1940.10.21 Wisła Kraków - Cracovia 0:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 23: Linia 23:
Za: S. Chemicz, SPORT W KRAKOWIE W LATACH 1939-1945, s. 60
Za: S. Chemicz, SPORT W KRAKOWIE W LATACH 1939-1945, s. 60
 +
 +
 +
Turniej. Grano 2x15 minut. W dniach 21.09-3.11.40. Wystapiło 16 drużyn. Wisła przegrała z Cracovią 0:2 i AKS 0:1, zremisowała z Garbarnią i Zwierzynieckim. Pozostałe mecze wygrała i zajęła pierwsze miejsce.
 +
 +
1. Wisła 24 pkt; 38:4 bramki 2. AKS 21; 16:8
 +
 +
 +
„Jurowicz, znany miłośnik gołębi, dostał w podarunku od naszego sympatyka kilka rasowych kobuchów. Hodował je na Juvenii i formalnie trząsł się nad nimi, żeby mu nie uciekły. Wykorzystał tę słabą stronę naszego bramkarza jakiś kibic Cracovii i – po…święciwszy swoją jedyną parę pstrywków – wypuścił w dwóch najgorętszych momentach zza bramki Jurka po gołębiu, wołając 0 Obcy leci! – Wystarczyło, że dwa razy odwrócił jego uwagę, no i już pan ma 2:0 dla Cracovii”. Wisłę nagrodzono pucharem kryształowym.
 +
 +
Chemicz s.37-40. Relacja Giergiela.

Wersja z dnia 13:38, 21 mar 2009

1940, jesień, Turniej Błyskawiczny, Kraków, Stadion Juvenii,
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 0:2 (-:-) Cracovia [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia: E. Grabarski
Bramki
0:1
0:2
St. Madryga
B. Młynarek
Wisła Kraków
Cracovia

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje

"Podobnie jak poprzednie, spotkanie drużyn KS „Cracovia" i TS „Wisła" wzbudziło największe zainteresowanie wśród widzów oraz zwolenników obu drużyn. Zwycięstwo odniosła KS „Cracovia" 2:0, uzyskując bramki ze strzałów St. Madrygi i B. Młynarka".

Za: S. Chemicz, SPORT W KRAKOWIE W LATACH 1939-1945, s. 60


Turniej. Grano 2x15 minut. W dniach 21.09-3.11.40. Wystapiło 16 drużyn. Wisła przegrała z Cracovią 0:2 i AKS 0:1, zremisowała z Garbarnią i Zwierzynieckim. Pozostałe mecze wygrała i zajęła pierwsze miejsce.

1. Wisła 24 pkt; 38:4 bramki 2. AKS 21; 16:8


„Jurowicz, znany miłośnik gołębi, dostał w podarunku od naszego sympatyka kilka rasowych kobuchów. Hodował je na Juvenii i formalnie trząsł się nad nimi, żeby mu nie uciekły. Wykorzystał tę słabą stronę naszego bramkarza jakiś kibic Cracovii i – po…święciwszy swoją jedyną parę pstrywków – wypuścił w dwóch najgorętszych momentach zza bramki Jurka po gołębiu, wołając 0 Obcy leci! – Wystarczyło, że dwa razy odwrócił jego uwagę, no i już pan ma 2:0 dla Cracovii”. Wisłę nagrodzono pucharem kryształowym.

Chemicz s.37-40. Relacja Giergiela.