1947.01.08 Siemianowiczanka Siemianowice - Wisła Kraków 5:6

Z Historia Wisły

6


Przegląd Sportowy nr.4/1947 str.1

Katowice

KATOWICE, 8.1. (Tel. wł.). Wisła – Siemianowiczanka 6:5 (1:1, 2:2, 3:2). W obliczu 7 tysięcy widzów rozegrano w Siemianowicach mecz półfinałowy o mistrzostwo Polski. Drużyny wystąpiły w następujących składach:

Wisła: Bratek; Sokołowski, Bała; Kolasa, Palus, Jaśiński; Kowalski, Migas, Korzeniowski. Siemianowiczanka: Węgrzyn; Całka, Brumer, Skarżyński I i II, Wilczek, Ziaja, Zieliński, Bogdol, Spyra.

Mecz był zacięty i żywy. Przyniósł widowni sporo emocji. Siemianowiczanka miała więcej z gry, mecz przegrała głównie dzięki słabemu bramkarzowi, Wisła naogół się podobała, miała więcej rasowych zawodników. Pierwszy jej atak jest o klasę lepszy, niż drugi, co odbija się na całości gry. Jasiński był też niemal przez cały mecz na lodzie.

Klasyfikacja graczy wypadłaby następująco: Palus, Jasiński, Sokołowski, Skarżyński. Palus bardzo się podobał, gdyby posiadał lepszą kondycję, wypadłby jeszcze lepiej. Prowadzenie uzyskała w 7-ej min. Siemianowiczanka przez Ziaję. Nie trwało to długo, gdyż Palus pięknym strzałem wyrównał.

Druga tercja przyniosła gospodarzom ponownie prowadzenie, tym razem ze strzału Wilczka, jednak krakowianie i w tym wypadku wyrównali przez Jasińskiego. Skolei Całka zdobywa znów jeden punkt dla Siemianowiczanki, jednak Palus doprowadza stan meczu do 3:3.

Trzecia tercja miała więc rozstrzygnąć o wyniku. Obie strony rzuciły się do walki. Sytuacje ustawicznie się zmieniały. Tym razem prowadzenie zdobył dla Wisły Palus, Całka w prawdzie wkrótce wyrównał, jednak dwa celne strzały Sokołowskiego i Jasińskiego zapewniły gościom zwycięstwo. Na krótko przed końcem Ziaja zmniejszył wynik do 6:5, na wyrównanie nie starczyło już czasu. Sędziował p. W. Kuchar.

Start