1947.10.26 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:2

Z Historia Wisły

1947.10.26, mecz towarzyski, Chorzów,
Ruch Chorzów 2:2 (1:0) Wisła Kraków
widzów: 2.000
sędzia: Łukasz Gruszka z Katowic
Bramki
Żurek lub Alszer


Bartyla
1:0
1:1
1:2
2:2

Kazimierz Cisowski
Józef Kohut/Grzegorz Nowak

Ruch Chorzów


trener: brak
Wisła Kraków


trener: Artur Walter

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje

Echo Krakowa. 1947, nr 297 (28 X) nr 588

Wisła—Ruch 2:2 (0:1)

W niedzielę rozegrała Wisła w Chorzowie towarzyskie zawody z Ruchem. Po ciekawej grze mecz zakończył się wynikiem remisowym 2:2.

Bramki dla Wisły zdobyli: Cisowski Nowak. Dla Ruchu Bartyla i Żurek

”Start” z 1947.10.27.

Wisła - Ruch 2:2 (0:1)

Katowice (tel. wł.). W drodze do Czechosłowacji rozegrała Wisła w Chorzowie mecz towarzyski z Ruchem, remisując 2:2. Krakowianie mieli więcej z gry, grali jednakże mało produktywnie i gubili się w „hyperkombinacjach".

Bramki dla Wisły zdobyli: Nowak (w zastępstwie Gracza wyjeżdża z Wisłą na mecz przeciw Zilinie) oraz Cisowski; dla Ruchu: Alszer i Bartylak.

"Przegląd Sportowy" z 1947, nr 86

Wisła remisuje z Ruchem

Po nieciekawej i słabej grze

CHORZÓW, 26.10. (Tel. wł.).

Ruch (Wielkie Hajduki) – Wisła (Kraków) 2:2 (1:0)

Spotkanie nie wzbudziło większego zainteresowania. Na trybunach tylko 2.000 widzów. Wisła bez Gracza i Jurowicza, Ruch bez Cieślika. Gra na bardzo słabym poziomie.

Najlepszym graczem drużyny gości był bramkarz Jakubik, który uchronił Wisłę od porażki. Ruch był zespołem nieco lepszym, miał przewagę przez cały niemal okres gry, jedynie atak zawodził strzałowo. Prowadzenie dla Ruchu zdobył w pierwszej połowie gry Żurek, po przerwie wyrównał Cisowski, prowadzenie dla Wisły zdobył Kohut, Ruch wyrównał przez Bartylę. Zawody prowadził sędzia Gruszka.

Sport. 1947, nr 84

1947.10.27

Ruch — Wisła 2:2 (1:0) Wielkie Hajduki. Towarzyskie spotkanie Wisła — Ruch, rozegrane wczoraj na stadionie w Wielkich Hajdukach nie wywołało prawdopodobnie wskutek zimna większego zainteresowania. Na stadion zebrało się zaledwie 2.000 widzów.

Wisła wystąpiła bez Gracza i Jurowicza, Ruch bez Cieślika, Wisła grała b. słabo i jedynym Jasnym punktem w jej zespole był Jakubik w bramce, który swą dobrą grą uratował drużynę gości od pewnej porażki.

Ruch był w sumie zespołem lepszym i przez cały, czas gry przeważał. Kubicki i Alszer grali poniżej poziomu, zwłaszcza Alszer był nieruchliwy i zdaje się, że zatracił strzał.

Prowadzenie dla Ruchu zdobył Żurek, wyrównał po. przerwie Cisowski, a Kohut podwyższył wynik na 2:1 dla Wisły. Bartyla zdobył głową wyrównującą bramkę dla Ruchu. Dalsze wysiłki Ruchu na podwyższenie wyniku kończyły się na doskonałym Jakubiku w bramce Wisły» Sędziował słabo Gruszka.


Życie Sportowe. R.2, 1947, nr 41(55)

1947.10.28

Wisła -Ruch 2:2 (0:1)

Towarzyskie spotkanie Wisły uzupełnionej graczami Garbami z Ruchem na Śląsku zakończyło się wynikiem remisowym. Gra stała na dobrym poziomie, jednakże więcej inicjatywy okazywał atak Ruchu. Bramki zdobyli dla Wisły Cisowski i Nowak, dla Ruchu Bartyla i Żurek. Bramkarz Jakubik okazał swą bardzo dobrą formę. Sędziował Gruszka, widzów około 4.000.



