1945.10.14 Warta Poznań - Wisła Kraków 4:2

Z Historia Wisły

1945.10.14, mecz towarzyski, Poznań,
Warta Poznań 4:2 (3:0) Wisła Kraków
widzów: 7.000
sędzia: Dabert
Bramki
Gendera x2
Twórz
Smolarski
Mieczysław Gracz
Józef Kohut
Warta Poznań
Wisła Kraków
Jerzy Jurowicz (Grafika:Zmiana.PNGPrzemysław Smolarek)
Mieczysław Gracz
Józef Kohut

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

"Dziennik Polski", nr 251 z 1945.10.15.

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=12758
Niedzielne zawody, rozegrane w Poznaniu, pomiędzy Wisłą (Kraków a Wartą) (Poznań) zakończyły się niespodziewaną porażką Wisły. Warta wygrała 4:2, prowadząc do przerwy 3:0. Bramki zdobyli dla Warty: Twórz (2), Kaźmierczak i Smólski, dla Wisły, Gracz i Kohut.

"Przegląd sportowy", nr 19 z 1945.10.15


Sensacyjna porażka “Wisły” Warta wygrywa 4:2
Poznań, 14.10. (tel. wł.) – Zwolennicy piłkarstwa mieli nielada emocję. Występ krakowskiej Wisły, którą uważa się obecnie ogólnie za nieoficjalnego mistrza Polski, zgromadził około 7.000 widzów. Nie mieli oni powodów do narzekań, mimo nieprzyjemnej pogody. Stali się świadkami interesującej walki, która w rezultacie przyniosła sensacyjne zwycięstwo poznańskiej Warcie w stosunku 4:2 (3:0). Wynik przesądzony był już w pierwszej połowie. Warta grała bardzo ambitnie i zwyciężyła zasłużenie. Doskonale spisywało się trio obronne : Wojtyniak, Dusik, Wiss. Bardzo dobrze prezentowała się również pomoc. Atak mniej równy, był jednak dostatecznie agresywny, by wywalczyć zwycięstwo. W ataku wystąpił Twórz (były reprezentacyjny obrońca przyp. red.) na łączniku i na środku. Znać na nim brak kondycji, poza tym jednak przedstawia się dobrze i będzie na pewno dla drużyny swej poważną podporą. Wisła mimo klęski, podobała się. Grała ładnie, przyziemnie, dobrze kombinacyjnie, jednak zawodziła strzałowo. Nie mogła sobie poradzić z dobrze kryjącymi Warciarzami. Po przerwie miejsce Jurowicza w bramce zajął Smolarek. Bramki dla Warty zdobyli: Gendera 2, Twórz 1, Smolarski 1; dla Wisły Gracz i Kohut. Sędziował p. Dubert.

"Start" z 1945.10.16.

Poznań 14.10. (tel. wł.) Wisła (Kraków) – Warta (0:3). Zasłużone zwycięstwo Warty, dla której bramki zdobyli: Twórz 2, Kazimierczak i Smólski. Dla Wisły strzelcami byli: Gracz i Kohut.

Przeworsk Wisła (Kraków) – K.K.S. Czarni 4:0 (0:0). W drodze powrotnej rozegrała w następnym dniu drużyna Wisły zawody w Przeworsku, zwyciężając tutejszych kolejarzy w stosunku 4:0. Wisła zademonstrowała, podobnie jak w Jarosławiu piękną grę we wszystkich liniach.


===Sport: tygodnik. 1945, nr 12

1945.10.15

Warta-Wisła 4:2 (3:0)

Poznań. (Tel. wł.) Gościna krakowskiej Wisły wywołała w Poznaniu wielkie zainteresowanie. Nic dziwnego, było to pierwsze od sześciu lat spotkanie dwóch starych ligowych rywali.

