1947.03.02 Warta Poznań - Wisła Kraków 14:2

Z Historia Wisły

  • 2 marca. Drużynowe Mistrzostwa Polski w boksie. Warta Poznań - Wisła Kraków 14:2. strona 2.
    • w wadze muszej Szczurek (boks) przegrał z Malakiem.
    • w wadze koguciej Konik przegrał nieznacznie z Sękiem II.
    • w wadze piórkowej Marian Gromala z powodu kontuzji nogi przegrywa z Wojnowskim.
    • w wadze lekkiej Dudzik wyraźnie przegrał z Vogtem.
    • w wadze półśredniej Marcin Natkaniec wygrał na punkty z Adamskim.
    • w wadze średniej Matuła przegrał z Sobczakiem.
    • w wadze półciężkiej Kazimierz Kolut wygrał przez techniczny k.o. w 3. rundzie z Korbikiem.
    • w wadze ciężkiej Stefan Żbik przegrał w 2. rundzie przez k.o. z Klimeckim.


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1947, nr 63 (4 III) nr 354

Warta—Wisła 14:2

W rozegranych w Poznaniu zawodach bokserskich o drużynowe mistrzostwo Polski, poznańska Warta pokonała wysoko krakowską Wisłę, w stos. 14:2.

Jedyne dwa punkty uzyskał Kolut z rezerwowym zawodnikiem Warty.

Żbik przegrał w III rundzie przez k. o. z Klimeckim


Sport. 1947, nr 17

1947.03.03

WISŁA PRZEGRYWA W POZNANIU 2:14 POZNAŃ. Warta czternastokrotny mistrz Polski z meczu na mecz wykazuje znaczną poprawę formy i uzyskuje coraz to lepsze wyniki. Drużyna poznańska sukcesy swoje ma do zawdzięczenia wielkim rezerwom. Świadczy o tym najlepiej fakt, że w meczu niedzielnym drużyna „zielonych” wystąpiła bez Jareckiego i Szymury, a mimo to oddała tylko 2 pkt.

Śmiało można powiedzieć, że po niedzielnym spotkaniu Warta wybitnie wzmocniła swoje szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie I.

Wisła okazała się zespołem jeszcze bardzo słabym. Zawodnicy jej wykazują wielkie braki techniczne, co. da się wytłumaczyć brakiem odpowiedniego trenera. Materiał jest w drużynie, krakowskiej na ogół dobry, ale jeszcze surowy.

Wyniki techniczne poszczególnych “walk, przedstawiały się nast.: W wadze muszej: Malak (W) wygrał zdecydowanie na pkt. ze Szczurkiem (Wisłą).

W wadze koguciej: Sęk II (W) . nie miał też zbyt wielkich trudności w pokonaniu Konika (Wisła).

W wadze piórkowej: Wojnowski (W) wykazujący z meczu na mecz znaczną poprawę pokonał całkiem niespodziewanie Gromalę (Wisła).

Od rozpoczęcia walki przewagę punktową miał Wojnowski. W II-gim starciu Gromala zwichnął sobie nogę. Sędziowie ogłosili zwycięstwo Wojnowskiego przez t. ko.

W wadze lekkiej: Vogt (W) po dłuższej przerwie znów pojawił się na ringu i pokonał łatwo na pkt.

przereklamowanego Dudzika (Wisła). W wadze półśredniej: Adamski (W), któregośmy także bardzo dawno już nie oglądali na ringu wykazała znośną formę, zwyciężając Natkańca (Wisła).

W wadze średniej: Sobczak (W) wygrał zdecydowanie na pkt. z Matulą (Wisła).

Waga półciężka: Jedyne punkty zdobyła Wisła w wadze półciężkiej dzięki porażce nowicjusza Korbika, który zastąpił Szymurę w walce z Kolutem. W wadze ciężkiej: znajdujący się w doskonałej formie Klimecki (W) wygrał w trzecim starciu ze Żbikiem (Wisła) przez t. ko.


Życie Sportowe. R.2, 1947, nr 9 1947.03.03

Zbyt wysoka przegrana Wisły w Poznaniu

(G) W meczu o drużynowe mi6trzoatwo bokserskie Polski Wisła poniosła w Poznaniu wysoką porażkę 2:14.

