1947.07.27 Szombierki Bytom - Wisła Kraków 0:4

Z Historia Wisły

1947.07.27, Eliminacje MP, 11. kolejka, Bytom lub Chruszczów., niedziela
Szombierki Bytom 0:4 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 12.000
sędzia: Jarczyk z Poznania
Bramki
0:1
0:2
0:3
0:4
42' Władysław Giergiel
59' Władysław Giergiel
70’ Władysław Giergiel
76' Józef Kohut
Szombierki Bytom
Wójcicki
Ryszard Czyrnik
Wojciech Kalus
Jerzy Gorzelik
Czaplok
Jaskuła
Burkowski
Stanisław Wieczorek
Heinz Fuchs
Ryszard Kaphan "Stanowski"
Jerzy Krasówka

trener:
Wisła Kraków
Jerzy Jurowicz
Michał Filek
Tadeusz Legutko
Stanisław Flanek
Jan Wapiennik
Adam Wapiennik
Władysław GiergielGrafika:Kontuzja.png
Mieczysław Gracz
Józef Kohut
Artur Woźniak
Kazimierz Cisowski

trener: Adam Walter

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1947, nr 203 (26 VII) nr 494

Wycieczka na mecz Wisły z Szombierkami

W nadchodzącą niedzielę, tj. dnia 27 bm., TS Wisła urządza wycieczkę na Śląsk autobusami, na mecz z Szombierkami.

Koszta tej wycieczki wynoszą złotych 600 (tam i z powrotem), a zgłoszenia uczestników przyjmuje firma „Carmen", ul. Jagiellońska 5, telefon 586-70


Echo Krakowa. 1947, nr 204 (27 VII) nr 495

W GRUPIE PIERWSZEJ Wisła gra z Szombierkami w Chruszczowie. Są tacy co zakładają Się, że Wisła zostawi tam właśnie pierwsze swoje punkty. Inni natomiast twierdza, że czerwoni powinni i to spotkanie wygrać. W każdym razie nie strzeli Wisła robotniczej drużynie z Szombierek siedmiu bramek. Ale nie należy zapewniać, że RKS nie lubi przegrywać na swym żużlowym boisku. Miejscowa drużyna byłaby bardzo zadowolona gdyby dzięki swemu boisku urwała Wiśle choć jeden punkt. Czerwoni natomiast mieliby mniej powodu do zadowolenia.

Polonia warszawska i jej imienniczka z Bytomia nie będą się musiały tym razem Zbytnio wysilać aby uzyskać dwa punkty. Pierwsza gra u siebie ze Skrą, a druga w Siedlcach z Ogniskiem. W obu meczach przewidujemy wysokie zwycięstwa obu Polonii.

Tak się ciekawie złożyło, że i trzecia Polonia grająca w grupie pierwszej ma za przeciwnika drużynę, którą powinna pokonać zdecydowanie.

„Zielona" Polonia ze Świdnicy gra z Motorem. To chyba wystarcza...


Echo Krakowa. 1947, nr 206 (29 VII) nr 497

Wisła wygrywa z Szombierkami 4:0 (1:0) Gościna Wisły na Śląsku przyniosła jej zwycięstwo, które jednak było ciężko zapracowane.

Do przerwy gra jest wyrównana, a nawet momentami przeważają gospodarze. Jedyną bramkę w tym okresie zdobywa dla Wisły w 42 minucie—Giergiel.

Po pauzie więcej z gry ma Wisła, czego rezultatem są dalsze bramki zdobyte przez Giergiela (2) i Kohuta. W 52 minucie dochodzi do incydentu między Graczem z Wisły a Kapanem z Szombierek, zakończonym spoliczkowaniem zawodnika Wisły przez Ślązaka. Słabo prowadzący zawody sędzia napomina jedynie obu zawodników, co przyczynia się do zaostrzenia gry.

Mimo obustronnych wysiłków ostatnie minuty nie przynoszą zmiany wyniku i Wisła schodzi jako zwycięzca.




"Przegląd Sportowy" z 1947.07.28

Gracz spoliczkowany na boisku?

Czy w rewanżu za zwycięstwo Wisły 4:0

Bytom, 27.7 (Tel. wł.) Wisła - Szombierki 4:0 (1:0). Mecz zakończył się przewidzianym zwycięstwem Wisły nad Szombierkami w stosunku 4:0 (1:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli: Giergiel 3 i Kohut 1.

Gra brzydka i na niskim poziomie.

W drużynie Wisły najlepiej zagrał Giergiel w ataku. gracz dobry technicznie, ale grał brutalnie. Kohut pracowity. Lewa strona ataku słabsza. Z pomocy, która była najpracowitszą częścią drużyny, najlepiej wypadł Legutko - Obrona słaba. Jurowicz w bramce niepewny. W drużynie Szombierek która grała dużo słabiej niż normalnie, na wyróżnienie zasługują jedynie Wieczorek w ataku i Jaskuła w pomocy.

