1948.11.28 Rymer Rybnik - Wisła Kraków 1:2

Z Historia Wisły

1948.11.28, I ligi, 26. kolejka, Bytom,
Rymer Rybnik 1:2 (0:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki

Jan Ruda 62'
0:1
1:1
1:2
39' Józef Mamoń
86' (g) Mieczysław Gracz
Rymer Rybnik
3-2-5
Wojciech Chromik
Edward Pytlik
Józef Franke
Gerard Kurzeja
Stanisław Gajewski
Edward Motyka
Jan Janik
Bogdan Majchrzak
Eryk Muras
Jan Ruda
Ignacy Dybała

trener:
Wisła Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Tadeusz Kubik
Stanisław Flanek
Michał Filek
Tadeusz Legutko
Jan Wapiennik
Kazimierz Cisowski
Mieczysław Gracz
Józef Kohut
Mieczysław Rupa
Józef Mamoń

trener: Josef Kuchynka

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 328 relacja.

„Dziennik Polski” nr 323. Sekcja turystyczna zorganizowała wycieczkę samochodową do Rybnika na mecz z Rymerem. Liczba nieznana.

Spis treści

Relacje prasowe

‎‎
‎‎

Echo Krakowa. 1948, nr 324 (26 XI) nr 973

WYCIECZKĘ SAMOCHODAMI DO RYBNIKA na ostatni mecz klasy państwowej pomiędzy Rymerem i Wisłą organizuje w niedzielę 28 bm. sekcja turystyczna TS Wisła. Informacje i zgłoszenia w firmie T. Krzyżański, Kraków, Szpitalna 26.

Echo Krakowa. 1948, nr 327 (29 XI) nr 976

Wynik meczu Wisła—Rymer, który zostanie rozegrany w Rybniku w dniu dzisiejszym o godz. 11-tej podamy za pośrednictwem megafonu „Echa" już o godz. 13-tej.

Tak więc wszyscy entuzjaści sportu, a zwłaszcza zwolennicy Wisły, i wracając z zawodów Garbarnia—Cracovia będą znali wynik meczu w Rybniku, który może zadecydować o tytule tegorocznego mistrza Polski.

‎‎

"Przegląd Sportowy" z 1948.11.29

Rymer - Wisła 1:2 (0:1)

Bytom, 28.11. (tel. wł.). Wisła - Rymer 2:1 (1:0). Bramki dla Wisły zdobyli: Mamoń i Gracz, dla Rymera Ruda.

Wisła: Jurowicz, Flanek, Kubik, Legutko, Filek, Wapiennik, Cisowski, Gracz, Kohut, Rupa, Mamoń.

Rymer: Chromik, Pytlik, Franke, Kurzeja, Gajewski, Motyka, Janik, Majchrzak, Murasz, Ruda, Rybała.

Górnicy z Rymera drogo sprzedali swą skórę i kandydat na mistrza wygrał to spotkanie dopiero po ciężkiej walce, w której nie zawsze był stroną przeważającą. Rymer zagrał z wielką ambicją i właściwie miał w polu lekką przewagę. Niestety atak górników grzeszył ogromną indolencją strzałową i tylko temu Wisła zawdzięcza swe zwycięstwo.

Mecz należał do ciekawych, gra była szybka, sytuacje zmieniały się błyskawicznie. Wisła, świadoma wielkiej stawki spotkania, grała nerwowo i tylko szczęściu zawdzięcza 2 punkty.

Sport i Wczasy. R.2, 1948, nr 86

Liga kończy rozgrywki

Dzień decydujący o mistrzostwie i spadku Najbliższa niedziela będzie też; ostatnią w tegorocznym terminarzu ekstraklasy — ostatnią i równie denerwującą jak poprzednie.

