1941.06.02 Cracovia - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

1941.06.02, Turniej zielonoświątkowy, Kraków, Stadion Juvenii,
Cracovia 1:1 (1:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Edward Bill z Krakowa
Bramki
B. Młynarek

1:0
1:1

87' (k) Władysław Giergiel
Cracovia
2-3-5
Wł. Pawłowski
H. Serafin
J. Pachla
J. Żiżka
T. Parpan
E. Jabłoński
Henryk Bobula
St. Zastawniak
A. Lichoń
B. Młynarek
Wł. Giergiel II

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Jerzy Jurowicz
Władysław Szumilas
Tadeusz Waśko
Tadeusz Legutko
Mieczysław Rupa
Józef Worytkiewicz
Kazimierz Obtułowicz
Artur Woźniak
Mieczysław Gracz
Władysław Giergiel
Kazimierz Cisowski

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje

"Bardzo duże zainteresowanie wśród entuzjastów piłki nożnej wywołał mecz drużyn KS „Cracovia" i TS „Wisła", które wystąpiły w następujących składach: KS „Cracovia" - Wł. Pawłowski, H. Serafin, J. Pachla, J. Żiżka, T. Par-pan, E. Jabłoński, H. Bobula, St. Zastawniak, A. Lichoń, B. Młynarek, Wł. Giergiel II, były zawodnik KKS „Olsza". TS „Wisła" - J. Jurowicz, Wł. Szu-milas, T. Waśko, T. Legutko, M. Rupa, J. Worytkiewicz, K. Obtulowicz, A. Woźniak, M. Gracz, Wł. Giergiel I, K. Cisowski.

Przez długi czas prowadziła „Cracovia" ze strzału B. Młynarka i dopiero na trzy minuty przed końcem meczu Wł. Giergiel z rzutu karnego uzyskał wyrównującą bramkę. W ten sposób mecz zakończył się wynikiem 1:1".

Za: SPORT W KRAKOWIE W LATACH 1939-1945, s. 75

b. Juvenii. Wisła-Cracovia 1:1. Gole: Młynarek i 3 minuty przed końcem meczu Giergiel. C: W. Pawłowski, H. Serafin, Pachla, Parpan, Jabłoński I, Żiżka, Bobula, Zastawiniak III, Lichoń, Młynarek, Giergiel II. W: Jurowicz, Szumials, Worytkiewicz, Waśko, Legutko, Rupa, Cisowski, Obtułowicz II, Woźniak, Gracz, Giergiel.

Wspomnienia

Jerzy Jurowicz

1 czerwca na boisku Juvenii stanęło 12 drużyn: Cracovia, Wisła, Zwierzyniecki, Garbarnia, AKS, Wawel, Dębnicki, Bloki, Groble, Kazimierz, Sparta i gospodarze stadionu. Już pierwsze spotkania pozwoliły poznać, że poziom zespołów jest wysoki i mistrzostwa zapowiadają się emocjonująco. Do najlepszych należały jednak dwie odwieczne rywalki – Cracovia i Wisła. Bez porażki stanęły też oba te zespoły do bezpośredniego pojedynku. I znów, podobnie jak przez kilku miesiącami, w pierwszej połowie meczu prowadziła Cracovia ze strzału Młynarka. I znów – mimo przygniatającej przewagi po pauzie – atakowi Wisły nie udało się zmienić wyniku. Ale na 3 minuty przez końcem spotkania, za przewinienie obrońcy Cracovii sędzia dyktuje rzut karny. Giergiel balansem ciała myli bramkarza Pokusę, strzelając w przeciwny róg bramki.

Dla mnie ten mecz był pamiątkowy i z innych powodów. Ojciec mój do tej pory nie interesował się sportem i nie uczęszczał na mecze. W tym właśnie dniu po raz pierwszy w swoim życiu wybrał się na zawody i obserwował nasz mecz. Stanął za moją bramką, ale nie znając reguł gry nie wiedział, co się właściwie na boisku dzieje. Kiedy Cracovia zdobyła prowadzenie, zaczął oklaskiwać przeciwników. Dopiero uwagi oburzonych, stojących obok niego kibiców Wisły wyprowadziły go z błędu. Po meczu przyznał, że zawody bardzo mu się podobały.

Źródło: Jerzy Jurowicz, Pamiętniki