W pierwszej połowie gra równorzędna, raczej nawet z minimalną przewagą gospodarzy, których atak zaprzepaszcza szereg murowanych pozycji. W okresie tym Wisła zdobywa prowadzenie w 42 min. przez Giergiela.

Po przerwie drużyną atakującą jest Wisła. W 52 min. Gracz uderza będącego bez piłki Kapana, na co ten reaguje spoliczkowaniem krakowianina. Sędzia nie wyklucza awanturnika z boiska lecz udziela mu tylko upomnienia.

Od momentu tego gra staje się brutalna, w czym specjalnie celują gospodarze. W okresie tym Wisła zdobywa 3 dalsze bramki w 59 i 70 minucie przez Giergiela i w 76 min. przez Kohuta. W 77 min. kontuzjowany zostaje Giergiel i Wisła gra do końca w dziesiątkę. Sędziował wyjątkowo słabo p. Jarczyk z Poznania, nie reagując zupełnie na przewinienia graczy. Widzów ponad 12 tys.]


TABELA ROZGRYWEK PIŁKARSKICH

Gier Pkt. St. br.

I GRUPA:

1) Wisła 11 21 62:5
2) Polonia W-wa 10 17 43:16
3) Polonia Bytom 9 13 37:16
4) Szombierki 11 11 23:26
5) Polonia Świdnica 11 11 24:22
6) KKS Poznań 9 7:11 15:20
7) Skra 11 8 21:40
8) Ognisko 10 4 17:56
9) Motor 11 0 11:81

Uwaga: tabela nie uwzględnia wyniku meczu Polonia Bytom - Ognisko, którego nie udało się nam uzyskać z powodu zepsucia się linii telefonicznej.

II GRUPA:

1) Cracovia 12 18 51:16
2) AKS 12 18 38:16
3) Rymer 12 15 41:23
4) RKU 12 14 24:24
5) Pomorzanin 10 12:8 27:19
6) Radomiak 12 11 32:25
7) Gedania 12 10 27:33
8) ZZK Łódź 12 9 27:44
9) Orzeł 12 6 20:36
10) Grochów 12 0 16:68

III GRUPA:

1) Warta 11 20 53:12
2) Garbarnia 11 18 41:13
3) ŁKS 11 17 48:18
4) Tęcza 11 13 25:24
5) Lublinianka 11 10 28:35
6) WMKS 11 8 19:33
7) Czuwaj 10 6 11:25
8) KKS Olsztyn 10 4 15:38
9) PKS Szczecin 10 0:16 4:46

Sport. 1947, nr 58

1947.07.24

W GRUPIE I — Wisła rewizytować będzie RKS Szombierki. Mistrz Śląska Opolskiego przechodzi obecnie ostry kryzys formy, którego początek datuje się właśnie od pierwszego meczu z Wisłą, który Ślązacy przegrali 7:0. — Wszystko wskazuje na to, że Wisła sukces swój w nieco mniejszych jednak rozmiarach powinna powtórzyć również w niedzielę


Sport. 1947, nr 59

1947.07.28


Bardzo brzydki mecz

GRACZ spoliczkowany za brutalną grę...


BYTOM. Licznie przybyła na mecz Wisła — Szombierki publiczność z niesmakiem opuszczała boisko. Chociaż Wisła odniosła prze widywane zwycięstwo nad Szombierkami w stosunku 4:0 (1:0), ale był to bodajże jeden z najbrzydszych meczów o wejście do ligi, jakie widziała w tym roku publiczność bytomska.

Obie drużyny zagrały dużo słabiej niż normalnie, a braki starały się niepotrzebnie nadrobić grą brutalną.

W bramce Wisły Jurowicz otrzymuje od nas tylko notę dostateczną. W obronie Filek lepszy od Flanka, ale obaj słabsi niż normalnie. Pomoc pracowita, najlepszym w tej linii był Legutko. W ataku na najlepszą notę zasłużył Giergiel Gracz dobry, ale poniósł go temperament. Kohut pracowity, jednak daleki od normalnej formy. Lewa strona ataku słabsza.

Szombierki zagrały również dużo słabiej niż normalnie. Naprawdę trudno jest kogoś u nich wyróżnić.

Wszyscy grali brutalnie. Na bardziej pochlebną ocenę zasłużył je dynie Jaskuła w pomocy i Wieczorek w ataku.

