły

1934.07.15, Mecz towarzyski, Częstochowa,
Reprezentacja Częstochowy 3:3 (3:1) Wisła Kraków
widzów: 2.400
sędzia: Zalewski
Bramki
Gątkiewicz
Gątkiewicz
Jędrzejkiewicz 33'



1:0
2:0
3:0
1:3
2:3
3:3



Artur Woźniak
75' Antoni Bocheński
86' Artur Woźniak
Reprezentacja Częstochowy
Wisła Kraków
Maksymilian Koźmin
Władysław Szumilas
Jan Kotlarczyk
Jerzy Pazurek
Artur Woźniak
75' Antoni Bocheński
Bolesław Habowski

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Raz, Dwa, Trzy: Ilustrowany Kuryer Sportowy. 1934, nr 29

Częstochowa, 15 lipca (tel.). Wisła (Kraków)—Team Turyści Wiktoria (Częstochowa) 3:3 (1:3). Pierwszy występ ligowej Wisły w Częstochowie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem przez 2.000 widzów. Do przerwy silna przewaga gospodarzy, którzy zagrali ponad poziom. Wykorzystując błędy obrońcy Szumilasa, Gątkiewicz zmusza Koźmina do dwukrotnej kapitulacji. W 33 min. Jędrzejkiewicz I. strzela najpiękniejszą bramkę do przerwy. Zanosiło się na druzgocące zwycięstwo gospodarzy. Przed samą przerwą Artur uzyskuje pierwszą bramkę. Dopiero po zmianie stron Wisła dochodzi do głosu.

Wspaniała gra pomocy, która stale zasilała atak piłkami, zrobiła swoje. Gospodarze przeszli do defensywy. — W 30 min. Bocheński uzyskuje drugą bramkę. Końcowe 15 min., to gra w jedną bramkę i gdyby nie doskonała gra tria obronnego i słupki, gospodarze byliby przegrali. — W +1 min. Artur pięknie główkuje i ustala wynik dnia. Z drużyny gości najlepsza pomoc: w ataku dobrze ,wypadli: Pazurek, Artur i Habowski. U gospodarzy wyróżniło się trio obronnie, Kaczmarek 1 w pomocy oraz cały atak, zwłaszcza do przerwy. Zaznaczyć należy, że Kotlarczyk przez 30 min. grał bez butów, które pokaleczyły mu palce. Sędziował p. Zalewski

„Ilustrowany Kurier Codzienny” z 17.07

Częstochowa, 15 lipca (tel.). Wisła—kombinowany team 3:3 (1:3). Miejscowi nadrabiając braki techniczne ambicją prowadzili do pauzy 3:1. Po przerwie Wisła prze-1 waza, a nawet pod koniec przesiaduje stale pod bramką przeciwnika, nie zdołała jednak uwidocznić swej przewagi cyfrowo. Bramki dla Wisły strzelili: Artur (2) i Bocheński. Widzów ok. 2.400 osób.