Jedyne dwa punkty zdobył Kolut w wadze półciężkiej, zwyciężając Korbika przez tech. k. o. w trzecim starciu. Dobrze również walczyli ze strony Wisły w w. lekkiej Dudzik z Vogtem, jak i Natkaniec z Adamskim.

Sędziowie decyzjami swymi przyznali zwycięstwo zawodnikom Warty, jednak obaj zasłużyli na wyniki remisowe. Nie ratowało to wprawdzie Wisły. która w najlepszym razie przegrałaby 12:4, porażka jednak nie byłaby tak wysoka. Warta wystąpiła do spotkania bez Szymury. W pozostałych walkach wyniki były następujące: W w. muszej: Malak wygrał zdecydowanie ze Szczurkiem, w koguciej Sęk II pokonał Konika (W). Gromala w w. piórkowej przegrał z Wojnowskim z powodu wypadku jakiemu uległ, skręciwszy w drugiej rundzie Przy upadku na ring nogę. Sędzia Przerwał walkę i przyznano zwycięstwo Wojnowskiemu. W w średniej Matuka (W) nie miał wiele do powiedzenia z doskonałym Sobczakiem. W w. ciężkiej Kornecki znokautował w drugiej rundzie słabo walczącego Żbika.



Sportowiec. R.3, 1947, nr 9 1947.03.03


Pięściarze krakowskiej „Wisły” przegrali w Poznaniu 2:14

Pięściarze Warty stoczyli w niedzielę w Poznaniu dalszy mecz z cyklu rozgrywek o drużynowe mistrzostwo Polski. Tym razem przeciwnikiem „zielonych" była drużyna krakowskiej „Wisły", która pomimo poniesienia wysokiej porażki zareprezentowała się wcale dobrze. Goście posiadają w swej drużynie kilku doskonale zapowiadających się pięściarzy, którzy w przyszłości będą mieli nie jedno do powiedzenia na ringach polskich. Są to przede wszystkim Gromala w wadze piórkowej, Natkaniec w półśredniej oraz Matula w wadze średniej. Ten ostatni stoczył ze Sobczakiem bardzo zaciętą walkę, która była najlepszą w czasie meczu. Przykry wypadek zdarzył się Gromali, który w chwili pójścia na deski zwichnął nogę tak, że wijącego się z bólu musiano znieść z ringu. Dobra postawa pięściarzy krakowskiej „Wisły" jest dowodem, że boks w grodzie Podwawelskim nabrał rozmachu a tym samym podniósł się jego poziom. Drużyna „Warty" wystąpiła do zawodów bez chorego Jareckiego oraz nieobecnego w Poznaniu Szymury. Pierwszego zastąpił dobrze Adamski, zaś Korbik zastępujący Szymurę stracił jedyne punkty na rzecz gości. Walki prowadzone były z dużą zaciętością i stały na wcale dobrym poziomie. W walkach nadprogramowych walczyli pięściarze „Warty".

W wadze piórkowej Dominiak zremisował z Sobkowiakiem IV. Walka była żywa. Dominiak wykazał znaczny spadek formy, brak dawniejszej agresywności, lewych prostych i serii w zwarciach. W wadze lekkiej Turowski pokonał Kubiaka; walka bardzo zacięta przy czym obaj należą do typu „fighterów". Turowski, dysponujący dynamicznym ciosem posłał Kubiaka w trzecim starciu do 8 na deski. Po powitaniu drużyny krakowskiej przez wiceprezesa „Warty" nacz. Osińskiego i odpowiedzi kierownika gości p. Bogdanowicza wręczono jubilatowi Sobczakowi upominek od zarządu klubu za stoczenie 50 walk w barwach „zielonych". Wyniki poszczególnych, walk były następujące:

