1945.11.18 Skra Częstochowa - Wisła Kraków 1:7

Z Historia Wisły

1945.11.18, mecz towarzyski, Częstochowa, 11:00
Skra Częstochowa 1:7 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 6.000
sędzia:
Bramki
Langner Zdzisław Mordarski
Artur Woźniak
Wiktor Cholewa
Skra Częstochowa
Wisła Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Głos Narodu : informacyjny dziennik demokratyczny. R.1, 1945, nr 232

Wisła - Skra 7:1 (1:1)

Składy drużyn: Wisła — jak w dniu poprzednim. Skra: Borowiecki -Piekacz, Bąkowski — Serdak, Kołodziejczyk, Dzięciołowski — Bulski, Szlęzak, Warmus, Seifried, Langier. Bramki zdobyli dla Wisły: Kochut 3, Gracz I Cisowski po 2, dla Skry — Langier.

Skra rozpoczyna grę w bardzo ładnym stylu. Trójka pomocy Serdak, Kołodziejczyk, Dzięciołowski rozwiązuje doskonale zadania taktyczne, szachując zamierzenia Wisły i zaopatrując w dokładne piłki własny atak, dzięki czemu fen ostatni podchodzi często pod bramkę gości, lecz walczy za miękko, nie wykańczając należycie swoich akcyj. Pomoc Wisły pracuje do pauzy mniej płynnie, 'a jej napad działa raczej indywidualnie. 38-ma minuta przynosi sensacyjne prowadzenie dla Skry, które zdobywa Langier po dalekim podaniu Szlęzaka. Jurowicz wybiega do piłki, leci prawoskrzydłowy Skry jest -szybszy i lokuje piłkę w siatce. Wyrównanie zdobywa dla Wisły na minutę przed pauzą Kochut z dośrodkowania Giergiela. Pauzę odgwizduje sędzia przy stanie 1:1, który był sprawiedliwym odzwierciedleniem stanu gry, Skra bowiem walczyła jak równy z równym. Od pierwszej minuty drugiej połowy Wisła narzuca zabójcze tempo. Skra broni się jeszcze przez pewien czas przed naporem i lepszością techniczną Wisły. Borowiecki interweniuje raz po raz, niejednokrotnie wprost fenomenalnie, w końcowych jednak 20-tu minutach krakowianie ze strzałów Cisowskiego, Gracza i. Kochuta podwyższają wydatnie wynik.

Najlepszym graczem Skry był Borowiecki, dzielnie spisywał się Bąkowski, doskonale grała pomoc Serdak, Kołodziejczyk, Dzięciołowski, a w ataku Seifried i Langier. W Wiśle podobali się najwięcej Filek II, Legutko, Kochut, Giergiel i Gracz. Sędziował na wysokości zadania ob. Śliwczyński. Rogów 9:8 dla Wisły.


"Dziennik Polski", nr 286 z 1945.11.19

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=12796
Wisła strzela 21 bramek w Częstochowie
Wisła gościła przez dwa dni w Częstochowie, gdzie rozegrała spotkania towarzyskie z Częstochowskim Klubem Sportowym i Skrą. Wzmocniona Mordarskim Wisła rozgromiła w sobotę C. K. S. 14:5(1), przy czym Gracz strzelił 9 bramek, Mordarski i Artur po 2, Kohut 1, dla CKS: Wójcik 3, Zalas i Bojanek (z karnego).
W niedzielę Skra uległa Wiśle 1:7, przy stanie 1:1 do przerwy, Zdobytymi bramkami podzielili się Mordarski, Artur i Cholewa, Honorową bramkę dla Skry uzyskał Langner. Zawody zgromadziły pierwszego dnia — 2 tyś. widzów; drugiego około 6 tys.

Dziennik Zachodni, 1945, R. 1, Nr. 276

Rekord bromek w Częstochowie

Wisła - CKS 14:5 (6:2) Wisła - Skra 7:1 (1:1)

Częstochowa. Wisła rozegrała w Częstochowie w sobotę i niedzielę dwa mecze, odnosząc w obu spotkaniach druzgocące zwycięstwa. Kilkutysięczna publiczność entuzjastycznie witała na boisku doskonałą drożynę krakowską. Sobotnie spotkanie z CKS-em, którego atak zagrał koncertowo, zakończał z dwucyfrowym wynikiem. Mimo wielkiej ambicji obrona CKS-u nie mogła przeciwstawić się skutecznie mistrzowskiemu atakowi Krakowa. Brak Kuśmierczyka w obronie CKS-u poważnie zaważył na szali. Zwłaszcza w drugiej, połowie ataki Wisły były nacechowane iście morderczym tempem." Bramki dla Wisły strzelili: Gracz 11, Mordarski 2 i Kohut. Dla CKS-u Zalas 3 1 Sąciński 2. i Częstochowa.

W niedzielę Wisła rozegrała mecz ze Skrą. Do przerwy gra równorzędna z lekką nawet przewagą Skry, która pierwszą i jedyną swą bramkę uzyskała w 35-tej minucie przez Langiera; wyrównanie dla Wisły uzyskał w 5 minut później Gracz. Po przerwie Skra opadła z sił i mimo fenomenalnej gry bramkarza Borowieckiego oraz licznych interwencji Seifrieda, atak Wisły zwiększywszy tempo, stale podwyższał swój wynik. Śmiałe robinzonady Borowieckiego wzbudzały nawet podziw wśród gości. Pięknym jego wyczynem była obrona jedenastki, egzekwowanej przez Kohuta. Bramkami podzielili się Gracz, Kohut i Mordarski po 2, oraz Artur 1. Sędzia Śliwiciński bardzo dobry.