Do powyższego meczu drużyny wystąpiły w następujących składach: Wisła Jurowicz, Filek, Flanek, Wapiennik I, Legutko, Wapiennik II, Giergiel, Gracz, Kohut, Jackowski, Cisowski.

Szombierki: Wójcicki, Czernik, Kalus, Gorzelik, Czaplok, Jaskuła, Burkowski (Fuks), Wieczorek, Fuks (Krasówka), Kapan, Krasówka (Burkowski).

Mecz omal nie rozpoczął się sensacyjnie, gdyż już w 1 min. gry ostry strzał Kapana przeszedł o centymetry od bramki. Jeszcze jeden nieudany atak Szombierek i do głosu dochodzi Wisła, przeprowadzając kilka groźnych akcji prawą stroną napadu. Gra się wyrównuje, a żadna ze stron nie może pomimo wielu dogodnych sytuacji zdobyć bramki. Dopiero w 41 min.

Giergiel dalekim strzałem zdobywa pierwszą bramkę. Winę ponosi tu bramkarz Szombierek, który źle się ustawił.

Po przerwie gospodarze przeprowadzają przesunięcia w ataku, co im jednak nie wychodzi na dobre.

W 52 min. gry dochodzi do incydentu na boisku. Gracz celowo uderza t. zw. „bykiem” Kapana, na co ten reaguje spoliczkowaniem Krakowianina. Sędzia zamiast wykluczyć obydwu zbyt krewkich piłkarzy, udziela im tylko napomnienia. Od tego momentu gra staje się brutal na, w czym specjalnie celowali gospodarze.

Przewaga Wisły w tym okresie gry jest duża. Zdobywa ona 3 bramki : w 14 min. przez Giergiela ze wspólnej akcji całego ataku, w 25 min. znów przez Giergiela z solowej akcji oraz w 31 min. przez Kohuta. W tej samej minucie zostaje sfaulowany Giergiel i Wisła gra do końca meczu w 10-tkę. W ostatnich minutach gry Szombierki bezskutecznie atakują starając się zdobyć honorową bramkę.

Sędziował skandalicznie słabo P.

Jarczyk z Poznania. Widzów ponad 10 tys.


Sport. 1947, nr 76

1947.09.26

Kraków (tel) Do Krakowa nadeszła wiadomość, że WG i D PZPN ukarał Mieczysława Gracza z TS Wisła 2-tygodntowa dyskwalifikacją za zajście jakie miało miejsce na meczu Wisła — Szombierki w Bytomiu w dniu 27 lipca br. między Graczem a Kapanem (Szombierki).

Początek dyskwalifikacji liczy się od dnia 22 września br. WG i D karząc obecnie Gracza zapomniał jednak zdaje się o poprzednio zawieszonej Graczowi karze za pamiętne zajście meczu bokserskim w Krakowie?




Naprzód: organ Polskiej Partii Socjalistycznej. 1947, nr 204 - 1947.07.28

BYTOM. W dniu wczorajszym na stadionie miejskim odbyło się spotkanie z cyklu rozgrywek o wejście do klasy państwowej pomiędzy drużynami Wisły krakowskiej a drużyną górników z Szombierek zakończone zasłużonym zwycięstwem drużyny krakowskiej, która umocniła swe miejsce leadera w pierwszej grupie, i Drużyny wystąpiły w składach: WISŁA — Jurowicz rez. Smolarek, Filek, Flanek, Wapiennik II, Legutko, Wapiennik I, Giergiel, Gracz, Kohut, Jaskowski, Cisowski.

SZOMBIERKI — Wójcicki, Czernik, Kalus, Jaskółka, Czaplok, Górzelik, Krasówka, Kaphan, Fuchs, Wieczorek, Burkowski.

Sędziował ob. Jarczyk z Poznania — nieudolnie.

Widzów około 5000.

Pierwsza połowa gry upłynęła pod znakiem zmiennych ataków obydwu stron bez wyraźnej przewagi. Wisła grała b. słabo. Szombierki, w eksperymentalnym składzie ataku, miały więcej sytuacji podbramkowych do wykorzystania i mogły zapewnić sobie prowadzenie z akcji Fuchsa, który w 20minucie z najbliższej odległości podał lekko piłkę Jurowiczowi.

Całkiem nieoczekiwanie w 40 minucie Wójcicki wpakował sam sobie piłkę do bramki, usiłując piąstkować zupełnie niegroźną centrę Giergiela.

Po przerwie gra przybiera na ostrości. W 7 minucie po incydencie podbramkowym Gracz, we. właściwy dla niego ordynarny sposób, po gwizdku sędziego usiłował uderzyć głową Kaphana. Wisła zaczyna przygniatać.