Jest to wypadek niemal bez precedensu, aby sytuacja w tabeli i to tak u jej czoła jak i na miejscach końcowych była do ostatniego spotkania nie wyjaśniona ii obejmowała groźbą spadku z ligi.

aż siedem zespołów. Układ tabeli i wyniki uzyskiwane w spotkaniach świadczą o bardzo wyrównanym poziomie naszych ligowców, a różnica punktowa między j pretendentami do tytułu mistrza j a skazanymi na opuszczenie szeregów ligi jest tak niewielka, że tylko przypadek, ,a nie faktyczna; niższość uzasadni przykry los dwu dalszych zespołów cofniętych do drugiej kategorii w hjerarchii naszego piłkarstwa. Inna sprawa, że ów wyrównany poziom nie świadczy wcale o swej wysokości, lecz raczej o wybitnym obniżeniu umiejętności polskich piłkarzy. Stąd niespodzianki w rodzaju zwycięstw czy remisów outsiderów z leaderami, zresztą niespodzianki o tyle problematyczne, o ile odzwierciedlające wynikiem przebieg gry.

Zagmatwana sytuacja w tabeli, ostatnie wyniki, przekreślające wszelkie przewidywania, wreszcie stawka o jaką toczą się rozgrywki każą zastanowić się nad sytuacją, z której wyjście znajdziemy dopiero w niedzielę. Ale ocena możliwości poszczególnych zespołów, które spotkają się w ostatnich meczach sezonu nie dają żadnych podstaw do konwencjonalnego „typowania" ewentualnych zwycięzców. Na jakiej zasadzie można np. twierdzić, że Wisła, która uległa Rymerowi u siebie pokona górników w Rybniku, albo że Cracovia zwycięży Garbarnię, skoro przed dwoma tygodniami przegrała z tym samym AKS, który oddał punkty j Polonii warszawskiej (pokonanej przez Garbarnię) i Tarnovii? Nie ulega wątpliwości, że punkt I szczytowy formy Cracovii i Wisły minął, toteż trudno przewidzieć zdobywcę tytułu mistrza. Nie pozostaje nic innego jak czekać rozstrzygnięcia, które padnie na boiskach Rybnika i Krakowa.

Mecz Cracovii z Garbarnią przy niesie również decyzję w sprawie Garbarni. Podwójna stawka nadaje temu spotkaniu wyjątkową wagę wśród niedzielnych rozgrywek.

Wystarczy przejrzeć tabelę, aby zorientować się, że nawet zwycięstwo, a więc suma 24 punktów nie daje Garbarni stuprocentowej gwarancji uratowania się od spadku, chociaż najprawdopodobniej takie rozwiązanie końcówki nie będzie miało miejsca.

Byłoby ono aktualne tylko w tym wypadku gdyby Tarnovii udało się pokonać bytomską Polonię, Warcie Widzew, a ŁKS poznańskich kolejarzy. W takim wypadku Garbarnia obok Polonii (Byt.) musiałaby się pożegnać z ligą.

Jednak rozwiązań jest więcej, nie będziemy ich wszystkich rozpatrywać, zostawiając to cierpliwości czytelników


Sport i Wczasy. R.2, 1948, nr 87

Mistrzostwa ekstraklasy piłkarskiej Polski zostały zakończone. Ale nie zupełnie, gdyż aczkolwiek w tabeli, na pierwszym miejscu, po odbyciu wszystkich przewidzianych programem spotkań, znajduje się Wisła, to jednak ma równą ilość punktów z drugim z kolei zespołem, Cracovią. Ponieważ przepisy mówią wyraźnie, że mistrzostwo nie może przypaść jedynie lepszym stosunkiem bramkowym, odbędzie się jeszcze jeden mecz pomiędzy obu zespołami na terenie neutralnym. — O miejscu tego spotkania zadecyduje poniedziałkowe posiedzenie Zarządu PZPN w Warszawie.

Cracovia przez niedzielne zwycięstwo nad Garbarnią, pozbawiła tym samym tę ostatnią dalszego udziału w Lidze. Oprócz Widzewa i Rymera, których losy zostały już poprzednio rozstrzygnięte, szeregi pierwszej Ligi opuszcza jeszcze Tarnovia, która bardzo nieznacznie przegrała w niedzielę z bytomską Polonią, no i wspomniana Garbarnia. Tarnovia miała rzeczywiście pecha. Mogła ona teoretycznie utrzymać się w Lidze, nawet mimo porażki w Bytomiu, gdyby ŁKS — jak ogólnie Przewidywano — przegrał z ZZK w Poznaniu. Łodzianie jednak ostatnim zrywem, zdołali się uratować, grzebiąc Tarnovię. Warta Wygrała w niedzielę w Łodzi z Widzewem, a Ruch zremisował na twym boisku z Legią, zajmując ostatecznie trzecie miejsce dzięki lepszemu stosunkowi bramkowe mu.

