1934.08.26 Jugosławia - Polska 4:1
Z Historia Wisły
Z Wisły zagrali: Józef Kotlarczyk.
Skład Reprezentacji Polski:
Antoni Keller - Legia Warszawa (2' Henryk Frymarkiewicz - ŁKS Łódź)
Henryk Martyna - Legia Warszawa
Jerzy Bułanow - Polonia Warszawa
Józef Kotlarczyk - Wisła Kraków
Franciszek Cebulak - Cracovia (45' Władysław Szczepaniak - Polonia Warszawa)
Józef Żiżka - Cracovia
Edmund Majowski - Pogoń Lwów
Teodor Peterek - Ruch Wielkie Hajduki
Józef Nawrot - Legia Warszawa
Ernest Wilimowski - Ruch Wielkie Hajduki
Gerard Wodarz - Ruch Wielkie Hajduki
Miejsce/Stadion: Belgrad.
Strzelcy bramek: Branislav Sekulić 24' (1:0), Branislav Sekulić 42' (2:0), Branislav Sekulić 51' (3:0), (3:1) Ernest Wilimowski 54', Blagoje Marjanović 78' (4:1).
Selekcjoner: Józef Kałuża.
Opis meczu
Komentarze prasowe po występach Wiślaków w reprezentacji:
- Józef Kotlarczyk:
- „Reprezentacja nasza grała jeden ze słabszych meczów, a to daje się wytłumaczyć przedewszystkiem brakiem dwu ludzi: Kotlarczyka i Matyasa, co rozbiło spoistość i powiązanie akcji”. Cebulak na środku pomocy zagrał słabo i „nie uznawał podania do boku, na czem cierpiał przyzwyczajony do tego Kotlarczyk II”. „Kotlarczyk, najlepszy w tej linji, miał jednak do przerwy na sumieniu kilka błędów, gdyż lewoskrzydłowy potrafił przy pojedynkach mijać go ciałem i oddać kilka niebezpiecznych centr, z których padły dwie bramki”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „W pomocy dobry inteligentny Kotlarczyk II, do którego poziomu nie dorosli Cebulak ani Żiżka”.
- Źródło: „Przegląd Sportowy”
- „Reprezentacja nasza grała jeden ze słabszych meczów, a to daje się wytłumaczyć przedewszystkiem brakiem dwu ludzi: Kotlarczyka i Matyasa, co rozbiło spoistość i powiązanie akcji”. Cebulak na środku pomocy zagrał słabo i „nie uznawał podania do boku, na czem cierpiał przyzwyczajony do tego Kotlarczyk II”. „Kotlarczyk, najlepszy w tej linji, miał jednak do przerwy na sumieniu kilka błędów, gdyż lewoskrzydłowy potrafił przy pojedynkach mijać go ciałem i oddać kilka niebezpiecznych centr, z których padły dwie bramki”.