1950.01.20 Wisła Kraków - Cracovia 0:7

Z Historia Wisły

1950.01.20, Mistrzostwa Polski. I. runda, Kraków,
Gwardia Kraków 0:7 Ogniwo Kraków
(0:1, 0:1, 0:5)
widzów:
sędzia: Michalik i Bielecki
Bramki
Palus 5x
Masaczyński
Józeficz
Gwardia Kraków
Ogniwo Kraków
Maciejko
Palus
Masaczyński
Józeficz


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1950, nr 19 (19 I) nr 1350

‎‎‎

W niedzielę rewanż Gwardia -Cracovia

Jeśli tylko warunki lodowe dopiszą, w niedzielę rozegrany zostanie na lodowisku Cracovii rewanżowy mecz hokejowy o mistrzostwo Ligi, pomiędzy Gwardią a Cracovią. W przeddzień, tj. w sobotę Cracovia grać będzie w Katowicach ze Stalą Katowicką, a w poniedziałek w Krakowie z Górnikiem Giszowiec.


Echo Krakowskie. 1950, nr 22 (22 I) nr 1383

‎‎‎

Cracovia już w półfinale po zwycięstwie 7:0 nad dobrze grającą Gwardią

DRUGIE spotkanie o mistrzostwo ligi hokejowej pomiędzy lokalnymi rywalami, zakończyło się i tym razem zwycięstwem białoczerwonych (którzy -wystąpili bez Burdy), w stosunku 7:0 (1:0, 1:0, 5:0).

Mecz dopiero w trzeciej tercji prowadzony był na dobrym poziomie. 'Pierwsza i druga tercja natomiast w niczym nie przypominała dobrego hokeja, jakiego należałoby oczekiwać od mistrza, Polski.

Cracovia trafiła na bardzo ambitnie grającą Gwardię, która przez dwie , tercje nie ustępowała szybkością. Gwardia miała ' kilka bardzo dogodnych sytuacji . podbramkowych, lecz wszelkie za kusy na zdobycie bramki niweczył doskonale broniący Maciejko.

Początkowo grano tak chaotycznie, że przy krążku często było aż czterech graczy jednej drużyny, podczas gdy na drugiej stronie nie było nikogo.

Cracovia „„rozkręciła się" dopiero w trzeciej tercji, grając na cały „gaz". Bardzo ładne akcje przeprowadzali Więcek z Palusem oraz Wołkowski z Więckiem. Z tych właśnie akcji padły najładniejsze bramki, których Bieniek nie był w stanie obronić.

Podkreślić należy dużą poprawę Gwardii, która niemal z dnia na dzień poprawia się. Doskonały — jak zwykle — był Kazio Cisowski; najszybszy zawodnik Gwardii. Dobrzy również byli Dziubiński, Kowalski oraz Kotaba. Bramkarz Bieniek obronił kilka pewnych bramek.

W Cracovii najlepiej spisywał się Maciejko obok doskonałego Palusa, Wołkowskiego i Więcka. Juniorzy Korzeniak i Masaczyński coraz lepsi, lecz grają nieco za miękko i taktycznie słabo.

Mecz prowadzony był niezwykle fair, czego dowodem było tylko jedno wykluczenie za „bodiczek" oraz dwa — za techniczne błędy kapitanów.

Sędziowali, jak zwykle bardzo dobrze — Michalik i Bielecki, Widzów ponad trzy tysiące, (chr)


Sport. 1950, nr 7

1950.01.23

OGNIWO CRACOVIA — GWARDIA KRAKÓW 7:0 (1:0, 1:0, 5:0) KRAKÓW: Ogniwo Cracovia: Maciejko, mgr. Więcek, mgr. Kowalski, Kopczyński I, Kot, Wołkowski, Palus, Kopczyński II, Korzeniak, Masaczyński, Józewicz, Malota, Szwabenthal.