W 10 minucie Gracz idzie na przebój — strzał pięknie broni Wójcicki I 14 minucie zupełnie nieoczekiwanie pada bramka dla Wisły ze strzału …

Od tej chwili Szombierki wyraźnie rezygnują i Wisła niepodzielnie panuje na boisku.

W 25 minucie Giergiel idzie na przebój — wyciąga Wójcickiego z bramki i przepięknym strzałem w górny róg podwyższa wynik na 3 do 0, uzyskując równocześnie t. zw „hat trick".

W 31 minucie Giergiel pięknie dośrodkowuje do Kohuta, który strzałem w róg strzela 4 bramkę. Giergiel w chwili oddawania piłki został ordynarnie kopnięty przez Czernika zniesiony z boiska, tak że Wisła aż końca meczu grała już w dziesiątkę.

Reszta gry upływa pod znakiem ordynarnej kopaniny, w której celują Szombierki, choć i Wisła nie pozostałe im dłużna. W ostatniej minucie gry Wisła ma okazję podwyższenia wyniku, jednak Kohut przestrzeliwuje z najbliższej odległości.

Gra Wisły zupełnie nas nie zadowoliła. Atak do przerwy oddał dosłownie trzy strzały. W polu gubił się i oddawał nieomal każdą piłkę każda akcja rwała się dzięki nieudolności napastników. Pupile płk Reymana — Gracz i Giergiel zupełnie zawiedli. Po przerwie sytuacja zmieniła się na lepsze, jednak było to raczej spowodowane wynikiem spuchnięcia Szombierek — niż umiejętnościami Wisły. W drużynie wyróżni! się tylko strzelec 3 bramek Giergiel — reszta — poniżej obowiązującego Wisłę poziomu.

Szombierki całkowicie zawiodły' — nawet dotychczas niezawodny bram karz Wójcicki — w tym meczu przy czynił się walnie do porażki. W dodatku najniepotrzebniej uciekały się one do gry brutalnej, czego dotąd drużyna ta nigdy nie stosowała.

Widownia, złożona w większości z sympatyków Polonii bytomskiej przez cały czas meczu mocno oklaski wala każdą akcję i bramkę Wisły, gdyż jej zwycięstwo umacniało szanse Polonii na wejście do ekstraklasy.

(Zarz.)



Życie Sportowe. R.2, 1947, nr 28 1947.07.29

Wisła pokazuje klasę w Bytomiu

Mecz z Szombierkami rozegrała Wisła na boisku Polonii bytomskiej, uzyskując zwycięstwo 4:0 (1:0).

Ślązacy tylko do przerwy stanowili przeciwnika, a utrzymywali swe pozycje nadzwyczaj ostrą grą, ofiarą której padł zdobywca 3 bramek — Giergiel (czwartą strzelił Kohut), Wskutek tego ostatnie 20 minut krakowianie grali w 10-kę. Publiczność bytomska dopingowała Wisłę i zegnała zwycięzców nadzwyczaj owacyjnie.


Dziennik Zachodni, 1947, R. 3, nr 204. - Wyd. A

Wisła - Szombierki 4:0 (1:0)

Szombierki (KL). Na stadionie miejskim w Bytomiu odbył się mecz o wejście do Ligi Państwowej między leaderem grupy a drużyną Szombierek. Spotkanie prowadzone było bardzo ostro i pod koniec pełno było incydentów, z, których jeden, zakończył się spoliczkowaniem zawodnika Wisły, Gracza- Sędzia zawodów, Jarczyk z Poznania, początkowo skrupulatny, nie umiał opanować sytuacji i nie potrafił wkroczyć należycie przez usunięcie niezdyscyplinowanych zawodników z boiska. Przebieg gry do stanu 2:0 a więc do czasu załamania się drużyny Szombierek, wykazywał równowagę sil a nawet lekką przewagę śląskiego zespołu, który miał szereg sytuacji podbramkowych.

Po utracie pierwszej bramki, która padła wskutek samobójczej obrony bramkarza, po przerwie po uzyskaniu przez Wisłę drugiej bramki w 14 min. Wisła całkowicie opanowuje pole gry, przeprowadza piękne ataki, przy czym cała drużyna gra składnie i celowo. Jednak od tego momentu gra przybiera na ostrości, tak, że sędzia zmuszony jest często grę przerywać. Wynikiem dalszej przewagi Wisły jest trzecia bram ka zdobyta również z przeboju przez Giergiela. Wszelkie usiłowania Szombierek nie mają żądnej możliwości realizacji, z uwagi na. to, że nikt z napadu Szombierek nie umie oddać celnego strzału. Porażkę Ślązaków przypieczętowuje w 31 min. Kohut, strzelając z podania Giergiela zresztą najbardziej skutecznego napastnika Wisły, czwartą i decydującą bramkę