W wadze muszej Malak pokonał na punkty Szczurka (Wisła). Wyższy o głowę i o dłuższym zasięgu rąk Krakowianin nie potrafił sobie poradzić z agresywnym „Warciarzem", który atakował z powodzeniem ciosami na korpus i szczękę i był lepszy w zwarciu. Malak górował przez wszystkie starcia i wygrał dość pewnie. W wadze koguciej Sęk II pokonał Konika (Wisła). Warciarz górował rutyną i wszechstronnością nad bardzo ambitnie walczącym Krakowianinem w pierwszym starciu. Drugie starcie było bezbarwne i remisowe. W 3-cim starciu Poznańczyk górował zdecydowanie, zasypując Krakowianina licznymi i celnymi ciosami z obu rąk. W wadze piórkowej Wojnowski wygrał po 2-ch starciach na punkty z Gromalą „Wisła". Obaj zaczynają starcie ostrożnie. Błyskawiczny atak Gromali zatrzymują celne kontry Warciarza. Starcie remisowe. W 2-gim starciu Warciarz zaczyna atakować, punktując lewymi prostymi. Gromala usiłuje atakować korpus Poznańczyka, ten jednak odskokami paraliżuje ataki i w pewnej chwili czysta kontra w szczękę trafia Gromalę i ten pada na deski. W chwili upadku skręca Krakowianin nogę i wije się z doju. Ponieważ Krakowianin wskutek nieszczęśliwego wypadku był niezdolny do dalszej walki, sędziowie ogłosili zwycięstwo punktowe Wojnowskiego.

W wadze lekkiej Vogt pokonał na punkty Dudzika (Wisła). Po Poznańczyku widać wyraźnie dłuższą przerwę w walkach. Ciosom jego brak dawnej szybkości i celności a i kondycja pozostawiała jeszcze dużo do życzenia. Pierwsze starcie wygrał Vogt, który ciosami na korpus odbierał Dudzikowi powietrze. W 2-gim starciu Vogt zaniedbuje zasłonę i Krakowianin kilkakrotnie trafia celnie na szczękę i lekko wygrywa starcie. W 3-cim starciu Krakowianin atakował z dużym zacięciem i trafiał dość celnie. Vogt jednak dzięki swej dużej rutynie łapał Krakowianina kontrami i ciosami podbródkowymi, co przyniosło mu w końcu zwycięstwo.

W wadze półśredniej Adamski po ładnej walce wygrał z Natkańcem (Wisła). Pierwsze starcie wygrał Poznańczyk, który powiększył -przewagę w 2-gim starciu, atakując z powodzeniem korpus Krakowianina. W 3-cim starciu Natkaniec wykazał lepszą kondycję i celnie trafiał słabnącego Warciarza.

W wadze średniej Sobczak zwyciężył Matulę (Wisła). Krakowianin rozpoczął atakiem lecz Poznańczyk kontrami i dublowanymi ciosami na korpus i szczękę zdobył nieznaczną przewagę. W drugim starciu walka była bardzo zacięta i obfitowała w częstą wymianę ciosów, przy czym rutynowany Sobczak lepiej wychodził z sytuacji, chociaż sam zainkasował kilka soczystych uderzeń. W 3-cim starciu Poznańczyk popisywał się doskonałymi kontrami. Krakowianin podyktował bardzo ostre tempo, jednak pod koniec walki osłabł wyraźnie. W wadze półciężkiej Kohut (Wisła) zdobył dla gości jedyne 2 punkty wygrywając z Korbikiem przez techniczne k.o. w 3-cim starciu. Walka była zacięta jednak najsłabsza w czasie meczu. Po tym starciu bezbarwnym, w 2-gim Krakowianin przeszedł do ataku i posłał Poznańczyka na 7 w liny. W 3-cim starciu Kohut powiększa przewagę i zasypuje Warciarza licznymi ciosami. Sędzia słusznie walkę przerywa odsyłając Warciarza do rogu.

W wadze ciężkiej Klimecki pokonał Żbika (Wisła) w 3-cim starciu przez techn. k.o. Krakowianin starał się doskokami speszyć Klimeckiego, który celnymi kontrami szybko ostudza zapal przeciwnika. W 2-gim starciu Żbik dwukrotnie celnie trafia na szczękę Klimeckiego, który w dalszym ciągu rewanżuje się kontrami i pod koniec starcia Żbik pływa, a w chwili gongu znajduje się na deskach od celnego sierpowego. W 3-cim starciu Żbik po serii uderzeń idzie na deski do 9, wstaje zupełnie zamroczony i po dalszych ciosach Klimeckiego sędzia przerywa walkę i odsyła ambitnego Krakowianina do rogu.