Gwardia: Bieniek, Cisowski, Szubiński, Kowalski II, Gołąbek, Piekarz, Tkaczyk, Kotaba, Karzyński, i Mykityszyn.


Przegląd Sportowy. R. 6, 1950, nr 7

1950.01.23

CRACOVIA — GWARDIA 7:0

KRAKÓW, 22.1 (Tel. wł.). Ogn. Cracovia — Gwardia 7:0 (1:0, 1:0, 5:0). Mecz o mistrzostwo Ligi Hokejowej. Bramki zdobyli Palus 5, Masaczyński 1 i Juzeficz. 1. Dwie tercje wyrównanej gry, Wcale nie w hokejowym tempie oraz znacznie lepsza trzecia tercja z porcję 5 bramek. Oto krótka charakterystyka rewanżowych zawodów Cracovia—Gwardia. Zwycięzcy wystąpili z Palusem, obok Maciejki najlepszym graczem zespołu. Zdobył on 5 bramek. Maciejko bronił wiele i szczęśliwie, gdyż gwardziści często zjawiali się pod jego bramkę, ale rutyna i spokój bramkarza Cracovii przy^ nerwowości młodych zawodników Gwar, dii sprawiły, że mimo idealnych sytuacji podbramkowych konto Cracovii nie zostało obciążone. Z młodych hokeistów Cracovii wyróżnić trzeba przede Wszystkim Masaczyńskiego, mającego dobry zmysł taktyczny i dobrą szybkość. Zespół Gwardii mimo wyższej porażki zaprezentował się lepiej, niż w pierwszym meczu


Gazeta Krakowska. 1950, nr 19 (19 I) nr 334

W piątek tj. 20 bm. o godzinie 19.30 odbędzie się na lodowisku KS Ogniwo-Cracovii rewanżowe spotkanie hokejowe z cyklu rozgrywek o mistrzostwo Ligi Hokejowe pomiędzy Ogniwem-Cracovią Gwardią. Ze względu na doskonałą formę młodej i ambitnej drużyny „gwardzistów" zawody te zapowiadają się bardzo ciekawie i zapewne zgromadzą na lodowisku wielu miłośników tego pięknego a tak uzależnionego od kaprysów naszej aury sportu.


Gazeta Krakowska. 1950, nr 22 (22 I) nr 337

Ogn.-Cracovia— Gwardia Kraków 7:0 (1:0, 1:0, 5:0)

Rozegrany w piątek przy 14-stopniowym mrozie mecz hokejowy pomiędzy Ogn. Cracovią a krakowska Gwardia ® mistrzostwo ligi PZHL zakończył się zasłużonym zwycięstwie białoczerwonych. w stosunku 7:0 (1:0, 1:0, 5:0).

Przez pierwsze dwie tercja gra była prowadzona dość chaotycznie, natomiast w trzeciej poziom gry był wcale zadawalający i w tym okresie padła największa ilość bramek.

Podkreślić należy, że Gwardia, która grała bardzo ambitni:?, uczyniła znaczne postępy i zaprezentowała się w tym meczu wcale dobrze. Zwłaszcza dobrze zagrali Cisowska i Kotabą.

W drużynie białoczerwonych na wyróżnienie zasługuje Palus Oraz doskonale broniący Maciejko.


Sport i Wczasy. R.4, 1950, nr 6

OGNIWO Cracovia — GWARDIA (KRAKÓW) 7:0 (1:0, 1:0, 5:0)

KRAKÓW. W rewanżowym meczu o mistrzostwo Ligi PZHL Cracovia pokonała Gwardię (Kraków) 7:0 (1:0. 1:0, 5:0). Najlepszymi graczami w zwycięskiej drużynie byli Palus i Maciejko, któremu Cracovia zawdzięcza, że nie straciła ani jednej bramki. U pokonanych wyróżnili się Cisowski i Kotaba. Bramki zdobyli: Palus — 5, Masaczyński i Juzeficz — po 1- Sędziowali Michalik i Bielecki



8.


2