Wisła nigdy nie miała szczęścia do boiska poznańskiego. Nieraz będąc u szczytu swej formy zostawiała cenne punkty u ambitnie i twardo grającej Warty. Tak było i tym razem. Wisła zmęczona wieloma meczami, rozgrywanymi przeważnie na obcych boiskach poza Krakowem, zdaje się przeżywać lekki spadek formy. Niemniej jednak w meczu z Wartą zagrała na swoim normalnym poziomie, wznosząc się czasami do swojego poziomu przedwojennego Gracz był najlepszym zawodnikiem na boisku. Trafiła ona jednak na doskonale usposobioną Wartę, której wychodziły wszystkie akcje i płynność jej gry i poziom zadziwiał starych bywalców i znawców piłki nożnej. Warta zagrała jeden ze swoich najlepszych meczów w tym sezonie. Przeważnie w pierwszej części, gdy narzuciła Wiśle swoją inicjatywę i grając z wiatrem wykorzystała prawie wszystkie możliwe sytuacje. Atak Warty przechodził łatwo przez słabszą niż zwykle pomoc Wisły, w której najgorzej wypadł niedysponowany Legutko. W drugiej połowie sytuacja się nieco zmieniła. Wisła zaczęła dochodzić do głosu i pokazywać swoje prawdziwe walory. W sumie mecz należał do bardzo udanych i stających na dobrym poziomie. Bramki dla zwycięzców zdobyli Smolski 2, Kaźmierczak i Twórz. Dla Wisły Gracz i Kochut Sędziował ob. Dabert.



Sportowiec Poznański: tygodnik poświęcony wychowaniu fizycznemu. R.1, 1945, nr 12 1945.10.15

Warta zwycięża Wisłę 4:2 (3:0)

Z dużym zainteresowaniem oczekiwane spotkanie piłkarskie pomiędzy krakowską „Wisłą" a „Wartą" ściągnęło na boisko „zielonych" mimo niepewnej pogody ponad 6 tysięcy widzów. Był to bezsprzecznie najlepszy mecz, jaki oglądaliśmy w Poznaniu w bieżącym sezonie. „Wisła", otoczona nimbem najlepszej obecnie drużyny polskiej przyjechała do Poznania w pełnym składzie i zaprezentowała się jako zespól o wysokiej technice i doskonałej kondycji fizycznej. Goście z grodu podwawelskiego pokazali grę płynną i ładną dla oka, zwłaszcza w polu gdzie akcje poszczególnych linii się zazębiały. Jedno co drużynie „Wisły" zarzucie można, to brak skuteczności na polu karnym przeciwnika. Płynne akcje ataku — tam się „rozpływały". Najlepszym graczem „Wisły był doskonały technicznie i bardzo zwrotny Gracz, który w czasie meczu trzykrotnie zmieniał pozycje. Popisywał się on wózkowaniem, jednak za często „ujeżdżał" z piłką wszerz boiska, co odbierało skuteczność całego ataku. Poza tym dobrze prezentowali się Giergiel i Cholewa — dobrze zgrana dwójka, która szybko potrafi zdobyć pole. W pomocy wybijał się Legutko, który zasilał atak dobrze piłkami; Obaj obrońcy bracia Filkowie nic potwierdzili wczoraj wysokiej klasy. Zwłaszcza w pierwszej połowie często zawodzili stwarzając niebezpieczne momenty pod własną bramką. Przegrali też większość pojedynków z Genderą i Kaźmierczakiem. Jurowicz bronił dobrze jednak miał też chwile słabości. W drużynie „zielonych" najlepszym zawodnikiem był Weiss w obronie, zawsze niezawodny w interwencji, szybki w wkraczaniu i o dobrym wykopie. Był on lepszy od obu obrońców krakowskich. Dzielnic sekundował mu Dusik, który dobrze się ustawiał. Wojtyniak interweniował skutecznie w licznych niebezpiecznych sytuacjach i bronił efektownie najostrzejsze strzały. Dwa słabe momenty zakończyły się bramkami dla gości. Pomoc „zielonych" grała bardzo ofiarnie i miała trudne zadanie. zwłaszcza w pierwszej połowic. W ataku, który grał bardzo skutecznie wyróżnili się Gendera i Kaźmierczak. Obaj skrzydłowi Smólski i Podeszwa zagrywali ładnie jednak za mało nimi operowano. Kaczmarek wstawiony po przerwie grał ofiarnie. Twórz, który grał w pierwszej połowic na prawym łączniku wykazał brak kondycji fizycznej co jest zrozumiale, bowiem niedawno rozpoczął treningi.