Wisła-Rymer 2:1 (1:0)

RYBNIK. Wisła natrafiła na zacięty opór. Gracze Rymera z niespotykaną zażartością walczyli o każdą piłkę, toteż Wisła zmuszona była wydać z siebie wszystko, by wyjechać z Rybnika z 2 punktami. Wynik spotkania stał niemal do końca pod znakiem zapytania. Zwycięska bramka dla Wisły padła na 5 minut przed końcem zawodów.

Kandydat na mistrza Polski nie zabłysnął formą. Szwankowała przede wszystkim linia napadu. Naj ruchliwszym graczem na boisku był lewoskrzydłowy Wisły, Mamon, który czynił dużo zamieszania w liniach obronnych Rymera. Rymer, który miał więcej z gry, przegrał wskutek braku strzelców w swoim ataku. Linia ta w głównej mierze przyczyniła się do tego, że Rymer znalazł się poza I ligą.

W pierwszych minutach Wisła nastawiła się na defensywną grę cofając aż 7 graczy do tyłu i stosując jedynie niespodziewane wypady. Jeden z takich wypadów przy, niósł Wiśle ze strzału Mamonia prowadzenie. Po przerwie, pierwsze 20 minut należy do miejscowych, którzy pokazali wprost koncertową grę, brak im było jednakże wykończenia] Dopiero w 17 minucie Ruda z podania Janika zdobywa wyrównanie.

Od tej chwili Wisła postawiła wszystko na jedną kartę, a obraz gry zmienił się całkowicie. W tym czasie Chromik popisywał się wspaniałymi paradami. Kiedy zdarzało się, że wynik meczu pozostanie remisowy, sędzia p. Naporski podyktował korner, z którego Gracz uzyskał główką zwycięską bramkę.



Naprzód: organ Polskiej Partii Socjalistycznej. 1948, nr 330 1948.11.30

Rymer- Wisła 1:2 (0:1)

RYBNIK. — Dla Wisły niedzielny mecz miał decydujące znaczenie, gdyż w razie porażki straciłby szanse na tytuł mistrza Polski. Poza tym punktem jej honoru było zrewanżowanie się za klęskę, jaką poniosła z tym samym klubem kiedy przegrała 2:7. Rymer — mimo że sprawa jego spadku z Ligi była już przesądzona, zagrał bardzo ambitnie i tylko z braku strzelców nie potrafił osiągnąć zwycięstwa, przeważając lekko przez cały czas zawodów. W tym sianie rzeczy Wisła odniosła szczęśliwe zwycięstwo i wynik krzywdzi pokonanych.

U zwycięzców wyróżnił się szybki i ambitny Mamoń. Bardzo słabo zagrał Gracz. Jak zwykle, niezawodnym okazał się Legutko, a w obronie pierwsze skrzypce grał Flanek. Jurowicz w bramce był pewną pozycją i obronił wiele niebezpiecznych strzałów.

Drużyna Rymera zagrała nieco za ostro, co spowodowało, że atmosfera meczu była naprężona. Najlepszymi graczami "w zespole gospodarzy byli: Dybała i Gajewski. Chromik — i poza — kompromitująca bramka ze strzału Gracza — zagrał bardzo dobrze.

Prowadzenie dla Wisły uzyskał w 29 min. Mamoń, dopiero po przerwie w 17 min. Ruda wyrównuje, strzelając ponad wybiegającym do piłki Jurewiczem. Rymer nadal przeważa i zupełnie nieoczekiwanie w min. Gracz uzyskuje zwycięski punkt nie bez winy Chromika.



Dziennik Zachodni, 1948, R. 4, nr 331

Rybnik. — Wisła po niezwykle ciężkiej walce zdołała pokonać drużynę górników w stosunku 2:1. Rymer zagrał niezwykle ambitnie i miał przez cały czas zawodów lekką przewagę i li tylko z braku strzelców w linii ataku gospodarze zeszli z boiska pokonani. Mecz należał do rzędu bardzo zaciętych i obfitował w wiele ciekawych sytuacji podbramkowych. Bramki dla Wisły zdobyli Mamon i Gracz, dla Rymera Ruda.




]]