1938.07.31 Resovia - Wisła Kraków 4:1

Z Historia Wisły

1938.07.21, Mecz towarzyski, Rzeszów,
Resovia 4:1 (3:1) Wisła Kraków
widzów: 2.000
sędzia: Reben
Bramki
Klus 6'

Kopernicki/Koternicki 19'
Klus
Klus 79'
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1

Antoni Łyko



Resovia
Wisła Kraków
Jerzy Jurowicz
Władysław Szumilas
Józef Kotlarczyk
Antoni Łyko
Mieczysław Gracz
Artur Woźniak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1938, nr 211 (2 VIII)

Sensacyjna porażka piłkarzy krakowskiej Wisły.

Rzeszów, 31 lipca (Hof). Mecz piłkarski między Resowją (Rzeszów) a Wisłą (Kraków) za kończył się wynikiem 4:1 (3:1) na korzyść gospodarzy. Jest to zatem sensacyjne zwycięstwo Resowji nad ligową drużyną Wisły, która wystąpiła niemal w pełnym składzie z wyjątkiem Habowskiego. Resowja grała b, ambitnie i zaprezentowała wyjątkowo dobrą w tym roku formą. Dotyczy to w pierwszym rzędnie linji defensywnej, która powstrzymywała napór ataku Wisły, zwłaszcza w drugiej połowie. Atak Resowji w pierwszej połowie imponował energicznym ciągiem na bramkę przeciwnika, oraz dobrą orjentacją strzałową. Motorem wszystkich akcyj był doskonale dysponowany Kłus, strzelec trzech bramek.

Goście przewyższali miejscowych grą zespołową, oraz górowali technicznie, lecz atak ich był bezradny wobec energicznej gry obrońców, oraz dobrej postawy bramkarza Resowji, Sarneckiego. Ponadto przyznać należy, że Wisłę prześladował wybitny pech, czego dowodem dwukrotne strzały w poprzeczkę, oraz niewykorzystanie kilku murowanych sytuacyj podbramkowych. Na pierwszy plan wybijał się w ataku Gracz, który był duszą ataku, dużo i niebezpiecznie strzelał i wraz z Arturem ciągle zagrażał bramce miejscowych.

Ponadto niebezpiecznym poziomem i precyzją strzałową wyróżniał się Łyko. W pomocy w drużynie Wisły doskonałym był Kotlarczyk, a w trio obronnem najlepszym Szumilas. W pierwszej połowie, po kilku atakach gości, Resovia dochodzi do głosu i już w 6 min. Kłus ładnym strzałem uzyskuje prowadzenie, ładnym strzałem uzyskuje prowadzenie. W chwilę potem lewoskrzydłowy Wisły, Łyko, przebija się przez obronę i wyrównuje.

Resovia w dalszym ciągu ma inicjatywę i w 19 min. Kotelnicki uzyskuje drugą bramkę z winy Jurowicza. Trzecią wreszcie bramkę zdobywa znowu Kłus, wykorzystując nieporozumienie obrony z bramkarzem.

Po pauzie Wisła uzyskuje silną przewagę i przesiaduje ciągle na połowie Resovii, lecz napastnicy nie mogą zmusić Staneckiego do kapitulacji. Resovia atakuje sporadycznie, lecz akcje jej ataku są stale groźne, W 34 min. po kornerze Kłus uzyskuje główką najpiękniejszą bramkę dnia i ustala wynik. Wisła jest zrezygnowana i dalsze jej ataki nie przynoszą żadnej zmiany. — Sędziował p. Reben z Przemyśla, publiczności re kordowa ilość, bo około 2000 osób.




Więcej szacunku dla barw klubowych!

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1938, nr 213 (4 VIII)

Więcej szacunku dla barwk lubowych!

Ostatnie porażki piłkarzy „Cracovii“ w Chrzanowie i „Wisły” w Rzeszowie smutne nasuwają refleksje. Okazuje się bowiem, iż zawodnicy tych klubów, cieszących się wielką i piękną tradycją, odbiegają daleko od wzorów swoich po przedników. Dawniej wyjazd na prowincję pojmowany był, jako wycieczka w celach propagandy piłkarstwa i barw swego klubu, dziś natomiast wychodzi na boisko prowincjonalne jedenastu młodzieńców, którzy patrzą, jak odrobić.., pańszczyznę.

Publiczność miejscowa, która przychodzi tłum nie, aby oglądać występ mistrza Polski, czy też jego rywala, widzi nędzną grę i łatwy sukces własnej drużyny, zawdzięczającej go, co prawda, swojej ambicji, ale także i słabości gry swego przeciwnika.

Tak więc, w miejsce propagandowego występu gwiazd krakowskich, ogląda się nędzny football w jego najmarniejszem wydaniu. Następuje rozczarowanie na całej linji i narzekanie. Zawody, zamiast być propagandą sportu, wprost odwrotny osiągają skutek.

Piłkarze krakowscy muszą zrozumieć, iż wdziewając koszulki swych czołowych klubów, reprezentują coś więcej, niż zawodnicy innych towarzystw. Kostjumy o barwach biało-czerwonych, względnie czerwonych z biała gwiazdą na piersi, nakładają na nich inne większe obowiq7ki ani żeli wakacyjna przejażdżka dla przyjemności, celem pobrania większej lub mniejszej djety. Kto zatem nie chce grać ambitnie i włożyć w grę całego swego wysiłku i serca — ten niech lepiej pozostanie w domu i pozostawi innym godną obronę szczytnych barw klubowych.


PS 61/2 z 1 sierpnia:

Rzeszów. 21.07 Wisła-Resovia 1:4 (1:3).

W Rzeszowie odbyło się dziś spotkanie towarzyskie między krakowską Wisłą a Resovią. Wisła poniosła sensacyjną porażkę w stosunku 1:4 (1:3)., Bramki dla Resovii strzelił Klus? 3 i Kopernicki, dla Wisły Łyko.