W sumie „Warta" okazała się drużyną nic tylko dobrą technicznie, ale przede wszystkim skuteczniejszą w grze i to przyniosło jej zasłużone zwycięstwo.

Po powitaniu drużyn stają one przed sędzią ob. Dabertem w następujących składach: „Wisła": Jurowicz; (Smolarek), Filek I. i II., Wójcik, Legutko, Wapiennik; Giergiel, Cholewa. Kohut, Gracz i Wandas. „W a r t a": Wojtyniak; Dusik, Weiss: Witkowski, Danielak, Groński; Smólski, Kaźmierczak, Gendera, Twórz (Kaczmarek), Podeszwa.

Przebieg gry był następujący: rozpoczyna „Warta" lecz atak jej kończy się autem. Momentalny kontratak „Wisły" lewą stroną ataku. Goście podchodzą pod bramkę gospodarzy lecz Wojtyniak przytomnie zabiera piłkę z nogi Kohuta. Po chwili Weiss i Groński wkraczają z powodzeniem. W 4 min. goście ładnie zagrywają prawą stroną, piłka przenosi się na lewe skrzydło, Wandas strzela wysoko na bramkę lecz Wojtyniak wybija piłkę na róg — nie wykorzystany. W ;5 min. szybki przebój Cholewy i jego ostry strzał broni Wojtyniak nakrywką. Kontratak „Warty" przerywa Filek II. wybiciem piłki na róg. Podeszwa strzela na bramkę jednak slaby strzał broni Jurowicz. Po chwili znów piłka znajduje się na polu „Warty" i strzał Gracza idzie nad poprzeczkę. Atak „Wisły" popisuje się krótkimi szybkimi podaniami oraz dobrym przechodzeniem. W 10 min. niebezpieczny przebój i ostry strzał Cholewy z kilku metrów wspaniale chwyta Wojtyniak. Chwilę później Filek I. pod naporem Kaźmierczaka wybija piłkę na róg. W 12 min. strzał Grońskiego Jurewicz piąstkując wprost na głowę Smólskiego lecz udaje mu się piłkę chwycić ponownie. W 14 min. Weiss dwukrotnie rozbija ataki „Wisły". W 15 min. zamieszanie pod bramką „Wisły", z kłębowiska nóg piłka wychodzi na aut. „Wisła" ma więcej z gry. Gracz popisuje się pięknymi „dryblingami" lecz niepotrzebnie wózkuje wszerz boiska. W 19 min. Weiss główką przerywa niebezpieczny atak prawej strony gości. Atakom „Warty" brak spoistości, gracze co chwilę tracą piłkę i grają zbyt nerwowo. W 26 min. Wojtyniak nakrywką likwiduje centrę Wandasa. „Wisła" mocno przycisnęła. W 27 min. róg dla „Wisły" niewykorzystany. W 28 min. „Warta" prowadzi 1:0. Smólski przechodzi od połowy boiska, dokładnie centruje, lecz Twórz i Podeszwa mijają się z piłką, wraca ona do Kaźmierczaka, który z kałuży biota strzela z kilku kroków nieuchronnie do siatki. W 29 min. pada druga bramka dla „Warty". Podeszwa pięknie przechodzi pomocnika gości podaję płasko przed bramkę, a nadbiegający Smólski strzela ostro nic do obrony pod poprzeczkę. W 30 min. atak „Wisły" kończy się na Wojtyniaku, który ładnie wyłapuje strzał Kohuta. W 31 min. piękna centra Giergiela pod bramkę. Kohut główkuje na bramkę, jednak Wojtyniak lekko piłkę odbija a Groński ekspediuje ją w pole. W 36 min. ładny przebój Gendery zatrzymuje Legutko faulem. Sędzia dyktuje rzut wolny z 18 m. Egzekutorem jest Weiss, który strzela ostro na bramkę — Jurewicz padając odbija piłkę, a nadbiegający Twórz strzela ponad leżącym bramkarzem trzecią bramkę dla „zielonych". 3:0. Widownia szaleje.

