1945.04.08 Wisła Kraków – Wawel 9:0

Z Historia Wisły

1945.04.08, puchar WSS, 1/32 finału, Kraków, Stadion Wisły, 16:00
Wisła Kraków 9:0 (2:0) Wawel Kraków
widzów:
sędzia: Korc
Bramki
Adam Bandt
Wiktor Cholewa
Adam Bandt
Tadeusz Legutko
Wiktor Cholewa
Adam Bandt
Kazimierz Cisowski
Mieczysław Gracz
Władysław Filek
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
7:0
8:0
9:0
Wisła Kraków
Wawel Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Mecz z Wawelem był pierwszą potyczką Wisły w rozgrywkach pucharowych Wydziału Spraw Sędziowskich KOZPN. W Pucharze wystartowały 64 drużyny. Wisła trafiła do grupy I. W grupie II startowały m.in. Cracovia i Garbarnia. Pary w grupach dobierano losowo, z tym, że łączono w pary drużyny z I i II grupy.

"Dziennik Polski", nr 63 z 1945.04.09

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=12584

Rozgrywki pucharowe rozpoczęte
Przy pięknej słonecznej pogodzie rozpoczęły się niedzielę, pierwsze w Krakowie, rozgrywki pucharowe. Że pomysł ich był istotnie szczęśliwy, świadczyła o tym najlepiej duża frekwencja publiczności na wszystkich bez wyjątku zawodach. Największym powodzeniem cieszyły się popołudniowe zawody Wisła-Wawel na stadionie Wisły, które zgromadziły około 3 tys. Widzów. Naturalnie że z każdą następną niedzielą rozgrywki będą coraz ciekawsze, aż dojdą do punktu kulminacyjnego sezonu wiosennego – finału pucharowego, w którym powinny się spotkać dwie najlepsze obecnie piłkarskie Krakowa. Czy istotnie tak będzie – przekonamy się za 5 tygodni.
Wczorajsza niedziela nie przyniosła na ogół niespodzianek, poza niezwykle obfitym plonem bramek na stadionie Wisły. W trzech meczach padło tam aż 25 bramek. Charakterystyczne, że wszystkie trzy pokonane drużyny nie zdobyły ani jednej bramki.
WISŁA-WAWEL 9:0
Wisła doceniając ważność spotkania, nie zlekceważyła przeciwnika i wystąpiła w pełnym swoim składzie z Bantem na lewym łączniku. Do przerwy nie bardzo jakoś kleiło się w ataku Wisły. Zaledwie dwa razy ugrzęzła piłka w siatce Wawelu. Pierwszą bramkę zdobył Bant, drugą Cholewa po centrze Lisowskiego. Dopiero druga połowa gry przyniosła pogrom Wawelu. Kolejno strzelają bramki: Bant, Legutko, Cholewa, Bant, Lisowski, Gracz i Filek II, rehabilitując w ten sposób drużynę za słabo rozegrana pierwszą połowę. Wszystkie bramki trudne były do obrony. Bramkarz Wawelu uchronił swoją drużynę od znacznie wyższej jeszcze przegranej. Taki był obraz gry na stadionie Wisły.
Sędziował bezbłędnie ob. Korc