1947.01.26 Wisła Kraków – AZS Kraków 71:34 (26:24)

Z Historia Wisły

1947.01.26, Mistrzostwa okręgowe, Kraków, sala Sokoła.,
Wisła Kraków 71:34 AZS Kraków
I:
II: 26:24
III:
IV:
Sędziowie: Seifert i Budziaszek Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Jacek Arlet 30, Andrzej Kowalówka 19, Paweł Stok 11, Tadeusz Pawlik 3, Zbigniew Hegerle 5, Edward Szostak 3

AZS Kraków
Paszkowski 11, Rozpendowski 10, Kozdrój 10, Wołowiec 2, Bielski 1, Bahr, Lipiński



Echo Krakowa. 1947, nr 27 (28 I) nr 318

W sobotę i niedzielę odbyły się na sali Sokoła dalsze rozgrywki mistrzowskie w piłce koszykowej.

Bez wątpienia najważniejszymi ,z nich były mecze: Cracovia—Wisła i Wisła—AZS.

Odniesione w obu spotkaniach zwycięstwo drużyny czerwonych zapewniło jej tytuł mistrza pierwszej rundy i poważne szanse na zdobycie mistrzostwa okręgu.

Trzeba przyznać bezstronnie, że Wisła zupełnie zasłużenie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, — jest bowiem zespołem szybkim, doskonałym technicznie i posiadającym tak ważną cechę jak bojowość.

Zajmujący w tej chwili drugie miejsce AZS mimo posiadania wyrównanego zespołu, nie potrafi walczyć do końca, a momenty załamania są dość częste.

Trzecia wreszcie drużyna z pierwszej trójki tj. Cracovia mając stracone już dwa punkty, prawdopodobnie w tym roku zadowolić się będzie musiała w najlepszym razie tytułem wicemistrza okręgu.

Szczegółowe wyniki spotkań sobotnich i niedzielnych przedstawiają się następująco:

CRACOVIA—WISŁA 37:43 (12:19)

Przy wypełnionej niemal po brzegi sali Sokoła odbyło się w sobotę wieczorem niezwykle interesujące i na wysokim poziomie stojące spotkanie Cracovii z Wisłą.

Obie drużyny zdając sobie sprawę z ważności rozgrywanych zawodów, wniosły w grę cały zapas posiadanych umiejętności, toteż męcz prowadzony był w szybkim tempie i trzymał w napięciu widzów przez cały czas jego trwania.

Początkowy okres gry to zmienne ataki obu drużyn i na przemian strzelane kosze.

Wisła jest szybsza, a zagrania Stocka i Arieta doprowadzają do u zyskania przewagi kilku punktów.

Wynik do przerwy 19:12 dla Wisły.

Po pauzie więcej z gry ma Wisła, która też stale w tym okresie pro­ wadzi różnicą paru punktów.

Akcje Cracovii mimo doskonałej gry przechodzącego renesans swej formy Kopfa są zbyt wolne, podania zaś napastników często wyłapuje dobrze dysponowana obrona czerwonych.

W ostatnich minutach gry tempo wzmaga się, — Cracovia zdobywa parę punktów, zbliżając się w wyniku do swego przeciwnika, niemniej jednak jest to wszystko, na co stać biało-czerwonych.

Gwizdek sędziego kończy mecz przy stanie 43:37 dla Wisły.

W drużynie zwycięzców na wyróżnienie zasługuje trójka ataku: Stock, Ariet, Pawlik oraz Kowalówka na obronie. W Cracovii doskonale zagrali: Kopf, dzielnie sekundowali mu Rezich i Wrześniak.

CRACOVIA—SOKÓŁ 41:25

WISŁA—AZS 71:34 (26:24)

Niezwykle ten ważny dla obu drużyn mecz toczył się początkowo w atmosferze wybitnie nerwowej. Zawodnicy obu drużyn zdając sobie sprawę z ważności każdej piłki, starali się dać z siebie maksimum ambicji i umiejętności.

Pierwsza połowa to gra zupełnie wyrównana, przy zmiennym co chwila prowadzeniu.

Zdobytym ze strzałów Kowalówki, Arieta czy Stocka koszom rewanżowali się natychmiast akademicy punktami zdobytymi przez Rozpendowskiego, czy Kozdrója. Po pauzie za liczne osobiste opuszczają kolejno boisko najlepsi zawodnicy AZS-u, a to Ko-zdrój, Mizia i Rozpendowski tak, że pod koniec drużyna akademicka gra w czwórkę.

Wykorzystuje to Wisła i podwyższa wynik do 71.

W drużynie czerwonych najlepiej w tym dniu w tym meczu wypadli:

Ariet i Pawlik w ataku, oraz doskonały Kowalówka na obronie, zdobywca 22 punktów.

U pokonanych na wyróżnienie zasługują: Rozpendowski, Kozdrój i Paszkowski.

Po dotychczasowych rozgrywkach w tabeli mistrzowskiej zdecydowanie prowadzi Wisła bez straty punktu przed AZS-em, Cracovią, Krowodrzą, Olszą i Sokołem.

(to).