W 41 min. Wojtyniak efektownie broni ostry strzał Cholewy. W 42 min. róg dla „Wisły" niewykorzystany. W 43 min. pomocnik i obrońca gości biorą Podeszwę nie zbyt „fair" w obroty wskutek czego gubi piłkę, która toczy się wolno na aut. W „ min. „bomba" Kaźmierczaka z kilku metrów mija o centymetry słupek.

Po przerwie „Warta" wystawia Kaczmarka w miejsce Twórza, a goście zamiast Jurewicza — Smolarka do bramki. Atak „Wisły" podchodzi pod bramkę gospodarzy, lecz strzał Kohuta pewnie łapie Wojtyniak. W 3 min. Gendera objeżdża Legutkę i Filka I. pięknie wystawia Smólskiego, którego strzał idzie w aut. Po chwili niebezpieczne zagranic Smólski — Gendera likwiduje Smolarek wybiegiem. W 4 min. w zamieszaniu podbramkowym Dusik wybija piłkę na róg — niewykorzystany. W 6 min. dokładną centrę Giergiela przyjmuje Gracz i główkuje w (narożnik bramki lecz Wojtyniak szczęśliwie broni. W 7 min. róg dla „Warty" zawiniony przez Filka I. Smolarek zabiera piłkę z głowy Gendery. W 16 min. ostry strzał Gracza z przeboju idzie o centymetry obok słupka. Legutko i bracia Filkowie specjalnie pilnują Genderę, który mimo to często im się „urywa". W 18 min. wynik brzmi 3:1. Z podania Cholewy Gracz uzyskuje pierwszą bramkę przy niepotrzebnym wybiegu Wojtyniaka. W 23 min. Danielak zabiera piłkę Graczowi pięknie zagrywa do Gendery, który podbiega kilka kroków i z 18 m strzela pięknie w górny lewy narożnik bramki wobec zdumionego Smolarka. „Warta" prowadzi 4:1. W 24 min. strzał Giergiela mija bramkę. W 29 min. pada druga bramka dla „Wisły". Centrę Giergiela chwyta Wojtyniak w podskoku i padając wypuszcza śliską piłkę, którą nadbiegający Kohut wsuwa do bramki. „Warta" zdobywa przewagę. W 31 min. Smolarek broni ostry strzał Gendery a po chwili „bomba" Kaźmierczaka przechodzi ponad poprzeczkę. W 36 min. Smolarek nakrywką broni ostry strzał Smólskiego, a po chwili Wojtyniak wybiera piłkę z nóg Cholewy. W 37 min. Warta zdobywa dwa rogi niewykorzystane. W 39 min. „bomba” Gendery idzie w poprzeczkę. Gendera kilkakrotnie „objeżdża" braci Filków i pomocników, wystawiając ładnie swoich partnerów. W 41 min. centrę Podeszwy wyłapuje bramkarz gości. W 43 min. Gendera przenosi z kilku metrów będąc sam pod bramką. W „ min. ostry strzał Kaczmarka Smolarek wybija na róg, który podaję Smólski. Zamieszanie podbramkowe przerywa gwizdek sędziego kończący mecz wynikiem 4:2 dla „Warty".

Sędziował ob. Dabert z Poznania. (al)