Dziennik Zachodni, 1947, R. 3, nr 295. - Wyd. A

Ciemności przerwały mecz

Ruch - Wisła 2:2 (1:0)

CHORZÓW. Towarzyskie spotkanie chorzowskiego Ruchu z Wisłą, zapowiadało się wręcz nudnie. Ospała gra, źle przemyślane akcje obu drużyn, niewykorzystanie szeregu dogodnych sytuacji przez napastników nie wskazywały na to, że mecz zmieni się z upływem czasu w bardzo ciekawe spotkanie. Szkoda tylko, że organizatorzy spotkania nie pomyśleli o tym, że w październiku słońce zachodzi wcześniej niż w lipcu. W rezultacie mecz musiał być przerwany przez sędziego na kilka minut przed upływem czasu. Oba zespoły wystąpiły w osłabionych składach: Wisła bez Gracza i bramkarza Jurewicza, Ruch bez grającego w Bukareszcie Cieślika. Drużyna Ruchu, poza Kubickim, który niczego się dotąd nie nauczył i niczego nie zapomniał, nie miała słabszych. Wyjątkowo szczęśliwie zagrały w drużynie chorzowskiej formacje defensywne, dobrze również wypadł Suszczyk. W Wiśle najlepiej wypad) bramkarz Jakubik, broniący wprost wspaniale. Kohut wypadł słabiej, niż zwykle j właściwie nie znać go było na boisku. Jest to — zdaje się — piłkarz, który wykorzystuje tylko wypracowania swych kolegów, a pozbawiony ¡eh współpracy — nie przedstawia się rewelacyjnie. Po szeregu zmarnowanych okazji przez oba ataki, drużynie gospodarzy udało się zdobyć prowadzenie przez Żurka (30 min.) w zamieszaniu podbramkowym.

Wynik ten utrzymuje się do przerwy. Po zmianie pól Wisła na krótko zdobywa lekką przewagę i w 25-tej minucie uzyskała wyrównanie ze strzału Cisowskiego, nie bez winy Broma, który niegroźny strzał krakowianina mógł obronić z powodzeniem. W dziesięć minut później Nowak strzałem nie do obrony zdobył drugą bramkę dla Wisły. Ruch otrząsnął się z przewagi, akcje chorzowian stały się bardziej upłynnione i w rezultacie uzyskali oni wyrównanie przez Bartylę, który pięknie wykorzystał rzut rożny, bity przez Przyherkę.

Widzów, mimo zimna, około - 3.000. Sędzia p. Gruszka popełnił kilka błędów.

Gazeta Robotnicza, 1947-10-27

Szczęśliwy remis Wisły

WISŁA - RUCH 2:2 (0:1)

CHORZÓW — W rozegranym na stadionie Ruchu towarzyskim spotkaniu piłkarskim krakowska Wisła zremisowała z miejscowym Ruchem 2:2 — do przerwy 0:1.

Mecz rozegrany został przy minimalnym zainteresowaniu publiczności, której zabrało się około 2.500 poza osób. Sędziował słabo ob. Gruszka.

Drużyny wystąpiły w osłabionych składach, Ruch bez Cieślika i Cebuli, zaś Wisła bez Jurowicza, Flanka i. Gracza. Do przerwy gra toczyła się z lekką przewagą chorzowian, niewyzyskaną cyfrowo naskutek doskonałej gry zastępcy Jurowicza—Jakubika. Jedyną bramkę w tym okresie zdobył Żurek z zamieszania podbramkowego w 32 minucie. Po przerwie gra się wyrównała i tylko okresami przeważał Ruch

Dla Wisły wyrównanie uzyskał w 25 min Cisowski, dobijając wypuszczoną przez Bronia piłkę. On też był inicjatorem i drugiej bramki, przechodząc pięknie w 33 min. przez obronę Ruchu, a następnie wykładając piłkę na nogę Kohutowi, który tylko dopełnił formalności Dla Ruchu wyrównującą bramkę strzelił głową obrońcą Bartyla w 38 min. z rogu, pięknie podanego przez Przycherkę. Ze względu na zapadające ciemności mecz został skrócony o 5 minut. Wisła zagrała słabo szczególniej w linii ataku, gdzie Kohut jest w chwili obecnej cieniem siebie z przed miesiąca. Zatracił zupełnie szybkość i zwrotność, jaką zaimponował w meczu z Polonią bytomską Jedynym jasnym punktem, w drużynie krakowian był> bramkarz Jakubik, który bronił doskonale i jemu zawdzięczać może Wisła szczęśliwy remis. W drużynie gospodarz; wyróżnić należy Suszczyka, który poza poprawną grą w pomocy, oddal szereg kapitalnych strzałów, egzekwując rzuty wolne. Brom bronił niepewnie i pierwszą bramkę dla Wisły ma na sumieniu. W obronie lepszym był Bartyla, który poprawia się z meczu na mecz. W ataku najgorszym był Kubicki, który popadł w manierę wózkowania, wstrzymując akcje i w rezultacie tracąc piłkę, Alszer był słabszy, niż zwykle. Poziom spękania był słaby. Wisła przechodzi wyraźnie spadek formy i oceniając jej grę % prze biegu powyższego spotkania, nie wróżymy jej powodzenia w finałowych rozgrywkach.